[Tylko u nas] Dr Rafał Brzeski: W Moskwie "rusofob", w Berlinie "wróg NS2". W USA strategiczny partner

Biuro prasowe Kwatery Głównej NATO poinformowało, że dzisiaj rozpoczęło się posiedzenie Rady Sojuszu na szczeblu ministrów obrony. Dwudniowe obrady toczyć się będą w formacie telekonferencji a ministrowie państw członkowskich oraz neutralnych krajów północno-wschodniej flanki, Finlandii i Szwecji a także Australii omówią stan przygotowań sił zbrojnych do spodziewanego nawrotu epidemii koronawirusa. Niejako pod osłoną maseczek i chmur aerozoli do dezynfekcji ministrowie przedyskutują również sprawy mające istotny wpływ na odporność poszczególnych państw na atak z zewnątrz Sojuszu. Nie chodzi przy tym o atak czysto militarny ale o inne formy zagrożenia dla bezpieczeństwa. Głównie w sferze bezpieczeństwa energetycznego, transportu oraz komunikacji i łączności. Program przewiduje weryfikację i uaktualnienie wytycznych NATO w walce z atakami cybernetycznymi oraz w obronie przed przerwaniem łańcuchów dostaw, obcymi przejęciami przedsiębiorstw i w kontroli wrogich operacji kapitałowych. Równolegle Grupa Planowania Nuklearnego przygotuje odpowiedź NATO na aktualne zbrojenia Rosji, która będzie podstawą dla uzgodnionego przez ministrów wspólnego „pakietu środków politycznych i militarnych”.
/ (kf) PAP/Leszek Szymański
Przekładając urzędniczy język komunikatów prasowych na potoczny ministrowie omawiać będą sprawy rzeczywiście istotne:

⁃ Rosnąca obecność militarną Rosji w Arktyce.
⁃ Skutki amerykańskich sankcji i możliwość blokady Nord Stream 2 dosłownie na ostatnich kilometrach, co łamie dźwignię moskiewskiej kontroli energetycznej nad Europą Środkową oraz politycznego nacisku na Unię Europejską.
⁃ Bezpieczeństwo logistycznych powiązań między przedsiębiorstwami europejskimi a „fabryką Chiny”.
⁃ Rosyjskie i chińskie ataki hackerskie oraz zalewająca sieć fala „fejków”, których instytucjonalni autorzy i kolporterzy usiłują - nie bez powodzenia - manipulować świadomością odbiorców i zachowaniami społecznymi.
⁃ Wprowadzenie technologii 5G oraz możliwości skrytego pozyskiwania danych przez chiński koncern państwowy Huawei.
⁃ Agresywne działania kapitałowe Chin i wykup przez podmioty chińskie europejskich firm osłabionych przez post-koronawirusowy kryzys.

Wiele z tych problemów dotyka Polski a nasze położenie geopolityczne sprawia, że musimy bacznie obserwować wszelkie zmiany a zarazem nasze działania są uważnie obserwowane przez sojuszników i przeciwników. Zwłaszcza, że stajemy się strategicznym partnerem Stanów Zjednoczonych, czego świadectwem jest zapowiedź (nieoficjalna) rychłej wizyty prezydenta Andrzeja Dudy w Białym Domu. W trakcie tej wizyty spodziewane jest liczebne zwiększenie obecności wojsk amerykańskich w Polsce i wielu komentatorów uważa, że do naszego kraju trafi potężny kontyngent wojsk wycofywanych z Niemiec, co byłoby logiczne w obecnej sytuacji północnej flanki NATO. Nie należy się więc dziwić zaniepokojeniu Rosji, której propaganda głosi, że  prezydent Duda jest „rusofobem” szczującym prezydenta Trumpa na miłującą pokój Moskwę. Tuby Kremla głoszą, że w trakcie kampanii wyborczej Duda fałszywie oskarża Rosję o „agresywnych plany”. Portal Prawdorub poświęcony polityce Rosji. Ukrainy i Białorusi z oburzeniem pisał, że władzom w Warszawie „Rosja jawi się największym zagrożeniem dla Polski” a w innych mediach każde odniesienie prezydenta do wojny hybrydowej lub cyber-ataków uważane jest za niczym nieuzasadnione szkalowanie dobrego imienia Moskwy.  Lepszą opinią i nieskrywaną sympatią cieszą się ci politycy, którzy obiecują likwidację Wojsk Obrony Terytorialnej i zasypanie przekopu Mierzei Wiślanej.

Nie lepszą opinię ma Andrzej Duda w Berlinie. Tam z kolei robi się z niego „homofoba”, który szczuje amerykańskiego prezydenta na Nord Stream 2, czysto biznesową inwestycję, która w niczym nie zagraża nikomu i nie ma żadnych konotacji politycznych. Decyzja o zmniejszeniu amerykańskiego kontyngentu niemile zaskoczyła polityków niemieckich. Minister obrony pani Annegret Kram-Karrenbauer stwierdziła, że „bezpieczeństwo to nie towar” i nie można nim handlować za pieniądze. Nie można uzależniać liczby amerykańskich żołnierzy broniących Europy od niemiecki nakładów na siły zbrojne. „NATO zasadza się na solidarności i zaufaniu. Oparte jest wspólnych wartościach i wspólnych interesach” - pouczała AKK przed dzisiejszą tele-konferencją. Wyraźnie zapomniała, że Europa to coś więcej niż Niemcy i są takie państwa, które leżą na pierwszej linii frontu, nie skąpią na obronę i nie zamierzają finansować zbrojeń potencjalnego przeciwnika.

Rafał Brzeski

 

POLECANE
Reuters: USA chcą, aby Europa przejęła większość zdolności obronnych NATO do 2027 r. z ostatniej chwili
Reuters: USA chcą, aby Europa przejęła większość zdolności obronnych NATO do 2027 r.

Stany Zjednoczone chcą, aby Europa przejęła większość konwencjonalnych zdolności obronnych NATO do 2027 r. – podała w piątek agencja Reutera, powołując się na informacje przekazane przez Pentagon europejskim dyplomatom.

Niemcy na dnie rankingu zdrowia. Eksperci alarmują Wiadomości
Niemcy na dnie rankingu zdrowia. Eksperci alarmują

W Niemczech rośnie liczba chorób przewlekłych, a średnia długość życia spada. Mimo że kraj wydaje na ochronę zdrowia najwięcej pieniędzy w Europie, eksperci podkreślają, że to nie wystarcza. Główne problemy to niezdrowa dieta, wysoka dostępność alkoholu i powszechne palenie tytoniu.

Podejrzana w Qatargate chroniona przez unijne instytucje. „A gdzie praworządność?” gorące
Podejrzana w Qatargate chroniona przez unijne instytucje. „A gdzie praworządność?”

Komisja Prawna Parlamentu Europejskiego podjęła decyzję o ochronie Elisabetty Gualmini, mimo że belgijska prokuratura domagała się uchylenia eurodeputowanej immunitetu.

Lotnisko w Wilnie sparaliżowane. Litwa wprowadza stan wyjątkowy Wiadomości
Lotnisko w Wilnie sparaliżowane. Litwa wprowadza stan wyjątkowy

W przyszłym tygodniu rząd Litwy wprowadzi stan wyjątkowy w związku z balonami przemytniczymi znad Białorusi – poinformowała w piątek dziennikarzy premier Inga Ruginiene. Obecnie przygotowane są ramy prawne i odpowiednie dokumenty – dodała.

Tusk nie odpuszcza ws. ustawy o kryptowalutach. „Rząd jeszcze raz złoży projekt do parlamentu” z ostatniej chwili
Tusk nie odpuszcza ws. ustawy o kryptowalutach. „Rząd jeszcze raz złoży projekt do parlamentu”

Rząd „za chwilę” złoży projekt ustawy o kryptoaktywach oraz będzie namawiać prezydenta i opozycję do jej poparcia - zapowiedział premier Donald Tusk w piątek w Sejmie. Zaznaczył, że nie zamierza negocjować z prezydentem w zakresie przygotowania innego projektu regulującego ten rynek.

Nowy rząd Czech odrzuci pakt migracyjny i ETS2. Padła jasna zapowiedź wideo
Nowy rząd Czech odrzuci pakt migracyjny i ETS2. Padła jasna zapowiedź

Tomio Okamura, przewodniczący partii Wolność i Demokracja Bezpośrednia (SPD) oraz nowo wybrany przewodniczący Izby Deputowanych, zapowiedział w piątek 5 grudnia, że pierwsza sesja nowego gabinetu Andreja Babiša obejmie “odrzucenie Paktu Migracyjnego UE i systemu handlu emisjami ETS2”.

Nowa aktorka w Klanie. Szykują się zmiany w obsadzie Wiadomości
Nowa aktorka w "Klanie". Szykują się zmiany w obsadzie

Widzowie „Klanu” już wkrótce zauważą istotną zmianę w obsadzie. Dominika Torman, jedna z ważniejszych postaci ostatnich lat, pojawi się ponownie w serialu - jednak z nową twarzą.

Klęska Tuska w Sejmie. Tak to skomentował z ostatniej chwili
Klęska Tuska w Sejmie. Tak to skomentował

W piątkowym głosowaniu Sejm nie uzyskał wystarczającej liczby głosów, aby odrzucić weto prezydenta Karola Nawrockiego ws. ustawy dotyczącej kryptoaktywów. Co na to premier Donald Tusk?

Sejm uchwalił budżet na 2026 r. z ostatniej chwili
Sejm uchwalił budżet na 2026 r.

Dochody wyniosą 647,2 mld zł, wydatki 918,9 mld zł a deficyt 271,7 mld zł.

Wojewoda wyraził zgodę na usunięcie nazw „Radziłów” i „Jedwabne” w Treblince. IPN protestuje Wiadomości
Wojewoda wyraził zgodę na usunięcie nazw „Radziłów” i „Jedwabne” w Treblince. IPN protestuje

Decyzja wojewody mazowieckiego dotycząca zmian na terenie Muzeum Treblinka wywołała poważny spór. Chodzi o zgodę na usunięcie nazw „Radziłów” i „Jedwabne” z kamieni tworzących upamiętnienie Żydów deportowanych do obozu zagłady Treblinka II. Głazy te od lat stanowią element symbolicznego miejsca pamięci, które przypomina o wysiedleniach mieszkańców różnych miejscowości podczas okupacji niemieckiej.

REKLAMA

[Tylko u nas] Dr Rafał Brzeski: W Moskwie "rusofob", w Berlinie "wróg NS2". W USA strategiczny partner

Biuro prasowe Kwatery Głównej NATO poinformowało, że dzisiaj rozpoczęło się posiedzenie Rady Sojuszu na szczeblu ministrów obrony. Dwudniowe obrady toczyć się będą w formacie telekonferencji a ministrowie państw członkowskich oraz neutralnych krajów północno-wschodniej flanki, Finlandii i Szwecji a także Australii omówią stan przygotowań sił zbrojnych do spodziewanego nawrotu epidemii koronawirusa. Niejako pod osłoną maseczek i chmur aerozoli do dezynfekcji ministrowie przedyskutują również sprawy mające istotny wpływ na odporność poszczególnych państw na atak z zewnątrz Sojuszu. Nie chodzi przy tym o atak czysto militarny ale o inne formy zagrożenia dla bezpieczeństwa. Głównie w sferze bezpieczeństwa energetycznego, transportu oraz komunikacji i łączności. Program przewiduje weryfikację i uaktualnienie wytycznych NATO w walce z atakami cybernetycznymi oraz w obronie przed przerwaniem łańcuchów dostaw, obcymi przejęciami przedsiębiorstw i w kontroli wrogich operacji kapitałowych. Równolegle Grupa Planowania Nuklearnego przygotuje odpowiedź NATO na aktualne zbrojenia Rosji, która będzie podstawą dla uzgodnionego przez ministrów wspólnego „pakietu środków politycznych i militarnych”.
/ (kf) PAP/Leszek Szymański
Przekładając urzędniczy język komunikatów prasowych na potoczny ministrowie omawiać będą sprawy rzeczywiście istotne:

⁃ Rosnąca obecność militarną Rosji w Arktyce.
⁃ Skutki amerykańskich sankcji i możliwość blokady Nord Stream 2 dosłownie na ostatnich kilometrach, co łamie dźwignię moskiewskiej kontroli energetycznej nad Europą Środkową oraz politycznego nacisku na Unię Europejską.
⁃ Bezpieczeństwo logistycznych powiązań między przedsiębiorstwami europejskimi a „fabryką Chiny”.
⁃ Rosyjskie i chińskie ataki hackerskie oraz zalewająca sieć fala „fejków”, których instytucjonalni autorzy i kolporterzy usiłują - nie bez powodzenia - manipulować świadomością odbiorców i zachowaniami społecznymi.
⁃ Wprowadzenie technologii 5G oraz możliwości skrytego pozyskiwania danych przez chiński koncern państwowy Huawei.
⁃ Agresywne działania kapitałowe Chin i wykup przez podmioty chińskie europejskich firm osłabionych przez post-koronawirusowy kryzys.

Wiele z tych problemów dotyka Polski a nasze położenie geopolityczne sprawia, że musimy bacznie obserwować wszelkie zmiany a zarazem nasze działania są uważnie obserwowane przez sojuszników i przeciwników. Zwłaszcza, że stajemy się strategicznym partnerem Stanów Zjednoczonych, czego świadectwem jest zapowiedź (nieoficjalna) rychłej wizyty prezydenta Andrzeja Dudy w Białym Domu. W trakcie tej wizyty spodziewane jest liczebne zwiększenie obecności wojsk amerykańskich w Polsce i wielu komentatorów uważa, że do naszego kraju trafi potężny kontyngent wojsk wycofywanych z Niemiec, co byłoby logiczne w obecnej sytuacji północnej flanki NATO. Nie należy się więc dziwić zaniepokojeniu Rosji, której propaganda głosi, że  prezydent Duda jest „rusofobem” szczującym prezydenta Trumpa na miłującą pokój Moskwę. Tuby Kremla głoszą, że w trakcie kampanii wyborczej Duda fałszywie oskarża Rosję o „agresywnych plany”. Portal Prawdorub poświęcony polityce Rosji. Ukrainy i Białorusi z oburzeniem pisał, że władzom w Warszawie „Rosja jawi się największym zagrożeniem dla Polski” a w innych mediach każde odniesienie prezydenta do wojny hybrydowej lub cyber-ataków uważane jest za niczym nieuzasadnione szkalowanie dobrego imienia Moskwy.  Lepszą opinią i nieskrywaną sympatią cieszą się ci politycy, którzy obiecują likwidację Wojsk Obrony Terytorialnej i zasypanie przekopu Mierzei Wiślanej.

Nie lepszą opinię ma Andrzej Duda w Berlinie. Tam z kolei robi się z niego „homofoba”, który szczuje amerykańskiego prezydenta na Nord Stream 2, czysto biznesową inwestycję, która w niczym nie zagraża nikomu i nie ma żadnych konotacji politycznych. Decyzja o zmniejszeniu amerykańskiego kontyngentu niemile zaskoczyła polityków niemieckich. Minister obrony pani Annegret Kram-Karrenbauer stwierdziła, że „bezpieczeństwo to nie towar” i nie można nim handlować za pieniądze. Nie można uzależniać liczby amerykańskich żołnierzy broniących Europy od niemiecki nakładów na siły zbrojne. „NATO zasadza się na solidarności i zaufaniu. Oparte jest wspólnych wartościach i wspólnych interesach” - pouczała AKK przed dzisiejszą tele-konferencją. Wyraźnie zapomniała, że Europa to coś więcej niż Niemcy i są takie państwa, które leżą na pierwszej linii frontu, nie skąpią na obronę i nie zamierzają finansować zbrojeń potencjalnego przeciwnika.

Rafał Brzeski


 

Polecane