Łazarewicz i Materna próbowali atakować prof. Zaradkiewicza, a uderzyli w osoby z problemami psychicznymi
- zauważyła red. Błażejowska, dziennikarka "Tygodnika Powszechnego".W TVN24 u Mellera Cezary Łazarewicz grzmi: "czy człowiek, który leczy się psychiatrycznie, może być prezesem Sądu Najwyższego?". Materna na to, że ludzie na politycznych stanowiskach powinni być obowiązkowo badani psychiatrycznie. Jedyną osobą, która reaguje, jest Justyna Sobolewska
- reaguje Cezary Łazarewicz.Nie grzmię, wyrażam tylko wątpliwość. Czy człowiek który nie potrafi zapanować nad swoim życiem i jak wynika z tekstu w GW, jest z tego powodu hospitalizowany, powinien zapanować nad sądem najwyższym?
W mediach społecznościowych rozgorzała dyskusja na temat stygmatyzacji osób leczących się kiedykolwiek psychiatrycznie, których jest w Polsce szacunkowo około 10 mln.
Szacunek dla pani Justyny @justysob. Za bycie człowiekiem.
— Marcin Wątrobiński (@mar_watrobinski) May 9, 2020
Serio? Mówi pan o ludziach zmagających się z problemami psychicznymi, że "nie potrafią zapanować nad swoim życiem"? Choroba to dla Pana przykład braku panowania nad swoim życiem?
— Krzysztof Witek (@kwitekk) May 9, 2020
Materna spekulował coś o zdrowiu psychicznym Gowina i Kaczyńskiego i porównał Sasina do dzika roznoszącego choroby. wszyscy panowie śmieszowali sobie z zadowoleniem
— Filip Melanchton ???????????????? (@FKanclerz) May 9, 2020
Bardzo trudno byłoby wytłumaczyć uczestnikom tego programu, że od wielu lat są już postrzegani jako postaci operetkowe, celebryci ćwierćinteligencji. To jest taki "Truman show" z udziałem samozadowolonych mikrocefali. Niech się bawią, dołożyć tam jeszcze Gochę Rozenek!????
— Dr Plinio (@DrPlinio1) May 9, 2020
Ciekawe ilu o Polaków więcej szukało by pomocy u psychiatry i ratowało życie gdyby nie obiegowa opinia "leczy się psychicznie = świr, nie daje sobie rady" Przynajmniej lekarz powinien mieć tą wrażliwość
— Bartek (@Sartori48278391) May 9, 2020
Ugh, naprawdę z trudem się powstrzymałem przed napisaniem w odpowiedzi ciągu wyzwisk. Według tych ludzi https://t.co/YwZgOSyUtc. ja powinienem być w zasadzie wykluczony z życia publicznego. Przez to podejście oraz ukrywanie chorób, jak np. u Młynarskiego stygma tylko rośnie.
— Jarek Soja (@dzejes) May 9, 2020
Czy gdyby był hospitalizowany z powodu np. cukrzycy - co się wszak często zdarza - argumentowałby Pan tak samo?
— ????zacny señor Krzyś???? (@K_Paczkowski) May 9, 2020
...twierdzić, że ktoś świadomie źle czyni i powinien ponieść za to odpowiedzialność prawną oraz, że nie kontroluje swojego zachowania z powodu choroby. Proszę wybaczyć jeśli się mylę, ale chyba nie chciałby Pan, aby osoby, które doprowadziły do aktualnej sytuacji nie mogły...
— Maciej Sawiński (@M_Sawinski) May 9, 2020
Powiedz komuś zmgajacemu się z nowotworem, że to wina tego iż nie panował nad swoim życiem.
— Rafal (@el_loko) May 9, 2020
Jesli stygmatyzuję to tylko wysokich urzędników państwa, którzy odurzeni chodzą w środku nocy w piżamach po Warszawie.
— Cezary Łazarewicz (@clazarewicz) May 9, 2020
No i w teorii część z nich może być wykluczona do zostania sędziami. Przed objęciem urzędu sędzia ma badanie psychologiczne.
— Falla Fritt (@fallafritt) May 9, 2020
No bo _trwająca_ choroba psychiczna nie wpływa na osobowość? Nie wpływa na funkcjonowanie w sytuacjach trudnych? Aha, jak tak to spoko.
— Falla Fritt (@fallafritt) May 9, 2020
Przede wszystkim, to leczący się sędzia jest świadomy swojej choroby, więc (jak z każdą inną chorobą przewlekłą) może iść na zwolnienie chorobowe, jeśli jest z jej powodu niezdolny do prawidłowego funkcjonowania. Choroba psychiczna to nie opętanie, tylko problem zdrowotny.
— Kacper Wiertelak-Makała ???? (@WiertelakMakala) May 9, 2020
Jasne. Ale też nie wszystkie zaburzenia psychiczne pogarszają ocenę rzeczywistości. Jest wielu świetnie funkcjonujących fachowców, którzy leczą się psychiatrycznie. Zabrakło mi choć próby niuansowania, elementarnej empatii. To brzmiało jak: "Czy chcemy wariata w SN?!"
— Kalina Błażejowska (@KBlazejowska) May 9, 2020
Nie tylko zaburzenia psychiczne pogarszają ocenę rzeczywistości. Problemy z gospodarką hormonalną, cukrzyca, czy w zasadzie dowolna poważna choroba (nawet osoby w rodzinie) mogą poważnie wpłynąć na postrzeganie rzeczywistości.
— Tomasz (@tomarz7) May 9, 2020
O wadach wzroku nie wspominając.
adg
źródło: TT