Sąd Najwyższy. Pod przewodnictwem prof. Zaradkiewicza wyłoniono członków komisji skrutacyjnej

Przewodniczący obradom Zgromadzenia Ogólnego Sędziów Sądu Najwyższego sędzia Kamil Zaradkiewicz poinformował o wyłonieniu członków komisji skrutacyjnej na podstawie protokołu głosowania dostarczonego mu w sobotę. Część sędziów kontestuje ten sposób wyłonienia komisji.
Tomasz Gzell Sąd Najwyższy. Pod przewodnictwem prof. Zaradkiewicza wyłoniono członków komisji skrutacyjnej
Tomasz Gzell / PAP
Sędzia poprosił jednocześnie wybranych członków komisji o przygotowanie kart do właściwego głosowania na kandydatów na I prezesa SN.

W piątek, wybierając członków komisji skrutacyjnej sędziowie głosowali, oddając głos za albo przeciwko kandydaturze. Zgłoszono po jednej kandydaturze z każdej z izb. Żadna nie uzyskała wymaganego poparcia. W sobotę miały obowiązywać inne zasady głosowania. Z każdej z izb wyłoniono dwóch kandydatów, a zgodnie z założeniem sędziowie mieli wybierać między nimi, nie oddając głosów negatywnych. Część sędziów zagłosowała jednak w inny sposób. Do protokołu głosowania zdanie odrębne złożyła sędzia Izby Dyscyplinarnej Małgorzata Bednarek. Jak wskazała, na 42 kartach głosujący sędziowie przy każdym nazwisku pisali słowo "nie".

Zgodnie z zapowiedzią wtorkowe obrady miały zacząć się od kolejnego przeliczenia głosów. Nie wiadomo było, w jaki sposób się to odbędzie i jak długo potrwa.

Na początku obrad sędzia Kamil Zaradkiewicz podał pięć nazwisk sędziów każdej z izb, którzy mają stworzyć komisję skrutacyjną. Jak dodał, zostały one wyłonione na podstawie protokołu głosowania dostarczonego mu w sobotę. Część sędziów kontestuje ten sposób wyłonienia komisji. Pytania w tej sprawie do sędziego Zaradkiewicza kierowała sędzia Marta Romańska z Izby Cywilnej, sugerując, że sędzia Zaradkiewicz zachowuje się jak "jednoosobowa komisja skrutacyjna".

Sędzia Zaradkiewicz poinformował jednocześnie, że grupa sędziów zwróciła się do niego z wnioskiem o odroczenie obrad do 26 maja. We wniosku wskazano, że "dotychczasowy przebieg posiedzenia wskazuje na istnienie podstawowych proceduralnych problemów uniemożliwiających efektywne przeprowadzenie wyborów na kandydatów na I prezesa SN".

Wskazano w nim również, że do tego czasu Kolegium Sądu Najwyższego powinno "zaproponować taki sposób procedowania przez zgromadzenie ogólne, który efektywnie mógłby rozstrzygnąć wątpliwości związane z niepełną regulacją prawną", ewentualnie wystąpić o dokonanie odpowiednich zmian legislacyjnych.

Sędzia Zaradkiewicz wniosek odrzucił, argumentując m.in., że "dotychczasowy przebieg posiedzenia wskazał, że udało się przezwyciężyć istniejące przeszkody proceduralne". Zapowiedział też, że nie dopuści do "dalszej obstrukcji na tej sali". Jednocześnie zarządził przerwę i poprosił wybranych członków komisji o przygotowanie kart do właściwego głosowania na kandydatów na I prezesa SN.

Podczas zorganizowanego w przerwie briefingu prasowego sędzia Krzysztof Rączka z Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych podkreślił, że padało do tej pory wiele słów na temat tego, że część sędziów "doprowadza do destrukcji działania zebrania sędziów Sądu Najwyższego". "Otóż to nie jest nasza wina, to nieumiejętność prowadzenia kooperatywnego działania pana przewodniczącego, nieumiejętność prowadzenia jakichkolwiek zespołu prowadzi do tego, że my nie możemy posunąć się naprzód" - ocenił. 

Sonia Otfinowska
źródło: PAP/sno/ robs/


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Tusk: Nie chcę nikogo straszyć, ale wojna nie jest już pojęciem z przeszłości z ostatniej chwili
Tusk: "Nie chcę nikogo straszyć, ale wojna nie jest już pojęciem z przeszłości"

Nie chcę nikogo straszyć, ale wojna nie jest już pojęciem z przeszłości. Jest realna, w gruncie rzeczy zaczęła się ponad dwa lata temu. To, co obecnie najbardziej niepokoi, to fakt, że możliwy jest dosłownie każdy scenariusz. Takiej sytuacji nie mieliśmy od 1945 roku – uważa szef polskiego rządu Donald Tusk.

Wojsko poderwało samoloty. Dowództwo Operacyjne wydało komunikat z ostatniej chwili
Wojsko poderwało samoloty. Dowództwo Operacyjne wydało komunikat

Dzisiejszej nocy obserwowana jest intensywna aktywność lotnictwa dalekiego zasięgu Federacji Rosyjskiej, związana z uderzeniami rakietowymi wykonywanymi na obiekty znajdujące się na terytorium Ukrainy – przekazało na platformie X Dowództwo Operacyjne.

Odmrożenie cen energii. To uderzy w portfele Polaków z ostatniej chwili
Odmrożenie cen energii. To uderzy w portfele Polaków

Spółdzielnie mieszkaniowe planują od końca czerwca podwyżki opłat, przeważnie wynikające ze wzrostu cen energii elektrycznej i ciepła – informuje w piątkowym wydaniu „Rzeczpospolita”. Drogą ucieczki przed nimi może być fotowoltaika – dodaje.

Dramat w Niemczech. Polka wśród ofiar śmiertelnych z ostatniej chwili
Dramat w Niemczech. Polka wśród ofiar śmiertelnych

47-letnia Polka jest jedną z ofiar śmiertelnych wypadku autobusowego, do którego doszło w środę na autostradzie A9 w pobliżu Lipska na wschodzie Niemiec. Policja przekazała w czwartek informacje na temat tożsamości trzech spośród czterech osób zabitych w wypadku.

Dziwne zachowanie Kołodziejczaka na spotkaniu z Ukraińcami. Jest reakcja wiceministra z ostatniej chwili
Dziwne zachowanie Kołodziejczaka na spotkaniu z Ukraińcami. Jest reakcja wiceministra

W środę i w czwartek przedstawiciele resortów infrastruktury, funduszy, rozwoju, finansów, aktywów państwowych oraz rolnictwa uczestniczyli w spotkaniach ze stroną ukraińską. W sieci Ukraińcy opublikowali zdjęcie z nietypową pozą Michała Kołodziejczaka. Jest reakcja wiceministra.

Zełenski: Nie mamy już prawie artylerii z ostatniej chwili
Zełenski: Nie mamy już prawie artylerii

Rosja na 100 proc. wykorzystuje przerwę we wsparciu USA dla Ukrainy; nie mamy już prawie w ogóle artylerii - powiedział w wyemitowanym w czwartek wywiadzie dla amerykańskiej telewizji CBS prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Ostrzegł, że bez amerykańskiego wsparcia Ukraina przegra, a wojna bardzo szybko może "przyjść do Europy".

Dramatyczne wyznanie Zbigniewa Ziobry z ostatniej chwili
Dramatyczne wyznanie Zbigniewa Ziobry

"Choroba bardzo przyspieszyła. W ciągu miesiąca schudłem 10 kilogramów, pojawiły się bardzo mocne bóle i towarzyszył mi coraz większy problem z głosem" - powiedział w programie "Debata Dnia" o stanie swojego zdrowia Zbigniew Ziobro.

Naukowy wieczór z dr Kaweckim: Przez 10 lat Polak nominował do Nobla z fizyki Wiadomości
Naukowy wieczór z dr Kaweckim: Przez 10 lat Polak nominował do Nobla z fizyki

Przez ponad 10 lat Polak formalnie nominował do Nagród Nobla z fizyki! To pierwszy przypadek, gdy opinia publiczna się o tym dowiaduje.

Były minister Tuska zaatakował Dominika Tarczyńskiego: Bedzie miał proces z ostatniej chwili
Były minister Tuska zaatakował Dominika Tarczyńskiego: "Bedzie miał proces"

Były minister finansów, Jan Vincent Rostowski zaatakował na Twitterze [X] Dominika Tarczyńskiego. "Będzie miał proces za publikowanie obrzydliwych fake newsów" - odpowiada europoseł Prawa i Sprawiedliwości

Adam Bodnar powinien podać się do dymisji z ostatniej chwili
"Adam Bodnar powinien podać się do dymisji"

Radosław Fogiel, poseł PiS uważa, że służby złamały prawo, wchodząc do domu b. ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Jak mówił w czwartek w Studiu PAP, w jego ocenie prokurator Marzena Kowalska i szef MS Adam Bodnar powinni za to ponieść odpowiedzialność i podać się do dymisji.

REKLAMA

Sąd Najwyższy. Pod przewodnictwem prof. Zaradkiewicza wyłoniono członków komisji skrutacyjnej

Przewodniczący obradom Zgromadzenia Ogólnego Sędziów Sądu Najwyższego sędzia Kamil Zaradkiewicz poinformował o wyłonieniu członków komisji skrutacyjnej na podstawie protokołu głosowania dostarczonego mu w sobotę. Część sędziów kontestuje ten sposób wyłonienia komisji.
Tomasz Gzell Sąd Najwyższy. Pod przewodnictwem prof. Zaradkiewicza wyłoniono członków komisji skrutacyjnej
Tomasz Gzell / PAP
Sędzia poprosił jednocześnie wybranych członków komisji o przygotowanie kart do właściwego głosowania na kandydatów na I prezesa SN.

W piątek, wybierając członków komisji skrutacyjnej sędziowie głosowali, oddając głos za albo przeciwko kandydaturze. Zgłoszono po jednej kandydaturze z każdej z izb. Żadna nie uzyskała wymaganego poparcia. W sobotę miały obowiązywać inne zasady głosowania. Z każdej z izb wyłoniono dwóch kandydatów, a zgodnie z założeniem sędziowie mieli wybierać między nimi, nie oddając głosów negatywnych. Część sędziów zagłosowała jednak w inny sposób. Do protokołu głosowania zdanie odrębne złożyła sędzia Izby Dyscyplinarnej Małgorzata Bednarek. Jak wskazała, na 42 kartach głosujący sędziowie przy każdym nazwisku pisali słowo "nie".

Zgodnie z zapowiedzią wtorkowe obrady miały zacząć się od kolejnego przeliczenia głosów. Nie wiadomo było, w jaki sposób się to odbędzie i jak długo potrwa.

Na początku obrad sędzia Kamil Zaradkiewicz podał pięć nazwisk sędziów każdej z izb, którzy mają stworzyć komisję skrutacyjną. Jak dodał, zostały one wyłonione na podstawie protokołu głosowania dostarczonego mu w sobotę. Część sędziów kontestuje ten sposób wyłonienia komisji. Pytania w tej sprawie do sędziego Zaradkiewicza kierowała sędzia Marta Romańska z Izby Cywilnej, sugerując, że sędzia Zaradkiewicz zachowuje się jak "jednoosobowa komisja skrutacyjna".

Sędzia Zaradkiewicz poinformował jednocześnie, że grupa sędziów zwróciła się do niego z wnioskiem o odroczenie obrad do 26 maja. We wniosku wskazano, że "dotychczasowy przebieg posiedzenia wskazuje na istnienie podstawowych proceduralnych problemów uniemożliwiających efektywne przeprowadzenie wyborów na kandydatów na I prezesa SN".

Wskazano w nim również, że do tego czasu Kolegium Sądu Najwyższego powinno "zaproponować taki sposób procedowania przez zgromadzenie ogólne, który efektywnie mógłby rozstrzygnąć wątpliwości związane z niepełną regulacją prawną", ewentualnie wystąpić o dokonanie odpowiednich zmian legislacyjnych.

Sędzia Zaradkiewicz wniosek odrzucił, argumentując m.in., że "dotychczasowy przebieg posiedzenia wskazał, że udało się przezwyciężyć istniejące przeszkody proceduralne". Zapowiedział też, że nie dopuści do "dalszej obstrukcji na tej sali". Jednocześnie zarządził przerwę i poprosił wybranych członków komisji o przygotowanie kart do właściwego głosowania na kandydatów na I prezesa SN.

Podczas zorganizowanego w przerwie briefingu prasowego sędzia Krzysztof Rączka z Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych podkreślił, że padało do tej pory wiele słów na temat tego, że część sędziów "doprowadza do destrukcji działania zebrania sędziów Sądu Najwyższego". "Otóż to nie jest nasza wina, to nieumiejętność prowadzenia kooperatywnego działania pana przewodniczącego, nieumiejętność prowadzenia jakichkolwiek zespołu prowadzi do tego, że my nie możemy posunąć się naprzód" - ocenił. 

Sonia Otfinowska
źródło: PAP/sno/ robs/



Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe