Zbigniew Kuźmiuk: Unijne prawo już nie pozwoli, aby KE „grała” razem z Gazpromem

W najbliższym tygodniu w Parlamencie Europejskim będziemy głosowali nad pierwszymi rozwiązaniami legislacyjnymi, które tworzą podstawy unii energetycznej i nie pozwolą na zawieranie przez poszczególne kraje członkowskie umów z krajami trzecimi (np. z Rosją), które są niezgodne z zasadami unijnej solidarności energetycznej.
 Zbigniew Kuźmiuk: Unijne prawo już nie pozwoli, aby KE „grała” razem z Gazpromem
/ Pixabay.com/CC0

Otóż jedno z tych rozwiązań będzie polegać na tym, że w Komisji Europejskiej trzeba będzie notyfikować każdą międzyrządową umowę dotyczącą zakupu nośników energetycznych (ropy, gazu, energii elektrycznej) od kraju trzeciego.

Do tej pory tego rodzaju umowy były sprawdzane przez KE, ale po ich zawarciu i jeżeli doszła ona do wniosku, że naruszają zasady solidarności energetycznej, to wymuszenie na kraju członkowskim jej renegocjowania, w praktyce nie było już możliwe.

Tego rodzaju rozwiązanie prawne uniemożliwi Komisji działania podobne do tych, jakie prowadzi w sprawie budowy gazociągu Nord Stream 2 czy też wykorzystywania przez Gazprom 100% gazociągu OPAL, który jest przedłużeniem Nord Stream1 biegnącym na Południe wzdłuż wschodniej granicy Niemiec.

2. Przypomnijmy tylko, że 28 października poprzedniego roku KE podjęła decyzję na postawie, której rosyjski Gazprom będzie mógł wykorzystywać aż w 80% (do tej pory miał zgodę na wykorzystywanie 50%) przepustowość gazociągu OPAL, biegnącego na terytorium Niemiec.

Gazociąg OPAL jest odnogą biegnącego po dnie Morza Bałtyckiego rosyjsko-niemieckiego gazociągu Nord Stream 1 o przepustowości 36,5 mld m3 (a więc większej niż biegnący przez Polskę gazociąg Jamalski, którego przepustowość wynosi 33 mld m3), którym Gazprom może dostarczać swój gaz na południe Europy.

Jak twierdzili Rosjanie obowiązujące do tej pory ograniczenia w wykorzystaniu gazociągu OPAL, nie pozwalały im na pełne wykorzystanie obydwu nitek gazociągu Nord Stream 1 o przepustowości 55 mld m3 (średnio według danych KE jest on wykorzystywany w 50%).

KE uzasadniając ustnie tę kontrowersyjną decyzję podała, że poprawi ona konkurencyjność na europejskim rynku gazu, choć gołym okiem widać, że jednocześnie powoduje ona powiększenie zależności od dostaw do Europy rosyjskiego gazu.

3. Na początku grudnia poprzedniego roku PGNIG S.A. przy wsparciu polskiego rządu, zaskarżył do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości w Luksemburgu decyzję Komisji Europejskiej podjętą 28 października, zwalniającą gazociąg OPAL ze stosowania tzw. zasady dostępu strony trzeciej (tak naprawdę skargę złożyła spółka – córka PGNIG działająca na terytorium Niemiec).

Jednocześnie spółka złożyła w ETS wniosek o natychmiastowe wstrzymanie wejścia w życie decyzji KE (miała ona obowiązywać od 1 stycznia 2017 roku), stwierdzając, że na jej podstawie niemiecki regulator rynku energii (Bundesnetzagentur) już podejmuje decyzje korzystne dla rosyjskiego Gazpromu.

We wniosku zwrócono także uwagę, że mimo upływu ponad miesiąca od podjęcia decyzji KE dotyczącej gazociągu OPAL, nie została ona upubliczniona, co więcej mimo usilnych starań PGNIG, Komisja nie chce jej udostępnić twierdząc, że „oczyszcza” ją z wrażliwych informacji handlowych.

4. Pod koniec grudnia PGNIG i polski rząd w tym nierównym sporze z Komisją odnieśli pierwszy sukces, Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej zdecydował, bowiem, że do czasu rozpatrzenia skargi polskiej spółki, decyzja KE nie powinna zostać wykonana.

W tej sytuacji nie mogła wejść w życie także w życie umowa podpisana z Rosjanami przez niemieckiego regulatora rynku energii, choć Niemcy się bardzo spieszyli i chcieli żeby zaczęła ona funkcjonować jeszcze przed końcem poprzedniego roku.

Oczywiście ta pierwsza decyzja ETS nie oznacza, że PGNIG ten spór z KE gładko rozstrzygnie na swoją stronę, ale jest jednak dobrym sygnałem, że nie tylko wielkość i potencjał gospodarczy krajów członkowskich, rozstrzyga o tym, kto ma w UE rację.

Nowe unijne prawo wręcz uniemożliwi, aby dochodziło do takich sytuacji, KE nie będzie mogła być stroną popierającą kraje trzecie w sytuacji, kiedy zagrożone są interesy jakiegokolwiek kraju członkowskiego.

Zbigniew Kuźmiuk

 

POLECANE
Komunikat dla mieszkańców Podkarpacia z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Podkarpacia

W urzędzie marszałkowskim odbyła się konferencja prasowa poświęcona działaniom Rzeszowskiej Agencji Rozwoju Regionalnego – informuje Samorząd Województwa Podkarpackiego.

Żałoba w świecie seriali. Nie żyje legendarny aktor Wiadomości
Żałoba w świecie seriali. Nie żyje legendarny aktor

Nie żyje Tristan Rogers, australijski aktor, który przez wiele lat był jedną z najbardziej rozpoznawalnych postaci telewizyjnych. Odszedł w piątek 15 sierpnia 2025 roku w wieku 79 lat. Informację potwierdziła jego agentka Meryl Pomimo że nigdy nie palił papierosów - przegrał walkę z rakiem płuc.

Liczba Ukraińców w Polsce rośnie szybciej niż w całej UE z ostatniej chwili
Liczba Ukraińców w Polsce rośnie szybciej niż w całej UE

W czerwcu 2025 roku liczba Ukraińców objętych ochroną czasową wzrosła o 5,6 tys., osiągając niemal milion. To największy miesięczny wzrost w całej Unii Europejskiej. Analitycy informują: Polska staje się głównym celem migracyjnym w Europie, a struktura demograficzna uchodźców zaczyna się zmieniać.

Spotkanie Trump–Putin. Jest reakcja Tuska z ostatniej chwili
Spotkanie Trump–Putin. Jest reakcja Tuska

"Rosja szanuje wyłącznie silnych, a Putin okazał się po raz kolejny graczem sprytnym i bezwzględnym" – napisał w sobotę na platformie X premier Donald Tusk.

Burza w Pałacu Buckingham. Nowe doniesienia ws. książęcej pary z ostatniej chwili
Burza w Pałacu Buckingham. Nowe doniesienia ws. książęcej pary

Rodzina książęca szykuje się do kolejnej zmiany adresu. Książę i księżna Walii planują przeprowadzkę do Forest Lodge w Windsor Great Park. Zamieszkają tam także ich dzieci – George, Charlotte i Louis.

Leśkiewicz ujawnia, co powiedział Karol Nawrocki podczas rozmowy liderów z Trumpem Wiadomości
Leśkiewicz ujawnia, co powiedział Karol Nawrocki podczas rozmowy liderów z Trumpem

„Karol Nawrocki podkreślił bardzo wyraźnie, że dobrym krokiem w kierunku pokoju na Ukrainie jest rozpoczęcie rozmów przez Donalda Trumpa” – tymi słowami rzecznik Prezydenta RP Rafał Leśkiewicz skomentował poranną telekonferencję zorganizowaną przez byłego prezydenta USA.

NFZ wydał pilny komunikat z ostatniej chwili
NFZ wydał pilny komunikat

Gorące lato zwiększa ryzyko oparzeń słonecznych — jak ich unikać, rozpoznać stopnie poparzeń i kiedy zgłosić się do lekarza.

Trump da Ukrainie gwarancje bezpieczeństwa, ale bez członkostwa w NATO z ostatniej chwili
Trump da Ukrainie gwarancje bezpieczeństwa, ale bez członkostwa w NATO

Według źródeł dyplomatycznych, na które powołuje się agencja AFP, Stany Zjednoczone w sobotę zaproponowały Ukrainie gwarancje bezpieczeństwa przypominające mechanizm art. 5 NATO, choć bez nadania jej formalnego statusu członka Sojuszu.

IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka w najbliższym czasie Wiadomości
IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka w najbliższym czasie

Do Polski zaczyna napływać chłodniejsze powietrze polarno-morskie – poinformował PAP synoptyk Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Tomasz Siemieniuk. W nocy możliwe deszcze i burze na północy i wschodzie kraju.

Polacy wracają do Polski: Niemcy stanęły w miejscu Wiadomości
Polacy wracają do Polski: "Niemcy stanęły w miejscu"

Po wielu latach życia w Niemczech coraz więcej Polaków decyduje się na powrót do ojczyzny. Taką tendencję wskazuje najnowszy materiał niemieckiej telewizji, który pokazuje zmieniające się nastroje wśród emigrantów z Polski.

REKLAMA

Zbigniew Kuźmiuk: Unijne prawo już nie pozwoli, aby KE „grała” razem z Gazpromem

W najbliższym tygodniu w Parlamencie Europejskim będziemy głosowali nad pierwszymi rozwiązaniami legislacyjnymi, które tworzą podstawy unii energetycznej i nie pozwolą na zawieranie przez poszczególne kraje członkowskie umów z krajami trzecimi (np. z Rosją), które są niezgodne z zasadami unijnej solidarności energetycznej.
 Zbigniew Kuźmiuk: Unijne prawo już nie pozwoli, aby KE „grała” razem z Gazpromem
/ Pixabay.com/CC0

Otóż jedno z tych rozwiązań będzie polegać na tym, że w Komisji Europejskiej trzeba będzie notyfikować każdą międzyrządową umowę dotyczącą zakupu nośników energetycznych (ropy, gazu, energii elektrycznej) od kraju trzeciego.

Do tej pory tego rodzaju umowy były sprawdzane przez KE, ale po ich zawarciu i jeżeli doszła ona do wniosku, że naruszają zasady solidarności energetycznej, to wymuszenie na kraju członkowskim jej renegocjowania, w praktyce nie było już możliwe.

Tego rodzaju rozwiązanie prawne uniemożliwi Komisji działania podobne do tych, jakie prowadzi w sprawie budowy gazociągu Nord Stream 2 czy też wykorzystywania przez Gazprom 100% gazociągu OPAL, który jest przedłużeniem Nord Stream1 biegnącym na Południe wzdłuż wschodniej granicy Niemiec.

2. Przypomnijmy tylko, że 28 października poprzedniego roku KE podjęła decyzję na postawie, której rosyjski Gazprom będzie mógł wykorzystywać aż w 80% (do tej pory miał zgodę na wykorzystywanie 50%) przepustowość gazociągu OPAL, biegnącego na terytorium Niemiec.

Gazociąg OPAL jest odnogą biegnącego po dnie Morza Bałtyckiego rosyjsko-niemieckiego gazociągu Nord Stream 1 o przepustowości 36,5 mld m3 (a więc większej niż biegnący przez Polskę gazociąg Jamalski, którego przepustowość wynosi 33 mld m3), którym Gazprom może dostarczać swój gaz na południe Europy.

Jak twierdzili Rosjanie obowiązujące do tej pory ograniczenia w wykorzystaniu gazociągu OPAL, nie pozwalały im na pełne wykorzystanie obydwu nitek gazociągu Nord Stream 1 o przepustowości 55 mld m3 (średnio według danych KE jest on wykorzystywany w 50%).

KE uzasadniając ustnie tę kontrowersyjną decyzję podała, że poprawi ona konkurencyjność na europejskim rynku gazu, choć gołym okiem widać, że jednocześnie powoduje ona powiększenie zależności od dostaw do Europy rosyjskiego gazu.

3. Na początku grudnia poprzedniego roku PGNIG S.A. przy wsparciu polskiego rządu, zaskarżył do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości w Luksemburgu decyzję Komisji Europejskiej podjętą 28 października, zwalniającą gazociąg OPAL ze stosowania tzw. zasady dostępu strony trzeciej (tak naprawdę skargę złożyła spółka – córka PGNIG działająca na terytorium Niemiec).

Jednocześnie spółka złożyła w ETS wniosek o natychmiastowe wstrzymanie wejścia w życie decyzji KE (miała ona obowiązywać od 1 stycznia 2017 roku), stwierdzając, że na jej podstawie niemiecki regulator rynku energii (Bundesnetzagentur) już podejmuje decyzje korzystne dla rosyjskiego Gazpromu.

We wniosku zwrócono także uwagę, że mimo upływu ponad miesiąca od podjęcia decyzji KE dotyczącej gazociągu OPAL, nie została ona upubliczniona, co więcej mimo usilnych starań PGNIG, Komisja nie chce jej udostępnić twierdząc, że „oczyszcza” ją z wrażliwych informacji handlowych.

4. Pod koniec grudnia PGNIG i polski rząd w tym nierównym sporze z Komisją odnieśli pierwszy sukces, Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej zdecydował, bowiem, że do czasu rozpatrzenia skargi polskiej spółki, decyzja KE nie powinna zostać wykonana.

W tej sytuacji nie mogła wejść w życie także w życie umowa podpisana z Rosjanami przez niemieckiego regulatora rynku energii, choć Niemcy się bardzo spieszyli i chcieli żeby zaczęła ona funkcjonować jeszcze przed końcem poprzedniego roku.

Oczywiście ta pierwsza decyzja ETS nie oznacza, że PGNIG ten spór z KE gładko rozstrzygnie na swoją stronę, ale jest jednak dobrym sygnałem, że nie tylko wielkość i potencjał gospodarczy krajów członkowskich, rozstrzyga o tym, kto ma w UE rację.

Nowe unijne prawo wręcz uniemożliwi, aby dochodziło do takich sytuacji, KE nie będzie mogła być stroną popierającą kraje trzecie w sytuacji, kiedy zagrożone są interesy jakiegokolwiek kraju członkowskiego.

Zbigniew Kuźmiuk


 

Polecane
Emerytury
Stażowe