Ryszard Czarnecki: Samobój eksperta, "Tamada" i … Makrela

Tym wszystkim, którzy chcą pluć na innych dobrze radze: najpierw zbadajcie kierunek wiatru, bo inaczej możecie opluć sami siebie…
 Ryszard Czarnecki: Samobój eksperta, "Tamada" i … Makrela
/ Flickr/euranet_plus
Ekspert od spraw europejskich (a może i od spraw wszelakich), szef think-tanku ESI Gerald Knaus w trzecie dekadzie kwietnia w niemieckim tygodniku „Der Spiegel” pogroził groźnie palcem komu trzeba, podkreślając, że pieniądze z unijnego  Funduszu Odbudowy, który ma powstać, aby przeciwdziałać gospodarczym skutkom pandemii mają być  przyznawane tylko tym krajom, które przestrzegają Traktatów Europejskich i … respektują orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości UE. Cóż, nie minęło 10 dni i nagle, jakby to powiedział „Tamada” czyli osoba odpowiedzialna za toasty na gruzińskich biesiadach: „Jan Sebastian Bach”: Trybunału Konstytucyjny RFN w Karlsruhe nie uznał wyroku trybunału TSUE w Luksemburgu i wyszło na to, że Herr Knaus w niemieckim tygodniku, domaga się, aby Niemcy nie dostały pieniędzy z „Recovery Fund”... Rozumiem, że intencją  eksperta Knausa było rytualne pogrożenie palcem, Polsce, Węgrom i innym okropnym krajom, które nie spijają z ust Berlina. A tu, masz babo placek, okazało się, że i Niemcy  pokazały Unii „gest Kozakiewicza”. Do tego stopnia zrobił się euroambaras, że niemiecka przewodnicząca Komisji Europejskiej z niechęcią i z miną, jakby zęby ją bolały skrytykowała działalność niemieckiego Trybunału. Rozumiem, że zrobiła to, jakby to powiedzieli Francuzi „contre coeur” – czyli „wbrew sercu”, bo własnego kraju pani Ursula Gertrud von der Leyen , z domu Albrecht krytykować nie lubi, nie chce i unika tego za wszelka cenę. Widzieliśmy to w połowie marca, gdy pierwsza w dziejach EWG-UE kobieta-przewodnicząca KE przejechała się po Polsce, Czechach i Danii za zamknięcie granic, ale jak to samo kilka dni później zrobiły Niemcy, to nabrała wody w usta.   

Knaus, ekspert z bożej łaski, rozśmieszył mnie tak samo, jak kiedyś robił to Benny Hill, Flip i Flap, Charlie Chaplin, bracia Marx. Tyle, że tamci wszyscy robili to specjalnie, a  pan Gerald  mimochodem, mimo woli i mimo wszystko. Ot, miał opluć kogo innego, ale ślina zamiast nad Wisłę i Dunaj na skutek zmiennych wiatrów doleciała nad Ren i Sprewę. Tandem Macron – Merkel czyli  „Macrela” przedstawił plan wzięcia gigantycznych, bo na kwotę pół biliona euro(!) pożyczek, spłacanych potem przez lat 30 – jak chcą Niemcy lub 40 – jak chcą Francuzi. Na miejscu prezydenta Francji też bym mówił jak najwięcej o polityce zagranicznej i przyszłości, a nie o polityce wewnętrznej i teraźniejszości, bo lokator Pałacu Elizejskiego właśnie stracił, chwila historyczna, większość w ichnim sejmie czyli Zgromadzeniu Narodowym. Opuściło go kolejnych czterech deputowanych, w sumie już dwunastu .Mogę  doradzić Emanuelowi, żeby strawestował  ks. Jana Twardowskiego i „spieszył się kochać własnych posłów, bo tak szybko odchodzą…”

*tekst ukazał się w „Gazecie Polskiej” (27.05.2020)


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Nagły zwrot w sprawie Zbigniewa Ziobry. Nieoficjalne informacje z ostatniej chwili
Nagły zwrot w sprawie Zbigniewa Ziobry. Nieoficjalne informacje

Koalicja rządząca odroczyła przesłuchanie byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry przez komisję śledczą ds. Pegasusa – informuje Wirtualna Polska.

Tomasz Siemoniak zapowiada działania ws. likwidacji CBA. Mamy komentarz Piotra Kalety z ostatniej chwili
Tomasz Siemoniak zapowiada działania ws. likwidacji CBA. Mamy komentarz Piotra Kalety

- To aż strach pomyśleć, jak wiele rzeczy będzie trzeba odtworzyć, kiedy już ta banda nieudaczników odda władzę. CBA będzie musiało być odtworzone dokładnie w takiej formule jak teraz, bo będzie miało bardzo dużo pracy  - stwierdził poseł Prawa i Sprawiedliwości Piotr Kaleta w rozmowie z Tysol.pl.

Jest projekt ustawy ws. nowego podatku. Ma dotyczyć jednej grupy z ostatniej chwili
Jest projekt ustawy ws. nowego podatku. Ma dotyczyć jednej grupy

Lewica złożyła w piątek projekt ustawy, która ma zniechęcić tzw. flipperów do spekulacji nieruchomościami. Zakłada on m.in. podniesienie stawki podatku od sprzedaży mieszkań w krótkim czasie od ich zakupu. – To rozwiązania, które nie mają żadnych kosztów dla państwa – podkreśliła poseł Dorota Olko.

Weto prezydenta Dudy ws. tabletki dzień po. Prezydent wsłuchał się w głosy rodziców z ostatniej chwili
Weto prezydenta Dudy ws. tabletki "dzień po". "Prezydent wsłuchał się w głosy rodziców"

Gdyby przepisy dot. tabletki "dzień po" wróciły do Sejmu w odniesieniu do kobiet powyżej 18. roku życia, to decyzja prezydenta będzie inna - powiedziała prezydencka minister Małgorzata Paprocka, komentując prezydenckie weto nowelizacji Prawa farmaceutycznego.

Problem w Pałacu Buckingham. Dramatyczne doniesienia w sprawie księcia Williama z ostatniej chwili
Problem w Pałacu Buckingham. Dramatyczne doniesienia w sprawie księcia Williama

Księżna Kate, żona brytyjskiego następcy tronu, księcia Williama, poinformowała w piątek, że jej styczniowy pobyt w szpitalu i przebyta operacja jamy brzusznej, była związana z wykrytym u niej rakiem. Tabloid „In Touch” przekazał niepokojące informacje w sprawie księcia Williama.

Wypadek w Szczecinie: Czworo dzieci trafiło do szpitala z ostatniej chwili
Wypadek w Szczecinie: Czworo dzieci trafiło do szpitala

Czworo dzieci trafiło do szpitala po tym, jak grupę przedszkolaków podczas spaceru w Puszczy Bukowej przygniótł ok. pięciometrowy konar leżący na wzniesieniu. Jeden z chłopców i przedszkolanka nie wymagali hospitalizacji.

Tabletka dzień po. Jest weto prezydenta Dudy z ostatniej chwili
Tabletka "dzień po". Jest weto prezydenta Dudy

Prezydent RP Andrzej Duda, na podstawie art. 122 ust. 5 Konstytucji RP, zdecydował o skierowaniu nowelizacji Prawa farmaceutycznego do Sejmu RP z wnioskiem o ponowne rozpatrzenie ustawy (tzw. weto) - poinformowano na stronie internetowej Kancelarii Prezydenta RP.

Nie żyje znany polski dziennikarz. Miał 54 lata z ostatniej chwili
Nie żyje znany polski dziennikarz. Miał 54 lata

Nie żyje Marek Cender, który przez ponad 30 lat związany był z Polskim Radiem Kielce. Zajmował się sportem, a dokładnie piłką ręczną. Miał 54 lata.

Migranci zaatakowali patrol Straży Granicznej z ostatniej chwili
Migranci zaatakowali patrol Straży Granicznej

Straż Graniczna opublikowała nowe nagranie z granicy polsko-białoruskiej.

Morawiecki odpowiada Tuskowi: Wszedł Pan na ostatnią minutę z ostatniej chwili
Morawiecki odpowiada Tuskowi: "Wszedł Pan na ostatnią minutę"

Donald Tusk pochwalił się danymi z polskiej gospodarki przedstawionymi przez ministra finansów, Andrzeja Domańskiego. Jest odpowiedź Mateusza Morawieckiego.

REKLAMA

Ryszard Czarnecki: Samobój eksperta, "Tamada" i … Makrela

Tym wszystkim, którzy chcą pluć na innych dobrze radze: najpierw zbadajcie kierunek wiatru, bo inaczej możecie opluć sami siebie…
 Ryszard Czarnecki: Samobój eksperta, "Tamada" i … Makrela
/ Flickr/euranet_plus
Ekspert od spraw europejskich (a może i od spraw wszelakich), szef think-tanku ESI Gerald Knaus w trzecie dekadzie kwietnia w niemieckim tygodniku „Der Spiegel” pogroził groźnie palcem komu trzeba, podkreślając, że pieniądze z unijnego  Funduszu Odbudowy, który ma powstać, aby przeciwdziałać gospodarczym skutkom pandemii mają być  przyznawane tylko tym krajom, które przestrzegają Traktatów Europejskich i … respektują orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości UE. Cóż, nie minęło 10 dni i nagle, jakby to powiedział „Tamada” czyli osoba odpowiedzialna za toasty na gruzińskich biesiadach: „Jan Sebastian Bach”: Trybunału Konstytucyjny RFN w Karlsruhe nie uznał wyroku trybunału TSUE w Luksemburgu i wyszło na to, że Herr Knaus w niemieckim tygodniku, domaga się, aby Niemcy nie dostały pieniędzy z „Recovery Fund”... Rozumiem, że intencją  eksperta Knausa było rytualne pogrożenie palcem, Polsce, Węgrom i innym okropnym krajom, które nie spijają z ust Berlina. A tu, masz babo placek, okazało się, że i Niemcy  pokazały Unii „gest Kozakiewicza”. Do tego stopnia zrobił się euroambaras, że niemiecka przewodnicząca Komisji Europejskiej z niechęcią i z miną, jakby zęby ją bolały skrytykowała działalność niemieckiego Trybunału. Rozumiem, że zrobiła to, jakby to powiedzieli Francuzi „contre coeur” – czyli „wbrew sercu”, bo własnego kraju pani Ursula Gertrud von der Leyen , z domu Albrecht krytykować nie lubi, nie chce i unika tego za wszelka cenę. Widzieliśmy to w połowie marca, gdy pierwsza w dziejach EWG-UE kobieta-przewodnicząca KE przejechała się po Polsce, Czechach i Danii za zamknięcie granic, ale jak to samo kilka dni później zrobiły Niemcy, to nabrała wody w usta.   

Knaus, ekspert z bożej łaski, rozśmieszył mnie tak samo, jak kiedyś robił to Benny Hill, Flip i Flap, Charlie Chaplin, bracia Marx. Tyle, że tamci wszyscy robili to specjalnie, a  pan Gerald  mimochodem, mimo woli i mimo wszystko. Ot, miał opluć kogo innego, ale ślina zamiast nad Wisłę i Dunaj na skutek zmiennych wiatrów doleciała nad Ren i Sprewę. Tandem Macron – Merkel czyli  „Macrela” przedstawił plan wzięcia gigantycznych, bo na kwotę pół biliona euro(!) pożyczek, spłacanych potem przez lat 30 – jak chcą Niemcy lub 40 – jak chcą Francuzi. Na miejscu prezydenta Francji też bym mówił jak najwięcej o polityce zagranicznej i przyszłości, a nie o polityce wewnętrznej i teraźniejszości, bo lokator Pałacu Elizejskiego właśnie stracił, chwila historyczna, większość w ichnim sejmie czyli Zgromadzeniu Narodowym. Opuściło go kolejnych czterech deputowanych, w sumie już dwunastu .Mogę  doradzić Emanuelowi, żeby strawestował  ks. Jana Twardowskiego i „spieszył się kochać własnych posłów, bo tak szybko odchodzą…”

*tekst ukazał się w „Gazecie Polskiej” (27.05.2020)



Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe