Sąd Najwyższy oddalił kasację Zakonu Chrystusowców. Ofiara księdza-pedofila otrzyma milion zł

Ostateczny jest wyrok zasądzający milion złotych odszkodowania i dożywotnią rentę od Towarzystwa Chrystusowego na rzecz kobiety gwałconej w dzieciństwie przez księdza, który był członkiem tego zgromadzenia - orzekł we wtorek Sąd Najwyższy.
 Sąd Najwyższy oddalił kasację Zakonu Chrystusowców. Ofiara księdza-pedofila otrzyma milion zł
/ fot. Wojciech Muła, Wikipedia - CC BY-SA 4.0
O orzeczeniu sądu poinformował PAP zespół prasowy SN. Orzeczeniem tym Sąd Najwyższy nie uwzględnił dwóch skarg kasacyjnych w tej sprawie - złożyły je dom zakonny i zgromadzenie chrystusowców. Tym samym w mocy pozostają konsekwencje wyroków sądów pierwszej i drugiej instancji.

"Sprawa została rozpoznana na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej" - przekazał PAP Krzysztof Michałowski z zespołu prasowego SN. Jak przypomniał, początkowo sprawa miała zostać rozstrzygnięta na rozprawie 26 marca, ale z powodu zagrożenia koronawirusem tamten termin został zdjęty z wokandy, zaś na wniosek powódki o przyspieszenie rozpatrzenia sprawy "uzasadniony jej sytuacją zdrowotną i życiową" zdecydowano o skierowaniu kasacji na posiedzenie niejawne.

Skarga w tej głośnej sprawie trafiła do SN w marcu ubiegłego roku. Zgromadzenie Towarzystwo Chrystusowe i Dom Zakonny Towarzystwa Chrystusowego złożyły wówczas kasację od wyroku Sądu Apelacyjnego w Poznaniu, który utrzymał w mocy orzeczenie sądu I instancji w odniesieniu do renty i zadośćuczynienia na rzecz kobiety gwałconej w dzieciństwie przez księdza Romana B.

Rzecznik Prasowy Towarzystwa Chrystusowego dla Polonii Zagranicznej ks. Marek Grygiel oświadczał w zeszłym roku, że zgromadzenie "nie podważa ani nie relatywizuje krzywdy, jaka została wyrządzona przez byłego księdza Romana B. pani Katarzynie". "Podstawą złożenia skargi kasacyjnej do SN nie jest zasądzona kwota zadośćuczynienia, tylko interpretacja przepisu 430. Kodeksu cywilnego (odpowiedzialność zwierzchnika za podwładnego - PAP) i sprawa odpowiedzialności zbiorowej" – wyjaśniał.

"Podkreślamy, że w Towarzystwie Chrystusowym nigdy nie było i nie będzie przyzwolenia na działania, których dopuścił się były zakonnik. Godzą one w dobre imię naszego Zgromadzenia. Dlatego nam również zależy na sprawiedliwym wyroku. Uważamy jednak, że przypisywanie innym osobom i całej instytucji nieudowodnionego współudziału w popełnianiu czynów niedozwolonych jest nadużyciem" – oświadczał wtedy zakon.

Jednak SN we wtorkowym orzeczeniu potwierdził, że w przypadku "powierzenia przez instytuty zakonne duchownym zakonnym lub zakonnikom czynności służbowych, do odpowiedzialności za szkody przez nich wyrządzone przy wykonywaniu tych czynności, ma zastosowanie art. 430 kc". Zgodnie z tym przepisem "kto na własny rachunek powierza wykonanie czynności osobie, która przy wykonywaniu tej czynności podlega jego kierownictwu i ma obowiązek stosować się do jego wskazówek, ten jest odpowiedzialny za szkodę wyrządzoną z winy tej osoby przy wykonywaniu powierzonej jej czynności".

"W świetle art. 430 kc, jeżeli sprawca działał dla korzyści osobistej, a wykonywanie powierzonej czynności służbowej umożliwiło mu wyrządzenie szkody, zwierzchnik nie może skutecznie podnieść zarzutu, że podwładny wyrządził szkodę tylko przy okazji realizacji powierzonych zadań" - uzasadnił swe orzeczenie SN.

Ponadto SN uznał, że prawomocny wyrok skazujący wobec sprawcy przestępstwa nie wyłącza poczynienia przez sąd cywilny ustaleń dotyczących okoliczności wyeliminowanych przez sąd karny z opisu tego przestępstwa i "wskazujących na popełnienie przez księdza katolickiego przestępstw przy nadużyciu zaufania ofiary, wynikającego z zadań powierzonych sprawcy przez kościelne osoby prawne sprawujące nad nim zwierzchni nadzór".

Sprawa duchownego wyszła na jaw w 2017 r. Ks. Roman B. w trakcie posługi w jednej z miejscowości w woj. zachodniopomorskim molestował seksualnie 13-letnią dziewczynkę. Według mediów miał ją podstępnie wywieźć od rodziców, przez kilkanaście miesięcy więzić i gwałcić. Mężczyznę aresztowano w 2008 r.

Poza sprawą karną poszkodowana kobieta wytoczyła proces Towarzystwu Chrystusowemu dla Polonii Zagranicznej, do którego należał ksiądz Roman B. Sąd Okręgowy w Poznaniu, w styczniu 2018 r., zasądził na rzecz kobiety 1 milion złotych zadośćuczynienia i 800 zł miesięcznie dożywotniej renty od zgromadzenia. W październiku 2018 r. orzeczenie to generalnie zostało utrzymane przez sąd apelacyjny.

Strona powodowa nie składała kasacji. Prawnicy kobiety wnioskowali natomiast o zmianę sędziów wyznaczonych pierwotnie do rozpoznania kasacji i w styczniu br. SN ten wniosek uwzględnił.

Jeszcze w 2018 r. informowano, że Towarzystwo Chrystusowe wykonało prawomocny wyrok i wypłaciło ofierze księdza milion złotych zadośćuczynienia. Sam ksiądz Roman B. został skazany na karę 4,5 roku leczenia psychiatrycznego na oddziale szpitalnym w zakładzie karnym. W 2010 r. wyrok został złagodzony o pół roku. Ostatecznie skazany wyszedł na wolność dwa lata później. B. został wydalony ze stanu duchownego. (PAP)

Autorzy: Marcin Jabłoński, Mateusz Mikowski

mja/ mm/ robs/

Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Leon Foksiński. Uczestnik Marszu Śmierci Wiadomości
Leon Foksiński. Uczestnik Marszu Śmierci

Urodzony 23.06.1919 r. w Bestwinie pow. bielski, syn Franciszka i Anny z d. Bolek, zamieszkały w tej miejscowości. Mając szesnaście lat – w 1935 r., rozpoczął pracę zarobkową jako pomocnik a następnie samodzielny pracownik w cegielni. Podczas okupacji hitlerowskiej, w styczniu 1940 r. wywieziony na roboty przymusowe do Niemiec – Brandenburg Hawel. W lipcu 1941 r. uciekł z miejsca przymusowego zatrudnienia i wrócił do Bestwiny, gdzie w październiku tegoż roku jako uciekinier został aresztowany przez policję niemiecką.

Gen. Rajmund Andrzejczak: Trzeba się szykować do wojny z ostatniej chwili
Gen. Rajmund Andrzejczak: Trzeba się szykować do wojny

Czy Polsce grozi wojna? – Trzeba się szykować – twierdzi gen. Rajmund Andrzejczak, były Szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego w "Gościu Wydarzeń" na antenie Polsat News.

Agnieszka Romaszewska-Guzy zwolniona dyscyplinarnie. Były minister kultury nie przebierał w słowach z ostatniej chwili
Agnieszka Romaszewska-Guzy zwolniona dyscyplinarnie. Były minister kultury nie przebierał w słowach

– Agnieszka Romaszewska-Guzy stworzyła wspaniałą instytucję. (…) Takie mafijno-ubeckie metody są masowo stosowane wobec niezależnych dyrektorów instytucji, które nie zostały opanowane przez obecną władzę. Ten szantaż i to przekupstwo mają miejsce – twierdzi były minister kultury Piotr Gliński.

Paweł Jędrzejewski: Trzy przyczyny dla których aż 30% młodych amerykańskich kobiet identyfikuje się jako LGBTQ Wiadomości
Paweł Jędrzejewski: Trzy przyczyny dla których aż 30% młodych amerykańskich kobiet identyfikuje się jako LGBTQ

W zeszłym tygodniu Instytut Gallupa ogłosił wyniki badań, które ujawniają wielką zmianę w społeczeństwie amerykańskim. Wszyscy są zgodni, że jest to kolosalna zmiana, wręcz rewolucyjna, pozostaje jedynie kwestią interpretacji i sporu, na czym ta zmiana naprawdę polega i o czym świadczy.

Sutryk zakazał organizacji protestów rolników we Wrocławiu z ostatniej chwili
Sutryk zakazał organizacji protestów rolników we Wrocławiu

„Wydałem cztery decyzje zakazujące organizacji protestów rolniczych na terenie administracyjnym Wrocławia” – poinformował prezydent Wrocławia Jacek Sutryk.

Putin przegrał wybory w Polsce z ostatniej chwili
Putin przegrał wybory w Polsce

Polska jest jednym z krajów, gdzie Władimir Putin przegrał zakończone w niedzielę trzydniowe wybory prezydenckie w Rosji – wynika z informacji podanej przez rosyjski niezależny portal Meduza.

Francuski europoseł: Sytuacja w Polsce jest poważna, rząd Tuska prześladuje sędziów, media i konserwatywnych polityków z ostatniej chwili
Francuski europoseł: Sytuacja w Polsce jest poważna, rząd Tuska prześladuje sędziów, media i konserwatywnych polityków

Zdaniem znanego francuskiego europarlamentarzysty rząd Donalda Tuska „prześladuje sędziów, media i konserwatywnych polityków”.

Złe wieści dla Tuska. Jest nowy sondaż z ostatniej chwili
Złe wieści dla Tuska. Jest nowy sondaż

Prawo i Sprawiedliwość jest najchętniej wybieraną partią polityczną w Polsce – wynika z najnowszego sondażu „Super Expressu” przeprowadzonego przez Instytut Badań Pollster.

Spięcie w koalicji. Poseł Lewicy atakuje Hołownię: „Jest kłamcą” z ostatniej chwili
Spięcie w koalicji. Poseł Lewicy atakuje Hołownię: „Jest kłamcą”

– Kłamcą jest on, bo to on ściemnia, on manipuluje, on twierdzi, że nie można tego procedować teraz – mówi o marszałku Sejmu Szymonowi Hołowni poseł Lewicy Tomasz Trela.

Jest decyzja UE ws. zwiększenia finansowania dla ukraińskiej armii z ostatniej chwili
Jest decyzja UE ws. zwiększenia finansowania dla ukraińskiej armii

W poniedziałek szefowie MSZ państw UE zgodzili się zwiększyć wsparcie dla ukraińskich sił zbrojnych o 5 miliardów euro za pośrednictwem specjalnego funduszu pomocowego.

REKLAMA

Sąd Najwyższy oddalił kasację Zakonu Chrystusowców. Ofiara księdza-pedofila otrzyma milion zł

Ostateczny jest wyrok zasądzający milion złotych odszkodowania i dożywotnią rentę od Towarzystwa Chrystusowego na rzecz kobiety gwałconej w dzieciństwie przez księdza, który był członkiem tego zgromadzenia - orzekł we wtorek Sąd Najwyższy.
 Sąd Najwyższy oddalił kasację Zakonu Chrystusowców. Ofiara księdza-pedofila otrzyma milion zł
/ fot. Wojciech Muła, Wikipedia - CC BY-SA 4.0
O orzeczeniu sądu poinformował PAP zespół prasowy SN. Orzeczeniem tym Sąd Najwyższy nie uwzględnił dwóch skarg kasacyjnych w tej sprawie - złożyły je dom zakonny i zgromadzenie chrystusowców. Tym samym w mocy pozostają konsekwencje wyroków sądów pierwszej i drugiej instancji.

"Sprawa została rozpoznana na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej" - przekazał PAP Krzysztof Michałowski z zespołu prasowego SN. Jak przypomniał, początkowo sprawa miała zostać rozstrzygnięta na rozprawie 26 marca, ale z powodu zagrożenia koronawirusem tamten termin został zdjęty z wokandy, zaś na wniosek powódki o przyspieszenie rozpatrzenia sprawy "uzasadniony jej sytuacją zdrowotną i życiową" zdecydowano o skierowaniu kasacji na posiedzenie niejawne.

Skarga w tej głośnej sprawie trafiła do SN w marcu ubiegłego roku. Zgromadzenie Towarzystwo Chrystusowe i Dom Zakonny Towarzystwa Chrystusowego złożyły wówczas kasację od wyroku Sądu Apelacyjnego w Poznaniu, który utrzymał w mocy orzeczenie sądu I instancji w odniesieniu do renty i zadośćuczynienia na rzecz kobiety gwałconej w dzieciństwie przez księdza Romana B.

Rzecznik Prasowy Towarzystwa Chrystusowego dla Polonii Zagranicznej ks. Marek Grygiel oświadczał w zeszłym roku, że zgromadzenie "nie podważa ani nie relatywizuje krzywdy, jaka została wyrządzona przez byłego księdza Romana B. pani Katarzynie". "Podstawą złożenia skargi kasacyjnej do SN nie jest zasądzona kwota zadośćuczynienia, tylko interpretacja przepisu 430. Kodeksu cywilnego (odpowiedzialność zwierzchnika za podwładnego - PAP) i sprawa odpowiedzialności zbiorowej" – wyjaśniał.

"Podkreślamy, że w Towarzystwie Chrystusowym nigdy nie było i nie będzie przyzwolenia na działania, których dopuścił się były zakonnik. Godzą one w dobre imię naszego Zgromadzenia. Dlatego nam również zależy na sprawiedliwym wyroku. Uważamy jednak, że przypisywanie innym osobom i całej instytucji nieudowodnionego współudziału w popełnianiu czynów niedozwolonych jest nadużyciem" – oświadczał wtedy zakon.

Jednak SN we wtorkowym orzeczeniu potwierdził, że w przypadku "powierzenia przez instytuty zakonne duchownym zakonnym lub zakonnikom czynności służbowych, do odpowiedzialności za szkody przez nich wyrządzone przy wykonywaniu tych czynności, ma zastosowanie art. 430 kc". Zgodnie z tym przepisem "kto na własny rachunek powierza wykonanie czynności osobie, która przy wykonywaniu tej czynności podlega jego kierownictwu i ma obowiązek stosować się do jego wskazówek, ten jest odpowiedzialny za szkodę wyrządzoną z winy tej osoby przy wykonywaniu powierzonej jej czynności".

"W świetle art. 430 kc, jeżeli sprawca działał dla korzyści osobistej, a wykonywanie powierzonej czynności służbowej umożliwiło mu wyrządzenie szkody, zwierzchnik nie może skutecznie podnieść zarzutu, że podwładny wyrządził szkodę tylko przy okazji realizacji powierzonych zadań" - uzasadnił swe orzeczenie SN.

Ponadto SN uznał, że prawomocny wyrok skazujący wobec sprawcy przestępstwa nie wyłącza poczynienia przez sąd cywilny ustaleń dotyczących okoliczności wyeliminowanych przez sąd karny z opisu tego przestępstwa i "wskazujących na popełnienie przez księdza katolickiego przestępstw przy nadużyciu zaufania ofiary, wynikającego z zadań powierzonych sprawcy przez kościelne osoby prawne sprawujące nad nim zwierzchni nadzór".

Sprawa duchownego wyszła na jaw w 2017 r. Ks. Roman B. w trakcie posługi w jednej z miejscowości w woj. zachodniopomorskim molestował seksualnie 13-letnią dziewczynkę. Według mediów miał ją podstępnie wywieźć od rodziców, przez kilkanaście miesięcy więzić i gwałcić. Mężczyznę aresztowano w 2008 r.

Poza sprawą karną poszkodowana kobieta wytoczyła proces Towarzystwu Chrystusowemu dla Polonii Zagranicznej, do którego należał ksiądz Roman B. Sąd Okręgowy w Poznaniu, w styczniu 2018 r., zasądził na rzecz kobiety 1 milion złotych zadośćuczynienia i 800 zł miesięcznie dożywotniej renty od zgromadzenia. W październiku 2018 r. orzeczenie to generalnie zostało utrzymane przez sąd apelacyjny.

Strona powodowa nie składała kasacji. Prawnicy kobiety wnioskowali natomiast o zmianę sędziów wyznaczonych pierwotnie do rozpoznania kasacji i w styczniu br. SN ten wniosek uwzględnił.

Jeszcze w 2018 r. informowano, że Towarzystwo Chrystusowe wykonało prawomocny wyrok i wypłaciło ofierze księdza milion złotych zadośćuczynienia. Sam ksiądz Roman B. został skazany na karę 4,5 roku leczenia psychiatrycznego na oddziale szpitalnym w zakładzie karnym. W 2010 r. wyrok został złagodzony o pół roku. Ostatecznie skazany wyszedł na wolność dwa lata później. B. został wydalony ze stanu duchownego. (PAP)

Autorzy: Marcin Jabłoński, Mateusz Mikowski

mja/ mm/ robs/


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe