Zbigniew Kuźmiuk: Trzaskowski jako kandydat na prezydenta bardziej śmieszny niż groźny

Wczoraj nowy kandydat Platformy na stanowisko prezydenta Rafał Trzaskowski na konferencji prasowej zaprezentował zręby swojego programu oraz odpowiadał na pytania dziennikarzy, zadane mu wcześniej drogą mejlową.
 Zbigniew Kuźmiuk: Trzaskowski jako kandydat na prezydenta bardziej śmieszny niż groźny
/ PAP/Mateusz Marek
Najbardziej w mediach przebił się ten jej fragment, który dotyczył telewizji TVP Info, dziennikarze tego medium zadali trudne pytania dotyczące niezrealizowanych obietnic wyborczych prezydenta Trzaskowskiego w Warszawie, także takich, które spokojnie można było załatwić przez ponad 1,5 roku trwającej kadencji.

Pogróżki Trzaskowskiego
Kandydat z uśmiechem na ustach, nie odpowiedział na żadne z nich, powiedział natomiast „śpieszcie się zadawać pytania, bo niewiele tygodni wam zostało”, sugerując, że jak wygra wybory prezydenckie albo w ogóle zlikwiduje telewizję publiczną albo też spowoduje zwalnianie z niej pracujących tam obecnie dziennikarzy.

Oczywiście tego rodzaju wypowiedź jakiegokolwiek polityka, powinna go dyskwalifikować w oczach opinii publicznej ale przy takiej przewadze w mediach, którą ma obecna opozycja, ujdzie ona Rafałowi Trzaskowskiemu płazem i tym razem.

Zresztą taki konfrontacyjny sposób prezentowania poglądów został Trzaskowskiemu podpowiedziany przez jego PR-owców, wszak muszą oni wrócić do nakręcania polaryzacji PiS -PO, bez tego Trzaskowski nie ma szans aby na trwałe wedrzeć się na drugie miejsce w notowaniach prezydenckich.

Po katastrofie kampanii Małgorzaty Kidawy-Błońskiej gdy ona sama uzyskiwała 4 proc., a nawet 2 proc., realna stała się szansa na powołanie partii Szymona Hołowni, a wtedy sztandar PO jej przewodniczący Borys Budka, musiałby wyprowadzić.

Rafał Trzaskowski nie ma zadania wygrania wyborów prezydenckich, bo to jest niemożliwe, ale ma uratować Platformę, bo już pojawiały się informacje, że Szymon Hołownia ma do zaoferowania aż 40 jedynek w 41 okręgach wyborczych do Sejmu, a tego rodzaju oferta, może być już w tej chwili bardzo kusząca dla wielu obecnych parlamentarzystów partii Borysa Budki.

Gdyby miał on szansę na wygranie wyborów prezydenckich, a tym samym realne stałoby się wprowadzenie w Warszawie zarządu komisarycznego, taka decyzja zostałaby zablokowana, czemu wyraz dała Hanna Gronkiewicz-Waltz, bojąc się tego, że komisarz powołany przez rząd, wyjąłby wszystkie „trupy z szaf” warszawskiego magistratu.

Jeżeli Trzaskowskiemu uda się trwale umieścić na drugim miejscu pośród kandydatów na prezydenta, a Szymon Hołownia spadnie na czwarte czy jeszcze dalsze miejsce, to wtedy ta groźba, stanie się mniej realna.

Konfrontacja za wszelką cenę
Trzaskowski będzie więc dążył za wszelką cenę do konfrontacji z Prawem i Sprawiedliwością, tyle tylko, że on w tych swoich publicznych wypowiedziach i dokonaniach jest bardziej śmieszny, niż groźny.

Oczywiście trzeba to podkreślić, Trzaskowski jest o niebo lepszy od swojej poprzedniczki, przede wszystkim jest sprawnym mówcą i nie potyka się o własne słowa, ale wczoraj w tym swoim programowym wystąpieniu, po wielokroć otarł się o śmieszność.

Bo jak inaczej odebrać jego „pochylenie się z troską” nad losem głodnych dzieci i bezrobotnych i wsparcie kwotą 20 gr staruszki pod cukiernią w czasie samorządowej kampanii wyborczej, która poprosiła go o wsparcie finansowe, jak inaczej odebrać jego wypowiedź o przedsiębiorcach „którzy widzą jak ich dochody maleją z dnia na dzień” i nie zaproponować choćby uchwały o rezygnacji z czynszów w lokalach miejskich dla wszystkich przedsiębiorców świadczących usługi w Warszawie, korzystających z takich lokali.

Albo zapowiedź wprowadzenia ustawy o przeznaczeniu 6 proc. PKB na ochronę zdrowia w sytuacji kiedy obowiązuje ona od 2018 roku, bo rząd Zjednoczonej prawicy zdecydował o tym aby wydatki na ten cel przekroczyły 5 proc. PKB już w tym roku i rosły w kilku kolejnych tak aby przekroczyć 6 proc. PKB w 2024 roku.

Ale kandydatowi Trzaskowskiemu można postawić i zarzuty znacznie cięższego kalibru, jak niewłaściwą reakcję na klęskę ekologiczną w związku ze rzutem największej na świecie ilości ścieków do Wisły (gdyby nie błyskawiczna reakcja rządu i zbudowanie zastępczego rurociągu, katastrofa byłaby na skalę wręcz niewyobrażalną).

Ciężki zarzut to także doprowadzenie do zapaści finansowej najbogatszego miasta w Polsce o sięgającym 17 mld zł budżecie i wynoszącym już 6 mld zł długu samorządowym, oraz zadłużeniu spółek miejskich na podobną kwotę 6 mld zł.

Podobnie akceptacja zaledwie 6 proc. wniosków przedsiębiorców o pożyczki w wysokości 5 tys zł finansowane przez rząd, przez podległy mu powiatowy urząd pracy, w sytuacji kiedy w innych dużych miastach, urzędy pracy zaakceptowały już ponad 90% takich wniosków.

Trzaskowski także źle przysłużył się naszemu krajowi jako europoseł, a później wiceprzewodniczący Europejskiej Partii Ludowej, której członkiem jest Platforma, przygotowywał tekst antypolskiej rezolucji, przyjętej później przez Parlament Europejski, udowodnił mu to ówczesny senator Adam Bielan, prezentując w TVN24 metadane pliku rezolucji, Trzaskowski był tam wpisany jako autor.

Rafał Trzaskowski będzie więc walczył o drugie miejsce w kampanii prezydenckiej i ratowanie Platformy, a to może tylko osiągnąć, dążąc wręcz codziennie do konfrontacji z Prawem i Sprawiedliwością.

Trzeba na te prowokacje i próby „uderzania prętem po klatce” umiejętnie odpowiadać, pokazując osiągnięcia ostatnich 5 lat w tym te w polityce społecznej, bo to one właśnie są podstawą tak łagodnego przechodzenia przez obecny kryzys spowodowany pandemią koronawirusa, obecne skuteczne działania w ochronie zdrowia i gospodarce wyróżniające nas w Unii Europejskiej do tego stopnia, że jesteśmy w nich liderem.

Natomiast Rafał Trzaskowski jest nieporadny i nieskuteczny, doprowadził najbogatsze miasto w Polsce- Warszawę do zapaści finansowej czego dowodem jest obecna próba podwyższenia cen odpadów komunalnych do poziomu najwyższych w naszym kraju.

Teraz te swoje warszawskie „osiągnięcia” chciałby wprowadzić w całej Polsce ale przy tej swojej nieporadności i nieskuteczności nie jest on groźny ale raczej śmieszny.

Zbigniew Kuźmiuk

 

POLECANE
Bruksela: Ruch lotniczy wstrzymany z powodu dronów z ostatniej chwili
Bruksela: Ruch lotniczy wstrzymany z powodu dronów

Cały ruch lotniczy na lotnisku w Brukseli został wstrzymany we wtorek wieczorem w związku z wtargnięciem co najmniej jednego drona – podały belgijskie media, powołując się na agencję prasową Belga. Samoloty przekierowano na lotnisko w Liege, które niedługo potem również zamknięto w związku z aktywnością bezzałogowców.

Krajowa izba producentów drobiu alarmuje. Ceny w górę nawet o 60 proc. Wiadomości
Krajowa izba producentów drobiu alarmuje. Ceny w górę nawet o 60 proc.

W Polsce i w całej Europie zaczyna brakować jaj. To efekt ognisk grypy ptaków i rzekomego pomoru drobiu, które uderzyły w największe centra produkcji. Krajowa Izba Producentów Drobiu i Pasz alarmuje, że ceny jaj już mocno rosną — i nie ma szans, by szybko wróciły do poziomów z poprzednich miesięcy.

Pilny komunikat dla mieszkańców Warszawy z ostatniej chwili
Pilny komunikat dla mieszkańców Warszawy

Od 8 do 16 listopada 2025 r. Dworzec Warszawa Centralna zostanie wyłączony z obsługi pociągów dalekobieżnych z powodu modernizacji infrastruktury kolejowej. Pasażerów czekają spore zmiany w kursowaniu pociągów PKP Intercity i SKM, dodatkowe linie komunikacji miejskiej oraz honorowanie biletów na wielu trasach w stolicy.

Sędzia Iwaniec znów zawieszony. Nowa decyzja Waldemara Żurka z ostatniej chwili
Sędzia Iwaniec znów zawieszony. Nowa decyzja Waldemara Żurka

Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek zdecydował o ponownym zawieszeniu sędziego Jakuba Iwańca. Decyzja zapadła we wtorek, czyli tego samego dnia, w którym Sąd Najwyższy uchylił wcześniejsze zarządzenie o zawieszeniu go w obowiązkach.

Upadek Maduro w Wenezueli roztrzaska rosyjski trójkąt karaibski z ostatniej chwili
Upadek Maduro w Wenezueli roztrzaska "rosyjski trójkąt karaibski"

Wenezuela stoi na krawędzi przełomu. Upadek reżimu Nicolasa Maduro oznaczałby nie tylko koniec socjalistycznej dyktatury, ale też rozpad rosyjskiego układu wpływów w Ameryce Łacińskiej. Czy Donald Trump naprawdę doprowadzi do końca ery „rosyjskiego trójkąta karaibskiego”?

Nowelizacja ustawy o CPK. Karol Nawrocki podjął decyzję z ostatniej chwili
Nowelizacja ustawy o CPK. Karol Nawrocki podjął decyzję

Prezydent Karol Nawrocki we wtorek podpisał nowelizację ustawy o Centralnym Porcie Komunikacyjnym. Ma ona ułatwić proces wywłaszczania i uzyskania odszkodowania przez wywłaszczanych, przewiduje też zaliczki do 85 proc. wysokości odszkodowania.

Strajk głodowy Ukraińca podejrzanego o atak na Nord Stream z ostatniej chwili
Strajk głodowy Ukraińca podejrzanego o atak na Nord Stream

Obywatel Ukrainy Serhij K., który na mocy wyroku sądu we Włoszech ma zostać wydany Niemcom w związku z zarzutami dotyczącymi udziału w ataku na gazociąg Nord Stream, prowadzi od 31 października strajk głodowy - przekazał we wtorek jego adwokat Nicola Canestrini. Jak dodał, jego klient żąda poszanowania podstawowych praw.

Prezes PiS: Oczom nie mogłem uwierzyć, gdy go zobaczyłem w sędziowskiej todze Wiadomości
Prezes PiS: Oczom nie mogłem uwierzyć, gdy go zobaczyłem w sędziowskiej todze

W warszawskim sądzie ruszył proces z prywatnego oskarżenia Krzysztofa Brejzy przeciwko Jarosławowi Kaczyńskiemu. Po dzisiejszej rozprawie prezes PiS poddał pod wątpliwość niezależność sądu, dziwiąc się, że w sędziowskiej todze zasiada "syn działaczki PO", "awansowany przez ministra Waldemara Żurka".  

USA: Shutdown najdłuższy w historii. Donald Trump proponuje „opcję nuklearną” z ostatniej chwili
USA: Shutdown najdłuższy w historii. Donald Trump proponuje „opcję nuklearną”

Amerykański Senat po raz 14. nie był w stanie we wtorek uchwalić prowizorium budżetowego; oznacza to, że trwający od 35 dni paraliż pracy rządu będzie najdłuższym w historii kraju. Tymczasem prezydent Donald Trump coraz silniej domaga się od Republikanów użycia „opcji nuklearnej”.

Złe wieści dla Tuska. Polacy mu nie wierzą ws. CPK [SONDAŻ] z ostatniej chwili
Złe wieści dla Tuska. Polacy mu nie wierzą ws. CPK [SONDAŻ]

Większość Polaków nie wierzy, że inwestycja Centralnego Portu Komunikacyjnego dojdzie do skutku pod rządami Donalda Tuska. Tak wynika z najnowszego sondażu Ogólnopolskiego Panelu Badawczego Ariadna przeprowadzonego na zlecenie Wirtualnej Polski.

REKLAMA

Zbigniew Kuźmiuk: Trzaskowski jako kandydat na prezydenta bardziej śmieszny niż groźny

Wczoraj nowy kandydat Platformy na stanowisko prezydenta Rafał Trzaskowski na konferencji prasowej zaprezentował zręby swojego programu oraz odpowiadał na pytania dziennikarzy, zadane mu wcześniej drogą mejlową.
 Zbigniew Kuźmiuk: Trzaskowski jako kandydat na prezydenta bardziej śmieszny niż groźny
/ PAP/Mateusz Marek
Najbardziej w mediach przebił się ten jej fragment, który dotyczył telewizji TVP Info, dziennikarze tego medium zadali trudne pytania dotyczące niezrealizowanych obietnic wyborczych prezydenta Trzaskowskiego w Warszawie, także takich, które spokojnie można było załatwić przez ponad 1,5 roku trwającej kadencji.

Pogróżki Trzaskowskiego
Kandydat z uśmiechem na ustach, nie odpowiedział na żadne z nich, powiedział natomiast „śpieszcie się zadawać pytania, bo niewiele tygodni wam zostało”, sugerując, że jak wygra wybory prezydenckie albo w ogóle zlikwiduje telewizję publiczną albo też spowoduje zwalnianie z niej pracujących tam obecnie dziennikarzy.

Oczywiście tego rodzaju wypowiedź jakiegokolwiek polityka, powinna go dyskwalifikować w oczach opinii publicznej ale przy takiej przewadze w mediach, którą ma obecna opozycja, ujdzie ona Rafałowi Trzaskowskiemu płazem i tym razem.

Zresztą taki konfrontacyjny sposób prezentowania poglądów został Trzaskowskiemu podpowiedziany przez jego PR-owców, wszak muszą oni wrócić do nakręcania polaryzacji PiS -PO, bez tego Trzaskowski nie ma szans aby na trwałe wedrzeć się na drugie miejsce w notowaniach prezydenckich.

Po katastrofie kampanii Małgorzaty Kidawy-Błońskiej gdy ona sama uzyskiwała 4 proc., a nawet 2 proc., realna stała się szansa na powołanie partii Szymona Hołowni, a wtedy sztandar PO jej przewodniczący Borys Budka, musiałby wyprowadzić.

Rafał Trzaskowski nie ma zadania wygrania wyborów prezydenckich, bo to jest niemożliwe, ale ma uratować Platformę, bo już pojawiały się informacje, że Szymon Hołownia ma do zaoferowania aż 40 jedynek w 41 okręgach wyborczych do Sejmu, a tego rodzaju oferta, może być już w tej chwili bardzo kusząca dla wielu obecnych parlamentarzystów partii Borysa Budki.

Gdyby miał on szansę na wygranie wyborów prezydenckich, a tym samym realne stałoby się wprowadzenie w Warszawie zarządu komisarycznego, taka decyzja zostałaby zablokowana, czemu wyraz dała Hanna Gronkiewicz-Waltz, bojąc się tego, że komisarz powołany przez rząd, wyjąłby wszystkie „trupy z szaf” warszawskiego magistratu.

Jeżeli Trzaskowskiemu uda się trwale umieścić na drugim miejscu pośród kandydatów na prezydenta, a Szymon Hołownia spadnie na czwarte czy jeszcze dalsze miejsce, to wtedy ta groźba, stanie się mniej realna.

Konfrontacja za wszelką cenę
Trzaskowski będzie więc dążył za wszelką cenę do konfrontacji z Prawem i Sprawiedliwością, tyle tylko, że on w tych swoich publicznych wypowiedziach i dokonaniach jest bardziej śmieszny, niż groźny.

Oczywiście trzeba to podkreślić, Trzaskowski jest o niebo lepszy od swojej poprzedniczki, przede wszystkim jest sprawnym mówcą i nie potyka się o własne słowa, ale wczoraj w tym swoim programowym wystąpieniu, po wielokroć otarł się o śmieszność.

Bo jak inaczej odebrać jego „pochylenie się z troską” nad losem głodnych dzieci i bezrobotnych i wsparcie kwotą 20 gr staruszki pod cukiernią w czasie samorządowej kampanii wyborczej, która poprosiła go o wsparcie finansowe, jak inaczej odebrać jego wypowiedź o przedsiębiorcach „którzy widzą jak ich dochody maleją z dnia na dzień” i nie zaproponować choćby uchwały o rezygnacji z czynszów w lokalach miejskich dla wszystkich przedsiębiorców świadczących usługi w Warszawie, korzystających z takich lokali.

Albo zapowiedź wprowadzenia ustawy o przeznaczeniu 6 proc. PKB na ochronę zdrowia w sytuacji kiedy obowiązuje ona od 2018 roku, bo rząd Zjednoczonej prawicy zdecydował o tym aby wydatki na ten cel przekroczyły 5 proc. PKB już w tym roku i rosły w kilku kolejnych tak aby przekroczyć 6 proc. PKB w 2024 roku.

Ale kandydatowi Trzaskowskiemu można postawić i zarzuty znacznie cięższego kalibru, jak niewłaściwą reakcję na klęskę ekologiczną w związku ze rzutem największej na świecie ilości ścieków do Wisły (gdyby nie błyskawiczna reakcja rządu i zbudowanie zastępczego rurociągu, katastrofa byłaby na skalę wręcz niewyobrażalną).

Ciężki zarzut to także doprowadzenie do zapaści finansowej najbogatszego miasta w Polsce o sięgającym 17 mld zł budżecie i wynoszącym już 6 mld zł długu samorządowym, oraz zadłużeniu spółek miejskich na podobną kwotę 6 mld zł.

Podobnie akceptacja zaledwie 6 proc. wniosków przedsiębiorców o pożyczki w wysokości 5 tys zł finansowane przez rząd, przez podległy mu powiatowy urząd pracy, w sytuacji kiedy w innych dużych miastach, urzędy pracy zaakceptowały już ponad 90% takich wniosków.

Trzaskowski także źle przysłużył się naszemu krajowi jako europoseł, a później wiceprzewodniczący Europejskiej Partii Ludowej, której członkiem jest Platforma, przygotowywał tekst antypolskiej rezolucji, przyjętej później przez Parlament Europejski, udowodnił mu to ówczesny senator Adam Bielan, prezentując w TVN24 metadane pliku rezolucji, Trzaskowski był tam wpisany jako autor.

Rafał Trzaskowski będzie więc walczył o drugie miejsce w kampanii prezydenckiej i ratowanie Platformy, a to może tylko osiągnąć, dążąc wręcz codziennie do konfrontacji z Prawem i Sprawiedliwością.

Trzeba na te prowokacje i próby „uderzania prętem po klatce” umiejętnie odpowiadać, pokazując osiągnięcia ostatnich 5 lat w tym te w polityce społecznej, bo to one właśnie są podstawą tak łagodnego przechodzenia przez obecny kryzys spowodowany pandemią koronawirusa, obecne skuteczne działania w ochronie zdrowia i gospodarce wyróżniające nas w Unii Europejskiej do tego stopnia, że jesteśmy w nich liderem.

Natomiast Rafał Trzaskowski jest nieporadny i nieskuteczny, doprowadził najbogatsze miasto w Polsce- Warszawę do zapaści finansowej czego dowodem jest obecna próba podwyższenia cen odpadów komunalnych do poziomu najwyższych w naszym kraju.

Teraz te swoje warszawskie „osiągnięcia” chciałby wprowadzić w całej Polsce ale przy tej swojej nieporadności i nieskuteczności nie jest on groźny ale raczej śmieszny.

Zbigniew Kuźmiuk


 

Polecane
Emerytury
Stażowe