Oficjalne wyniki wyborów. To już pewne. Klęska lewicy na Słowacji
Na drugim miejscu uplasowała się lewicowa partia SMER Roberta Fico, która zdobyła ponad 18 proc. głosów i 38 mandatów. Partia ta rządziła Słowacją w latach 2006-2010 i od 2012 r. Poparcie dla SMER zaczęło mocno spadać po zabójstwie dziennikarza śledczego, Jana Kuciaka. Dziennikarz badał m.in. powiązania polityków rządzącej partii z mafią. Śmierć Kuciaka mocno poruszyła Słowaków i nadszarpnęła zaufanie do rządzącej w Bratysławie lewicy.
Do słowackiego parlamentu wejdzie też chrześcijańsko-konserwatywna partia Jesteśmy Rodziną, (ponad 8 proc. głosów i 17 mandatów), nacjonalistyczna Partia Ludowa - Nasza Słowacja (prawie 8 proc. głosów, 17 mandatów), wolnorynkowa i eurosceptyczna Wolność i Solidarność (ponad 6 proc. głosów i 13 mandatów) oraz centrowa Dla Ludzi (prawie 6 proc. głosów i 12 mandatów).
O olbrzymiej wpadce może mówić centrolewicowa koalicja Progresywna Słowacja - Razem. Jeszcze w maju 2019 r. koalicja ta wygrała wybory do Parlamentu Europejskiego na Słowacji, zdobywając ponad 20 proc. głosów. Teraz, mimo poparcia prezydent Zuzany Caputovej, Progresywna Słowacja i Razem nie przekroczyły progu 7 proc. dla koalicji.
Źródło: Europe Elects