Krzysztof "Toyah" Osiejuk: Co zrobić z kimś, kto lubi papieża Franciszka i premier Szydło?

Bo ja znam aż zbyt dobrze ową polską prawicę, prawdziwą, wierną i bezkompromisową. Jeszcze przed laty mogłem oglądać ją w akcji każdego dnia, jak krzątała się po salonach i obracała w swoich wycwanionych głowach nowe plany. Pamiętam ich choćby z czasów, gdy obalali rząd Jana Olszewskiego, pamiętam, jak w każdym momencie, gdy tylko dojrzeli nową dla siebie szansę, natychmiast zaczynali poważną „polityczną grę”. 
 Krzysztof "Toyah" Osiejuk: Co zrobić z kimś, kto lubi papieża Franciszka i premier Szydło?
/ screen YouTube
Ostatni dzień naszego pobytu w Zakopanem postanowiłem przypieczętować tekstem, jaki zamieściłem w najnowszym numerze „Warszawskiej Gazecie”. Bardzo liczę na to, że przynajmniej część z czytelników uda mi się zainspirować na tyle, że zechcą się odezwać.
 
      Sytuacja, o której dziś chciałbym pisać, powraca do mnie jak fala i przyznaję, że za każdym razem angażuje mnie emocjonalnie bardziej, niż by wypadało, a rzecz w tym, że pojawiają się wobec mnie zarzuty, że jestem niewystarczająco konserwatywnie, czy choćby tylko patriotycznie, nastawiony do rzeczywistości, która nas otacza. Ostatnio doszło wręcz do tego, że paru czytelników wyraziło rozczarowanie moimi życzliwymi słowami pod adresem papieża Franciszka i jego nauk i poradziło mi, bym się może zapoznał z tradycyjnym nauczaniem Kościoła.
      W tej sytuacji uznałem, że skorzystam z okazji, jaką mi daje ów felieton i bardzo krótko przedstawię swój stosunek do wspomnianej rzeczywistości, no a przy okazji do krytyki, jaka jest wobec mnie formułowana. Otóż tak jak zdecydowanie zamierzam bronić wartości, które uważam za tradycyjne i naturalne człowiekowi, jak zamierzam deklarować swoje przywiązanie do Kościoła Powszechnego, tak samo też zdecydowanie i otwarcie deklaruję swoją niechęć do wszelkich ekstremizmów, które charakteryzują wielu z nas, a które osobiście uważam za wyjątkowy objaw niedojrzałości, na każdym możliwym poziomie.
      I teraz powiem coś, czego chyba dotychczas nie zdarzyło mi się powiedzieć. Otóż prawica krytykująca dziś papieża Franciszka za to, że prowadzi Kościół na modernistyczną zgubę, rząd premier Szydło za to, że jest socjalistyczny i antypolski, wreszcie prezydenta Dudę za to, że sprzedaje Polskę nowojorskim Żydom, nie jest moją prawicą i ja faktycznie już wolę być nazywany „starozakonnym szambonurkiem”, jak to ostatnio czyni w słanych do mnie mailach pewien polski patriota.
     Bo ja znam aż zbyt dobrze ową polską prawicę, prawdziwą, wierną i bezkompromisową. Jeszcze przed laty mogłem oglądać ją w akcji każdego dnia, jak krzątała się po salonach i obracała w swoich wycwanionych głowach nowe plany. Pamiętam ich choćby z czasów, gdy obalali rząd Jana Olszewskiego, pamiętam, jak w każdym momencie, gdy tylko dojrzeli nową dla siebie szansę, natychmiast zaczynali poważną „polityczną grę”.  Pojawiało się gdzieś dwóch młodzieńców z krzyżami na piersiach, informowali, że właśnie założyli partię o nazwie Ojczyzna Wolna – Ruch Patriotyczno-Konserwatywny ‘Szaniec’, a III RP oczywiście zapraszała ich do środka.
       No i patrzę na nich teraz, kiedy próbują rozwalić pierwszy naprawdę polski rząd, bo on nie jest wystarczająco polski, albo tłuką bez opamiętania w papieża i biskupów, bo właśnie się okazało, że ci wystąpili przeciwko Katechizmowi Kościoła. I pokazują wszystkim, jacy to z nich mistrzowie politycznej debaty. No i wreszcie, kiedy już nikt ich nigdzie nie chce, nawet jeśli tylko po to, by się z nich pośmiać, widzą nagle całą tę niezwykłą przestrzeń, której na imię Internet i tam dopiero zaprowadzają swoje porządki. Skoro nie udało się zapanować nad realem, to czemu nie spróbować w Sieci?
       Do nich więc się dziś zwracam. Możecie mnie od dziś traktować, jak sobie chcecie, byle nie jak kogoś, kogo uważacie za swojego.
 

Przypominam, że księgarnia pod adresem www.coryllus.pl jest jak zawsze czynna 24 godziny na dobę, a w niej, poza moimi książkami, druga część wspomnień Hipolita Korwin Milewskiego. Lektura obowiązkowa.
 

 

POLECANE
Tusk pominięty przez Trumpa. Fala komentarzy w sieci z ostatniej chwili
Tusk pominięty przez Trumpa. Fala komentarzy w sieci

To prezydent Karol Nawrocki, a nie premier Donald Tusk, bierze udział w wideokonferencji z Donaldem Trumpem, Wołodymyrem Zełenskim i liderami państw Unii Europejskiej. Fala komentarzy w sieci.

Karol Nawrocki reprezentował Polskę podczas wideorozmowy z udziałem Donalda Trumpa z ostatniej chwili
Karol Nawrocki reprezentował Polskę podczas wideorozmowy z udziałem Donalda Trumpa

Prezydent RP Karol Nawrocki reprezentuje Polskę podczas telekonferencji zorganizowanej przez Prezydenta USA Donalda Trumpa z europejskimi liderami przed spotkaniem na Alasce – poinformowała w środę Kancelaria Prezydenta RP.

Prezes Sądu Najwyższego proponuje okrągły stół z ostatniej chwili
Prezes Sądu Najwyższego proponuje "okrągły stół"

Pierwsza prezes SN Małgorzata Manowska wystąpiła z inicjatywą „okrągłego stołu”, by rozwiązać kryzys w wymiarze sprawiedliwości – poinformował w środę Sąd Najwyższy. Listy w tej sprawie zostały skierowane do prezydenta, rządu i parlamentu. Według Manowskiej konieczny jest kompromis m.in. w sprawie KRS.

Modernizacja polskich F-16. Kosiniak-Kamysz podpisał umowę wartą niemal 4 mld dolarów z ostatniej chwili
Modernizacja polskich F-16. Kosiniak-Kamysz podpisał umowę wartą niemal 4 mld dolarów

Wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz podpisał w środę w Bydgoszczy umowę na modernizację wszystkich polskich samolotów bojowych F-16. Umowa opiewa na kwotę ok. 3 mld 800 mln dolarów; na jej mocy samoloty zostaną zmodernizowane do standardu Viper (Block 72).

PGE wydała pilny komunikat z ostatniej chwili
PGE wydała pilny komunikat

PGE wybuduje drugą elektrownię gazową o mocy ok. 600 MW w Rybniku. Zakończenie inwestycji planowane jest w 2029 roku – informuje PGE.

Absurdalne słowa Tomczyka ws. Ukrainy. Uderzył w prezydenta Nawrockiego z ostatniej chwili
Absurdalne słowa Tomczyka ws. Ukrainy. Uderzył w prezydenta Nawrockiego

Ewentualna porażka negocjacji Donalda Trumpa z Władimirem Putinem w sprawie Ukrainy to… porażka prezydenta Nawrockiego – twierdzi wiceszef MON Cezary Tomczyk.

Szykuje się dymisja minister Pełczyńskiej-Nałęcz? Wicepremier odpowiada z ostatniej chwili
Szykuje się dymisja minister Pełczyńskiej-Nałęcz? Wicepremier odpowiada

– Nie było sprawy dymisji minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz – powiedział w środę w Studiu PAP wicepremier, szef MC Krzysztof Gawkowski. Podkreślił, że minister odpowiedzialna za wydatkowanie środków z KPO musi przeprowadzić kontrolę i przygotować plan naprawczy.

Duże utrudnienia w ruchu pociągów. PKP Intercity wydał pilny komunikat z ostatniej chwili
Duże utrudnienia w ruchu pociągów. PKP Intercity wydał pilny komunikat

PKP Intercity poinformowało o poważnych problemach w ruchu pociągów, które wystąpią w środę, 13 sierpnia 2025 roku. Utrudnienia dotyczą zarówno opóźnień, jak i zmian w składach oraz braku niektórych udogodnień dla pasażerów.

Zełenski w Berlinie. Odbędzie wideokonferencję z Trumpem z ostatniej chwili
Zełenski w Berlinie. Odbędzie wideokonferencję z Trumpem

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przyjedzie w środę do Berlina i wraz z kanclerzem Niemiec Friedrichem Merzem weźmie udział w wideokonferencji z udziałem przywódcy USA Donalda Trumpa – poinformował dziennik „Bild”.

Zmiany kadrowe w telewizji wPolsce. Dziennikarze stacji zaskoczeni gorące
Zmiany kadrowe w telewizji wPolsce. Dziennikarze stacji zaskoczeni

W telewizji wPolsce24 doszło do kluczowych zmian w kierownictwie. Mariusz Pilis zastąpił Michała Adamczyka na stanowisku dyrektora programowego kanału wPolsce24. Szefem newsroomu stacji został z kolei Grzegorz Adamczyk – podały Wirtualne Media.

REKLAMA

Krzysztof "Toyah" Osiejuk: Co zrobić z kimś, kto lubi papieża Franciszka i premier Szydło?

Bo ja znam aż zbyt dobrze ową polską prawicę, prawdziwą, wierną i bezkompromisową. Jeszcze przed laty mogłem oglądać ją w akcji każdego dnia, jak krzątała się po salonach i obracała w swoich wycwanionych głowach nowe plany. Pamiętam ich choćby z czasów, gdy obalali rząd Jana Olszewskiego, pamiętam, jak w każdym momencie, gdy tylko dojrzeli nową dla siebie szansę, natychmiast zaczynali poważną „polityczną grę”. 
 Krzysztof "Toyah" Osiejuk: Co zrobić z kimś, kto lubi papieża Franciszka i premier Szydło?
/ screen YouTube
Ostatni dzień naszego pobytu w Zakopanem postanowiłem przypieczętować tekstem, jaki zamieściłem w najnowszym numerze „Warszawskiej Gazecie”. Bardzo liczę na to, że przynajmniej część z czytelników uda mi się zainspirować na tyle, że zechcą się odezwać.
 
      Sytuacja, o której dziś chciałbym pisać, powraca do mnie jak fala i przyznaję, że za każdym razem angażuje mnie emocjonalnie bardziej, niż by wypadało, a rzecz w tym, że pojawiają się wobec mnie zarzuty, że jestem niewystarczająco konserwatywnie, czy choćby tylko patriotycznie, nastawiony do rzeczywistości, która nas otacza. Ostatnio doszło wręcz do tego, że paru czytelników wyraziło rozczarowanie moimi życzliwymi słowami pod adresem papieża Franciszka i jego nauk i poradziło mi, bym się może zapoznał z tradycyjnym nauczaniem Kościoła.
      W tej sytuacji uznałem, że skorzystam z okazji, jaką mi daje ów felieton i bardzo krótko przedstawię swój stosunek do wspomnianej rzeczywistości, no a przy okazji do krytyki, jaka jest wobec mnie formułowana. Otóż tak jak zdecydowanie zamierzam bronić wartości, które uważam za tradycyjne i naturalne człowiekowi, jak zamierzam deklarować swoje przywiązanie do Kościoła Powszechnego, tak samo też zdecydowanie i otwarcie deklaruję swoją niechęć do wszelkich ekstremizmów, które charakteryzują wielu z nas, a które osobiście uważam za wyjątkowy objaw niedojrzałości, na każdym możliwym poziomie.
      I teraz powiem coś, czego chyba dotychczas nie zdarzyło mi się powiedzieć. Otóż prawica krytykująca dziś papieża Franciszka za to, że prowadzi Kościół na modernistyczną zgubę, rząd premier Szydło za to, że jest socjalistyczny i antypolski, wreszcie prezydenta Dudę za to, że sprzedaje Polskę nowojorskim Żydom, nie jest moją prawicą i ja faktycznie już wolę być nazywany „starozakonnym szambonurkiem”, jak to ostatnio czyni w słanych do mnie mailach pewien polski patriota.
     Bo ja znam aż zbyt dobrze ową polską prawicę, prawdziwą, wierną i bezkompromisową. Jeszcze przed laty mogłem oglądać ją w akcji każdego dnia, jak krzątała się po salonach i obracała w swoich wycwanionych głowach nowe plany. Pamiętam ich choćby z czasów, gdy obalali rząd Jana Olszewskiego, pamiętam, jak w każdym momencie, gdy tylko dojrzeli nową dla siebie szansę, natychmiast zaczynali poważną „polityczną grę”.  Pojawiało się gdzieś dwóch młodzieńców z krzyżami na piersiach, informowali, że właśnie założyli partię o nazwie Ojczyzna Wolna – Ruch Patriotyczno-Konserwatywny ‘Szaniec’, a III RP oczywiście zapraszała ich do środka.
       No i patrzę na nich teraz, kiedy próbują rozwalić pierwszy naprawdę polski rząd, bo on nie jest wystarczająco polski, albo tłuką bez opamiętania w papieża i biskupów, bo właśnie się okazało, że ci wystąpili przeciwko Katechizmowi Kościoła. I pokazują wszystkim, jacy to z nich mistrzowie politycznej debaty. No i wreszcie, kiedy już nikt ich nigdzie nie chce, nawet jeśli tylko po to, by się z nich pośmiać, widzą nagle całą tę niezwykłą przestrzeń, której na imię Internet i tam dopiero zaprowadzają swoje porządki. Skoro nie udało się zapanować nad realem, to czemu nie spróbować w Sieci?
       Do nich więc się dziś zwracam. Możecie mnie od dziś traktować, jak sobie chcecie, byle nie jak kogoś, kogo uważacie za swojego.
 

Przypominam, że księgarnia pod adresem www.coryllus.pl jest jak zawsze czynna 24 godziny na dobę, a w niej, poza moimi książkami, druga część wspomnień Hipolita Korwin Milewskiego. Lektura obowiązkowa.
 


 

Polecane
Emerytury
Stażowe