RPO: "W sprawie willi w Kazimierzu doszło do naruszenia praw i wolności obywatelskich"
Mogą zatem zostać ujawnione informacje prywatne, w tym o charakterze wrażliwym, osób, które z postępowaniem w danej sprawie nie mają nic wspólnego. Ponadto istnieje ryzyko naruszenia tajemnicy prawem chronionej, np. tajemnicy adwokackiej albo lekarskiej
- stwierdził Bodnar.
Sam sposób upublicznienia informacji przez CBA prowadzi do jednoznacznego wniosku, że w niniejszej sprawie doszło do naruszenia praw i wolności obywatelskich
- dodał.
Rzecznik Praw Obywatelskich uznał za niedopuszczalne ujawnienie zapisów rozmów jeszcze przed przedstawieniem zarzutów konkretnym osobom.
Sposób ujawnienia informacji, przede wszystkim określenie grupy osób, których rozmowy telefoniczne zostały upublicznione, prowadzić może do wywołania wrażenia, że właśnie te osoby są uwikłane w działalność przestępczą
- uznał Adam Bodnar, interpretując ten tryb postępowania za złamanie zasady domniemania niewinności.
Jolanta i Aleksander Kwaśniewscy napisali z kolei w swoim oświadczeniu dotyczącym "willi w Kazimierzu", że działania CBA są manipulacją, która "przedstawia argumenty jednej strony, która 13 lat temu postanowiła nas za wszelką cenę zdezawuować, a pomija fakty i zeznania, które nie pasują do linii ataku na nas".
cwp/interia.pl