Der Spiegel: Wobec nieprzewidywalnego rozwoju epidemii, najbliższe wybory w Niemczech... korespondencyjne
"Do wyborów do Bundestagu w 2021 r. pozostało jeszcze ponad rok, ale nikt nie wie, jak długo potrwa epidemia koronawirusa. W wielkiej koalicji rozważa się zatem rozszerzenie prawa wyborczego o opcję wyłącznego głosowania korespondencyjnego. W taki sposób, nawet w przypadku ewentualnej nowej fali rozprzestrzeniania się wirusa, mogłyby się odbyć wybory na jesieni przyszłego roku" – donosi gazeta Rheinische Post, powołując się na ekspertów z ministerstwa sprawiedliwości i spraw wewnętrznych z koalicji CDU/CSU i SPD.
– czytamy w internetowej wersji der Spiegel.
– Sensowne jest stworzenie możliwości, by w sytuacjach nadzwyczajnych nominowanie kandydatów i właściwa kampania wyborcza mogły być przeprowadzone inaczej niż w formie imprez, wymagających fizycznej obecności – powiedział gazecie Ansgar Heveling z CDU.
Przypominamy, że niemiecka ordynacja wyborcza zakłada nominacje na partyjnych zjazdach delegatów.
Niemcy, które są państwem federalnym, w przyszłorocznym kalendarzu politycznym mają również zaplanowane są wybory regionalne w takich landach jak Badenia-Wirtembergia, Nadrenia-Palatynat oraz Saksonia-Anhalt. Z kolei już we wrześniu odbędą się wybory w Nadrenii Północnej-Westfalii.
W Niemczech istnieje możliwość oddania głosu korespondencyjnie – wprowadzono ją w 1957 r. W ostatnich wyborach do Bundestagu, w 2017 r., z takiej opcji skorzystało 28 proc. uprawnionych do oddania głosu obywateli.
tłum. Marian Panic
Źródło: Spiegel.de