Czerska błysnęła: "Co ksiądz powie na pogrzebie ofiary koronawirusa, która zarazi się na mszy?"
- Ryzyko jest bowiem bardzo realne: msze, zgromadzeni wierni i księża udzielający komunii mogą być rozsadnikiem koronawirusa w Polsce
(...)
Episkopat - mówiąc językiem kościelnym - grzeszy zaniechaniem i krótkowzrocznością
(...)
Cała nadzieja w tym, żeby katolicy okazali się mądrzejsi od swoich biskupów. O to akurat nietrudno.
- pisze redaktor Gazeta.pl
Komentarz: To bardzo ciekawe, że największe zagrożenie media Agory dostrzegają w Kościele, a nie na przykład w hipermarketach czy knajpach. Tym bardziej, że zaproponowane przez Episkopat rozwiązania minimalizują, jak choćby zwiększenie liczby mszy, mające na celu "dekoncentrację" wiernych, służy ich bezpieczeństwu o wiele bardziej niż kolejki w sklepach. A dla wielu strawa duchowa jaką jest Eucharystia jest ważniejsza od, z całym szacunkiem, chleba.
Trudno nie odnieść wrażenia, że epidemia koronawirusa, jest dla tradycyjnie antykatolickich mediów, pretekstem, do walki z Kościołem i katolikami
cyk