Kuźmiuk: Gdybyśmy wydali 100% unijnych środków, to na walkę z Covid-19 mielibyśmy pusty worek

W piątek późnym popołudniem Sejm prawie jednomyślnie uchwalił ustawę o szczególnych rozwiązaniach wspierających realizację programów operacyjnych w związku z wystąpieniem COVID-19 w 2020 roku, pozwalającą na przeznaczenie niewykorzystanych środków z budżetu UE na lata 2014-2020 na cele związane ze zwalczaniem skutków koronawirusa zarówno w ochronie zdrowia jak i gospodarce.
 Kuźmiuk: Gdybyśmy wydali 100% unijnych środków, to na walkę z Covid-19 mielibyśmy pusty worek
/ pixabay.com
Przedstawiając jej zawartość minister funduszy i polityki regionalnej Małgorzata Jarosińska-Jedynak, po raz kolejny wyjaśniła, że środki którymi może dysponować nasz kraj Polska, są szacowane na ok.7,5 mld euro, ale są to pieniądze pochodzące z już raz nam przyznanych w 2013 roku środków z Funduszu Spójności. Co więcej, minister potwierdziła, że Polska na koniec 2019 roku była w pierwszej czwórce państw wykorzystujących najlepiej środki europejskie, a poziom już zakontraktowanych środków na koniec lutego tego roku wynosi aż 83,3 proc. (środków, na które są podpisane umowy z beneficjentami). Podkreśliła także, że nieprawdziwe są informacje, że jakiekolwiek środki finansowe Polska miałaby stracić, a możliwość ostatecznego rozliczenia pieniędzy z tej perspektywy, zgodnie z unijną zasadą n+3, kończy się w grudniu 2023 roku.

A więc gdyby resort i marszałkowie województw zakontraktowaliby na koniec marca tego roku 100 proc. środków z Funduszu Spójności, to teraz mielibyśmy dokładnie „zero” unijnych pieniędzy na walkę ze skutkami koronawirusa.

Przypomnijmy, że w połowie marca przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen na konferencji prasowej przedstawiła pakiet wsparcia dla krajów UE dotkniętych epidemią koronawirusa w wysokości 37,3 mld euro. Miało to być wsparcie dla gospodarek krajów członkowskich, głównie sektora małych i średnich firm, kierowane według uznania poszczególnych rządów, w tym także jako uzupełnienie pomocy krajowej dla tego sektora. Z tego pakietu do Polski miało trafić blisko 7,4 mld euro, na Węgry 5,6 mld euro, do Hiszpanii 4,1 mld euro, Portugalii ponad 3 mld euro, na Słowację blisko 2,5 mld euro, wreszcie do Włoch ponad 2,3 mld euro, pozostałym krajom, przypadają niższe kwoty.

Wtedy w mediach zresztą nie tylko w Polsce, pojawiły się w związku z tym informacje, że Komisja Europejska bardzo szybko zareagowała na epidemię koronawirusa i kieruje do państw członkowskich, bardzo solidne wsparcie finansowe. Tyle tylko, że wspomniane środki finansowe pochodziły z kopert narodowych Funduszu Spójności rozdzielonych pomiędzy poszczególne kraje członkowskie w negocjacjach budżetowych perspektywy finansowej na lata 2014-2020. W tym roku ta perspektywa finansowa się kończy ale w związku z obowiązującą w Funduszu Spójności zasadą n+3, rozliczenia będą trwały do roku 2023, a więc część środków w każdym kraju członkowskim jest to tej pory nie wykorzystana (w Polsce jak już wspominałem chodzi o około 17 proc.).

Wspomniana ustawa przyjęta przez Sejm upraszcza procedury rozstrzygania konkursów, w określonych przypadkach pozwala na rezygnację z zamówień publicznych przy ich wykorzystaniu (szczególnie w przypadku zakupów sprzętu i materiałów medycznych dla placówek ochrony zdrowia), upraszcza sposoby rozliczania projektów i programów. Przyjęta przez Sejm prawie jednomyślnie ustawa jeszcze dzisiaj zostanie przekazana do Senatu, z nadzieją, że ten nie będzie jej przetrzymywał przez 30 dni jak to marszałek Tomasz Grodzki ma w zwyczaju.

Jeżeli Senat zajmie się projektem szybko, to już w następnym tygodniu może on zostać uchwalony i wejść w życie, a potencjalni beneficjenci z obszaru ochrony zdrowia będą mogli rozpocząć starania o środki finansowe zarówno w ramach 4 programów sektorowych zarządzanych przez ministrów jak i 16 programów regionalnych zarządzanych przez marszałków województw.

Zbigniew Kuźmiuk

Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Były minister Tuska zaatakował Dominika Tarczyńskiego: Bedzie miał proces z ostatniej chwili
Były minister Tuska zaatakował Dominika Tarczyńskiego: "Bedzie miał proces"

Były minister finansów, Jan Vincent Rostowski zaatakował na Twitterze [X] Dominika Tarczyńskiego. "Będzie miał proces za publikowanie obrzydliwych fake newsów" - odpowiada europoseł Prawa i Sprawiedliwości

Adam Bodnar powinien podać się do dymisji z ostatniej chwili
"Adam Bodnar powinien podać się do dymisji"

Radosław Fogiel, poseł PiS uważa, że służby złamały prawo, wchodząc do domu b. ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Jak mówił w czwartek w Studiu PAP, w jego ocenie prokurator Marzena Kowalska i szef MS Adam Bodnar powinni za to ponieść odpowiedzialność i podać się do dymisji.

Ukraińcy opublikowali specyficzne zdjęcie Kołodziejczaka. Zachowywał się dziwnie. Wybiegał z pokoju, pociągał nosem z ostatniej chwili
Ukraińcy opublikowali specyficzne zdjęcie Kołodziejczaka. "Zachowywał się dziwnie. Wybiegał z pokoju, pociągał nosem"

W środę i w czwartek przedstawiciele resortów infrastruktury, funduszy, rozwoju, finansów, aktywów państwowych oraz rolnictwa uczestniczyli w spotkaniach ze stroną ukraińską. W sieci Ukraińcy opublikowali zdjęcie z nietypową pozą Michała Kołodziejczaka.

Zastępca Bodnara: Co Pan zamierza zrobić Panie Ministrze? Wiadomości
Zastępca Bodnara: Co Pan zamierza zrobić Panie Ministrze?

Dziś opinią publiczną wstrząsnęły fakty przedstawione w artykule Patryka Słowika "Sienkiewicz, Wrzosek, Wolne Sądy i wniosek. Jak prokurator walczyła o wolne media". Neoprokuratura opublikowała komunikat o tym, że zajmuje się opisanym w artykule wątkami. Do sprawy odniósł się również prokurator Michał Ostrowski, powołany za czasów Zbigniewa Ziobry, ale pełniący nadal obowiązki, zastępca Prokuratora Generalnego. Prokuratorem Generalnym, wbrew zapowiedziom rozdzielenia tych funkcji, jest obecnie minister sprawiedliwości Adam Bodnar.

Rosyjski myślwiec zestrzelony z ostatniej chwili
Rosyjski myślwiec zestrzelony

Rosyjski myśliwiec Su-35 runął w czwartek do morza w pobliżu Sewastopola na okupowanym przez Rosję Krymie; według wstępnych doniesień pilot przeżył, a maszyna mogła zostać zestrzelona omyłkowo przez rosyjską obronę przeciwlotniczą - podało Radio Swoboda.

Spiegel: Europejscy politycy mieli otrzymywać setki tysięcy euro od Rosji z ostatniej chwili
"Spiegel": Europejscy politycy mieli otrzymywać setki tysięcy euro od Rosji

Czeski rząd ujawnił poważną rosyjską operację wywierania wpływu na sześć krajów UE. W centrum sprawy znajduje się portal informacyjny Voice of Europe - pisze portal tygodnika "Spiegel" w artykule "Europejscy politycy mieli otrzymywać setki tysięcy euro od Rosji".

Marcin Najman trafił do szpitala z ostatniej chwili
Marcin Najman trafił do szpitala

Marcin Najman trafił do szpitala. Sportowiec musi przejść operację.

Rewolucyjne zmiany na Euro? UEFA wysłucha głosu kadr z ostatniej chwili
Rewolucyjne zmiany na Euro? UEFA wysłucha głosu kadr

UEFA zapowiedziała, że wysłucha trenerów reprezentacji narodowych, jeśli chcą mieć kadry składające się z 26 piłkarzy, zamiast 23, na mistrzostwa Europy w Niemczech. W kwietniu w Duesseldorfie odbędą się warsztaty z selekcjonerami i działaczami uczestników turnieju.

Będzie naprawdę niebezpiecznie. Te regiony są szczególnie zagrożone z ostatniej chwili
Będzie naprawdę niebezpiecznie. Te regiony są szczególnie zagrożone

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia pierwszego i drugiego stopnia przed silnym wiatrem. Alert dotyczy pięciu województw, najmocniej będzie wiało w Małopolsce i wschodniej części Podkarpacia. Z prognoz wynika, że miejscami pojawią się też burze.

Burza w Pałacu Buckingham. Lekarz przerywa milczenie w sprawie Kate Middleton z ostatniej chwili
Burza w Pałacu Buckingham. Lekarz przerywa milczenie w sprawie Kate Middleton

Księżna Kate, żona brytyjskiego następcy tronu, księcia Williama, poinformowała w piątek, że jej styczniowy pobyt w szpitalu i przebyta operacja jamy brzusznej, była związana z wykrytym u niej rakiem. Lekarz zabrała głos.

REKLAMA

Kuźmiuk: Gdybyśmy wydali 100% unijnych środków, to na walkę z Covid-19 mielibyśmy pusty worek

W piątek późnym popołudniem Sejm prawie jednomyślnie uchwalił ustawę o szczególnych rozwiązaniach wspierających realizację programów operacyjnych w związku z wystąpieniem COVID-19 w 2020 roku, pozwalającą na przeznaczenie niewykorzystanych środków z budżetu UE na lata 2014-2020 na cele związane ze zwalczaniem skutków koronawirusa zarówno w ochronie zdrowia jak i gospodarce.
 Kuźmiuk: Gdybyśmy wydali 100% unijnych środków, to na walkę z Covid-19 mielibyśmy pusty worek
/ pixabay.com
Przedstawiając jej zawartość minister funduszy i polityki regionalnej Małgorzata Jarosińska-Jedynak, po raz kolejny wyjaśniła, że środki którymi może dysponować nasz kraj Polska, są szacowane na ok.7,5 mld euro, ale są to pieniądze pochodzące z już raz nam przyznanych w 2013 roku środków z Funduszu Spójności. Co więcej, minister potwierdziła, że Polska na koniec 2019 roku była w pierwszej czwórce państw wykorzystujących najlepiej środki europejskie, a poziom już zakontraktowanych środków na koniec lutego tego roku wynosi aż 83,3 proc. (środków, na które są podpisane umowy z beneficjentami). Podkreśliła także, że nieprawdziwe są informacje, że jakiekolwiek środki finansowe Polska miałaby stracić, a możliwość ostatecznego rozliczenia pieniędzy z tej perspektywy, zgodnie z unijną zasadą n+3, kończy się w grudniu 2023 roku.

A więc gdyby resort i marszałkowie województw zakontraktowaliby na koniec marca tego roku 100 proc. środków z Funduszu Spójności, to teraz mielibyśmy dokładnie „zero” unijnych pieniędzy na walkę ze skutkami koronawirusa.

Przypomnijmy, że w połowie marca przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen na konferencji prasowej przedstawiła pakiet wsparcia dla krajów UE dotkniętych epidemią koronawirusa w wysokości 37,3 mld euro. Miało to być wsparcie dla gospodarek krajów członkowskich, głównie sektora małych i średnich firm, kierowane według uznania poszczególnych rządów, w tym także jako uzupełnienie pomocy krajowej dla tego sektora. Z tego pakietu do Polski miało trafić blisko 7,4 mld euro, na Węgry 5,6 mld euro, do Hiszpanii 4,1 mld euro, Portugalii ponad 3 mld euro, na Słowację blisko 2,5 mld euro, wreszcie do Włoch ponad 2,3 mld euro, pozostałym krajom, przypadają niższe kwoty.

Wtedy w mediach zresztą nie tylko w Polsce, pojawiły się w związku z tym informacje, że Komisja Europejska bardzo szybko zareagowała na epidemię koronawirusa i kieruje do państw członkowskich, bardzo solidne wsparcie finansowe. Tyle tylko, że wspomniane środki finansowe pochodziły z kopert narodowych Funduszu Spójności rozdzielonych pomiędzy poszczególne kraje członkowskie w negocjacjach budżetowych perspektywy finansowej na lata 2014-2020. W tym roku ta perspektywa finansowa się kończy ale w związku z obowiązującą w Funduszu Spójności zasadą n+3, rozliczenia będą trwały do roku 2023, a więc część środków w każdym kraju członkowskim jest to tej pory nie wykorzystana (w Polsce jak już wspominałem chodzi o około 17 proc.).

Wspomniana ustawa przyjęta przez Sejm upraszcza procedury rozstrzygania konkursów, w określonych przypadkach pozwala na rezygnację z zamówień publicznych przy ich wykorzystaniu (szczególnie w przypadku zakupów sprzętu i materiałów medycznych dla placówek ochrony zdrowia), upraszcza sposoby rozliczania projektów i programów. Przyjęta przez Sejm prawie jednomyślnie ustawa jeszcze dzisiaj zostanie przekazana do Senatu, z nadzieją, że ten nie będzie jej przetrzymywał przez 30 dni jak to marszałek Tomasz Grodzki ma w zwyczaju.

Jeżeli Senat zajmie się projektem szybko, to już w następnym tygodniu może on zostać uchwalony i wejść w życie, a potencjalni beneficjenci z obszaru ochrony zdrowia będą mogli rozpocząć starania o środki finansowe zarówno w ramach 4 programów sektorowych zarządzanych przez ministrów jak i 16 programów regionalnych zarządzanych przez marszałków województw.

Zbigniew Kuźmiuk


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe