"Będziemy zaczynać od zera". Polka z USA o walce przedsiębiorców z koronawirusem
Będziemy w zasadzie zaczynać od zera. Te dwa miesiące przestoju zrobiły swoje. Ale wszyscy czekają na ponowne otwarcie gospodarki
– podkreśla w wywiadzie dla amerykańskiego korespondenta RMF FM Pawła Żuchowskiego Joanna Sokołowska, właścicielka firmy Joanna Cleaning Service z Nowego Jorku.
Nasza rodaczka prowadzi od kilkunastu lat firmę zajmującą się sprzątaniem u klientów indywidualnych oraz w firmach i instytucjach. Udało jej się nie zwolnić nikogo ze swojej firmy w okresie pandemii i ma nadzieję, że ten stan rzeczy uda jej się utrzymać.
Każdy czeka, żeby wrócić do pracy. Właściciele i pracownicy
- deklaruje.
Pani Joanna uważa, że dwa miesiące przestoju spowodowały straty, których nie da się odrobić.
Te dwa miesiące przyniosły takie straty, że to jest nie do odrobienia. Nie ma szansy, żeby to odrobić
- podkreśla właścicielka firmy, zaznaczając zarazem, że obawia się kolejnej fali epidemii.
Nawet jeżeli w tej chwili wystartujemy, zaczniemy pracować, będzie przyjęty jakiś powolny proces uruchamiania gospodarki i nagle przyjdzie ta druga fala i znów wszystko stanie, to ja nie wyobrażam sobie tego
- mówi pani Joanna.
Polka chciałaby wrócić do pracy na pełnych obrotach, jednak zdaje sobie sprawę ze zubożenia klientów, których być może nie będzie stać na wynajmowanie firmy sprzątającej.
Moim życzeniem byłoby, aby wystartować tak od razu i żeby wszyscy klienci wrócili, przynajmniej ci, których obsługujemy przez wiele lat. Natomiast wydaje mi się, że to będzie około 25% - 50% z tego co obsługiwaliśmy. Nie ukrywajmy, wielu klientów straciło pracę, firmy nie zarabiają i nie będzie ich stać, aby wykupić jakiekolwiek usługi, czy to będą usługi sprzątające czy każda inna usługa. Na pewno będzie dużo mniej tych klientów. Mnie się wydaje, że będziemy musieli zaczynać wszystko od początku
- prognozuje pani Joanna.
cwp/rmf.fm