[video] Niesamowite. Kidawa-Błońska nie chce imigrantów? A wcześniej mówiła tak...
Rzeczywiście sytuacja jest trudna. Turcja i Putin chce wpływać na Europę i rzeczywiście przestali działać, żeby chronić przed wpływem migrantów. Ważne są w tej chwili rozmowy Unii Europejskiej. Ważne jest wzmocnienie Włoch i Grecji, żeby pomóc tym krajom zatrzymać migrantów. Ale co najważniejsze, w tej chwili w Polsce, za rządów Prawa i Sprawiedliwości prawie 19 tysięcy ludzi przyjechało i jest w naszym kraju. Więc powinniśmy pilnować naszych granic i czuwać, by nikt niepowołany w naszym kraju się nie znalazł. A z tego co wiem, nasze granice nie są odpowiednio zabezpieczone, bo to co się dzieje w tej chwili jest bardzo, bardzo niebezpieczne, ci ludzie są zrozpaczeni i będą szukali wszelkich możliwości dotarcia do Europy
- mówiła dzisiaj na konferencji prasowej Małgorzata Kidawa-Błońska. Zapytana, czy jest za przyjęciem migrantów, czy przeciwko, odpowiedziała:
Jestem za tym, by polski rząd, bo to jest zadanie rządu, rozwiązał ten problem, usiadł z partnerami w UE i przygotowali rozwiązanie, by zatrzymać to co się dzieje, wspomóc Włochy i Grecję i namówić pana Erdogana, żeby nie szantażował Europy
- mówiła kandydatka na prezydenta. A co mówiła 14 czerwca 2017 w rozmowie z Radiową Jedynką? Sprawdziliśmy:
7 tys. uchodźców, głównie kobiet i dzieci, nie stworzy zagrożenia w kraju tak dużym i stabilnym jak Polska. Odmawianie im pomocy jest rzeczą niegodną; zaskakujące jest sprawdzanie w referendum czy chcemy komuś pomagać
- mówiła dwa lata temu Małgorzata Kidawa-Błońska.
Strzał w kolano ????♂️????♂️????♂️ pic.twitter.com/SVkipmqop3
— Krzysztof ✝️???????? (@Krzyszt98612392) March 3, 2020
adg, raw
źródło: TT, Polskie Radio
#REKLAMA_POZIOMA#