Fatalna sytuacja hoteli po pandemii. Obroty to nadal 60–70 proc. poniżej wcześniejszych poziomów
 
  "O ile w drugiej połowie marca obroty w restauracjach spadły nawet o 80 proc., o tyle potem z każdym tygodniem było coraz lepiej, a po ponownym otwarciu lokali w połowie maja proces ten przyspieszył. W ostatnim tygodniu maja obroty były średnio o ok. 25 proc. mniejsze niż przed pandemią" – mówi ekonomistka PKO BP Urszula Kryńska.
Dziennik podaje, że dużo gorzej od restauracji radzą sobie hotele. Ich obroty to nadal 60–70 proc. poniżej przedpandemicznych poziomów. Z kolei o 14 proc. wzrosła średnia wysokość rachunków za usługi fryzjerskie i kosmetyczne.(PAP)
ozk/ mrr/


 
     
     
     
     
     
     
     
     
     
     
           
           
           
           
          


