Thomas Czypionka: Gdyby polskie władze posłuchały KE liczba ofiar pandemii byłaby niepomiernie większa
Pierwszą rzeczą, jaką zrobiły po wybuchu pandemii Tajwan, Korea Południowa i Singapur było wprowadzenie kontroli osób przybywających z Chin. To był kluczowy element opanowania zarazy. Niestety Komisja Europejska nie bierze pod uwagę specyfiki każdego z krajów członkowskich Unii w swoich zaleceniach
- wyjaśnia badacz.
Jak zauważa Czypionka, relatywnie niski współczynnik zachorowań na COVID-19 w krajach Europy Środkowo-Wchodniej w porównaniu do spustoszeń wywołanych pandemią na Zachodzie to efekt "błyskawicznej i radykalnej odpowiedzi rządów Europy Środkowej na pandemię, na co nie zdobyły się władze Włoch, Francji czy Wielkiej Brytanii."
Miesiąc od krytyki Von der Leyen wciąż nie wiadomo, kto konkretnie w unijnych instytucjach doradził jej taką strategię i czy ta osoba zostanie w jakikolwiek sposób pociągnięta do odpowiedzialności
- czytamy w "Rzeczpospolitej".
cwp/Rzeczpospolita