Największy przetarg na ludzką skórę na świecie. Nowa Zelandia ratuje poparzonych przez wulkan
Rząd Nowej Zelandii w trybie pilnym zamawia 120 metrów kwadratowych ludzkiej skóry. Chodzi o ratowanie poparznych w ostatniej erupcj wulkanu na Białej Wyspie.
wikimedia commons / wikimedia creative commons
To bezprecedensowe zamówienie w historii ludzkości. Nikt jeszcze nie potrzebował tak dużo ludzkiej skóry do przeszczepów. A władze Nowej Zelandii wciąż nie są pewne, czy 120 metrów kw. będzie wystarczające - dziewięć osób wciąż uważa się za zaginione po ostatnim wybuchu wulkanu. Liczba ofiar śmiertelnych kataklizmu wzosła do ośmiu. Przy czym dwie z nich zmarły już w szpitalach - w Auckland i Hamilton. Nowozelandzka policja dodaje, że szanse na znalezienie żywych osób są bardzo małe.
Większość z przebywających w nowolezandzkich szpitalach 29 ofiar wybuchu wulkanu ma poparzenia przekraczające 70 proc. powierzchni ciała - stąd tak ogromne zamówienie na skórę do przeszczepów i na opatrunki tymczasowe (w przypadku ciężkich oparzeń również wymagające naturalnej skóry).
Do erupcji wulkanu na Białej Wyspie doszło w poniedziałek 10 grudnia. Przebywali na nim wówczas turyści - głównie z USA, Australii, Niemiec, Chin, Malezji i Wielkiej Brytanii. W momencie wybuchu było tam - jak informuje policja - 47 osób.
p
Źródło: BBC
- Źródło: tysol.pl
- Data: 12.12.2019 13:50
- Tagi: , poparzenia, wybuch wulkanu, ludzka skóra, nowa zelandia, biała wyspa,