Rosemann: Warszawa koło Żyrardowa

Nie czytałem i nie zamierzam się wgłębiać w szczegóły projektu mającego rozszerzyć aglomerację warszawską czy też stworzyć z Warszawy i okolic metropolię. Nie zamierzam nie tylko dlatego, że mnie to nie dotyczy. Także i dlatego, że żadna lektura nie zmieni mojej opinii że ów projekt powinien być jak najszybciej wywalony do śmietnika.
 Rosemann: Warszawa koło Żyrardowa
/ screen YouTube
Program 500+, poza całą masą innych, ma i tę, dla mnie najistotniejszą zaletę, że zakłada iż objęci nim obywatele sami najlepiej wiedzą jak wykorzystać otrzymane od państwa wsparcie. Ten element, oparty na niewątpliwym szacunku do tych, do których adresowane są przyjęte przepisy, to absolutna rzadkość w naszym, niewątpliwie demokratycznym systemie.  I dotyczy to wszystkich rządzących wolna Polską, rządzących obecnie nie wykluczając.

Pewnie zastanawia się szanowny czytelnik co mnie tak naszło z tym 500+ i jaki to ma związek z umieszczoną w tytule Warszawą. Niestety nic. I właśnie z tego powodu przywołuję program, który, jeśli chodzi o stosunek do obywateli jest absolutną przeciwnością najnowszej inicjatywy legislacyjnej Prawa i Sprawiedliwości.

Ja nie czytałem i nie zamierzam się wgłębiać w szczegóły projektu mającego rozszerzyć aglomerację warszawską czy też stworzyć z Warszawy i okolic metropolię. Nie zamierzam nie tylko dlatego, że mnie to nie dotyczy. Także i dlatego, że żadna lektura nie zmieni mojej opinii że ów projekt powinien być jak najszybciej wywalony do śmietnika.

I nie ma dla mnie znaczenia czy projektodawcy zaplanowali obdarowanie mieszkańców  terenów, które miałaby objąć zmiana przysłowiowymi stoma milionami, złotymi gaciami czy, mówiąc wulgarnie, zamierzają każdemu zrobić ekstra laskę. Niech dają po dwa i robią po dwie. I tak będę uważał, że ich inicjatywa to nieporozumienie.

Pominięcie w procesie przygotowania ustawy głosu mieszkańców zarówno Warszawy jak też Pruszkowa, Milanówka, Sulejówka, Legionowa to jasny sygnał, że autorzy projektu mają gdzieś ich zdanie bo „lepiej wiedzą” co dla Milanówka czy Legionowa dobre. Czyli mentalnie są dokładnie tacy sami jak ich koledzy z PO, którzy jakiś czas temu twierdzili, że to posłowie wiedzą lepiej od rodziców czy dzieci trzeba wysłać od sześciu lat do szkoły czy nie.

Co innego gdyby w tej sprawie, podobnie jak w przypadku likwidacji gimnazjów czy obniżenia wieku emerytalnego PiS jasno przed wyborami sprecyzował swoje zamiary.

Może ja czegoś nie wiem i faktycznie kandydaci PiS jeździli do Grodziska, Do Podkowy Leśnej i mówili mieszkańcom, że zrobią z nich Warszawiaków a mieszkańcy szaleli, damy mdlały z podniecenia, mężczyźni palili zapalniczki a na koniec kandydaci byli noszeni na rękach. I oczywiście w wyborach wszędzie tam zgarnęli po 100% oddanych głosów.

Wydaje mi się, że słyszałbym o tym. A przynajmniej słyszeliby o tym wspomniani mieszkańcy, dziś sprawiający wrażenie dość zaskoczonych. Czyli, że niezbyt skutecznie ich informowano o tych planach.

Całkiem niedawno pewnemu lewakowi i, co nie dziwi, feminiście klarowałem, że pod przykrywką wrażliwości społecznej lewicy tak naprawdę, co wynika ze sposobu widzenia świata i planów jego zmieniania, kryje się jeśli nie pogarda do ludzi to przynajmniej przekonanie, że wszyscy ludzie (tudzież kobiety, geje i inne mniejszości) to masa idiotów i kompletnych niedocofów, którzy bez pomocy światłych kamerades i comandante nie dadzą rady tyłków sobie podetrzeć bez rozmazania sobie wiadomo czego aż po kołnierzyk.

Wygląda na to, że, na razie w odniesieniu do Warszawy i okolic, ten punkt widzenia zaczyna przyjmować i podzielać PiS oferując mieszkańcom tych terenów błyskawiczny proces uszczęśliwiania na siłę i per procura.

A  na to ja się nie mam zamiaru pisać bo nie tak się umawialiśmy szanowny PiS-ie.

Choć napisałem, że mnie ta planowana, masowa produkcja Warszawiaków nie dotyczy nie mam zamiaru czekać aż taki tryb postępowania wejdzie obecnej władzy w krew i mnie też zechcą, bez pytania o zdanie czymś uszczęśliwić.

 

POLECANE
Ale numer! Niemiecka policja trzęsie portkami ws. granicy polsko-niemieckiej Wiadomości
"Ale numer! Niemiecka policja trzęsie portkami ws. granicy polsko-niemieckiej"

Wraca sprawa „wspólnego polsko-niemieckiego patrolu”, który został zatrzymany na przejściu granicznym w Gubinie. Jak informował dziennikarz Janusz Życzkowski, po zatrzymaniu okazało się, że nie ma w nim polskiego funkcjonariusza. Niemiecka policja wysłała odpowiedź na związane z incydentem pytanie komentatorki Aleksandry Fedorskiej. Jak zauważyła dziennikarka, niemieckie służby wkleiły w niej m.in. zdanie z komunikatu polskiej policji. "Ale numer! Niemiecka policja (...) portkami trzęsie w sprawie granicy de-pl" - napisała dziennikarka na platformie X.

Jak perfidnym trzeba być. Straż pożarna wydała komunikat pilne
"Jak perfidnym trzeba być". Straż pożarna wydała komunikat

Straż pożarna za pomocą mediów społecznościowych wydała komunikat. Jeden ze strażaków, który uczestniczył w akcji, został okradziony. Straż zapowiedziała, że "dorwie sprawcę".

Bunt sędziów w Gdańsku? z ostatniej chwili
Bunt sędziów w Gdańsku?

Sędzia Sądu Najwyższego prof. Kamil Zaradkiewicz przekazał informację, wg. której kolegium Sądu Okręgowego w Gdańsku sprzeciwiło się decyzji Waldemara Żurka o odwołaniu prezesów sądów.

Realne zagrożenie zdrowia. Ważny komunikat GIS pilne
"Realne zagrożenie zdrowia". Ważny komunikat GIS

Główny Inspektorat Sanitarny wydał ostrzeżenie dotyczące wykrycia bakterii salmonelli w partii jaj z chowu na wolnym wybiegu. Ich spożycie zwłaszcza bez odpowiedniej obróbki termicznej, wiąże się z ryzykiem zatrucia pokarmowego.

Czy on to powiedział naprawdę?. Burza w sieci po programie TVN gorące
"Czy on to powiedział naprawdę?". Burza w sieci po programie TVN

Po jednym z ostatnich odcinków popularnej telewizji śniadaniowej stacji TVN – "Dzień dobry TVN" – w sieci zawrzało.

Brytyjczycy zaczęli odsyłać imigrantów z łodzi Francuzom. Co w zamian? z ostatniej chwili
Brytyjczycy zaczęli odsyłać imigrantów z łodzi Francuzom. Co w zamian?

Wszedł w życie brytyjsko-francuski program, na mocy którego część osób nielegalnie przekraczających kanał La Manche zostanie deportowana z Wielkiej Brytanii do Francji – podała we wtorek stacja BBC. Brytyjski rząd oczekuje, że około 50 osób będzie odsyłanych każdego tygodnia. Opozycja twierdzi, że podobne działania nie mają znaczenia. Od stycznia do końca lipca z Francji do Zjednoczonego Królestwa dotarło łodziami ponad 25 tys. osób

Na granicy niespokojnie. Straż Graniczna wydała komunikat pilne
Na granicy niespokojnie. Straż Graniczna wydała komunikat

Straż Graniczna publikuje raporty dotyczące wydarzeń na polskiej granicy, która znajduje się pod naciskiem ataku hybrydowego zarówno ze strony Białorusi, jak i Niemiec.

Nagła zmiana w Lasach Państwowych. Jest nowy dyrektor generalny z ostatniej chwili
Nagła zmiana w Lasach Państwowych. Jest nowy dyrektor generalny

Minister klimatu Paulina Hennig-Kloska odwołała Witolda Kossa ze stanowiska dyrektora generalnego Lasów Państwowych. Koss sprawował tę funkcję przez 1,5 roku. Na jego miejsce powołała Adama Wasiaka. 

Nie żyje Krzesisława Dubielówna z ostatniej chwili
Nie żyje Krzesisława Dubielówna

Media obiegła smutna wiadomość. W wieku 91 lat zmarła wybitna polska aktorka Krzesisława Dubielówna.

Propozycja zoo: Nie chcecie już swoich zwierząt? Dajcie je naszym drapieżnikom Wiadomości
Propozycja zoo: Nie chcecie już swoich zwierząt? Dajcie je naszym drapieżnikom

Ogród zoologiczny w duńskim Aalborgu zaapelowało do mieszkańców o przekazywanie zdrowych, ale niechcianych zwierząt domowych, takich jak króliki, świnki morskie czy kury. Zoo zajmie się nimi na swój sposób.

REKLAMA

Rosemann: Warszawa koło Żyrardowa

Nie czytałem i nie zamierzam się wgłębiać w szczegóły projektu mającego rozszerzyć aglomerację warszawską czy też stworzyć z Warszawy i okolic metropolię. Nie zamierzam nie tylko dlatego, że mnie to nie dotyczy. Także i dlatego, że żadna lektura nie zmieni mojej opinii że ów projekt powinien być jak najszybciej wywalony do śmietnika.
 Rosemann: Warszawa koło Żyrardowa
/ screen YouTube
Program 500+, poza całą masą innych, ma i tę, dla mnie najistotniejszą zaletę, że zakłada iż objęci nim obywatele sami najlepiej wiedzą jak wykorzystać otrzymane od państwa wsparcie. Ten element, oparty na niewątpliwym szacunku do tych, do których adresowane są przyjęte przepisy, to absolutna rzadkość w naszym, niewątpliwie demokratycznym systemie.  I dotyczy to wszystkich rządzących wolna Polską, rządzących obecnie nie wykluczając.

Pewnie zastanawia się szanowny czytelnik co mnie tak naszło z tym 500+ i jaki to ma związek z umieszczoną w tytule Warszawą. Niestety nic. I właśnie z tego powodu przywołuję program, który, jeśli chodzi o stosunek do obywateli jest absolutną przeciwnością najnowszej inicjatywy legislacyjnej Prawa i Sprawiedliwości.

Ja nie czytałem i nie zamierzam się wgłębiać w szczegóły projektu mającego rozszerzyć aglomerację warszawską czy też stworzyć z Warszawy i okolic metropolię. Nie zamierzam nie tylko dlatego, że mnie to nie dotyczy. Także i dlatego, że żadna lektura nie zmieni mojej opinii że ów projekt powinien być jak najszybciej wywalony do śmietnika.

I nie ma dla mnie znaczenia czy projektodawcy zaplanowali obdarowanie mieszkańców  terenów, które miałaby objąć zmiana przysłowiowymi stoma milionami, złotymi gaciami czy, mówiąc wulgarnie, zamierzają każdemu zrobić ekstra laskę. Niech dają po dwa i robią po dwie. I tak będę uważał, że ich inicjatywa to nieporozumienie.

Pominięcie w procesie przygotowania ustawy głosu mieszkańców zarówno Warszawy jak też Pruszkowa, Milanówka, Sulejówka, Legionowa to jasny sygnał, że autorzy projektu mają gdzieś ich zdanie bo „lepiej wiedzą” co dla Milanówka czy Legionowa dobre. Czyli mentalnie są dokładnie tacy sami jak ich koledzy z PO, którzy jakiś czas temu twierdzili, że to posłowie wiedzą lepiej od rodziców czy dzieci trzeba wysłać od sześciu lat do szkoły czy nie.

Co innego gdyby w tej sprawie, podobnie jak w przypadku likwidacji gimnazjów czy obniżenia wieku emerytalnego PiS jasno przed wyborami sprecyzował swoje zamiary.

Może ja czegoś nie wiem i faktycznie kandydaci PiS jeździli do Grodziska, Do Podkowy Leśnej i mówili mieszkańcom, że zrobią z nich Warszawiaków a mieszkańcy szaleli, damy mdlały z podniecenia, mężczyźni palili zapalniczki a na koniec kandydaci byli noszeni na rękach. I oczywiście w wyborach wszędzie tam zgarnęli po 100% oddanych głosów.

Wydaje mi się, że słyszałbym o tym. A przynajmniej słyszeliby o tym wspomniani mieszkańcy, dziś sprawiający wrażenie dość zaskoczonych. Czyli, że niezbyt skutecznie ich informowano o tych planach.

Całkiem niedawno pewnemu lewakowi i, co nie dziwi, feminiście klarowałem, że pod przykrywką wrażliwości społecznej lewicy tak naprawdę, co wynika ze sposobu widzenia świata i planów jego zmieniania, kryje się jeśli nie pogarda do ludzi to przynajmniej przekonanie, że wszyscy ludzie (tudzież kobiety, geje i inne mniejszości) to masa idiotów i kompletnych niedocofów, którzy bez pomocy światłych kamerades i comandante nie dadzą rady tyłków sobie podetrzeć bez rozmazania sobie wiadomo czego aż po kołnierzyk.

Wygląda na to, że, na razie w odniesieniu do Warszawy i okolic, ten punkt widzenia zaczyna przyjmować i podzielać PiS oferując mieszkańcom tych terenów błyskawiczny proces uszczęśliwiania na siłę i per procura.

A  na to ja się nie mam zamiaru pisać bo nie tak się umawialiśmy szanowny PiS-ie.

Choć napisałem, że mnie ta planowana, masowa produkcja Warszawiaków nie dotyczy nie mam zamiaru czekać aż taki tryb postępowania wejdzie obecnej władzy w krew i mnie też zechcą, bez pytania o zdanie czymś uszczęśliwić.


 

Polecane
Emerytury
Stażowe