Piotr Duda w „Debacie” TVP Info: Państwo musi być tam, gdzie obywatelowi dzieje się krzywda

– Rzeczpospolita Polska zapewnia wolność tworzenia i działania związków zawodowych. I to jest dla nas najważniejsze (...) Państwo musi być tam, gdzie obywatelowi dzieje się krzywda – mówił w programie "Debata" szef Solidarności Piotr Duda.
 Piotr Duda w „Debacie” TVP Info: Państwo musi być tam, gdzie obywatelowi dzieje się krzywda
/ fot. screen TVP Info
Gościem programu „Debata” na antenie TVP Info był przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ „Solidarności” Piotr Duda. W rozmowie z prowadzącą wyraził opinię na temat exposé premiera Mateusza Morawieckiego, skomentował popularną ostatnio sprawę zniesienia limitu 30-krotności składek na ZUS, a także kwestie związane z polityką klimatyczną kraju i propozycjami Rady Europejskiej.

„To jest ten kierunek, który powinniśmy utrzymywać”

Odnosząc się do exposé Mateusza Morawieckiego, szef Komisji Krajowej zatrzymał się przy sprawie repolonizacji polskich marek oddanych w ręce zagranicznych inwestorów. Przyznał, że przez ostatnie cztery lata rządów Zjednoczonej Prawicy „widać, że nastąpiła repolonizacja”. – Wiele firm wróciło do macierzy, w ręce polskiego kapitału. Chociażby Stocznia Gdańska – zwrócił uwagę.
 

To jest ten kierunek, który powinniśmy utrzymywać, bo to polski kapitał i tam, gdzie rząd ma piecze nad spółkami skarbu państwa, tam te standardy zatrudnienia powinny być na bardzo wysokim poziomie


– podkreślił szef Solidarności.

Podczas swojego exposé premier Mateusz Morawiecki zaznaczył, że Polacy „przestali konkurować niskimi płacami”. Z kolei prowadząca „Debatę” odniosła się do niektórych opinii pracodawców, którzy twierdzą, że nie dadzą rady podwyższyć płacy minimalnej, na taką którą zakłada rząd Zjednoczonej Prawicy.

– Po 30. latach od transformacji, przyszedł czas najwyższy, aby zaczęli konkurować nie kosztami wynagrodzeń, tylko innowacyjnością, innymi kosztami, a nie kosztami wynagrodzeń – mówił szef Solidarności.
 

Czas najwyższy, aby pracodawcy doszli do tego wniosku


– dodał.

„To nie jest tak, że przyjęto nas do UE, dlatego że nas tak bardzo kochają”

Duda pozytywnie ocenił ostatnie cztery lata rządów Zjednoczonej Prawicy w sprawie minimalnych wynagrodzeń, podkreślając, że wreszcie postępujący wzrost PKB „przełożył się na kieszeń zwykłego Polaka”. – To bardzo dobry kierunek. Musimy przestać być kolonią dla starej piętnastki UE – podkreślił.
 

To nie jest tak, że przyjęto nas do UE, dlatego że nas tak bardzo kochają, tylko mieliśmy być dla nich rynkiem zbytu. Okazuje się, że jest odwrotnie — nasza gospodarka bardzo dobrze się rozwija. Globalne korporacje, które przychodzą do naszego kraju robić biznes, muszą przestrzegać wysokich standardów, jeżeli chodzi o kodeks pracy i ustawę o związkach zawodowych


– zwrócił uwagę Duda.

„Państwo musi być tam, gdzie obywatelowi dzieje się krzywda”

Szef Solidarności nawiązał także do sytuacji związanej z korporacją Castorama Polska. Zarząd Castorama Polska bezprawnie zwolnił 9 członków Komisji Zakładowej NSZZ „Solidarność” za wpisy na portalach społecznościowych informujące o łamaniu przepisów BHP i warunków pracy w sklepach.
 

Te standardy muszą być zachowane przez wszystkie firmy, które prowadzą działalność gospodarczą w naszym kraju


– zaznaczył.

Piotr Duda odniósł się również do nowelizacji kodeksu postępowania cywilnego, na skutek której, jeśli sąd pierwszej instancji uzna zwolnienie pracownika za bezprawne, skutecznie może nakazać jego dalsze zatrudnianie bez czekania na prawomocne orzeczenie.

– Te zmiany weszły właściwie w listopadzie, chociaż chcieliśmy, żeby do czasu rozstrzygnięcia przez sąd, szczególna ochrona funkcjonowałaby tak, że ten pracownik nie byłby w ogóle zwolniony – przyznał szef „S”, choć jak zwrócił uwagę, przepis wprowadzony w listopadzie „to i tak wielki krok do przodu”. – Jeśli pracownik wygra już w pierwszej instancji, to jest przywracany do pracy. Nie czeka kilka lat, aż przejdzie całą instancję, a w tym czasie nie ma z czego żyć i zostaje z niczym – zwrócił uwagę.
 

To też jest pokłosie mojego spotkania z ministrem Ziobro w Gdańsku, w Sali BHP, gdzie omawialiśmy zmiany w Konstytucji, szczególnie art. 12 mówiący o tym, że Rzeczpospolita Polska zapewnia wolność tworzenia i działania związków zawodowych. I to jest dla nas najważniejsze. Tutaj, w przypadku Castoramy Polska jest zwyczajnie naruszana Konstytucja. Tu też państwo musi stanąć w obronie tych osób, które chcą się zrzeszać, działać w związkach zawodowych, a globalne korporacje im to utrudniają. Państwo musi być tam, gdzie obywatelowi dzieje się krzywda


– podkreślił szef Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność".



System emerytalny i sprawa 30-krotności

Kolejnym tematem, który w „Debacie” poruszył szef Solidarności, była sprawa systemu emerytalnego, a także tzw. 30-krotności składek na ZUS.

Przypomnijmy, że w ubiegłym tygodniu poseł Prawa i Sprawiedliwości zgłosił projekt dotyczący zniesienia limitu 30-krotności składek na ZUS, lecz od początku nie akceptowali go posłowie frakcji Porozumienia Jarosława Gowina. Ostatecznie projekt wycofano.
 

Po tej „nerwówce”, która miała miejsce w związku z tzw. 30-krotnością, powinniśmy usiąść w Radzie Dialogu Społecznego i rozpocząć wielką debatę na temat systemu emerytalnego. Zrobić rewizję, przygotować co możemy zmienić w systemie, a nie tylko wyciągać poszczególne segmenty i je zmieniać, bo to do niczego nie prowadzi


– stwierdził przewodniczący Solidarności.

– My chcemy rozmawiać o emeryturach stażowych, chcemy, aby w niedługim okresie wreszcie zostały oskładkowane umowy zlecenie od pełnego dochodu, a nie tylko od minimalnego wynagrodzenia. Chcemy rozmawiać o całym systemie emerytalnym – mówił Piotr Duda. Przyznał również, że jest przeciwny twierdzeniu o istnieniu tylko „jednego rozwiązania” jakim jest podwyższenie wieku emerytalnego. – Musi być spełnione kilka warunków. Przede wszystkim pracownik musi pracować i musi mieć w ogóle odprowadzaną składkę. Ta składka musi być na tyle wysoka, żeby ta emerytura była godna. Ale przecież, żeby ta składka była na tyle wysoka to wynagrodzenie również musi być godziwe – podkreślił.
 

Dobrze, że mamy to za sobą, że w przyszłym roku będzie na poziomie 2600 zł. W budżetówce będzie to dla niektórych pracowników więcej, bo w końcu wyłączony jest też dodatek za pracę w godzinach nocnych, wyłączona jest wysługa lat, a chcemy jeszcze w 2020 r. rozmawiać na temat wyłączenia z minimalnego wynagrodzenia tzw. dodatku za pracę w warunkach niebezpiecznych i szkodliwych. Przecież to jest dodatek, każdy dodatek nie może być wliczany w minimalne wynagrodzenie!


– zaznaczył Piotr Duda.

Lewica opowiada bzdury, a Platforma wreszcie mówi prawdę

Wypowiedział się także o pomyśle Lewicy, która proponuje zniesienie limitu 30-krotności składek na ZUS, ale w zamian za to wprowadzenie limitu wypłaty emerytalnej.

Duda jednoznacznie skrytykował pomysł polityków lewicy, sugerując im zapoznanie się z tym, jaki obecnie mamy system emerytalny. – Takie mówienie, że trzeba zrobić maksymalną emeryturę na poziomie 15 tys. zł, jest przecież niezgodne z art. 32 Konstytucji – dodał.
 

Mamy przecież system kapitałowy. Kto sobie ile uzbiera, to taką ma emeryturę, a teraz co? Pozostałe składki, które sobie uzbiera, to państwo je znacjonalizuje? To jakieś totalne nieporozumienie, to są parlamentarzyści, osoby, które mają tworzyć prawo i, przepraszam bardzo, opowiadają takie bzdury


– mówił w TVP Info szef "Solidarności".

Duda odniósł się również do pomysłów podwyższenia wieku emerytalnego, o którym mówili politycy Platformy Obywatelskiej. – Wreszcie PO mówi prawdę – skwitował szef „S”. – W ich sercach jest to, że trzeba podwyższać wiek, nie płacić składek, pracować na czarno – to jest ich kierunek – dodał.

Trzymajmy się Porozumienia Paryskiego

Prowadząca „Debatę” poruszyła także sprawę klimatu i kwestię porzucenia przez kraje UE polityki energetycznej opartej na węglu.
 

Premier mówił o mixie energetycznym, o tym, że jeszcze tradycyjna energia będzie oparta na węglu. Pewnie, że musimy myśleć o innowacyjnych, zielonych źródłach energii, ale musi być zachowana równowaga energetyczna


– mówił Duda.

Szef Solidarności poinformował również, że tydzień temu wystosował pismo do Mateusza Morawieckiego, w którym zaznacza, by polski premier pamiętał o tym, „co stało się w czerwcu 2019 r.”. – Że po raz pierwszy polski premier zablokował tzw. neutralność klimatyczną, która powinna obowiązywać już od 2050 r. Dobrze, że udało się wraz z Węgrami, Estonią i z Czechami to zablokować, ale pamiętajmy, że Komisja Europejska nie odpuści – zaznaczył.
 

Na kolejnym szczycie, prawdopodobnie w grudniu, będzie chciała to przeforsować. To byłaby tragedia dla naszej całej gospodarki. My, jako NSZZ "Solidarność", uważamy, że Porozumienie Paryskie powinno być tym, które ma być zrealizowane. Tam mamy czas do końca wieku, aby przebudować naszą gospodarkę i to jest ten kierunek, w którym powinniśmy iść


– podkreślił.

Zwrócił się także do szefa nowo utworzonego ministerstwa klimatu. „Ministerstwo klimatu na czele z panem Kurtyką powinno współpracować z partnerami społecznymi, bo jeśli stałoby się coś złego, jeśli chodzi o kolejny szczyt i byłaby decyzja dotycząca 2050 r. jeżeli chodzi o neutralność klimatyczną, to my jako Solidarność nie będziemy czekali” – wyznał szef Solidarności.

Będą wielkie protesty, bo to jest tragedia dla całej polskiej gospodarki, nie tylko dla górnictwa, ale i hutnictwa i całego przemysłu energochłonnego. Jestem przekonany, że premier to rozumie


– zakończył przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” Piotr Duda.

Źródło: TVP Info
kpa/k


 

POLECANE
Tusk: Mogę przyjmować zakłady, że wygramy w 2027 r. pilne
Tusk: Mogę przyjmować zakłady, że wygramy w 2027 r.

Premier Donald Tusk podczas konferencji po unijnym szczycie w Brukseli odniósł się do najnowszego sondażu poparcia i zapowiedział zwycięstwo Koalicji Obywatelskiej w wyborach parlamentarnych w 2027 roku. Szef rządu mówił też o sytuacji gospodarczej Polaków i sporach politycznych.

Konwencja programowa PiS. Ruszamy pełną parą z ostatniej chwili
Konwencja programowa PiS. "Ruszamy pełną parą"

Rozpoczęła się konwencja programowa Prawa i Sprawiedliwości pod hasłem: „Myśląc Polska”. Obrady rozpoczął Jarosław Kaczyński. - Program dla Polski to zadanie szczególnie trudne, bo mamy kryzys państwa - powiedział na początku wystąpienia programowego prezes PiS. W tym kontekście wymienił m.in. kulturę, sprawy polityki międzynarodowej, służby zdrowi czy polityki mieszkaniowej.

Dron Polskiej Grupy Zbrojeniowej spadł na auto Poczty Polskiej. Znane są przyczyny  z ostatniej chwili
Dron Polskiej Grupy Zbrojeniowej spadł na auto Poczty Polskiej. Znane są przyczyny 

W czwartek w Inowrocławiu (woj. kujawsko-pomorskie) doszło do upadku drona należącego do Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Przyczyną zdarzenia miała być utrata łączności z urządzeniem. Maszyna spadła na samochód należący do Poczty Polskiej.

Rozpoczyna się konwencja programowa PiS w Katowicach. 132 panele dyskusyjne z ostatniej chwili
Rozpoczyna się konwencja programowa PiS w Katowicach. 132 panele dyskusyjne

W piątek w Katowicach rozpoczyna się konwencja programowa Prawa i Sprawiedliwości. Hasło konwencji brzmi: „Myśląc: Polska”. Przez dwa dni uczestnicy obrad będą poruszali najważniejsze tematy dotyczące polskiej racji stanu. Wśród omawianych spraw znajdzie się m.in. obronność i bezpieczeństwo państwa, blok poświęcony tożsamości narodowej, a także polityce mieszkaniowej czy przedsiębiorczości. W panelach dotyczących dialogu społecznego wezmą udział przedstawiciele Solidarności, w tym Piotr Duda, przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ "S".

Alarmujące dane GUS. Zobacz, ilu mieszkańców ma teraz Polska   z ostatniej chwili
Alarmujące dane GUS. Zobacz, ilu mieszkańców ma teraz Polska  

Polska traci mieszkańców w coraz szybszym tempie – pokazuje najnowszy raport Głównego Urzędu Statystycznego (GUS). Na koniec września 2025 roku w kraju mieszkało 37,376 mln osób, czyli o 158 tysięcy mniej niż dwanaście miesięcy wcześniej. To kolejny rok z rzędu, gdy liczba ludności gwałtownie spada.

Szokujące wystąpienie Doroty Wysockiej-Schnepf w TVP Info. „Będę mówiła o sobie troszeczkę Wiadomości
Szokujące wystąpienie Doroty Wysockiej-Schnepf w TVP Info. „Będę mówiła o sobie troszeczkę"

Do wyjątkowej sytuacji doszło w czwartkowym programie „Niebezpieczne związki” w TVP Info, prowadzonym przez Dorotę Wysocką-Schnepf. Gospodyni programu powiązała śmierć swojej matki z zeznaniami Zbigniewa Ziobry przed sejmową komisją śledczą ds. Pegasusa. Podczas jej wywodu na ekranie widniał pasek z napisem „Brudna wojna PiS z rodzinami”. Zdarzenie błyskawicznie wywołało falę komentarzy w mediach społecznościowych.

Żurek nowym pomysłem dolewa oliwy do ognia. Sędziowie: To pogłębi paraliż wymiaru sprawiedliwości z ostatniej chwili
Żurek nowym pomysłem dolewa oliwy do ognia. Sędziowie: To pogłębi paraliż wymiaru sprawiedliwości

Chaos w polskim wymiarze sprawiedliwości narasta, a nowy pomysł ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka tylko dolewa oliwy do ognia. Minister zasugerował, by sędziowie powołani po 2017 roku… sami wyłączali się z orzekania. Jak wskazuje reporter Tysol.pl i Telewizji Republika Monika Rutke, eksperci i środowisko sędziowskie ostrzegają, że to pomysł oderwany od rzeczywistości, który pogłębi paraliż sądów, zamiast go zakończyć. 

Dron spadł w Inowrocławiu. Jest komunikat PGZ z ostatniej chwili
Dron spadł w Inowrocławiu. Jest komunikat PGZ

Polska Grupa Zbrojeniowa potwierdziła, że w Inowrocławiu doszło do incydentu z udziałem bezzałogowego statku powietrznego należącego do Wojskowych Zakładów Lotniczych nr 2. W zdarzeniu nikt nie ucierpiał, a przyczyny są badane.

Bosak ostro o Sikorskim: „Dyplomata powinien parę razy pomyśleć” z ostatniej chwili
Bosak ostro o Sikorskim: „Dyplomata powinien parę razy pomyśleć”

Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak w programie „Gość Wydarzeń” nie szczędził ostrych słów pod adresem szefa polskiej dyplomacji. Polityk Konfederacji skrytykował styl działania Radosława Sikorskiego, zarzucając mu brak powagi i nadmierne parcie na popularność w mediach społecznościowych. – Minister Sikorski robi odwrotnie – mówi, zanim pomyśli – ironizował Bosak.

Nie żyje prof. Natalia Lebiediewa, ujawniła prawdę o Katyniu jeszcze w Związku Sowieckim Wiadomości
Nie żyje prof. Natalia Lebiediewa, ujawniła prawdę o Katyniu jeszcze w Związku Sowieckim

15 października 2025 roku zmarła prof. Natalia Lebiediewa – rosyjska historyk, która jako jedna z pierwszych badaczek w ZSRR ujawniła dokumenty potwierdzające odpowiedzialność NKWD za zbrodnię katyńską. Miała 86 lat.

REKLAMA

Piotr Duda w „Debacie” TVP Info: Państwo musi być tam, gdzie obywatelowi dzieje się krzywda

– Rzeczpospolita Polska zapewnia wolność tworzenia i działania związków zawodowych. I to jest dla nas najważniejsze (...) Państwo musi być tam, gdzie obywatelowi dzieje się krzywda – mówił w programie "Debata" szef Solidarności Piotr Duda.
 Piotr Duda w „Debacie” TVP Info: Państwo musi być tam, gdzie obywatelowi dzieje się krzywda
/ fot. screen TVP Info
Gościem programu „Debata” na antenie TVP Info był przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ „Solidarności” Piotr Duda. W rozmowie z prowadzącą wyraził opinię na temat exposé premiera Mateusza Morawieckiego, skomentował popularną ostatnio sprawę zniesienia limitu 30-krotności składek na ZUS, a także kwestie związane z polityką klimatyczną kraju i propozycjami Rady Europejskiej.

„To jest ten kierunek, który powinniśmy utrzymywać”

Odnosząc się do exposé Mateusza Morawieckiego, szef Komisji Krajowej zatrzymał się przy sprawie repolonizacji polskich marek oddanych w ręce zagranicznych inwestorów. Przyznał, że przez ostatnie cztery lata rządów Zjednoczonej Prawicy „widać, że nastąpiła repolonizacja”. – Wiele firm wróciło do macierzy, w ręce polskiego kapitału. Chociażby Stocznia Gdańska – zwrócił uwagę.
 

To jest ten kierunek, który powinniśmy utrzymywać, bo to polski kapitał i tam, gdzie rząd ma piecze nad spółkami skarbu państwa, tam te standardy zatrudnienia powinny być na bardzo wysokim poziomie


– podkreślił szef Solidarności.

Podczas swojego exposé premier Mateusz Morawiecki zaznaczył, że Polacy „przestali konkurować niskimi płacami”. Z kolei prowadząca „Debatę” odniosła się do niektórych opinii pracodawców, którzy twierdzą, że nie dadzą rady podwyższyć płacy minimalnej, na taką którą zakłada rząd Zjednoczonej Prawicy.

– Po 30. latach od transformacji, przyszedł czas najwyższy, aby zaczęli konkurować nie kosztami wynagrodzeń, tylko innowacyjnością, innymi kosztami, a nie kosztami wynagrodzeń – mówił szef Solidarności.
 

Czas najwyższy, aby pracodawcy doszli do tego wniosku


– dodał.

„To nie jest tak, że przyjęto nas do UE, dlatego że nas tak bardzo kochają”

Duda pozytywnie ocenił ostatnie cztery lata rządów Zjednoczonej Prawicy w sprawie minimalnych wynagrodzeń, podkreślając, że wreszcie postępujący wzrost PKB „przełożył się na kieszeń zwykłego Polaka”. – To bardzo dobry kierunek. Musimy przestać być kolonią dla starej piętnastki UE – podkreślił.
 

To nie jest tak, że przyjęto nas do UE, dlatego że nas tak bardzo kochają, tylko mieliśmy być dla nich rynkiem zbytu. Okazuje się, że jest odwrotnie — nasza gospodarka bardzo dobrze się rozwija. Globalne korporacje, które przychodzą do naszego kraju robić biznes, muszą przestrzegać wysokich standardów, jeżeli chodzi o kodeks pracy i ustawę o związkach zawodowych


– zwrócił uwagę Duda.

„Państwo musi być tam, gdzie obywatelowi dzieje się krzywda”

Szef Solidarności nawiązał także do sytuacji związanej z korporacją Castorama Polska. Zarząd Castorama Polska bezprawnie zwolnił 9 członków Komisji Zakładowej NSZZ „Solidarność” za wpisy na portalach społecznościowych informujące o łamaniu przepisów BHP i warunków pracy w sklepach.
 

Te standardy muszą być zachowane przez wszystkie firmy, które prowadzą działalność gospodarczą w naszym kraju


– zaznaczył.

Piotr Duda odniósł się również do nowelizacji kodeksu postępowania cywilnego, na skutek której, jeśli sąd pierwszej instancji uzna zwolnienie pracownika za bezprawne, skutecznie może nakazać jego dalsze zatrudnianie bez czekania na prawomocne orzeczenie.

– Te zmiany weszły właściwie w listopadzie, chociaż chcieliśmy, żeby do czasu rozstrzygnięcia przez sąd, szczególna ochrona funkcjonowałaby tak, że ten pracownik nie byłby w ogóle zwolniony – przyznał szef „S”, choć jak zwrócił uwagę, przepis wprowadzony w listopadzie „to i tak wielki krok do przodu”. – Jeśli pracownik wygra już w pierwszej instancji, to jest przywracany do pracy. Nie czeka kilka lat, aż przejdzie całą instancję, a w tym czasie nie ma z czego żyć i zostaje z niczym – zwrócił uwagę.
 

To też jest pokłosie mojego spotkania z ministrem Ziobro w Gdańsku, w Sali BHP, gdzie omawialiśmy zmiany w Konstytucji, szczególnie art. 12 mówiący o tym, że Rzeczpospolita Polska zapewnia wolność tworzenia i działania związków zawodowych. I to jest dla nas najważniejsze. Tutaj, w przypadku Castoramy Polska jest zwyczajnie naruszana Konstytucja. Tu też państwo musi stanąć w obronie tych osób, które chcą się zrzeszać, działać w związkach zawodowych, a globalne korporacje im to utrudniają. Państwo musi być tam, gdzie obywatelowi dzieje się krzywda


– podkreślił szef Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność".



System emerytalny i sprawa 30-krotności

Kolejnym tematem, który w „Debacie” poruszył szef Solidarności, była sprawa systemu emerytalnego, a także tzw. 30-krotności składek na ZUS.

Przypomnijmy, że w ubiegłym tygodniu poseł Prawa i Sprawiedliwości zgłosił projekt dotyczący zniesienia limitu 30-krotności składek na ZUS, lecz od początku nie akceptowali go posłowie frakcji Porozumienia Jarosława Gowina. Ostatecznie projekt wycofano.
 

Po tej „nerwówce”, która miała miejsce w związku z tzw. 30-krotnością, powinniśmy usiąść w Radzie Dialogu Społecznego i rozpocząć wielką debatę na temat systemu emerytalnego. Zrobić rewizję, przygotować co możemy zmienić w systemie, a nie tylko wyciągać poszczególne segmenty i je zmieniać, bo to do niczego nie prowadzi


– stwierdził przewodniczący Solidarności.

– My chcemy rozmawiać o emeryturach stażowych, chcemy, aby w niedługim okresie wreszcie zostały oskładkowane umowy zlecenie od pełnego dochodu, a nie tylko od minimalnego wynagrodzenia. Chcemy rozmawiać o całym systemie emerytalnym – mówił Piotr Duda. Przyznał również, że jest przeciwny twierdzeniu o istnieniu tylko „jednego rozwiązania” jakim jest podwyższenie wieku emerytalnego. – Musi być spełnione kilka warunków. Przede wszystkim pracownik musi pracować i musi mieć w ogóle odprowadzaną składkę. Ta składka musi być na tyle wysoka, żeby ta emerytura była godna. Ale przecież, żeby ta składka była na tyle wysoka to wynagrodzenie również musi być godziwe – podkreślił.
 

Dobrze, że mamy to za sobą, że w przyszłym roku będzie na poziomie 2600 zł. W budżetówce będzie to dla niektórych pracowników więcej, bo w końcu wyłączony jest też dodatek za pracę w godzinach nocnych, wyłączona jest wysługa lat, a chcemy jeszcze w 2020 r. rozmawiać na temat wyłączenia z minimalnego wynagrodzenia tzw. dodatku za pracę w warunkach niebezpiecznych i szkodliwych. Przecież to jest dodatek, każdy dodatek nie może być wliczany w minimalne wynagrodzenie!


– zaznaczył Piotr Duda.

Lewica opowiada bzdury, a Platforma wreszcie mówi prawdę

Wypowiedział się także o pomyśle Lewicy, która proponuje zniesienie limitu 30-krotności składek na ZUS, ale w zamian za to wprowadzenie limitu wypłaty emerytalnej.

Duda jednoznacznie skrytykował pomysł polityków lewicy, sugerując im zapoznanie się z tym, jaki obecnie mamy system emerytalny. – Takie mówienie, że trzeba zrobić maksymalną emeryturę na poziomie 15 tys. zł, jest przecież niezgodne z art. 32 Konstytucji – dodał.
 

Mamy przecież system kapitałowy. Kto sobie ile uzbiera, to taką ma emeryturę, a teraz co? Pozostałe składki, które sobie uzbiera, to państwo je znacjonalizuje? To jakieś totalne nieporozumienie, to są parlamentarzyści, osoby, które mają tworzyć prawo i, przepraszam bardzo, opowiadają takie bzdury


– mówił w TVP Info szef "Solidarności".

Duda odniósł się również do pomysłów podwyższenia wieku emerytalnego, o którym mówili politycy Platformy Obywatelskiej. – Wreszcie PO mówi prawdę – skwitował szef „S”. – W ich sercach jest to, że trzeba podwyższać wiek, nie płacić składek, pracować na czarno – to jest ich kierunek – dodał.

Trzymajmy się Porozumienia Paryskiego

Prowadząca „Debatę” poruszyła także sprawę klimatu i kwestię porzucenia przez kraje UE polityki energetycznej opartej na węglu.
 

Premier mówił o mixie energetycznym, o tym, że jeszcze tradycyjna energia będzie oparta na węglu. Pewnie, że musimy myśleć o innowacyjnych, zielonych źródłach energii, ale musi być zachowana równowaga energetyczna


– mówił Duda.

Szef Solidarności poinformował również, że tydzień temu wystosował pismo do Mateusza Morawieckiego, w którym zaznacza, by polski premier pamiętał o tym, „co stało się w czerwcu 2019 r.”. – Że po raz pierwszy polski premier zablokował tzw. neutralność klimatyczną, która powinna obowiązywać już od 2050 r. Dobrze, że udało się wraz z Węgrami, Estonią i z Czechami to zablokować, ale pamiętajmy, że Komisja Europejska nie odpuści – zaznaczył.
 

Na kolejnym szczycie, prawdopodobnie w grudniu, będzie chciała to przeforsować. To byłaby tragedia dla naszej całej gospodarki. My, jako NSZZ "Solidarność", uważamy, że Porozumienie Paryskie powinno być tym, które ma być zrealizowane. Tam mamy czas do końca wieku, aby przebudować naszą gospodarkę i to jest ten kierunek, w którym powinniśmy iść


– podkreślił.

Zwrócił się także do szefa nowo utworzonego ministerstwa klimatu. „Ministerstwo klimatu na czele z panem Kurtyką powinno współpracować z partnerami społecznymi, bo jeśli stałoby się coś złego, jeśli chodzi o kolejny szczyt i byłaby decyzja dotycząca 2050 r. jeżeli chodzi o neutralność klimatyczną, to my jako Solidarność nie będziemy czekali” – wyznał szef Solidarności.

Będą wielkie protesty, bo to jest tragedia dla całej polskiej gospodarki, nie tylko dla górnictwa, ale i hutnictwa i całego przemysłu energochłonnego. Jestem przekonany, że premier to rozumie


– zakończył przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” Piotr Duda.

Źródło: TVP Info
kpa/k



 

Polecane
Emerytury
Stażowe