"Pogarda dla sądownictwa osiągnęła poziom niemożliwy do zaakceptowania". Apel Grodzkiego w "Wyborczej"
Jeśli minister sprawiedliwości (...) daje do zrozumienia, że ma za nic orzeczenia najważniejszego sądu w Polsce, a inny wiceminister wprost publicznie ogłasza, że ma w nosie 60 profesorów (w domyśle autorytetów prawniczych), to napawa to zdumieniem i przerażeniem
- pisze Grodzki. Wskazuje także na "agresywne wypowiedzi" prezydenta Andrzeja Dudy nt. sędziów.
Pogarda dla sądownictwa (jednego z filarów demokracji obok władzy wykonawczej – rządu i ustawodawczej – Sejmu i Senatu) osiągnęła poziom niemożliwy do zaakceptowania, który grozi anarchią i rozregulowaniem funkcjonowania państwa
- konkluduje marszałek. W jego opinii wymiar sprawiedliwości należy reformować i tego oczekują ludzie, jednak kierunek reform forsowanych przez rząd przypomina "gaszenie pożaru benzyną".
Reasumując, stan obecny wymaga szybkiego i sprawnego działania
- czytamy. Grodzki oferuje sale senackie jako miejsce dialogu i próby wyjścia z sytuacji, podkreśla jednak, że może to być Pałac Prezydencki, Sejm, czy jeszcze inne ustalone wspólnie miejsce. Kluczem do sukcesu będzie jednak udział w dialogu wszystkich sił politycznych.
To jest moralny i polityczny obowiązek naszej generacji. Jeśli mu nie sprostamy, historia oceni nas bardzo surowo, a kraj stoczy się w otchłań anarchii, a tego – mam ciągle nadzieję – przy wszystkich dzielących nas różnicach nikt nie chce
- konkluduje marszałek Grodzki.
źródło: wyborcza.pl
raw
#REKLAMA_POZIOMA#