[Tylko u nas] Michał Bruszewski: Od bohatera narodowego do aferała – Netanjahu z zarzutami
Beniamin Netanjahu jest oskarżony o to, że w latach 2012 - 2017 wprowadził takie prawo, które faworyzowało interesy magnata medialnego Szaula Elowicza. Właściciel serwisu internetowego Walla News na nowych przepisach miał zarobić 500 mln USD a w zamian – czego żądać miał Netanjahu - publikować korzystne informacje o rządzie Likud-u. Izraelski premier miał także otrzymywać drogocenne „gifty” w postaci cygar i szampana. Sam „Bibi” nazwał zarzuty „polowaniem na czarownice” ale na pewno zdaje sobie sprawę jak w poważne wpadł tarapaty. Choćby wizerunkowo. Jeżeli zarzuty się potwierdzą i „Bibi” zostanie skazany to będziemy mogli mówić o upadku izraelskiego bohatera narodowego, który swoją wojskową i polityczną kartę rozmienił „na drobne”. Netanjahu jest najdłużej urzędującym premierem i pierwszym Izraelczykiem – autochtonem na tym stanowisku. Jego poprzednicy wywodzili się ze środowisk zagranicznych. Niewiele osób pamięta skąd wziął się Netanjahu w izraelskiej polityce i z jak cenionej rodziny się wywodzi – jego résumé było jak zszyte pod polityczną karierę. Netanjahu to syn profesora, który wykładał w USA a także brat poległego w operacji Entebbe w Ugandzie dowódcy elitarnej jednostki komandosów Sajjeret Matkal – Jonatana (stąd często akcję na lotnisku Entebbe nazywa się „Operacją Jonatan”). Benjamin również służył w Sajjeret Matkal i kilka raz otarł się o śmierć – jako komandos uczestniczył w akcjach w Libanie, nad Kanałem Sueskim i w Syrii. Odszedł z armii w stopniu kapitana i wyemigrował do USA ale w trakcie wojny Jom Kipur w 1973 roku wrócił do kraju. Nie dziwi zatem, że w zmilitaryzowanym państwie jakim jest Izrael - jego kariera polityczna była spektakularna. Patrick Tyler w książce „Twierdza Izrael” porównuje ten kraj do współczesnej Sparty a wpływ armii na polityków opisuje jako absolutny. Netanjahu jest zarazem dzieckiem i konserwatorem tego militarno-politycznego układu. „Bibi” od początku jest związany z Likudem i z ramienia tego stronnictwa piął się po szczeblach kariery od wiceministra sprawa zagranicznych, przez wicepremiera, do ukoronowania politycznej drogi w postaci szefa rządu i przywództwa w partii. Obecnie szlifowana z pietyzmem kariera znalazła się na ostrym zakręcie.
Michał Bruszewski