GrzechG: Donald kontra Donald

Załamany całkowicie Trump, załamana cała jego administracja, bo nowa polityka wobec Europy, której jeszcze nie ma, już się sypie, no i skąd ten sprytny Tusk wie, że my chcemy dołożyć Brukseli?
 GrzechG: Donald kontra Donald
/ screen YouTube
Mocno na wyrost jest ten tytuł "Donald kontra Donald", gdyż Donald Trump najpewniej nie wie nawet, że Donald Tusk to jest taki prawie prawdziwy Prezydent Europy, ktoś strasznie ważny dla świata i nie wynika to bynajmniej z jego niewiedzy. Gdyby Tusk był tym, za kogo sam się pewnie uważa, już nie wspominając o tym, kim jest dla byłej premier Ewy Kopacz, gdyby naprawdę miał choćby ograniczony wpływ na losy Europy, to Prezydent USA już dawno by do niego zadzwonił. Jak wiemy, nie zadzwonił. To mogło wzburzyć Donalda Tuska i to nie na żarty.  Wysmażył więc sam (a może z córką) coś w rodzaju odezwy, w której dał jasno do zrozumienia, że Donald Trump i jego polityka są zagrożeniem dla Unii Europejskiej i demokracji, tak jak islamski terroryzm czy agresywne działania Rosji. Można sobie wyobrazić te mrożące krew w żyłach sceny, jakie musiały się rozegrać w Gabinecie Owalnym Białego Domu.  

 

Załamany całkowicie Trump, załamana cała jego administracja, bo nowa polityka wobec Europy, której jeszcze nie ma, już się sypie, no i skąd ten sprytny Tusk wie, że my chcemy dołożyć Brukseli? CIA działa 24H, NSA nasłuchuje i podgląda, ale żadnych konkretów nie ma. Doradca Graś słucha Bacha, Donald pali cygaro, a córka jak zawsze bloguje. Nie mogą go rozgryźć. Do tego pochodzi z Polski, gdzie właśnie wysłaliśmy  brygadę pancerną. Ale przynajmniej wiedzą już kto to jest Donald Tusk. Musiało ich strasznie zatkać, skoro rzecznik Departamentu  Stanu USA, w sprawie listu Tuska przed szczytem na Malcie, nie zabrał jeszcze głosu. Co niezwykle ważne, szef Rady Europejskiej nie jest osamotniony, jakie to szczęście. Guy Verhofstadt, który właśnie powrócił z USA, kraju na całkowitym skraju tyranii i upadku, oświadczył oto w Londynie, że teraz już nie tylko radykalny islam i Putin zagrażają UE. Pojawiła się bowiem jeszcze "jedna siła podważająca Unię, a to siłą jest Donald Trump".

 

Jacek Żakowski, w zupełnie innym, pozytywnym kontekście, raczył stwierdzić, że w Polsce ludziom rosną jednak skrzydła, że nie poddają się tyranii prawicy i Kaczyńskiego, że nie godzą się na niszczenie Wałęsy. Są to jednak bez wątpienia skrzydła pozwalające jedynie "walczącym" na całkowity odlot od rzeczywistości. Odlot Tuska wcale nie dziwi, bo jego credo polityczne jest niezmienne: Najpierw Ja.  Odlot Schetyny trochę jednak dziwi, a trochę nie, bo może on szuka elektoratu wśród byłych esbeków i agentów SB. Skoro krzyczy, że trzeba zlikwidować IPN, zaledwie dzień po tym, jak tenże IPN opublikował listę ponad 8000 katów z Auschwitz, to o czym tu można mówić jak nie o odlocie. Bo jeśli to nie odlot to w takim razie jest to obrona PRL-u, konfidentów i dawnych zbrodniarzy wojennych. Sprawa  TW "Bolka" , choć głośna, jest wycinkiem pracy tej tak ważnej i zasłużonej dla demokratycznej Polski instytucji, dla naszej wolności. List Tuska tak jak antypolskie działania KOD, jęczenie Petru u Junckera, totalny chaos w Sejmie szkodzą wizerunkowi naszego kraju, choć najważniejsi gracze tacy jak kanclerz Angela Merkel powoli zmieniają optykę wobec rządu Prawa i Sprawiedliwości.   

 

Zupełnie nie na żarty, list czy jak kto woli odezwa Donalda Tuska, jest jak najbardziej szkodliwy dla naszych narodowych interesów, choćby dlatego, że Tusk pochodzi z Polski. Poza tym, Stany Zjednoczone, jak na razie, nie wypracowały jeszcze żadnego nowego modelu współpracy z Europą i UE, nie wypracowały go także z Rosją Putina, a z Brukseli już szał. Jedyne co dziś wiemy na pewno to zaostrzenie polityki amerykańskiej wobec Chin i kontynuacja walki z terroryzmem. Szczęście w nieszczęściu co do tego strachliwego kwitu Tuska jest takie, że ani Donald Trump ani jego administracja nie zamierzają brać pod uwagę tego, co pisze sobie Tusk, ponieważ uprawiają realną politykę, im skrzydła do odlotu nie rosną.

 

Odlot w USA dotknął trochę tak jak w Polsce LGBT, feministki, tak zwany liberalny mainstream, no i stałe grono wyzwolonych od wszystkiego artystów z Hollywood, o czym przekonamy się do bólu na tegorocznej gali wręczenia Oscarów. W każdym razie, siła jest zdecydowanie po stronie Ameryki, a nie po stronie Europy. Zachód zdycha kulturowo, nie liczy się już nawet, tak jak 70 lat temu, w globalnej rozgrywce o losy świata. Liczą się Niemcy i Wielka Brytania, i z tymi krajami na serio rozmawia Donald Trump. Dla Polski z tego powyborczego wrzenia w USA jeszcze nic złego nie wynika, ale konkretny sygnał dotyczący gwarancji dla naszego bezpieczeństwa musi z Waszyngtonu jak najszybciej nadejść, niezależnie od tego, że w Żaganiu są już amerykańscy żołnierze. Nieszczęsny list Tuska, choć histeryczny i mało znaczący, jest niestety działaniem na szkodę Polski.


 

POLECANE
System powoływania komisarzy wyborczych pozostawia wiele do życzenia tylko u nas
System powoływania komisarzy wyborczych pozostawia wiele do życzenia

Zmiany w Kodeksie wyborczym z 2018 roku znacząco przekształciły strukturę i mechanizm działania organów wyborczych w Polsce. Wśród nich – instytucja komisarza wyborczego – funkcjonująca dziś nie tylko jako administracyjny trybik w organizacji wyborów, ale jako osoba odpowiedzialna za ich legalność, porządek i przejrzystość na poziomie lokalnym.

Straż Graniczna w agencjach zatrudniających cudzoziemców. Przytłaczające wyniki kontroli z ostatniej chwili
Straż Graniczna w agencjach zatrudniających cudzoziemców. Przytłaczające wyniki kontroli
Ale numer! Niemiecka policja trzęsie portkami ws. granicy polsko-niemieckiej Wiadomości
"Ale numer! Niemiecka policja trzęsie portkami ws. granicy polsko-niemieckiej"

Wraca sprawa „wspólnego polsko-niemieckiego patrolu”, który został zatrzymany na przejściu granicznym w Gubinie. Jak informował dziennikarz Janusz Życzkowski, po zatrzymaniu okazało się, że nie ma w nim polskiego funkcjonariusza. Niemiecka policja wysłała odpowiedź na związane z incydentem pytanie komentatorki Aleksandry Fedorskiej. Jak zauważyła dziennikarka, niemieckie służby wkleiły w niej m.in. zdanie z komunikatu polskiej policji. "Ale numer! Niemiecka policja (...) portkami trzęsie w sprawie granicy de-pl" - napisała dziennikarka na platformie X.

Jak perfidnym trzeba być. Straż pożarna wydała komunikat pilne
"Jak perfidnym trzeba być". Straż pożarna wydała komunikat

Straż pożarna za pomocą mediów społecznościowych wydała komunikat. Jeden ze strażaków, który uczestniczył w akcji, został okradziony. Straż zapowiedziała, że "dorwie sprawcę".

Bunt sędziów w Gdańsku? z ostatniej chwili
Bunt sędziów w Gdańsku?

Sędzia Sądu Najwyższego prof. Kamil Zaradkiewicz przekazał informację, wg. której kolegium Sądu Okręgowego w Gdańsku sprzeciwiło się decyzji Waldemara Żurka o odwołaniu prezesów sądów.

Realne zagrożenie zdrowia. Ważny komunikat GIS pilne
"Realne zagrożenie zdrowia". Ważny komunikat GIS

Główny Inspektorat Sanitarny wydał ostrzeżenie dotyczące wykrycia bakterii salmonelli w partii jaj z chowu na wolnym wybiegu. Ich spożycie zwłaszcza bez odpowiedniej obróbki termicznej, wiąże się z ryzykiem zatrucia pokarmowego.

Czy on to powiedział naprawdę?. Burza w sieci po programie TVN gorące
"Czy on to powiedział naprawdę?". Burza w sieci po programie TVN

Po jednym z ostatnich odcinków popularnej telewizji śniadaniowej stacji TVN – "Dzień dobry TVN" – w sieci zawrzało.

Brytyjczycy zaczęli odsyłać imigrantów z łodzi Francuzom. Co w zamian? z ostatniej chwili
Brytyjczycy zaczęli odsyłać imigrantów z łodzi Francuzom. Co w zamian?

Wszedł w życie brytyjsko-francuski program, na mocy którego część osób nielegalnie przekraczających kanał La Manche zostanie deportowana z Wielkiej Brytanii do Francji – podała we wtorek stacja BBC. Brytyjski rząd oczekuje, że około 50 osób będzie odsyłanych każdego tygodnia. Opozycja twierdzi, że podobne działania nie mają znaczenia. Od stycznia do końca lipca z Francji do Zjednoczonego Królestwa dotarło łodziami ponad 25 tys. osób

Na granicy niespokojnie. Straż Graniczna wydała komunikat pilne
Na granicy niespokojnie. Straż Graniczna wydała komunikat

Straż Graniczna publikuje raporty dotyczące wydarzeń na polskiej granicy, która znajduje się pod naciskiem ataku hybrydowego zarówno ze strony Białorusi, jak i Niemiec.

Nagła zmiana w Lasach Państwowych. Jest nowy dyrektor generalny z ostatniej chwili
Nagła zmiana w Lasach Państwowych. Jest nowy dyrektor generalny

Minister klimatu Paulina Hennig-Kloska odwołała Witolda Kossa ze stanowiska dyrektora generalnego Lasów Państwowych. Koss sprawował tę funkcję przez 1,5 roku. Na jego miejsce powołała Adama Wasiaka. 

REKLAMA

GrzechG: Donald kontra Donald

Załamany całkowicie Trump, załamana cała jego administracja, bo nowa polityka wobec Europy, której jeszcze nie ma, już się sypie, no i skąd ten sprytny Tusk wie, że my chcemy dołożyć Brukseli?
 GrzechG: Donald kontra Donald
/ screen YouTube
Mocno na wyrost jest ten tytuł "Donald kontra Donald", gdyż Donald Trump najpewniej nie wie nawet, że Donald Tusk to jest taki prawie prawdziwy Prezydent Europy, ktoś strasznie ważny dla świata i nie wynika to bynajmniej z jego niewiedzy. Gdyby Tusk był tym, za kogo sam się pewnie uważa, już nie wspominając o tym, kim jest dla byłej premier Ewy Kopacz, gdyby naprawdę miał choćby ograniczony wpływ na losy Europy, to Prezydent USA już dawno by do niego zadzwonił. Jak wiemy, nie zadzwonił. To mogło wzburzyć Donalda Tuska i to nie na żarty.  Wysmażył więc sam (a może z córką) coś w rodzaju odezwy, w której dał jasno do zrozumienia, że Donald Trump i jego polityka są zagrożeniem dla Unii Europejskiej i demokracji, tak jak islamski terroryzm czy agresywne działania Rosji. Można sobie wyobrazić te mrożące krew w żyłach sceny, jakie musiały się rozegrać w Gabinecie Owalnym Białego Domu.  

 

Załamany całkowicie Trump, załamana cała jego administracja, bo nowa polityka wobec Europy, której jeszcze nie ma, już się sypie, no i skąd ten sprytny Tusk wie, że my chcemy dołożyć Brukseli? CIA działa 24H, NSA nasłuchuje i podgląda, ale żadnych konkretów nie ma. Doradca Graś słucha Bacha, Donald pali cygaro, a córka jak zawsze bloguje. Nie mogą go rozgryźć. Do tego pochodzi z Polski, gdzie właśnie wysłaliśmy  brygadę pancerną. Ale przynajmniej wiedzą już kto to jest Donald Tusk. Musiało ich strasznie zatkać, skoro rzecznik Departamentu  Stanu USA, w sprawie listu Tuska przed szczytem na Malcie, nie zabrał jeszcze głosu. Co niezwykle ważne, szef Rady Europejskiej nie jest osamotniony, jakie to szczęście. Guy Verhofstadt, który właśnie powrócił z USA, kraju na całkowitym skraju tyranii i upadku, oświadczył oto w Londynie, że teraz już nie tylko radykalny islam i Putin zagrażają UE. Pojawiła się bowiem jeszcze "jedna siła podważająca Unię, a to siłą jest Donald Trump".

 

Jacek Żakowski, w zupełnie innym, pozytywnym kontekście, raczył stwierdzić, że w Polsce ludziom rosną jednak skrzydła, że nie poddają się tyranii prawicy i Kaczyńskiego, że nie godzą się na niszczenie Wałęsy. Są to jednak bez wątpienia skrzydła pozwalające jedynie "walczącym" na całkowity odlot od rzeczywistości. Odlot Tuska wcale nie dziwi, bo jego credo polityczne jest niezmienne: Najpierw Ja.  Odlot Schetyny trochę jednak dziwi, a trochę nie, bo może on szuka elektoratu wśród byłych esbeków i agentów SB. Skoro krzyczy, że trzeba zlikwidować IPN, zaledwie dzień po tym, jak tenże IPN opublikował listę ponad 8000 katów z Auschwitz, to o czym tu można mówić jak nie o odlocie. Bo jeśli to nie odlot to w takim razie jest to obrona PRL-u, konfidentów i dawnych zbrodniarzy wojennych. Sprawa  TW "Bolka" , choć głośna, jest wycinkiem pracy tej tak ważnej i zasłużonej dla demokratycznej Polski instytucji, dla naszej wolności. List Tuska tak jak antypolskie działania KOD, jęczenie Petru u Junckera, totalny chaos w Sejmie szkodzą wizerunkowi naszego kraju, choć najważniejsi gracze tacy jak kanclerz Angela Merkel powoli zmieniają optykę wobec rządu Prawa i Sprawiedliwości.   

 

Zupełnie nie na żarty, list czy jak kto woli odezwa Donalda Tuska, jest jak najbardziej szkodliwy dla naszych narodowych interesów, choćby dlatego, że Tusk pochodzi z Polski. Poza tym, Stany Zjednoczone, jak na razie, nie wypracowały jeszcze żadnego nowego modelu współpracy z Europą i UE, nie wypracowały go także z Rosją Putina, a z Brukseli już szał. Jedyne co dziś wiemy na pewno to zaostrzenie polityki amerykańskiej wobec Chin i kontynuacja walki z terroryzmem. Szczęście w nieszczęściu co do tego strachliwego kwitu Tuska jest takie, że ani Donald Trump ani jego administracja nie zamierzają brać pod uwagę tego, co pisze sobie Tusk, ponieważ uprawiają realną politykę, im skrzydła do odlotu nie rosną.

 

Odlot w USA dotknął trochę tak jak w Polsce LGBT, feministki, tak zwany liberalny mainstream, no i stałe grono wyzwolonych od wszystkiego artystów z Hollywood, o czym przekonamy się do bólu na tegorocznej gali wręczenia Oscarów. W każdym razie, siła jest zdecydowanie po stronie Ameryki, a nie po stronie Europy. Zachód zdycha kulturowo, nie liczy się już nawet, tak jak 70 lat temu, w globalnej rozgrywce o losy świata. Liczą się Niemcy i Wielka Brytania, i z tymi krajami na serio rozmawia Donald Trump. Dla Polski z tego powyborczego wrzenia w USA jeszcze nic złego nie wynika, ale konkretny sygnał dotyczący gwarancji dla naszego bezpieczeństwa musi z Waszyngtonu jak najszybciej nadejść, niezależnie od tego, że w Żaganiu są już amerykańscy żołnierze. Nieszczęsny list Tuska, choć histeryczny i mało znaczący, jest niestety działaniem na szkodę Polski.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe