Patryk Jaki odpowiada na zarzuty NIK: Nie dotyczą mnie. Są śmieszne

Według doniesień "Rzeczpospolitej" prezes NIK uderza m.in. w sprawę programu pracy dla więźniów. Jedną z osób odpowiedzialnych za projekt był obecny europoseł Patryk Jaki. NIK składa 16 doniesień do prokuraktury
/ screen YouTube Onet

- W sprawie NIK. Oczywiście zarzuty nie dotyczą mnie (bo nie mogą, minister nie zajmuje się inwestycjami w zakładzie karnym x), ale stanę w obronie Służby Więziennej. Jak zwykle jest łatwym chłopcem do bicia.
(...)
To zalecenia z protokołu po kontroli programu SW z czerwca br. Nie ma żadnych "przestępstw" czy wniosków do prokuratury. Generalne uwagi, że program ok, ale można by lepiej. Ten sam protokół nowy prezes interpretuje inaczej. Z 3 zaleceń - 15 wniosków do prokuratury...


- odpowiada Patryk Jaki publikując skan zaleceń NIK z czasów prezesury Krzysztofa Kwiatkowskiego

- W nawiązaniu do konferencji NIK ukazującej rzekome nieprawidłowości w programie „Praca dla Więźniów”. Protokół podpisano za czasów K.Kwiatkowskiego. Są tam 3 zalecenia pokontrolne, które sprowadzają się do tezy „można było lepiej realizować zatrudnienie skazanych”. Za zatrudnienie skazanych przed mną odpowiadał m.in... minister K.Kwiatkowski. Zatrudniał wtedy... trzykrotnie (!) mniej skazanych, a państwowe zakłady, które dziś mają duże zyski były na skraju bankructwa. Co śmieszniejsze, za jego czasów również zlecano inwestycje bez przetargu przywięziennym zakładom pracy (aby skazani gdzieś pracowali). Pewnie w związku z tym, że za zatrudnienie skazanych odpowiadał również sam K.Kwiatkowski, protokół kontroli nie zawierał żadnych wniosków o „przestępstwach” tylko lakoniczne zalecenia. Z tego samego protokołu „bez przestępstw” nowy prezes Banaś wymyślił... 15 wniosków do prokuratury.

Przypominam, że kiedy przychodziłem do ministerstwa więźniów w Polsce pracowało najmniej w Europie. Wprowadziłem dwie ustawy i program, który to zmienił. Co ważne program był tak pomyślany, aby obywatel nie dołożył do tego nawet złotówki. W uproszczeniu założenia programu polegały na tym, że jeżeli firma zgodzi się na długi okres zatrudnić skazanych (których mało kto chce zatrudniać) to SW zbuduje tej firmie halę pod produkcję (najczęściej w zakładach karnych). Środki na budowę hali będą pochodziły z części pensji skazanych, którzy pracują. Więc obywatel i budżet nie dokładali do programu. Ten system zaczął działać. Jak odchodziłem pracowało już prawie 85% skazanych (tych co mogą pracować). Dzięki temu o miliony wzrosła ściągalność alimentów, które płacili więźniowie i pierwszy raz od wielu lat poprawił się wskaźnik „powrotności do przestępstw”. Bo praca według wszystkich prac naukowych na świecie jest najlepszą formą resocjalizacji. Dodatkowo pierwszy raz od lat przestała rosnąć stawka, którą płacimy na utrzymanie skazanego, ponieważ skazani poszli do pracy.

O co więc chodzi?
Dziś NIK stawia absurdalne zarzuty, z którymi nikt, kto pracował nad tym programem się nie zgadza. Jakie zarzuty?
1.Izba zarzuca, że nie stosowano w kilku przypadkach PZP bo zlecano budowę hal zakładom przywięziennym. Przypominam, że wg Ustawy o zamówieniach publicznych (art 4 d ust.1 pkt 8) można tak robić poniżej określonego progu, jeśli zleceniodawcą jest firma zatrudniająca skazanych. Za takim zwolnieniem głosował jednogłośnie cały Sejm. Wszyscy mieli świadomość, że zatrudnienie skazanego, który znajduje się w izolacji wymaga specjalnych rozwiązań. W uzasadnieniu do tej ustawy, nawet wprost wymieniono „przywięzienne zakłady pracy”. Tak robi się na całym świecie. Nawet w bardzo liberalnej pod tym względem Skandynawii skazani pracują w halach budowanych w zakładach karnych. Więc stawianie dziś zarzutu, że stosuje się obowiązujące prawo, które zresztą działa (patrz wskaźniki zatrudnienia), jest absurdalne.
2. Kolejny zarzut NIK dotyczy tego, że stawki za wynajem hali „nie są rynkowe”. SW zawsze wybiera do budowy hali firmę, która daje najwyższą stawkę. Dlaczego nikt nie chce płacić stawki „rynkowej”? Może dlatego, że w zamian ma na lata zatrudnić skazanych (co wiąże się z wieloma ograniczeniami w stosunku do inwestycji np. w „Specjalnych Strefach Ekonomicznych”). Więc gdybyśmy zastosowali zalecenia NIK-u pracowałoby dalej tylu skazanych, ile za czasów ministra sprawiedliwości K.Kwiatkowskiego, bo żaden przedsiębiorca nie chciałby hali. Zresztą NIK sama sobie zaprzecza w tym raporcie. Twierdzi, że trzeba stosować „stawki rynkowe”, a sama wymienia w raporcie dwa przykłady firm, które mimo kilkukrotnie niższej stawki niż rynkowa wycofały się i nie ma innych chętnych. Hale stoją puste (co oczywiście też jest dla nich zarzutem).

Ponadto podkreślam, że nigdy nie zajmowałem się szczegółami na poziomie inwestycyjnym, prawnym czy innym. Zresztą - nie ma żadnego zarzutu do mnie w kontroli. Jednak zabieram głos, ponieważ gołym okiem widać, że zarzuty są śmieszne i typowo polityczne. W wyniku wielkiego programu państwo nic nie straciło. Więźniowie poszli do pracy, sami zaczęli pracować na swoje utrzymanie. Ich rodziny otrzymały alimenty, spada powrotność do przestępstw a państwowe firmy zarabiają więcej. Ale i tak źle. Szukamy dziury w całym. Ręce opadają.


- pisze Patryk Jaki

  cyk

 

POLECANE
Putin gotowy do rozmowy z Macronem. Jest reakcja Pałacu Elizejskiego z ostatniej chwili
Putin gotowy do rozmowy z Macronem. Jest reakcja Pałacu Elizejskiego

Pałac Elizejski poinformował w niedzielę, że z zadowoleniem przyjął deklarację przywódcy Rosji Władimira Putina o gotowości do rozmowy z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem – podała agencja AFP. W najbliższych dniach podjęte zostaną decyzje w sprawie dalszych kroków – dodano w oświadczeniu.

Karol Nawrocki mówił o braku partnerstwa z Ukrainą. Co o tym sądzą Polacy? pilne
Karol Nawrocki mówił o braku partnerstwa z Ukrainą. Co o tym sądzą Polacy?

Podczas wizyty Wołodymyra Zełenskiego w Warszawie Karol Nawrocki poruszył temat relacji polsko-ukraińskich. Po rozmowie obu prezydentów odbyła się konferencja prasowa, na której przedstawiono główne wątki spotkania.

Komunikat dla mieszkańców woj. śląskiego z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców woj. śląskiego

W okresie świątecznym Transport GZM wprowadza zmiany w kursowaniu. – Czymś nowym jest obowiązywanie 24 grudnia niedzielnych i świątecznych rozkładów jazdy – zapowiada Zarząd Transportu Metropolitalnego.

Atak nożownika w centrum Gdańska. Policja zatrzymała podejrzanego z ostatniej chwili
Atak nożownika w centrum Gdańska. Policja zatrzymała podejrzanego

Dwie godziny po zgłoszeniu policja zatrzymała podejrzanego o brutalny atak nożem w Gdańsku. Ranny mężczyzna z poważnymi obrażeniami trafił do szpitala.

Aż sześć partii w Sejmie. Jest nowy sondaż z ostatniej chwili
Aż sześć partii w Sejmie. Jest nowy sondaż

Sondaż Social Changes dla wPolsce24 pokazuje, że aż sześć ugrupowań przekracza próg wyborczy.

Prezydent Brazylii da Silva przekazał, że Giorgia Melonii zamierza podpisać umowę z Mercosur z ostatniej chwili
Prezydent Brazylii da Silva przekazał, że Giorgia Melonii zamierza podpisać umowę z Mercosur

Prezydent Brazylii Luiz Inacio Lula da Silva ujawnił, że Giorgia Meloni zapewniła go w rozmowie telefonicznej, iż będzie gotowa zaakceptować porozumienie w styczniu.

Już jutro decyzja w sprawie aresztu dla Zbigniewa Ziobry pilne
Już jutro decyzja w sprawie aresztu dla Zbigniewa Ziobry

W poniedziałek zapadnie decyzja, która może mieć poważne konsekwencje polityczne i prawne. Sąd ma rozpatrzyć wniosek o trzymiesięczny areszt wobec byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry.

Dramat na Dolnym Śląsku. Wjechali pod pociąg na strzeżonym przejeździe z ostatniej chwili
Dramat na Dolnym Śląsku. Wjechali pod pociąg na strzeżonym przejeździe

Na strzeżonym przejeździe kolejowym na Dolnym Śląsku doszło do śmiertelnego wypadku. Samochód osobowy wjechał pod pociąg. Życie stracili kobieta i mężczyzna podróżujący autem.

Pilne doniesienia z granicy. Nowy komunikat Straży Granicznej z ostatniej chwili
Pilne doniesienia z granicy. Nowy komunikat Straży Granicznej

W związku z napiętą na polskich granicach Straż Graniczna publikuje raporty wydarzeń na granicy zarówno ze strony Białorusi, Litwy jak i Niemiec. W porozumieniu z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych i Administracji opublikowała najnowsze dane.

Operacja psychologiczna ma przygotować Polaków na obecność niemieckich wojsk w Polsce tylko u nas
Operacja psychologiczna ma przygotować Polaków na obecność niemieckich wojsk w Polsce

Niemieckie media poinformowały o planowanym zaangażowaniu Bundeswehry we wzmocnienie wschodniej granicy Polski. Żołnierze mają uczestniczyć w działaniach inżynieryjnych w ramach polskiej operacji ochronnej, której celem jest zabezpieczenie granicy z Białorusią i Rosją. Misja ma rozpocząć się w kwietniu 2026 roku i potrwać kilkanaście miesięcy. Cała sprawa wydaje się jednak posiadać drugie dno.

REKLAMA

Patryk Jaki odpowiada na zarzuty NIK: Nie dotyczą mnie. Są śmieszne

Według doniesień "Rzeczpospolitej" prezes NIK uderza m.in. w sprawę programu pracy dla więźniów. Jedną z osób odpowiedzialnych za projekt był obecny europoseł Patryk Jaki. NIK składa 16 doniesień do prokuraktury
/ screen YouTube Onet

- W sprawie NIK. Oczywiście zarzuty nie dotyczą mnie (bo nie mogą, minister nie zajmuje się inwestycjami w zakładzie karnym x), ale stanę w obronie Służby Więziennej. Jak zwykle jest łatwym chłopcem do bicia.
(...)
To zalecenia z protokołu po kontroli programu SW z czerwca br. Nie ma żadnych "przestępstw" czy wniosków do prokuratury. Generalne uwagi, że program ok, ale można by lepiej. Ten sam protokół nowy prezes interpretuje inaczej. Z 3 zaleceń - 15 wniosków do prokuratury...


- odpowiada Patryk Jaki publikując skan zaleceń NIK z czasów prezesury Krzysztofa Kwiatkowskiego

- W nawiązaniu do konferencji NIK ukazującej rzekome nieprawidłowości w programie „Praca dla Więźniów”. Protokół podpisano za czasów K.Kwiatkowskiego. Są tam 3 zalecenia pokontrolne, które sprowadzają się do tezy „można było lepiej realizować zatrudnienie skazanych”. Za zatrudnienie skazanych przed mną odpowiadał m.in... minister K.Kwiatkowski. Zatrudniał wtedy... trzykrotnie (!) mniej skazanych, a państwowe zakłady, które dziś mają duże zyski były na skraju bankructwa. Co śmieszniejsze, za jego czasów również zlecano inwestycje bez przetargu przywięziennym zakładom pracy (aby skazani gdzieś pracowali). Pewnie w związku z tym, że za zatrudnienie skazanych odpowiadał również sam K.Kwiatkowski, protokół kontroli nie zawierał żadnych wniosków o „przestępstwach” tylko lakoniczne zalecenia. Z tego samego protokołu „bez przestępstw” nowy prezes Banaś wymyślił... 15 wniosków do prokuratury.

Przypominam, że kiedy przychodziłem do ministerstwa więźniów w Polsce pracowało najmniej w Europie. Wprowadziłem dwie ustawy i program, który to zmienił. Co ważne program był tak pomyślany, aby obywatel nie dołożył do tego nawet złotówki. W uproszczeniu założenia programu polegały na tym, że jeżeli firma zgodzi się na długi okres zatrudnić skazanych (których mało kto chce zatrudniać) to SW zbuduje tej firmie halę pod produkcję (najczęściej w zakładach karnych). Środki na budowę hali będą pochodziły z części pensji skazanych, którzy pracują. Więc obywatel i budżet nie dokładali do programu. Ten system zaczął działać. Jak odchodziłem pracowało już prawie 85% skazanych (tych co mogą pracować). Dzięki temu o miliony wzrosła ściągalność alimentów, które płacili więźniowie i pierwszy raz od wielu lat poprawił się wskaźnik „powrotności do przestępstw”. Bo praca według wszystkich prac naukowych na świecie jest najlepszą formą resocjalizacji. Dodatkowo pierwszy raz od lat przestała rosnąć stawka, którą płacimy na utrzymanie skazanego, ponieważ skazani poszli do pracy.

O co więc chodzi?
Dziś NIK stawia absurdalne zarzuty, z którymi nikt, kto pracował nad tym programem się nie zgadza. Jakie zarzuty?
1.Izba zarzuca, że nie stosowano w kilku przypadkach PZP bo zlecano budowę hal zakładom przywięziennym. Przypominam, że wg Ustawy o zamówieniach publicznych (art 4 d ust.1 pkt 8) można tak robić poniżej określonego progu, jeśli zleceniodawcą jest firma zatrudniająca skazanych. Za takim zwolnieniem głosował jednogłośnie cały Sejm. Wszyscy mieli świadomość, że zatrudnienie skazanego, który znajduje się w izolacji wymaga specjalnych rozwiązań. W uzasadnieniu do tej ustawy, nawet wprost wymieniono „przywięzienne zakłady pracy”. Tak robi się na całym świecie. Nawet w bardzo liberalnej pod tym względem Skandynawii skazani pracują w halach budowanych w zakładach karnych. Więc stawianie dziś zarzutu, że stosuje się obowiązujące prawo, które zresztą działa (patrz wskaźniki zatrudnienia), jest absurdalne.
2. Kolejny zarzut NIK dotyczy tego, że stawki za wynajem hali „nie są rynkowe”. SW zawsze wybiera do budowy hali firmę, która daje najwyższą stawkę. Dlaczego nikt nie chce płacić stawki „rynkowej”? Może dlatego, że w zamian ma na lata zatrudnić skazanych (co wiąże się z wieloma ograniczeniami w stosunku do inwestycji np. w „Specjalnych Strefach Ekonomicznych”). Więc gdybyśmy zastosowali zalecenia NIK-u pracowałoby dalej tylu skazanych, ile za czasów ministra sprawiedliwości K.Kwiatkowskiego, bo żaden przedsiębiorca nie chciałby hali. Zresztą NIK sama sobie zaprzecza w tym raporcie. Twierdzi, że trzeba stosować „stawki rynkowe”, a sama wymienia w raporcie dwa przykłady firm, które mimo kilkukrotnie niższej stawki niż rynkowa wycofały się i nie ma innych chętnych. Hale stoją puste (co oczywiście też jest dla nich zarzutem).

Ponadto podkreślam, że nigdy nie zajmowałem się szczegółami na poziomie inwestycyjnym, prawnym czy innym. Zresztą - nie ma żadnego zarzutu do mnie w kontroli. Jednak zabieram głos, ponieważ gołym okiem widać, że zarzuty są śmieszne i typowo polityczne. W wyniku wielkiego programu państwo nic nie straciło. Więźniowie poszli do pracy, sami zaczęli pracować na swoje utrzymanie. Ich rodziny otrzymały alimenty, spada powrotność do przestępstw a państwowe firmy zarabiają więcej. Ale i tak źle. Szukamy dziury w całym. Ręce opadają.


- pisze Patryk Jaki

  cyk


 

Polecane