"Żadnej kawy, herbaty, banda nieudaczników". Wracający #LotDoDomu utyskują na warunki. Oburzenie w sieci
Kanapki @LOTdoDomu - jedyny, zimny posiłek w czasie 11h lotu, bo przepisy. Żadnej herbaty czy kawy. Bilecik niecałe 2400 PLN. Dzień wcześniej w Bangkok Airways w 1h locie jakoś można było zrobić normalny, ciepły serwis z wieloma napojami do wyboru
Hej, @LOTdoDomu Ile trzeba czasu, aby przygotować obsługę naziemną do opróżnienia samolotu? Autobus się zepsuł? Dlaczego samolot nie podjechał pod rękaw?
Jak się okazuje, nawet do 2h... W pyte przygotowani, banda nieudaczników!
- utyskuje jeden z internautów.
Kanapki @LOTdoDomu - jedyny, zimny posiłek w czasie 11h lotu, bo przepisy. Żadnej herbaty czy kawy. Bilecik niecałe 2400 PLN. Dzień wcześniej w Bangkok Airways w 1h locie jakoś można było zrobić normalny, ciepły serwis z wieloma napojami do wyboru Cc: @Bujajaca_W_Oblo pic.twitter.com/zn1hKbLBzm
— Przemek Nieciejewski (@nieciejewski) March 22, 2020
Jak się okazuje, nawet do 2h... W pyte przygotowani, banda nieudaczników! https://t.co/0KgtX04th4
— Przemek Nieciejewski (@nieciejewski) March 22, 2020
Nikt też nie oczekiwał drinków z parasolką, ale to co nas spotkało na pokładzie, to przesada. 2 kanapki przez ponad 13 godzin, a wśród pasażerów były też dzieci. Brak jakichkolwiek ciepłych napojów i posiłków, o czym dowiedzieliśmy się dopiero na pokładzie.
- narzeka inny.
Nikt też nie oczekiwał drinków z parasolką, ale to co nas spotkało na pokładzie, to przesada. 2 kanapki przez ponad 13 godzin, a wśród pasażerów były też dzieci. Brak jakichkolwiek ciepłych napojów i posiłków, o czym dowiedzieliśmy się dopiero na pokładzie. pic.twitter.com/Os1bEUXUt3
— Maciej Smoliński (@maciekmontuje) March 20, 2020
Część pasażerów #LotDoDomu grzmi w sieci, że nie dostali ciepłych posiłków, a bilety Londyn-WAW powinny kosztować ich nie 500, a 44 zł
- podaje dziennikarz Patryk Osowski.
Część pasażerów #LotDoDomu grzmi w sieci, że nie dostali ciepłych posiłków, a bilety Londyn-WAW powinny kosztować ich nie 500, a 44 zł.
— Patryk Osowski (@Patryk_Osowski) March 23, 2020
Ja wracałem inaczej. Oferowano mi i jedzenie i picie, co uważam ogromny błąd. Tu wyjaśniam, dlaczego -> https://t.co/48dKzQO0A7
Zachowanie narzekającego internauty wywołało burzę w sieci. - Ten samolot leci w jedną stronę pusty, leci pusty bo leci specjalnie po was - tłumaczą internauci. - Mówiłam żeby ich tam zostawić. Jedyne, co mogą dać od siebie to świeżutka porcja koronawirusa. Zero wdzięczności, jeszcze w bułce cebulak grzebie - czytamy w komentarzach.
a co? może ja jako podatnik miałem Twoją dupę za darmo przewieźć? co?
— Robson.dk (@robsondkk) March 22, 2020
Były też buraki.
— Marcin Brixen ????????✝ (@MarcinBrixen) March 22, 2020
Polak Cebulak wreszcie wiem jak wygląda. Kasa, wiocha i słoma.
— Lewa Lewaczka???????? (@Zielonka176) March 23, 2020
Niech zgadnę.
— Joanna Czarna (@asiamarcowa) March 23, 2020
Pan z elektoratu Platformy?
Pan sobie przeczyta to jedno słowo które Pan skierował do Pana Premiera ..bo dokładnie to samo tylko zwielokrotnione piszą pod Pan adresem wszyscy TT po przeczytaniu Pana kreteńskiego tt...
— Anna Kwiecień???????????? (@Anna1Kwiecien) March 22, 2020
Sebix i Karyna wybrali się do Bangkoku podczas pandemii koronawirusa...
— 10 murzynków® (@10murzynkow) March 22, 2020
Państwo polskie wysłało po nich samolot, żeby mogli bezpiecznie i szybko wrócić do domu...
Sebix i Karyna zamiast podziękować napieprzają, że w samolocie nie można było najeść się do syta.
Informacja dla narzekających na #lotdodomu, że w menu nie ma sojowego latte i guacamole.
— Radosław Poszwiński ???????? (@bogdan607) March 23, 2020
Ten samolot leci w jedną stronę pusty, leci pusty bo leci specjalnie po was.
Mówiłam żeby ich tam zostawić. Jedyne, co mogą dać od siebie to świeżutka porcja koronawirusa. Zero wdzięczności, jeszcze w bułce cebulak grzebie. Zostawić, będzie miał Azję Express w realu. https://t.co/7xJHOjlkcQ
— Emilia (@GmtzEmilia) March 23, 2020
raw