[Felieton "TS"] Paweł Janowski: Szczerbaty bigos

Czas jest trudny, czas społecznej kwarantanny. Zrobiłem przegląd zapasów: chleb jest, kefir jest, jajka są. Bigosu mam dla pułku wojska, a miodu dla batalionu. Jeszcze zgrzewka wody, 3 metry kiełbasy i 3 litry musztardy. Stanąłem, spojrzałem wokół. Wiele półek grzmiało ciszą. Makaron i ryż domagały się wzmocnienia swoich szeregów. Worek cebuli w kącie wyciskał ze mnie strumienie łez, którymi płynęły ostatnie szare komórki. Mózg mi opustoszał. Pomyślałem, że trzeba co nieco przynieść. W trosce o polski budżet. No i przyniosłem. Już jestem spokojny, mogę przez miesiąc nie wychodzić z domu.
/ pxfuel.com/
Ale, hola, hola, a co ze strawą duchową. Książek mam pod dostatkiem – idą w tysiące, więc mogę nadrobić zaległości w czytaniu. Kościół widzę przez okno, więc kontakt duchowy jest. Różaniec na posterunku czeka. Jestem uzbrojony po zęby. Zasłoniłem okna, zgasiłem światło i czekałem. Czekałem, no i jeszcze czekałem.

Minął jeden dzień, potem drugi. A tu nic. Nikt nie puka. Gołębie gruchają, sroki skaczą po balkonie. I nic. Na podwórku sąsiad dzielnie z pieskiem spaceruje pod osłoną nocy. Wszędzie cisza. Tylko esemesy sypią się jak łupież dziadka na przednówku. Gdy tak więc czekałem, to w tej ciemności zrozumiałem, że czegoś mi jeszcze brakuje. Czego?

Nie sprzedają tego w aptece. Brakowało mi w zestawie uśmiechniętego twarzyszcza. W chwili tak trudnej podjąłem odważną decyzję – muszę załadować swoje baterie śmiechowe. I to na maksa. Uśmiech to broń przeciwpancerna i nie do namierzenia przez koronawirusa. Nawet aplikacja rządowa go nie wyśledzi.

W tym momencie ogłaszam wszem i wobec, że można się uśmiechać – oczywiście z zachowaniem bezpiecznej odległości i głębokości uśmiechu. Publicznie i prywatnie można szczerzyć zęby. O ile ktoś je posiada. Wszystkich obywateli dokumentujących się brakiem w uzębieniu albo jego nieistnieniem uprasza się o zachowanie zwielokrotnionej ostrożności. W tych trudnych dniach pamiętajmy o szczerbatych. Im nie jest łatwo. Boją się uśmiechać. W solidarności z nimi proponuję usunąć sobie jedynkę górną, w zależności od sympatii politycznej – lewą lub prawą, i wyszczerzyć się maksymalnie. No i zrzućmy się na sztuczne szczęki. Poważnie. Kiedyś nam może się to przytrafić i nie będzie nam do śmiechu. Ale tymczasem – uśmiech od ucha do ucha i naokoło, od rana do wieczora. Naczelny weterynarz kraju zaleca. Lekarze i farmaceuci także.

Przypomnę, że uśmiech to grymas powstający przez napięcie mięśni po obu stronach ust oraz (w pełniejszym uśmiechu) napięcie mięśni wokół oczu. Nie jest oznaką zarażenia grypą, koronawirusem i innymi zakaźnymi patogenami. Trzeba ćwiczyć codziennie. Przed pacierzem i po. Uśmiech wyraża szczęście i rozbawienie, choć badania różnych kultur pokazują, że może przynieść wiele niespodzianek. Trzeba więc uważać, do kogo i w jakim zakresie się szczerzymy. Bo na ten przykład u naszych czworonożnych przyjaciół, czyli zwierząt, odsłonięcie zębów w sposób przypominający ludzki uśmiech, jest często wyrazem groźby albo poddania. Proszę o tym pamiętać.

Jeżeli ktoś przebywa w ścisłej kwarantannie, to namawiam do używania emotikonów, czyli ideogramów złożonych z sekwencji znaków typograficznych, służących do wyrażania nastroju. Oto elementarz: :) uśmiech, ;) uśmiech z przymrużeniem oka, :P pokazanie języka, :D szeroki uśmiech, xD śmiech. Bo kwarantanna minie i bigos w lodówce się skończy. A człowiek zostanie z uśmiechem lub bez. Nawet szczerbaty.


 

POLECANE
Justina Kozan z rekordem Polski i złotym medalem z ostatniej chwili
Justina Kozan z rekordem Polski i złotym medalem

Justina Kozan zdobyła w Lublinie złoty medal mistrzostw Europy w pływaniu na krótkim basenie na dystansie 400 m stylem zmiennym. Polka czasem 4.28,56 pobiła rekord kraju, który od 2007 roku należał do Katarzyny Baranowskiej i wynosił 4.31,89.

Ponad 120 polskich intelektualistów wystosowało list otwarty przeciwko przypisywaniu polskim urzędnikom współsprawstwa Holokaustu tylko u nas
Ponad 120 polskich intelektualistów wystosowało list otwarty przeciwko przypisywaniu polskim urzędnikom współsprawstwa Holokaustu

Ponad 120 wybitnych przedstawicieli polskich elit intelektualnych i historycznych, jednocząc się ponad politycznymi podziałami, wystosowało list otwarty do niemieckich i austriackich instytucji kultury. Sygnatariusze wyrażają stanowczy sprzeciw wobec promowania narracji, która przypisuje polskim urzędnikom w okupowanej Polsce współsprawstwo w Holokauście.

Nie żyje ceniony reżyser teatralny z ostatniej chwili
Nie żyje ceniony reżyser teatralny

Nie żyje ceniony reżyser teatralny, wieloletni wykładowca warszawskiej Akademii Teatralnej Piotr Cieplak. Artysta, który wychodził z założenia, że „teatr ma swoją odpowiedzialność i niesie z sobą odpowiedzialność”, że teatr jest „miejscem, gdzie słowa jeszcze mogą mieć znaczenie”.

Niemiecki dziennik: Polska wyprzedza nas w wielu obszarach Wiadomości
Niemiecki dziennik: Polska wyprzedza nas w wielu obszarach

W komentarzu opublikowanym w „Augsburger Allgemeine” Jonas Klimm ocenia, że część Niemców nadal patrzy na Polskę z wyższością, choć realia dawno się zmieniły. Przypomina, że „jeszcze 20 lat temu dowcipy o Polakach kradnących samochody należały do standardowego repertuaru niemieckich komików”, ale dziś takie podejście nie przystaje do faktów.

Zaskakująca zmiana pogody. IMGW wydał komunikat Wiadomości
Zaskakująca zmiana pogody. IMGW wydał komunikat

W najbliższym czasie dominować będzie pogoda pochmurna z lokalnymi przejaśnieniami, mogą występować miejscami opady deszczu, w poniedziałek do 12 st. C na zachodzie - poinformował synoptyk IMGW Tomasz Siemieniuk. Z prognozy długoterminowej Instytutu wynika, że nastąpi wyraźne ocieplenie.

Grafzero: Spadkobiercy i Bóg Skorpion William Golding | Ciekawa książka | Grafzero z ostatniej chwili
Grafzero: "Spadkobiercy" i "Bóg Skorpion" William Golding | Ciekawa książka | Grafzero

Tym razem Grafzero vlog literacki razem z ‪@emigrant41‬ rozmawia o dwóch książkach Wiliama Goldinga "Spadkobiercy" i "Bóg Skorpion". Czy da się pisać o historii tak dawnej, że nie ujętej na piśmie? Czy jest możliwe jakiekolwiek sensowne ujęcie takiej rzeczywistości?

Awaria w Luwrze. Setki uszkodzonych książek Wiadomości
Awaria w Luwrze. Setki uszkodzonych książek

Wyciek wody, do którego doszło w Luwrze pod koniec listopada, spowodował uszkodzenie około 400 książek w dziale zabytków egipskich - przyznał w niedzielę zastępca dyrektora paryskiego muzeum Francis Steinbock.

Zespół T.Love traci kluczowego muzyka. Zaskakująca decyzja Wiadomości
Zespół T.Love traci kluczowego muzyka. Zaskakująca decyzja

Zespół T.Love ogłosił, że po 35 latach współpracy rozstaje się z Sidneyem Polakiem. Informacja pojawiła się 7 grudnia w mediach społecznościowych grupy i od razu wywołała poruszenie wśród fanów. Muzyk był związany z zespołem od 1990 roku i przez dekady współtworzył jego brzmienie.

Nowe zasady na skrzyżowaniach i rewolucja w sygnalizacji. Co się zmieni? Wiadomości
Nowe zasady na skrzyżowaniach i rewolucja w sygnalizacji. Co się zmieni?

Dyskusja o przyszłości polskich skrzyżowań i sposobie, w jaki kierowcy poruszają się po miastach, znów wróciła na sejmową agendę. Eksperci przekonują, że dotychczasowy system nie przystaje do realiów ruchu drogowego, a przygotowywane rekomendacje mogą wywołać jedną z największych dyskusji o organizacji ruchu od lat.

Solidny występ Polaków w PŚ. Tomasiak z najlepszym wynikiem w karierze Wiadomości
Solidny występ Polaków w PŚ. Tomasiak z najlepszym wynikiem w karierze

Kacper Tomasiak zajął piąte miejsce, Piotr Żyła był siódmy, Maciej Kot - 14., Paweł Wąsek - 25., a Kamil Stoch - 27. w niedzielnym konkursie Pucharu Świata w skokach narciarskich w Wiśle. Wygrał Słoweniec Domen Prevc. Drugi był Japończyk Ryoyu Kobayashi, który prowadził po pierwszej serii.

REKLAMA

[Felieton "TS"] Paweł Janowski: Szczerbaty bigos

Czas jest trudny, czas społecznej kwarantanny. Zrobiłem przegląd zapasów: chleb jest, kefir jest, jajka są. Bigosu mam dla pułku wojska, a miodu dla batalionu. Jeszcze zgrzewka wody, 3 metry kiełbasy i 3 litry musztardy. Stanąłem, spojrzałem wokół. Wiele półek grzmiało ciszą. Makaron i ryż domagały się wzmocnienia swoich szeregów. Worek cebuli w kącie wyciskał ze mnie strumienie łez, którymi płynęły ostatnie szare komórki. Mózg mi opustoszał. Pomyślałem, że trzeba co nieco przynieść. W trosce o polski budżet. No i przyniosłem. Już jestem spokojny, mogę przez miesiąc nie wychodzić z domu.
/ pxfuel.com/
Ale, hola, hola, a co ze strawą duchową. Książek mam pod dostatkiem – idą w tysiące, więc mogę nadrobić zaległości w czytaniu. Kościół widzę przez okno, więc kontakt duchowy jest. Różaniec na posterunku czeka. Jestem uzbrojony po zęby. Zasłoniłem okna, zgasiłem światło i czekałem. Czekałem, no i jeszcze czekałem.

Minął jeden dzień, potem drugi. A tu nic. Nikt nie puka. Gołębie gruchają, sroki skaczą po balkonie. I nic. Na podwórku sąsiad dzielnie z pieskiem spaceruje pod osłoną nocy. Wszędzie cisza. Tylko esemesy sypią się jak łupież dziadka na przednówku. Gdy tak więc czekałem, to w tej ciemności zrozumiałem, że czegoś mi jeszcze brakuje. Czego?

Nie sprzedają tego w aptece. Brakowało mi w zestawie uśmiechniętego twarzyszcza. W chwili tak trudnej podjąłem odważną decyzję – muszę załadować swoje baterie śmiechowe. I to na maksa. Uśmiech to broń przeciwpancerna i nie do namierzenia przez koronawirusa. Nawet aplikacja rządowa go nie wyśledzi.

W tym momencie ogłaszam wszem i wobec, że można się uśmiechać – oczywiście z zachowaniem bezpiecznej odległości i głębokości uśmiechu. Publicznie i prywatnie można szczerzyć zęby. O ile ktoś je posiada. Wszystkich obywateli dokumentujących się brakiem w uzębieniu albo jego nieistnieniem uprasza się o zachowanie zwielokrotnionej ostrożności. W tych trudnych dniach pamiętajmy o szczerbatych. Im nie jest łatwo. Boją się uśmiechać. W solidarności z nimi proponuję usunąć sobie jedynkę górną, w zależności od sympatii politycznej – lewą lub prawą, i wyszczerzyć się maksymalnie. No i zrzućmy się na sztuczne szczęki. Poważnie. Kiedyś nam może się to przytrafić i nie będzie nam do śmiechu. Ale tymczasem – uśmiech od ucha do ucha i naokoło, od rana do wieczora. Naczelny weterynarz kraju zaleca. Lekarze i farmaceuci także.

Przypomnę, że uśmiech to grymas powstający przez napięcie mięśni po obu stronach ust oraz (w pełniejszym uśmiechu) napięcie mięśni wokół oczu. Nie jest oznaką zarażenia grypą, koronawirusem i innymi zakaźnymi patogenami. Trzeba ćwiczyć codziennie. Przed pacierzem i po. Uśmiech wyraża szczęście i rozbawienie, choć badania różnych kultur pokazują, że może przynieść wiele niespodzianek. Trzeba więc uważać, do kogo i w jakim zakresie się szczerzymy. Bo na ten przykład u naszych czworonożnych przyjaciół, czyli zwierząt, odsłonięcie zębów w sposób przypominający ludzki uśmiech, jest często wyrazem groźby albo poddania. Proszę o tym pamiętać.

Jeżeli ktoś przebywa w ścisłej kwarantannie, to namawiam do używania emotikonów, czyli ideogramów złożonych z sekwencji znaków typograficznych, służących do wyrażania nastroju. Oto elementarz: :) uśmiech, ;) uśmiech z przymrużeniem oka, :P pokazanie języka, :D szeroki uśmiech, xD śmiech. Bo kwarantanna minie i bigos w lodówce się skończy. A człowiek zostanie z uśmiechem lub bez. Nawet szczerbaty.



 

Polecane