Marszałek Sejmu podała datę możliwych wyborów
Marszałek Sejmu zaznaczyła, że w zapisach o wyporach po opróżnieniu urzędu prezydenta, konstytucja mówi, że te wybory muszą się odbyć w dniu wolnym od pracy.
Przywołany przez marszałek Sejmu przepis konstytucji mówi, że "wybory Prezydenta Rzeczypospolitej zarządza Marszałek Sejmu na dzień przypadający nie wcześniej niż na 100 dni i nie później niż na 75 dni przed upływem kadencji urzędującego Prezydenta Rzeczypospolitej, a w razie opróżnienia urzędu Prezydenta Rzeczypospolitej - nie później niż w czternastym dniu po opróżnieniu urzędu, wyznaczając datę wyborów na dzień wolny od pracy przypadający w ciągu 60 dni od dnia zarządzenia wyborów".
Marszałek Sejmu powiedziała też, że w uchwalonej przez Sejm 16 kwietnia ustawie o szczególnych instrumentach wsparcia w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-21, jest zapis na podstawie którego, premier może ogłosić sobotę dniem wolnym od pracy i wybory mogłyby się odbyć także w sobotę.
Przypomniała, że prosi o rozpatrzenie jej wniosku przez TK - w sprawie, tego czy przesunięcie przez nią terminu wyborów będzie zgodne z konstytucją, czy nie - jak najszybciej, ponieważ to sprawa wagi "najwyższej, państwowej, to dotyczy ustroju naszego państwa". Podkreśliła, że 6 sierpnia bez wyborów w maju, nie mamy głowy państwa. Zaznaczyła, że nie dopuści do tego, m.in. kierując pisma do PKW i wniosek do TK.(PAP)
ago/ mok/