Jarosław Kaczyński w niemieckim dzienniku „Bild” ws. reparacji: Nasze żądania nie mają daty ważności
Zapytany o sprawę reparacji prezes PiS podkreślił, że nie chce wychodzić przed szereg i mówić o jakichkolwiek liczbach, ponieważ „obliczenia w tej sprawie jeszcze trwają”. – Nie chcę przewidywać sprawozdania komisji – skwitował.
Polens heimlicher Herrscher - Warum wollen Sie Geld von uns, Herr Kaczynski? https://t.co/erwN0JoUC3
— BILD (@BILD) January 24, 2020
"Potajemny władca Polski. Dlaczego chce pan od nas pieniędzy, panie Kaczyński?" – czytamy we wpisie niemieckiego dziennika na Twitterze.
Dziennikarze niemieckiego dziennika zasugerowali liczbę, o której wspominał przewodniczący parlamentarnego zespołu ds. reparacji, poseł PiS Arkadiusz Mularczyk. Polski polityk w ubiegłym roku mówił o 850 mld dolarów, rozmówcy Jarosława Kaczyńskiego posłużyli się jednak kwotą 850 mld euro.
Czytaj więcej: Mularczyk o stratach IIWŚ: "Wartość człowieka, podmiotu, który kształtuje PKB, także wliczamy"
– Nie mogę tego komentować. Ale jedno jest pewne: wówczas cała gospodarka Polski, drogi, fabryki, zabytkowe budynki i dobra kultury zostały wymazane i zniszczone – odparł prezes PiS i dodał, że warto przypomnieć, iż Polska poniosła również wielkie straty po I wojnie światowej. – Jeszcze kilka lat temu Francja otrzymała odszkodowania od Niemiec na mocy traktatu wersalskiego z 1919 r. Polska nie otrzymała praktycznie nic – podkreślił.
Zapytany o żądania względem Rosji, prezes PiS wyznał, że Niemcy i Rosja to kraje „nieporównywalne”. – W Berlinie znajduje się demokratycznie wybrany rząd, w którym obowiązuje prawo i moralność. Tego samego nie można powiedzieć o Rosji – podkreślił.
Ma pan rację: Rosja też musiałaby zapłacić. Ale nie wierzę, że nasze pokolenie dożyje, by Moskwa stanęła na wysokości zadania. Jedno jest pewne: nasze żądania nie mają daty ważności!
– zwrócił uwagę szef Prawa i Sprawiedliwości.
Zobacz również: Zaskakująca opinia Bundestagu ws. reparacji wojennych. Grecji tak, Polsce nie?
Źródło: bild.eu
kpa