Jawny cennik dopłat do lepszego biodra

Powinny być jasne i publicznie dostępne zasady, według których pacjent, którzy chce mieć np. lepszą soczewkę, protezę biodra czy kolana z lepszego materiału, albo bardziej bezpieczne znieczulenie, miałby do tego dopłacać z własnej kieszeni. Takie rozwiązania są nieuniknione, ale muszą być klarowne mówili związkowcy i pracodawcy na posiedzeniu zespołu ds. usług publicznych RDS.
 Jawny cennik dopłat do lepszego biodra
/ www.pexels.com

Propozycje współfinansowania wyrobów, środków medycznych przez pacjentów zawiera poselski projekt ustawy w tej sprawie. Chodzi o wyroby wyższej jakości, których NFZ nie sfinansuje, a pacjent chciałby z nich skorzystać jako bardziej odpowiednich w jego schorzeniu. W projekcie przewiduje się, że mógłby za taki wyrób dopłacić różnicę między wartością wyrobu przewidzianą w danym wypadku przez NFZ a tym „z wyższej półki”.

Obecnie, często dzieje się tak, że, chcąc mieć lepszy wyrób, wpłaca pieniądze na jakąś przyszpitalną fundację i w zamian ten wyrób dostaje. To jest sytuacja mało transparentna. Dlatego wskazane byłoby opracowanie jasnych zasad dopłat i podanie ich do publicznej wiadomości. Wówczas każdy pacjent wiedziałby, że np. przy operacji zaćmy nie musi skorzystać z gorszej jakości soczewki wskazanej przez NFZ, ale może dopłacić do lepszej, według oficjalnego cennika. Podobnie byłoby np. przy dość powszechnej usłudze znieczulenia.

Przedstawiciele NSZZ „Solidarność”, podobnie jak inni partnerzy społeczni, zaznaczyli, że dyskusji na temat współfinansowania korzystania z wyrobów medycznych i środków leczniczych wyższej jakości nie da się uniknąć. Trzeba jednak rozpocząć od ustalenia definicji świadczeń rzeczowych, do których należą także leki. Należy więc jasno określić, co pacjentowi będzie się należało i jaki miałby być poziom dofinansowania. Na razie brakuje szczegółów w tym zakresie. Zaznaczyli też, że powinna być to wprost zapisane w ustawie.

Innym tematem poruszonym na posiedzeniu zespołu ds. usług publicznych RDS, także dotyczącym ochrony zdrowia, był projekt o usługach podstawowej opieki zdrowotnej, który do 1 lutego znajduje się w konsultacjach społecznych.

Jak wyjaśniali przedstawiciele resortu zdrowia, jego głównym celem jest wprowadzenie opieki skoordynowanej nad pacjentem, także w ramach POZ. Dziś są takie placówki opieki podstawowej, do których przynależność zadeklarowało np. 30 tys. pacjentów. W takich okolicznościach nie sposób zająć się właściwie pacjentami, którzy ciągle trafiają do innego, przypadkowego lekarza. Ale gdzie indziej jest tak, że działa jednoosobowa praktyka lekarska, pielęgniarska czy położnicza. Wymaga to lepszej koordynacji, co będzie, zdaniem resortu, sprzyjało ciągłości opieki, jej kompleksowości i funkcjonalności wszystkich podmiotów działających w POZ. Konieczna będzie współpraca między lekarzami, wskazane tworzenie wspólnych list pacjentów.

Co do finansowania opieki, to dziś, jak wyjaśnili przedstawiciele MZ, stawka za pacjenta zależy od wieku, płci, zdiagnozowanych chorób. Według założeń zmian, zostanie to uzupełnione o tzw. wydatki zadaniowe, związane np. z edukacją czy profilaktyką. Tu istotna będzie współpraca nie tylko lekarza z pielęgniarką, ale również z innymi zawodami medycznymi, jak np. rehabilitant dietetyk czy psycholog.

Dążeniem MZ jest też to, by doprowadzić do sytuacji, w której ok. 80 proc. usług leczniczych byłoby realizowane w ramach podstawowej opieki zdrowotnej, co jest trendem ogólnoświatowym. Jak mówili przedstawiciele resortu, nie powinno być tak, że z bólem kolana od razu idziemy do chirurga czy ortopedy, a z gardłem czy uchem do laryngologa. W ogromnej większości przypadków nie ma takiej potrzeby, bo decyzję o sposobie leczenia z powodzeniem może podjąć lekarz POZ.

 

Anna Grabowska

 


 

POLECANE
Zdelegalizować KPP, bo od zawsze była przeciw Polsce z ostatniej chwili
Zdelegalizować KPP, bo od zawsze była przeciw Polsce

Prezydent Karol Nawrocki chce delegalizacji Komunistycznej Partii Polski. Powód jest prosty. Dzisiejsza KPP wprost nawiązuje do swojej poprzedniczki z II RP o tej samej nazwie. Przedwojenni komuniści dążyli do likwidacji polskiego państwa, dokonywali aktów dywersji i terroru, i przynajmniej dwukrotnie próbowali zamordować marszałka Józefa Piłsudskiego.

Silny razem groził Prezydentowi RP Karolowi Nawrockiemu bronią? Internauci proszą policję o interwencję z ostatniej chwili
"Silny razem" groził Prezydentowi RP Karolowi Nawrockiemu bronią? Internauci proszą policję o interwencję

Anonimowy internauta oznaczony hasztagiem #SilniRazem opublikował zdjęcie trzymanej w rękach broni i podpisane "Do zobaczenia Karolku".

Marek Jakubiak: Karol Nawrocki nie tylko daje powody do dumy, ale też dodaje ludziom skrzydeł tylko u nas
Marek Jakubiak: Karol Nawrocki nie tylko daje powody do dumy, ale też dodaje ludziom skrzydeł

„Karol Nawrocki nie tylko daje powody do dumy, ale też dodaje ludziom skrzydeł. I to jest jeden z ważniejszych elementów jego prezydentury” - powiedział portalowi Tysol.pl Marek Jakubiak (Wolni Republikanie), były kandydat na prezydenta, poseł do Sejmu RP.

Punkty krytyczne nowego celu klimatycznego UE przedmiotem sporu. Copa i Cogeca wzywają do rozmów trójstronnych z ostatniej chwili
Punkty krytyczne nowego celu klimatycznego UE przedmiotem sporu. Copa i Cogeca wzywają do rozmów trójstronnych

„Po wczorajszym głosowaniu plenarnym Parlamentu Europejskiego i ogólnym podejściu Rady przyjętym 6 listopada trzy instytucje rozpoczną teraz negocjacje trójstronne” - poinformowały Copa i Cogeca w specjalnie wydanym oświadczeniu.

Konferencja o prof. Konecznym w Krakowie. Zapraszamy! pilne
Konferencja o prof. Konecznym w Krakowie. Zapraszamy!

Po raz kolejny Fundacja Kwartalnika „Wyklęci” organizuje konferencję „Życie i myśl Feliksa Konecznego” poświęconą wybitnemu polskiemu historykowi i historiozofowi. Tegoroczna edycja odbędzie się 15 listopada w auli Muzeum Armii Krajowej w Krakowie.

Tȟašúŋke Witkó: Blagierstwo szwabskiego zupaka tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Blagierstwo szwabskiego zupaka

Generał Herbert Norman Schwarzkopf Jr., dowódca wojsk koalicji antysaddamowskiej z czasów I wojny w Zatoce Perskiej napisał kiedyś, że w tym samym dniu, w którym oficer otrzymuje pierwszą generalską gwiazdkę natychmiast skokowo wyostrza mu się poczucie humoru, albowiem wszyscy jego podwładni zaczynają bardzo głośno śmiać się z opowiadanych przez niego dowcipów, nawet tych najbardziej idiotycznych, a uwaga z jaką go słuchają jest wręcz wzorcowa.

Groźna bakteria w partii boczku rolowanego w plastrach. GIS wydał komunikat z ostatniej chwili
Groźna bakteria w partii boczku rolowanego w plastrach. GIS wydał komunikat

Główny Inspektorat Sanitarny wydał w piątek ostrzeżenie przed partią boczku rolowanego w plastrach, w której stwierdzono obecność bakterii Listeria monocytogenes. Spożycie żywności zanieczyszczonej bakterią może prowadzić do choroby zwanej listeriozą – dodał.

Karol Nawrocki: Nie chcemy w Polsce nielegalnej imigracji pilne
Karol Nawrocki: Nie chcemy w Polsce nielegalnej imigracji

Nie chcemy w Polsce nielegalnej imigracji, nie będę podpisywał nadregulacji dotyczących kwestii klimatycznych - mówił w piątek prezydent Karol Nawrocki podczas spotkania podsumowującego 100 dni jego prezydentury. Podkreślił też, że stara się reaktywować Grupę Wyszehradzką.

Szykuje się największy krach giełdowy w historii? „Wall Street czeka 'sądny dzień'” z ostatniej chwili
Szykuje się największy krach giełdowy w historii? „Wall Street czeka 'sądny dzień'”

Jeżeli dojdzie do pęknięcia bańki inwestycyjnej wokół sektora AI, będzie to najbardziej przewidywana finansowa implozja w historii, ale mało kto myśli o jej konsekwencjach. Jeśli nawet nie przyniesie głębokiej recesji, to osłabi gospodarczą hegemonię USA - prognozuje „Economist”.

Władze w Pekinie zmieniają politykę społeczną. Rząd zamknął dwie największe aplikacje randkowe LGBT+ z ostatniej chwili
Władze w Pekinie zmieniają politykę społeczną. Rząd zamknął dwie największe aplikacje randkowe LGBT+

Firma Apple potwierdziła w tym tygodniu, że na prośbę władz w Pekinie usunęła ze swojego sklepu z aplikacjami w Chinach dwie popularne aplikacje randkowe LGBT+. Decyzja ta wpisuje się w politykę tego kraju wobec amatorów nieheteronormatywności.

REKLAMA

Jawny cennik dopłat do lepszego biodra

Powinny być jasne i publicznie dostępne zasady, według których pacjent, którzy chce mieć np. lepszą soczewkę, protezę biodra czy kolana z lepszego materiału, albo bardziej bezpieczne znieczulenie, miałby do tego dopłacać z własnej kieszeni. Takie rozwiązania są nieuniknione, ale muszą być klarowne mówili związkowcy i pracodawcy na posiedzeniu zespołu ds. usług publicznych RDS.
 Jawny cennik dopłat do lepszego biodra
/ www.pexels.com

Propozycje współfinansowania wyrobów, środków medycznych przez pacjentów zawiera poselski projekt ustawy w tej sprawie. Chodzi o wyroby wyższej jakości, których NFZ nie sfinansuje, a pacjent chciałby z nich skorzystać jako bardziej odpowiednich w jego schorzeniu. W projekcie przewiduje się, że mógłby za taki wyrób dopłacić różnicę między wartością wyrobu przewidzianą w danym wypadku przez NFZ a tym „z wyższej półki”.

Obecnie, często dzieje się tak, że, chcąc mieć lepszy wyrób, wpłaca pieniądze na jakąś przyszpitalną fundację i w zamian ten wyrób dostaje. To jest sytuacja mało transparentna. Dlatego wskazane byłoby opracowanie jasnych zasad dopłat i podanie ich do publicznej wiadomości. Wówczas każdy pacjent wiedziałby, że np. przy operacji zaćmy nie musi skorzystać z gorszej jakości soczewki wskazanej przez NFZ, ale może dopłacić do lepszej, według oficjalnego cennika. Podobnie byłoby np. przy dość powszechnej usłudze znieczulenia.

Przedstawiciele NSZZ „Solidarność”, podobnie jak inni partnerzy społeczni, zaznaczyli, że dyskusji na temat współfinansowania korzystania z wyrobów medycznych i środków leczniczych wyższej jakości nie da się uniknąć. Trzeba jednak rozpocząć od ustalenia definicji świadczeń rzeczowych, do których należą także leki. Należy więc jasno określić, co pacjentowi będzie się należało i jaki miałby być poziom dofinansowania. Na razie brakuje szczegółów w tym zakresie. Zaznaczyli też, że powinna być to wprost zapisane w ustawie.

Innym tematem poruszonym na posiedzeniu zespołu ds. usług publicznych RDS, także dotyczącym ochrony zdrowia, był projekt o usługach podstawowej opieki zdrowotnej, który do 1 lutego znajduje się w konsultacjach społecznych.

Jak wyjaśniali przedstawiciele resortu zdrowia, jego głównym celem jest wprowadzenie opieki skoordynowanej nad pacjentem, także w ramach POZ. Dziś są takie placówki opieki podstawowej, do których przynależność zadeklarowało np. 30 tys. pacjentów. W takich okolicznościach nie sposób zająć się właściwie pacjentami, którzy ciągle trafiają do innego, przypadkowego lekarza. Ale gdzie indziej jest tak, że działa jednoosobowa praktyka lekarska, pielęgniarska czy położnicza. Wymaga to lepszej koordynacji, co będzie, zdaniem resortu, sprzyjało ciągłości opieki, jej kompleksowości i funkcjonalności wszystkich podmiotów działających w POZ. Konieczna będzie współpraca między lekarzami, wskazane tworzenie wspólnych list pacjentów.

Co do finansowania opieki, to dziś, jak wyjaśnili przedstawiciele MZ, stawka za pacjenta zależy od wieku, płci, zdiagnozowanych chorób. Według założeń zmian, zostanie to uzupełnione o tzw. wydatki zadaniowe, związane np. z edukacją czy profilaktyką. Tu istotna będzie współpraca nie tylko lekarza z pielęgniarką, ale również z innymi zawodami medycznymi, jak np. rehabilitant dietetyk czy psycholog.

Dążeniem MZ jest też to, by doprowadzić do sytuacji, w której ok. 80 proc. usług leczniczych byłoby realizowane w ramach podstawowej opieki zdrowotnej, co jest trendem ogólnoświatowym. Jak mówili przedstawiciele resortu, nie powinno być tak, że z bólem kolana od razu idziemy do chirurga czy ortopedy, a z gardłem czy uchem do laryngologa. W ogromnej większości przypadków nie ma takiej potrzeby, bo decyzję o sposobie leczenia z powodzeniem może podjąć lekarz POZ.

 

Anna Grabowska

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe