[Felieton "TS"] Karol Gac: W obronie programów społecznych

Koronawirus cały czas się rozpędza, a szczyt zachorowań dopiero przed nami. Powoli startuje za to nasza gospodarka, która w ostatnim czasie była w specyficznej hibernacji. Równolegle zaczęły się pojawiać coraz głośniejsze apele, aby zlikwidować albo przynajmniej mocno ograniczyć programy społeczne. I w tym miejscu mówię zdecydowane „nie”.
 [Felieton "TS"] Karol Gac: W obronie programów społecznych
/ M. Żegliński - Tygodnik Solidarność
Do 2015 roku państwo miało niewiele do zaoferowania Polakom. Najpierw podczas transformacji ustrojowej dużą część z nich pozostawiono samym sobie. Nie patrzono na upadające zakłady, rosnące bezrobocie, dramaty ludzkie. Wszystko odbywało się oczywiście w duchu „liberalizmu”. Poradzić sobie miał ten, kto potrafił. A że nie było to takie czarno-białe? Nikogo to nie obchodziło. W końcu była to tylko biedota rozsiana po peryferiach państwa. Kto by się przejmował...
 
Właściwie wraz z upływem czasu praktycznie nic się nie zmieniło. Państwo nadal niewiele oferowało swoim obywatelom, czego dowodem mogą być poszczególne fale emigracji za lepszym życiem. Bezrobocie szalało, wiek emerytalny po
dwyższono, a różnego rodzaju zasiłki zabierano. Na bazie niezadowolenia społecznego do władzy doszło Prawo i Sprawiedliwość.


 
Jarosław Kaczyński dość dobrze odczytał emocje Polaków i zaproponował im program „500 plus”. Program pod każdym względem przełomowy w polskiej polityce. Nie tylko ze względu na wymiar finansowy, ale także – a może przede wszystkim – godnościowy. Pamiętam doskonale te szyderstwa i kpiny ze strony opozycji, ekonomistów i różnej maści celebrytów. Oj, ile było wtedy śmiechu. Nie wiedzieli (?) tylko, jak bardzo się mylą.
 
PiS wcale się tym nie przejęło i poszło za ciosem. Słusznie. Zaproponowano Polakom kolejne programy, które miały podnieść ich poziom życia. Oczywiście, możemy dyskutować, na ile było to rozwiązanie efektywne, długofalowe, a na ile nie. Faktem jest jednak, że w końcu zaproponowano coś realnego. Państwo nie bało się swoich obywateli i im zaufało. Po prostu.
 
Teraz, w dobie koronakryzysu, coraz częstsze są głosy, że programy społeczne powinno się zlikwidować albo przynajmniej ograniczyć. Właściwie argumentacja jest podobna, jak kilka lat temu: że nas nie stać, że są inne potrzeby, że to nic nie daje. Zgadzam się – o czym zresztą już tu pisałem – że nadchodzi kryzys gospodarczy. Uważam, że najgorsze dopiero przed nami (obym się mylił!). Jednak w programach społecznych widzę szansę, a nie zagrożenie.
 
Szansę na namiastkę bezpieczeństwa. Oczywiste jest, że nie jest to pomoc wystarczająca, ale jest realna. W sytuacji utraty pracy czy finansowych perturbacji są to pieniądze, które regularnie wpływają na konto i mogą pomóc spiąć domowe budżety. Mogą dać oddech, którego potrzeba wielu ludziom w trudnym czasie. Pieniądze zawsze można zabrać i dać na coś innego, bardziej pilnego. Tyle tylko, że dotychczasowa praktyka pokazuje, że potem nie ma ani pieniędzy, ani efektów.
 
Autor jest dziennikarzem portalu DoRzeczy.pl.

Okadkapodnewsy777898199.jpg
 

Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Eksport zbóż z Ukrainy. Premier Szmyhal przedstawił swoją wizję z ostatniej chwili
Eksport zbóż z Ukrainy. Premier Szmyhal przedstawił swoją wizję

Nasz rząd wprowadził weryfikację eksportu kukurydzy, rzepaku, słonecznika i pszenicy; bez licencji eksport tych kategorii nie będzie dokonywany - powiedział w czwartek premier Ukrainy Denys Szmyhal. Jak dodał, wydawanie pozwoleń będzie następowało we współpracy ze stroną polską.

Polityk koalicji 13 grudnia skomentowała sprawę prok. Wrzosek. Wpis skasowała, ale w internecie nic nie ginie z ostatniej chwili
Polityk koalicji 13 grudnia skomentowała sprawę prok. Wrzosek. Wpis skasowała, ale w internecie nic nie ginie

Szefowa klubu parlamentarnego Lewicy Anna Maria Żukowska zaskakująco skomentowała aferę z prokurator Ewą Wrzosek, która wybuchła po publikacji "Wirtualnej Polski" w czwartek. Wpis swój dosyć szybko usunęła. Zanim to jednak nastąpiło, odniosła się do niego sama prokurator Wrzosek.

Po konsultacjach władz Polski i Ukrainy. Tusk zabiera głos z ostatniej chwili
Po konsultacjach władz Polski i Ukrainy. Tusk zabiera głos

– Kończymy w czwartek rozmowy polsko-ukraińskie z jeszcze głębszym przeświadczeniem, że nie ma takiej siły na świecie, która mogłaby podważyć naszą przyjaźń, solidarność i współpracę, szczególnie w obliczu zagrożenia, jakim jest agresywna polityka Rosji – powiedział w czwartek premier Donald Tusk.

Nie żyje uczestnik znanego programu z ostatniej chwili
Nie żyje uczestnik znanego programu

Media obiegła informacja o śmierci jednego z uczestników znanego programu rozrywkowego „Gogglebox. Przed telewizorem”. 40-letni George Gilbey zmarł w wyniku nieszczęśliwego wypadku.

Sprawa Tomasza Komendy. Zaskakujące informacje z ostatniej chwili
Sprawa Tomasza Komendy. Zaskakujące informacje

Sprawa niesłusznie skazanego na 25 lat więzienia Tomasza Komendy wciąż budzi wiele kontrowersji. Śmierć mężczyzny, który odsiedział 18 lat więzienia z zasądzonego mu wyroku, wstrząsnęła opinią publiczną. W sprawie pojawiły się nowe informacje. Okazuje się, że adwokaci chcą zgłębić prawdę dotyczącą jego problemów zdrowotnych.

Wraca skandal wokół przejęcia TVP. Jest komentarz prokurator Wrzosek z ostatniej chwili
Wraca skandal wokół przejęcia TVP. Jest komentarz prokurator Wrzosek

Prokurator Ewa Wrzosek opublikowała w mediach społecznościowych krótki komentarz odnoszący się do afery, jaka wybuchła po publikacji Wirtualnej Polski nt. tego, w jaki sposób „walczyła o wolne media”.

Kongres USA zaakceptował sprzedaż Polsce środków bojowych JASSM-ER, AMRAAM oraz AIM-9X z ostatniej chwili
Kongres USA zaakceptował sprzedaż Polsce środków bojowych JASSM-ER, AMRAAM oraz AIM-9X

Minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował w czwartek, że Kongres USA zaakceptował sprzedaż Polsce lotniczych środków bojowych: JASSM-ER, AMRAAM oraz AIM-9X.

Putin mówił o ataku Rosji na NATO. Padły słowa o Polsce z ostatniej chwili
Putin mówił o ataku Rosji na NATO. Padły słowa o Polsce

Wojna na Ukrainie trwa już trzeci rok. Rosja wiele razy groziła swoim sąsiadom, że konflikt może się rozszerzyć, przybierając nawet formę nuklearnego. Władimir Putin, który w środę spotkał się z żołnierzami w obwodzie twerskim, nawiązał do tej kwestii i przy okazji wspomniał o naszym kraju.

Sondaż: Wojska NATO na Ukrainie? Polacy odpowiedzieli z ostatniej chwili
Sondaż: Wojska NATO na Ukrainie? Polacy odpowiedzieli

Z sondażu IBRiS przeprowadzonego na zlecenie „Rzeczpospolitej” wynika, że 74,8 proc. badanych nie chce, aby do Ukrainy zostali wysłani żołnierze polscy oraz z krajów NATO. Za takim rozwiązaniem jest tylko 10,2 proc. pytanych, a 15 proc. nie ma zdania – podaje czwartkowa „Rzeczpospolita”.

Wraca skandal wokół przejęcia TVP. Jest komunikat neoprokuratury z ostatniej chwili
Wraca skandal wokół przejęcia TVP. Jest komunikat neoprokuratury

„W nawiązaniu do dzisiejszego artykułu red. Patryka Słowika pt. «Sienkiewicz, Wrzosek, Wolne Sądy i wniosek. Jak prokurator walczyła o wolne media» informuję, iż Wydział Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej prowadzi śledztwo” – brzmi komunikat opublikowany przez prok. Przemysława Nowaka, rzecznika prasowego Prokuratury Krajowej. 

REKLAMA

[Felieton "TS"] Karol Gac: W obronie programów społecznych

Koronawirus cały czas się rozpędza, a szczyt zachorowań dopiero przed nami. Powoli startuje za to nasza gospodarka, która w ostatnim czasie była w specyficznej hibernacji. Równolegle zaczęły się pojawiać coraz głośniejsze apele, aby zlikwidować albo przynajmniej mocno ograniczyć programy społeczne. I w tym miejscu mówię zdecydowane „nie”.
 [Felieton "TS"] Karol Gac: W obronie programów społecznych
/ M. Żegliński - Tygodnik Solidarność
Do 2015 roku państwo miało niewiele do zaoferowania Polakom. Najpierw podczas transformacji ustrojowej dużą część z nich pozostawiono samym sobie. Nie patrzono na upadające zakłady, rosnące bezrobocie, dramaty ludzkie. Wszystko odbywało się oczywiście w duchu „liberalizmu”. Poradzić sobie miał ten, kto potrafił. A że nie było to takie czarno-białe? Nikogo to nie obchodziło. W końcu była to tylko biedota rozsiana po peryferiach państwa. Kto by się przejmował...
 
Właściwie wraz z upływem czasu praktycznie nic się nie zmieniło. Państwo nadal niewiele oferowało swoim obywatelom, czego dowodem mogą być poszczególne fale emigracji za lepszym życiem. Bezrobocie szalało, wiek emerytalny po
dwyższono, a różnego rodzaju zasiłki zabierano. Na bazie niezadowolenia społecznego do władzy doszło Prawo i Sprawiedliwość.


 
Jarosław Kaczyński dość dobrze odczytał emocje Polaków i zaproponował im program „500 plus”. Program pod każdym względem przełomowy w polskiej polityce. Nie tylko ze względu na wymiar finansowy, ale także – a może przede wszystkim – godnościowy. Pamiętam doskonale te szyderstwa i kpiny ze strony opozycji, ekonomistów i różnej maści celebrytów. Oj, ile było wtedy śmiechu. Nie wiedzieli (?) tylko, jak bardzo się mylą.
 
PiS wcale się tym nie przejęło i poszło za ciosem. Słusznie. Zaproponowano Polakom kolejne programy, które miały podnieść ich poziom życia. Oczywiście, możemy dyskutować, na ile było to rozwiązanie efektywne, długofalowe, a na ile nie. Faktem jest jednak, że w końcu zaproponowano coś realnego. Państwo nie bało się swoich obywateli i im zaufało. Po prostu.
 
Teraz, w dobie koronakryzysu, coraz częstsze są głosy, że programy społeczne powinno się zlikwidować albo przynajmniej ograniczyć. Właściwie argumentacja jest podobna, jak kilka lat temu: że nas nie stać, że są inne potrzeby, że to nic nie daje. Zgadzam się – o czym zresztą już tu pisałem – że nadchodzi kryzys gospodarczy. Uważam, że najgorsze dopiero przed nami (obym się mylił!). Jednak w programach społecznych widzę szansę, a nie zagrożenie.
 
Szansę na namiastkę bezpieczeństwa. Oczywiste jest, że nie jest to pomoc wystarczająca, ale jest realna. W sytuacji utraty pracy czy finansowych perturbacji są to pieniądze, które regularnie wpływają na konto i mogą pomóc spiąć domowe budżety. Mogą dać oddech, którego potrzeba wielu ludziom w trudnym czasie. Pieniądze zawsze można zabrać i dać na coś innego, bardziej pilnego. Tyle tylko, że dotychczasowa praktyka pokazuje, że potem nie ma ani pieniędzy, ani efektów.
 
Autor jest dziennikarzem portalu DoRzeczy.pl.

Okadkapodnewsy777898199.jpg
 


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe