Ryszard Czarnecki: Mydło Zabłockiego, hipokryzja Brukseli, sztampa Genewy...

Wszyscy piszą o koronawirusie, a ja nie chcę. To o czym mam pisać? Może o warszawskiej ulicy, przy której mieszka mój ojciec? A w zasadzie rodzina Czarneckich przez ostatnie 107 lat z niewielkimi przerwami. Ta ulica to Koszykowa. Mało kto wie, że obchodzimy tym roku równe 250 lat, jak ją przeprowadzono na terenie dawnego Ujazdowa. Jednak nazwę – oczywiście od „koszyków” ma „dopiero” od 135 lat.
 Ryszard Czarnecki: Mydło Zabłockiego, hipokryzja Brukseli, sztampa Genewy...
/ YouTube/Onet
A może napiszę o Unii Europejskiej? Owszem, ale to jednak byłoby w  kontekście COVID-19. Bo UE tak, jak z Brexitem niczego nie zrozumiała, ani niczego się nie nauczyła. Niby to związek suwerennych (27) państw, ale tak naprawdę królestwo. Królową jest w Unii Pani Hipokryzja. Oto przewodnicza Komisji Europejskiej, Ursula Gertrud von der Leyen, z domu Albrecht, krytykuje Polskę, ale też Danię i Czechy za zamknięcie granic w walce z koronawirusem. Cóż, dla rządów w Warszawie, Kopenhadze i Pradze najważniejsze jest zdrowie i życie ich obywateli, a pani na brukselskich włościach biadoli, że nastąpią ograniczenia w przepływie towarów. Tyle, że jak zaraz po tym Niemcy – ojczyzna Frau von der Leyen też zamyka granice, a konkretnie te z Francją, Szwajcarią i Austrią (tą z Włochami zamknęła już wcześniej sama Italia), to niemiecka przewodnicząca KE bierze wodę w usta i głośno milczy. I nie obchodzi mnie czy jest to  woda „Prikelnd” czyli nomen, omen „mit Gas”, woda gazowana czy może „ohne Gas”- znaczy niegazowana. Podwójne standardy w Brukseli to jedyna rzecz, która jest tam nieśmiertelna. Zaiste, „double standards”  to wizytówka UE.
Cóż, o Unii też mi się nie chce pisać. To może o WHO czyli Światowej Organizacji Zdrowia? Ale to też musiałbym czynić w kontekście koronawirusa –  mówi się, że Unia Europejska na tą epidemię zareagowała bardzo spóźniona, ale co powiedzieć o tejże WHO z siedzibą w Genewie? Trzymała się ona, niczym pijana płotu, swoich regułek, które kompletnie nie były adekwatne do takiego epidemiologicznego kataklizmu. Gdyby Korea Południowa, Tajwan czy Singapur słuchały się WHO, a nie uruchomiły własnego systemu badań przesiewowych, to by na tej sztamie z Genewą wyszli jak Imć Zabłocki na mydle. Tym, którzy nie wiedzą, jak to drzewiej było z panem Zabłockim, nawet jeśli czasem używają tego powiedzenia, informuje, że chciał Waszmość zarobić na sprzedaży mydła ściągając go z Gdańska w głąb I Rzeczypospolitej, ale chciał tez przyoszczędzić i mydła  nie oclił, tylko po zakupie przywiązał go w specjalnych pakunkach pod tratwami, które z owego Gdańska płynęły. Efektu możemy się domyślać...
Chciałem nie pisać o koronawirusie, ale zdaje się, że nie sposób. Siedzę w swoich czterech ścianach, bo słucham rządu i jego wezwania  „zostań w  domu”, ale jako człowieka czynu już mnie po paru dobach nosi, mnie przyzwyczajonego do podróży, spotkań, pracy z ludźmi.
Cóż, to najniższy koszt jaki możemy ponieść w związku z tym dramatem. Dramatem, który i tak Polskę, póki co, dzięki wysiłkom polskich władz i samych Polaków, oszczędza...

*felieton ukazał się w „Gazecie Polskiej” (25.03.2020)
 

Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Dramat w Niemczech. Polka wśród ofiar śmiertelnych z ostatniej chwili
Dramat w Niemczech. Polka wśród ofiar śmiertelnych

47-letnia Polka jest jedną z ofiar śmiertelnych wypadku autobusowego, do którego doszło w środę na autostradzie A9 w pobliżu Lipska na wschodzie Niemiec. Policja przekazała w czwartek informacje na temat tożsamości trzech spośród czterech osób zabitych w wypadku.

Dziwne zachowanie Kołodziejczaka na spotkaniu z Ukraińcami. Jest reakcja wiceministra z ostatniej chwili
Dziwne zachowanie Kołodziejczaka na spotkaniu z Ukraińcami. Jest reakcja wiceministra

W środę i w czwartek przedstawiciele resortów infrastruktury, funduszy, rozwoju, finansów, aktywów państwowych oraz rolnictwa uczestniczyli w spotkaniach ze stroną ukraińską. W sieci Ukraińcy opublikowali zdjęcie z nietypową pozą Michała Kołodziejczaka. Jest reakcja wiceministra.

Zełenski: Nie mamy już prawie artylerii z ostatniej chwili
Zełenski: Nie mamy już prawie artylerii

Rosja na 100 proc. wykorzystuje przerwę we wsparciu USA dla Ukrainy; nie mamy już prawie w ogóle artylerii - powiedział w wyemitowanym w czwartek wywiadzie dla amerykańskiej telewizji CBS prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Ostrzegł, że bez amerykańskiego wsparcia Ukraina przegra, a wojna bardzo szybko może "przyjść do Europy".

Dramatyczne wyznanie Zbigniewa Ziobry z ostatniej chwili
Dramatyczne wyznanie Zbigniewa Ziobry

"Choroba bardzo przyspieszyła. W ciągu miesiąca schudłem 10 kilogramów, pojawiły się bardzo mocne bóle i towarzyszył mi coraz większy problem z głosem" - powiedział w programie "Debata Dnia" o stanie swojego zdrowia Zbigniew Ziobro.

Naukowy wieczór z dr Kaweckim: Przez 10 lat Polak nominował do Nobla z fizyki Wiadomości
Naukowy wieczór z dr Kaweckim: Przez 10 lat Polak nominował do Nobla z fizyki

Przez ponad 10 lat Polak formalnie nominował do Nagród Nobla z fizyki! To pierwszy przypadek, gdy opinia publiczna się o tym dowiaduje.

Były minister Tuska zaatakował Dominika Tarczyńskiego: Bedzie miał proces z ostatniej chwili
Były minister Tuska zaatakował Dominika Tarczyńskiego: "Bedzie miał proces"

Były minister finansów, Jan Vincent Rostowski zaatakował na Twitterze [X] Dominika Tarczyńskiego. "Będzie miał proces za publikowanie obrzydliwych fake newsów" - odpowiada europoseł Prawa i Sprawiedliwości

Adam Bodnar powinien podać się do dymisji z ostatniej chwili
"Adam Bodnar powinien podać się do dymisji"

Radosław Fogiel, poseł PiS uważa, że służby złamały prawo, wchodząc do domu b. ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Jak mówił w czwartek w Studiu PAP, w jego ocenie prokurator Marzena Kowalska i szef MS Adam Bodnar powinni za to ponieść odpowiedzialność i podać się do dymisji.

Ukraińcy opublikowali specyficzne zdjęcie Kołodziejczaka. Zachowywał się dziwnie. Wybiegał z pokoju, pociągał nosem z ostatniej chwili
Ukraińcy opublikowali specyficzne zdjęcie Kołodziejczaka. "Zachowywał się dziwnie. Wybiegał z pokoju, pociągał nosem"

W środę i w czwartek przedstawiciele resortów infrastruktury, funduszy, rozwoju, finansów, aktywów państwowych oraz rolnictwa uczestniczyli w spotkaniach ze stroną ukraińską. W sieci Ukraińcy opublikowali zdjęcie z nietypową pozą Michała Kołodziejczaka.

Zastępca Bodnara: Co Pan zamierza zrobić Panie Ministrze? Wiadomości
Zastępca Bodnara: Co Pan zamierza zrobić Panie Ministrze?

Dziś opinią publiczną wstrząsnęły fakty przedstawione w artykule Patryka Słowika "Sienkiewicz, Wrzosek, Wolne Sądy i wniosek. Jak prokurator walczyła o wolne media". Neoprokuratura opublikowała komunikat o tym, że zajmuje się opisanym w artykule wątkami. Do sprawy odniósł się również prokurator Michał Ostrowski, powołany za czasów Zbigniewa Ziobry, ale pełniący nadal obowiązki, zastępca Prokuratora Generalnego. Prokuratorem Generalnym, wbrew zapowiedziom rozdzielenia tych funkcji, jest obecnie minister sprawiedliwości Adam Bodnar.

Rosyjski myślwiec zestrzelony z ostatniej chwili
Rosyjski myślwiec zestrzelony

Rosyjski myśliwiec Su-35 runął w czwartek do morza w pobliżu Sewastopola na okupowanym przez Rosję Krymie; według wstępnych doniesień pilot przeżył, a maszyna mogła zostać zestrzelona omyłkowo przez rosyjską obronę przeciwlotniczą - podało Radio Swoboda.

REKLAMA

Ryszard Czarnecki: Mydło Zabłockiego, hipokryzja Brukseli, sztampa Genewy...

Wszyscy piszą o koronawirusie, a ja nie chcę. To o czym mam pisać? Może o warszawskiej ulicy, przy której mieszka mój ojciec? A w zasadzie rodzina Czarneckich przez ostatnie 107 lat z niewielkimi przerwami. Ta ulica to Koszykowa. Mało kto wie, że obchodzimy tym roku równe 250 lat, jak ją przeprowadzono na terenie dawnego Ujazdowa. Jednak nazwę – oczywiście od „koszyków” ma „dopiero” od 135 lat.
 Ryszard Czarnecki: Mydło Zabłockiego, hipokryzja Brukseli, sztampa Genewy...
/ YouTube/Onet
A może napiszę o Unii Europejskiej? Owszem, ale to jednak byłoby w  kontekście COVID-19. Bo UE tak, jak z Brexitem niczego nie zrozumiała, ani niczego się nie nauczyła. Niby to związek suwerennych (27) państw, ale tak naprawdę królestwo. Królową jest w Unii Pani Hipokryzja. Oto przewodnicza Komisji Europejskiej, Ursula Gertrud von der Leyen, z domu Albrecht, krytykuje Polskę, ale też Danię i Czechy za zamknięcie granic w walce z koronawirusem. Cóż, dla rządów w Warszawie, Kopenhadze i Pradze najważniejsze jest zdrowie i życie ich obywateli, a pani na brukselskich włościach biadoli, że nastąpią ograniczenia w przepływie towarów. Tyle, że jak zaraz po tym Niemcy – ojczyzna Frau von der Leyen też zamyka granice, a konkretnie te z Francją, Szwajcarią i Austrią (tą z Włochami zamknęła już wcześniej sama Italia), to niemiecka przewodnicząca KE bierze wodę w usta i głośno milczy. I nie obchodzi mnie czy jest to  woda „Prikelnd” czyli nomen, omen „mit Gas”, woda gazowana czy może „ohne Gas”- znaczy niegazowana. Podwójne standardy w Brukseli to jedyna rzecz, która jest tam nieśmiertelna. Zaiste, „double standards”  to wizytówka UE.
Cóż, o Unii też mi się nie chce pisać. To może o WHO czyli Światowej Organizacji Zdrowia? Ale to też musiałbym czynić w kontekście koronawirusa –  mówi się, że Unia Europejska na tą epidemię zareagowała bardzo spóźniona, ale co powiedzieć o tejże WHO z siedzibą w Genewie? Trzymała się ona, niczym pijana płotu, swoich regułek, które kompletnie nie były adekwatne do takiego epidemiologicznego kataklizmu. Gdyby Korea Południowa, Tajwan czy Singapur słuchały się WHO, a nie uruchomiły własnego systemu badań przesiewowych, to by na tej sztamie z Genewą wyszli jak Imć Zabłocki na mydle. Tym, którzy nie wiedzą, jak to drzewiej było z panem Zabłockim, nawet jeśli czasem używają tego powiedzenia, informuje, że chciał Waszmość zarobić na sprzedaży mydła ściągając go z Gdańska w głąb I Rzeczypospolitej, ale chciał tez przyoszczędzić i mydła  nie oclił, tylko po zakupie przywiązał go w specjalnych pakunkach pod tratwami, które z owego Gdańska płynęły. Efektu możemy się domyślać...
Chciałem nie pisać o koronawirusie, ale zdaje się, że nie sposób. Siedzę w swoich czterech ścianach, bo słucham rządu i jego wezwania  „zostań w  domu”, ale jako człowieka czynu już mnie po paru dobach nosi, mnie przyzwyczajonego do podróży, spotkań, pracy z ludźmi.
Cóż, to najniższy koszt jaki możemy ponieść w związku z tym dramatem. Dramatem, który i tak Polskę, póki co, dzięki wysiłkom polskich władz i samych Polaków, oszczędza...

*felieton ukazał się w „Gazecie Polskiej” (25.03.2020)
 


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe