Prawy Sierpowy Mikroblog: Zawiesić trwale układ zamknięty
Okiem farmera
Dziś sędzia Juszczyszyn został odsunięty od orzekania i na ten czas obniżono mu wypłatę o 40%.
Jak na skalę jego dokonań to dość łagodny wymiar kary.
Moim zdaniem, po tym co zrobił temu rolnikowi powinien na zawsze się pożegnać ze stanem sędziowskim, oraz utracić wszelkie uposażenia jak i przywileje.
Jednak pierwszy krok w dyscyplinowaniu polityków w togach został już postawiony.
Teraz oczekuję zdecydowanego marszu w tym kierunku. Sędziowie pod żadnym pozorem nie powinni brać się za tworzenie prawa!A tym bardziej nie wolno im być sędziami we własnych sprawach!
Ta trzecia władza niektórym tak bardzo uderzyła do głów że zapomnieli o podstawowej zasadzie trójpodziału jakim jest równowaga. Głośno krzycząc o niezawisłości, de facto stworzyli system nietykalności od wszystkiego co tylko by mogło spowodować poniesienie kary za jawne przestępstwa. Tak jak to pokazano w jednym z odcinków Kasty, w Bielsku Białej gdzie lichwa była sposobem na życie pewnej pani sędzi. Oraz jak bardzo szeroka ochrona jej koleżanek i kolegów powodowała że sprawiedliwość w tamtym okręgu stała się karykaturą.
Wydaje się że czyszczenia tej stajni Augiasza zajmie sporo lat. Niemniej nie może to być argumentem który ma zniechęcać Izbę Dyscyplinarną. To pokazuje jak lata rozpasania kasty spowodowały nawarstwienie się problemów.
Za każdym razem gdy oglądam kolejny odcinek programu ,,Kasta'' myślę o tym że to nie są przypadki pomyłek sądowych, ani wyłącznie skutki złej woli oskarżycieli.
Za każdym razem widzę krąg osób ściśle ze sobą współpracujących, które wykorzystują system do własnych celów. Oraz do zapewnienia sobie bezkarności, słowem to jest typowe zachowanie mafijne. Lokalne kliki znają się z przyjęć rodzinnych. Członkowie rodziny i przyjaciele są usadowieni w różnych instytucjach czy mają swe własne firmy żyjące dzięki praktycznemu monopolowi na usługi dla samorządów. Lub opanowały miejscowy rynek i każda konkurencja spoza wiadomego kręgu musi być zniszczona. Aby ten system układów zamkniętych mógł działać bez zakłóceń jest potrzebne wsparcie w wymiarze sprawiedliwości.
To dotyczy tak samo małych jak i tych dużych koterii. Zasada zawsze jest ta sama, jedynie rozmiary są różne. Ofiarą tego dużego padł sam Roman Kluska twórca Optimusa. Tak długo jak nie będzie sposobu na rozbicie nieformalnych układów lokalnych, tak długo Izba Dyscyplinarna nie wygrzebie się spod stosu zawalających ja spraw. Bo tych spraw będą setki, kto zdoła je wszystkie przejrzeć i zbadać?
Przecież to wiąże się przeglądaniem wszelkich wyroków! Nawet tych nie związanych z lokalnym układem! Bo może przypadkiem orzeczenie w sprawie rozwodowej było wydane na korzyść osoby zaprzyjaźnionej? Wbrew dowodom i poczuciu sprawiedliwości? Wyczyszczenie tej stajni będzie wymagało czegoś więcej niż mozolnej pracy. Tu jest potrzebne rozwiązanie systemowe które zatrzyma narastanie spraw do rozpatrzenia, ponieważ skutecznie zapobiegnie popełnianiu kolejnych deliktów, oraz spowoduje że pokusa złamania prawa będzie się wiązała z tak wielką odpowiedzialnością karną iż stanie się to dla każdego sędziego absolutnie nieopłacalnym.
farmerjanek