[Felieton "TS"] Cezary Krysztopa: Koniec z rysunkami

Tak, wiem, niektórych zszokowałem, ale naprawdę musiałem ograniczyć produkcję rysunków. Nie dlatego, że chciałem. Kocham rysować, w idealnym świecie nie robiłbym nic innego, ale pewne, dość trudne kwestie rodzinne powodują, że muszę się skupić na domu i skrócić linię frontu.
 [Felieton "TS"] Cezary Krysztopa: Koniec z rysunkami
/ zrzut z ekranu
Rysuję, od kiedy pamiętam. A pierwsze rysunki, które pamiętam, to rysunki furmanki z woźnicą w zeszycie w kratkę w przedszkolu. Nie byłem z nich zadowolony. Dlatego rysowałem je tak długo, aż byłem. Mam wrażenie, że szybciej uczyłem się rysować niż pisać. Moja „przedszkolna żona”, która uczyła pisania literek, jeśli to czyta, na pewno potwierdzi. Pamiętam, jak męczyła się ze mną, kiedy pisałem „j”, a nie wiedziałem, w którą stronę skręcać ogonek, więc rysowałem coś w rodzaju pętelki z kropką na górze. Do dzisiaj jest zresztą tak, że o ile mój rysunek da się odcyfrować, to z ewentualnym tekstem jest o wiele trudniej.

Godzinami potrafiłem siedzieć w pokoju i rysować, rysować, rysować. Nie bez powodu wybrałem też studia na Wydziale Architektury Politechniki Białostockiej. Po prostu była to jedyna uczelnia z egzaminem z rysunku. Zdałem w czołówce, a w czasie studiów mogłem mieć kłopoty geometrią wykreślną, wszyscy mieli, ale nigdy nie miałem z rysunkiem. Tu otrzymałem też podbudowę teoretyczną, którą bardzo sobie chwalę, aczkolwiek mistrzem dość specyficznego rysunku architektonicznego nigdy nie zostałem.

Pewnie większość Was to zdziwi, ale rysunek satyryczny nie był ani główną formą mojej ekspresji, ani ulubioną. Robiłem ilustracje do książek, rysunki na aukcje, które nigdy się nie sprzedały, projektowałem postacie do filmów animowanych, okładki, koszulki, logotypy. No i robiłem też rysunki satyryczne. Na Salonie24 okazało się, że jednym bardzo się podobają, a innych bardzo wkurzają. No i się zaczęło.

Zbudowałem fabrykę do produkcji rysunków satyrycznych. W czwartek, piątek i sobotę oglądałem wybrane programy i czytałem wybrane publikacje, o których wiedziałem, że mają potencjał, żeby mnie zainspirować. W niedzielę biegałem, żeby to sobie utrząść w głowie, w poniedziałek doładowywałem inspiracje, a w niedzielę, poniedziałek i wtorek produkowałem rysunki. Wydaje mi się, że mój mózg (tak, wiem, ja nie mam mózgu:)), pracował nad rysunkami nawet wtedy, kiedy o nich nie myślałem.

No i teraz muszę ograniczyć produkcję. De facto na razie ogranicza się to do ograniczenia samego fizycznego rysowania, bo jeśli chodzi o produkcję pomysłów, to mam wrażenie, że zaraz wypłyną mi uszami i nosem, a jeśli stanie się to publicznie, zapewne wywoła to panikę, a ja wobec zagrożenia epidemiologicznego zostanę poddany kwarantannie bez dostępu do ołówka i papieru.

Powiedzieć, że zaraz eksploduje mi głowa, to nic nie powiedzieć.
 

 

POLECANE
Pierwsze czytanie ustawy o końcu CBA. PSL i Polska 2050 jednogłośnie za pilne
Pierwsze czytanie ustawy o końcu CBA. PSL i Polska 2050 jednogłośnie za

Podczas czwartkowej sejmowej debaty posłowie PSL i Polski 2050 jednoznacznie poparli projekt likwidacji Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Wskazywali na brak działań Biura w czasie pandemii oraz zapowiadali współpracę nad ustawą przenoszącą jego zadania do innych służb.

Poważne zarzuty wobec wójta Gozdowa. Policja potwierdza dwa incydenty Wiadomości
Poważne zarzuty wobec wójta Gozdowa. Policja potwierdza dwa incydenty

Wójt gminy Gozdowo Dariusz K. został w ostatnim czasie dwukrotnie zatrzymany, gdy kierował samochodem po alkoholu. Ponieważ za pierwszym razem badanie alkomatem wykazało ponad 2 promile, stracił prawo jazdy. Mimo tego prowadził auto następnego dnia. Wtedy okazało się, że ma prawie 0,4 promila.

Żurek komentuje decyzję Trybunału ws. KRS: Nibywyrok nibyTK pilne
Żurek komentuje decyzję Trybunału ws. KRS: "Nibywyrok nibyTK"

Waldemar Żurek stwierdził, że decyzja Trybunału Konstytucyjnego o niekonstytucyjności noweli KRS to jedynie „element politycznego sporu”. Jednocześnie zapowiedział własny projekt zmian i skrytykował obecny model, mówiąc wprost o „wydrenowanych milionach złotych”.

Nowa Zelandia dołącza do krajów zakazujących transowania dzieci tylko u nas
Nowa Zelandia dołącza do krajów zakazujących transowania dzieci

Wykonując ważny krok w kierunku ochrony dzieci, rząd Nowej Zelandii ogłosił zakaz nowych recept na blokery dojrzewania dla nieletnich, którzy twierdzą, że są “trans”. Ta decyzja, która wejdzie w życie 19 grudnia 2025 roku, kończy erę niebezpiecznych eksperymentów medycznych na nieletnich. Zamiast ulegać presji aktywistów promujących ideologię gender, władze postawiły na naukę i bezpieczeństwo.

Balony sparaliżowały ruch na lotnisku w Wilnie Wiadomości
Balony sparaliżowały ruch na lotnisku w Wilnie

W czwartek wieczorem zamknięto tymczasowo lotnisko w Wilnie. Decyzję taką podjęto po tym, jak na radarach zauważono balon przemytniczy nadlatujący z Białorusi. Ograniczenia wprowadzono o 18:38 czasu lokalnego, a służby apelowały o sprawdzanie informacji o lotach na stronie portu.

W piątek w Polskę uderzy potężna śnieżyca. Śnieg będzie padał wiele godzin Wiadomości
W piątek w Polskę uderzy potężna śnieżyca. Śnieg będzie padał wiele godzin

W piątek i w nocy z piątku na sobotę południowo-wschodnia Polska znajdzie się pod naporem dwóch stref intensywnych opadów śniegu. Miejscami może spaść nawet 30 cm białego puchu, a Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wysłało już ostrzeżenia do mieszkańców zagrożonych powiatów.

Marianna Schreiber ogłasza koniec najgłośniejszego romansu polskiej polityki z ostatniej chwili
Marianna Schreiber ogłasza koniec najgłośniejszego romansu polskiej polityki

- Rozstaliśmy się z Piotrem. Nie będę robiła z tego dramy. Życzę mu dobrze i powodzenia w dalszym życiu! - pisze Marianna Schreiber na platformie "X".

Atak nożownika w centrum handlowym w Bydgoszczy Wiadomości
Atak nożownika w centrum handlowym w Bydgoszczy

W bydgoskim centrum handlowym przy ul. Jagiellońskiej doszło do brutalnego ataku, którego ofiarą padł 14-letni chłopiec. Nastolatek został raniony nożem w brzuch i trafił do szpitala. Policja zatrzymała 21-latka, który - według wstępnych ustaleń - miał związek ze zdarzeniem. Podejrzanemu może grozić nawet dożywotnie więzienie.

Kosiniak-Kamysz: „Zabrakło informacji z Ukrainy”. Nowe ustalenia po dywersji na kolei pilne
Kosiniak-Kamysz: „Zabrakło informacji z Ukrainy”. Nowe ustalenia po dywersji na kolei

Po weekendowych aktach dywersji na kolei polskie służby ujawniły pierwsze ustalenia, a minister Władysław Kosiniak-Kamysz wskazał, że kluczowe informacje z Ukrainy do Polski nie dotarły na czas.

Powinniśmy to wykorzystać. Urban zabrał głos po losowaniu baraży z ostatniej chwili
"Powinniśmy to wykorzystać". Urban zabrał głos po losowaniu baraży

Nie możemy narzekać na losowanie - przyznał selekcjoner Jan Urban po tym, jak piłkarska reprezentacja Polski poznała rywali w barażach o awans do przyszłorocznych mistrzostw świata.

REKLAMA

[Felieton "TS"] Cezary Krysztopa: Koniec z rysunkami

Tak, wiem, niektórych zszokowałem, ale naprawdę musiałem ograniczyć produkcję rysunków. Nie dlatego, że chciałem. Kocham rysować, w idealnym świecie nie robiłbym nic innego, ale pewne, dość trudne kwestie rodzinne powodują, że muszę się skupić na domu i skrócić linię frontu.
 [Felieton "TS"] Cezary Krysztopa: Koniec z rysunkami
/ zrzut z ekranu
Rysuję, od kiedy pamiętam. A pierwsze rysunki, które pamiętam, to rysunki furmanki z woźnicą w zeszycie w kratkę w przedszkolu. Nie byłem z nich zadowolony. Dlatego rysowałem je tak długo, aż byłem. Mam wrażenie, że szybciej uczyłem się rysować niż pisać. Moja „przedszkolna żona”, która uczyła pisania literek, jeśli to czyta, na pewno potwierdzi. Pamiętam, jak męczyła się ze mną, kiedy pisałem „j”, a nie wiedziałem, w którą stronę skręcać ogonek, więc rysowałem coś w rodzaju pętelki z kropką na górze. Do dzisiaj jest zresztą tak, że o ile mój rysunek da się odcyfrować, to z ewentualnym tekstem jest o wiele trudniej.

Godzinami potrafiłem siedzieć w pokoju i rysować, rysować, rysować. Nie bez powodu wybrałem też studia na Wydziale Architektury Politechniki Białostockiej. Po prostu była to jedyna uczelnia z egzaminem z rysunku. Zdałem w czołówce, a w czasie studiów mogłem mieć kłopoty geometrią wykreślną, wszyscy mieli, ale nigdy nie miałem z rysunkiem. Tu otrzymałem też podbudowę teoretyczną, którą bardzo sobie chwalę, aczkolwiek mistrzem dość specyficznego rysunku architektonicznego nigdy nie zostałem.

Pewnie większość Was to zdziwi, ale rysunek satyryczny nie był ani główną formą mojej ekspresji, ani ulubioną. Robiłem ilustracje do książek, rysunki na aukcje, które nigdy się nie sprzedały, projektowałem postacie do filmów animowanych, okładki, koszulki, logotypy. No i robiłem też rysunki satyryczne. Na Salonie24 okazało się, że jednym bardzo się podobają, a innych bardzo wkurzają. No i się zaczęło.

Zbudowałem fabrykę do produkcji rysunków satyrycznych. W czwartek, piątek i sobotę oglądałem wybrane programy i czytałem wybrane publikacje, o których wiedziałem, że mają potencjał, żeby mnie zainspirować. W niedzielę biegałem, żeby to sobie utrząść w głowie, w poniedziałek doładowywałem inspiracje, a w niedzielę, poniedziałek i wtorek produkowałem rysunki. Wydaje mi się, że mój mózg (tak, wiem, ja nie mam mózgu:)), pracował nad rysunkami nawet wtedy, kiedy o nich nie myślałem.

No i teraz muszę ograniczyć produkcję. De facto na razie ogranicza się to do ograniczenia samego fizycznego rysowania, bo jeśli chodzi o produkcję pomysłów, to mam wrażenie, że zaraz wypłyną mi uszami i nosem, a jeśli stanie się to publicznie, zapewne wywoła to panikę, a ja wobec zagrożenia epidemiologicznego zostanę poddany kwarantannie bez dostępu do ołówka i papieru.

Powiedzieć, że zaraz eksploduje mi głowa, to nic nie powiedzieć.
 


 

Polecane
Emerytury
Stażowe