Pożegnalny list Gersdorf: "Prezesi przychodzą i odchodzą, Rzeczpospolita zostaje"
- Za osiągnięcie uważam zaangażowanie na rzecz obrony Sądu Najwyższego przed atakami przeciwników demokracji konstytucyjnej w Polsce. Los Sądu Najwyższego wydawał się co do zasady przesądzony. Postanowiliśmy jednak przeciwstawić się antykonstytucyjnym interpretacjom Konstytucji i nie ulec ustawom zasługującym na to miano jedynie z nazwy, ponieważ uchwalono je w warunkach stałego ignorowania, a nawet obrażania konstytucyjnych standardów
(...)
Jestem przekonana, że ci, którzy bronili i bronią europejskiej tożsamości naszego państwa, także korzystając z instrumentów prawnych, z których mamy obowiązek korzystać jako sędziowie europejscy, są patriotami dobrze służącymi Ojczyźnie. W moim przekonaniu naszą europejską tożsamość można obronić przede wszystkim w Polsce
(...)
Nie udało się zatrzymać destrukcji państwa prawa, ale udało się dopomóc wielu ludziom w zrozumieniu, jak wielkie znaczenie dla obrony ich praw ma Konstytucja i sędziowie.
(...)
Ogromny, epokowy wysiłek na rzecz podźwignięcia Polski po 1989 roku nie może zostać zaprzepaszczony. Tę pewność chcę przekazać następcom. Sąd Najwyższy jest częścią odrodzonego państwa polskiego od ponad stu lat.
Polska traci tożsamość konstytucyjną, której fundamentem jest podział władz i niezależność władzy sądowniczej, stanowiące podstawę ustrojowej tożsamości Europy
(...)
Prezesi przychodzą i odchodzą, Rzeczpospolita zostaje
- pisze m.in. Małgorzata Gersdorf
Z całością listu można się zapoznać na stronie Sądu Najwyższego
Źródło: SN.pl
cyk