Płażyński: Na Pomorzu dochodzi do aktów agresji wobec sympatyków PAD; grożono śmiercią mojemu dziecku

Na Pomorzu mamy do czynienia z agresją skierowaną wobec zwolenników prawicy i prezydenta Dudy. Dochodziło do podpaleń, przecinania opon - powiedział w piątek poseł Kacper Płażyński (PiS). Poinformował, że grożono śmiercią jego dziecku.
 Płażyński: Na Pomorzu dochodzi do aktów agresji wobec sympatyków PAD; grożono śmiercią mojemu dziecku
/ YT print screen/TelewizjaRepublika

Polityk zaapelował do marszałka województwa oraz prezydent Gdańska o podjęcie działań, które mają zatrzymać falę nienawiści.
 

Podczas konferencji prasowej zorganizowanej w piątek poseł Prawa i Sprawiedliwości Kacper Płażyńskiego zwrócił uwagę, że w Gdańsku, a także na terenie całego województwa pomorskiego doszło w ostatnim czasie do aktów agresji politycznej wymierzonej w sympatyków ubiegającego się o reelekcję prezydenta Andrzeja Dudy.
 

Wyjaśnił, że w tym tygodniu w miejscowości Czarne (pow. człuchowski) doszło do podpalenia budynku gospodarczego i przecięcia opon w aucie jednego z lokalnych działaczy PiS. Na bramie oraz elewacji jego domu umieszczono wulgarne napisy, atakujące Zjednoczoną Prawicę.
 

"To jest prawdziwa fala nienawiści i hejtu politycznego. Mamy z tym do czynienia tutaj na Pomorzu Gdańskim. Tak się dzieje w wielu zakątkach naszego województwa, np. w Starogardzie Gdańskim, Kwidzynie" - wskazał Płażyński.
 

Polityk zaapelował do marszałka województwa pomorskiego Mieczysława Struka o podjęcie działań, które mają zatrzymać mowę nienawiści i agresję skierowaną wobec działaczy Zjednoczonej Prawicy i sympatyków Andrzeja Dudy.
 

„Chciałem spytać pana marszałka Struka, dlaczego do tej pory nie potępił tego, że na terenie jego województwa doszło do ewidentnego narażenia życia i zdrowia ludzi, którzy popierają prezydenta Andrzeja Dudę” – oznajmił Płażyński. „Dlaczego panie marszałku, milczy pan w tej sprawie? Podobno walczy pan z hejtem. Żądam, aby zagwarantował pan bezpieczeństwo zwolennikom Prawa i Sprawiedliwości i prezydenta Andrzeja Dudy, a także innych opcji politycznych, który pan nie popiera, aby wszyscy mieszkańcy województwa pomorskiego mogli uczestniczyć w lokalnej demokracji i nie byli z niej wykluczani” – powiedział.
 

Dodał, że w Gdańsku notorycznie niszczone są banery wyborcze Andrzeja Dudy. Jak mówił poseł, wypisywane są na nich obraźliwe hasła skierowane pod adresem ubiegającego się o reelekcję prezydenta. Wyjaśnił przy tym, że w sieci pojawiają się nagrania, które ukazują sprawców tych zniszczeń, ale - jak powiedział Płażyński - nic się z tym nie robi.
 

„Dlaczego pani prezydent Aleksandra Dulkiewicz, która tyle mówi o walce z nienawiścią, nie była skłonna publicznie potępić takich działań. Pani prezydent, najwyższa pora wziąć się za bezpieczeństwo mieszkańców Gdańska bez względu na to, jakiego są wyznania, jaka mają rasę i poglądy polityczne. Proszę nareszcie stanąć na wysokości zadania”- zaapelował Płażyński.
 

Zwrócił się także do lidera pomorskich struktur Platformy Obywatelskiej, posła Sławomira Neumanna, „jako osoby odpowiedzialnej za to, co dzieje się w sztabie kandydata Koalicji Obywatelskiej na prezydenta Rafała Trzaskowskiego". Podkreślił, że w prowadzenie kampanii Trzaskowskiego zaangażowane są osoby, które – jak wskazał Płażyński – prowadzą „hejterski portal Sok z Buraka”.
 

„Panie przewodniczący Neumann, proszę zaapelować do Rafała Trzaskowskiego o wycofanie tych ludzi z jakichkolwiek prac na rzecz waszej kampanii. Póki ci ludzie są w nią zaangażowani, póty wasze słowa o walce z nienawiścią, hejtem, agresją nie mają żadnego znaczenia” – powiedział poseł PiS.
 

Płażyński poinformował, że jego rodzina także stała się ofiarą agresji. „Grożono śmiercią mojemu dziecku za to, że jestem +pisiorem+. Prokuratura wszczęła śledztwo i namierzyła tego delikwenta. Usłyszał on już akt oskarżenia” - powiedział.
 

„Tutaj w Gdańsku, w tym – jak niektórzy mówią - bastionie PO, mowa nienawiści dotyka prawicę bardzo dotkliwie. Nie zauważyłem dotąd żadnej reakcji ze strony tych, którzy naszym miastem i województwem rządzą. Obserwuję działania polityków Platformy Obywatelskiej, pani prezydent Dulkiewicz, marszałka Struka, szefa Platformy na Pomorzu - Sławomira Neumanna, czyli tych najbliższych pomocników Rafała Trzaskowskiego i nie dostrzegłem - poza mówieniem o tym, że troszczą się o poprawę debaty publicznej w Polsce – aby podjęli jakieś działania” – powiedział Płażyński.
 

Polityk zaapelował do zwolenników prezydenta Andrzeja Dudy, aby nie dali się zastraszyć. "Nie bójcie się. Noście wysoko podniesione głowy. Wszelkie akty agresji będą zgłaszane do organów ścigania, wszelkie niszczenia mienia będą ścigane w sądzie. Ja również wam w tym również pomogę. Musimy powiedzieć w końcu dość" - oświadczył poseł PiS.
 

Do słów Kacpra Płażyńskiego odniósł się rzecznik Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego Michał Piotrowski. W rozmowie z PAP powiedział, że "sprawami dotyczącymi bezpieczeństwa zajmują się służby podległe wojewodzie".
 

"Jeśli pan poseł Kacper Płażyński ma uwagi dotyczące bezpieczeństwa, powinien swój apel skierować do wojewody pomorskiego" - powiedział PAP rzecznik Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego Michał Piotrowski. Dodał, że marszałek województwa Mieczysław Struk jest przeciwny wszelkim formom agresji i mowie nienawiści.
 

Sprawę skomentował też rzecznik prezydent Aleksandry Dulkiewicz, Daniel Stenzel.
 

"Prezydent Gdańska konsekwentnie potępia wszelkie ataki i akty wandalizmu. Zgodnie z polskim prawem, każdy kto jest świadkiem przestępstwa powinien o tym niezwłocznie poinformować odpowiednie służby, w tym w szczególności Policje i prokuraturę. Te zasady stosuje także pani prezydent Dulkiewicz, gdy jest ofiarą lub świadkiem jakichkolwiek gróźb" - powiedział PAP Daniel Stenzel. 
 

Anna Machińska
 

źródło: PAP/anm/ mhr/

 


 

POLECANE
Matysiak: Nie zmieniam klubu, zostaję w Partii Razem z ostatniej chwili
Matysiak: Nie zmieniam klubu, zostaję w Partii Razem

– Nie zmieniam klubu, zostaję w Partii Razem. Nie rozumiem, dlaczego miałabym opuszczać jej szeregi – powiedziała w poniedziałek na antenie RMF FM poseł Paulina Matysiak odpowiadając w ten sposób koledze z partii Maciejowi Koniecznemu.

RPP obniży stopy procentowe? Ekspert nie ma złudzeń z ostatniej chwili
RPP obniży stopy procentowe? Ekspert nie ma złudzeń

– Wszystko wskazuje, że Rada Polityki Pieniężnej na rozpoczynającym się we wtorek posiedzeniu obniży stopy procentowe o 25 pkt. bazowych – stwierdził ekonomista ING Banku Śląskiego Adam Antoniak. Jego zdaniem w przyszłym roku można się spodziewać kolejnych cięć.

CIA: Rosja i Chiny dokonywały potajemnych prób jądrowych z ostatniej chwili
CIA: Rosja i Chiny dokonywały potajemnych prób jądrowych

Dyrektor Centralnej Agencji Wywiadowczej John Ratcliffe powiedział w poniedziałek, że prezydent Donald Trump miał rację mówiąc o prowadzeniu przez Rosję i Chiny potajemnych eksplozji jądrowych. Jego głos poparł też szef senackiej komisji ds. wywiadu Tom Cotton.

Komunikat dla mieszkańców Katowic z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Katowic

We wtorek – 4 listopada 2025 r. – rozpocznie się remont ul. Hadyny – poinformował Miejski Zarząd Ulic i Mostów w Katowicach.

Niemcy zawracają migrantów. Podano liczbę z ostatniej chwili
Niemcy zawracają migrantów. Podano liczbę

Bundespolizei od 8 maja do 31 października 2025 r. odmówiła wjazdu lub zawróciła ponad 18 tys. osób. Łącznie odnotowano 25,3 tys. nielegalnych przekroczeń.

Nowa twarz w M jak miłość Wiadomości
Nowa twarz w "M jak miłość"

W „M jak miłość” już wkrótce pojawi się nowa postać, która może sporo namieszać. W 1887. odcinku widzowie poznają Klaudię, graną przez Magdalenę Dwurzyńską - młodą aktorkę, która w serialu zadebiutuje w wyjątkowo zaskakujących okolicznościach.

Dożynki. Dziś przypada rocznica drugiej, po Rzezi Woli, największej masakry ludności cywilnej przez Niemców podczas II WŚ tylko u nas
"Dożynki". Dziś przypada rocznica drugiej, po Rzezi Woli, największej masakry ludności cywilnej przez Niemców podczas II WŚ

Dziś, z 3 na 4 listopada przypada rocznica największej jednorazowej egzekucji dokonanej przez Niemców podczas II wojny światowej w ramach Holokaustu. Była to zarazem druga - po Rzezi Woli w sierpniu 1944 - jednostkowa masakra ludności cywilnej przez III Rzeszę.

Na Maderze zaginął 31-letni Polak. Trwają intensywne poszukiwania Wiadomości
Na Maderze zaginął 31-letni Polak. Trwają intensywne poszukiwania

Na portugalskiej Maderze trwają intensywne poszukiwania 31-letniego Igora Holewińskiego. Mężczyzna z Polski zaginął w niedzielę, 2 listopada. Według relacji jego rodziny, wybrał się samotnie w góry i od tego czasu nie nawiązał kontaktu z bliskimi.

Kolumbijscy żołnierze walczą na Ukrainie. Ujawniono, ile zarabiają z ostatniej chwili
Kolumbijscy żołnierze walczą na Ukrainie. Ujawniono, ile zarabiają

Od lutego 2022 roku około 2 tys. najemników z Kolumbii podpisało kontrakty z ukraińskim wojskiem – informuje w poniedziałek "Die Welt". W większości przypadków pełnią oni służbę jako piechota, co ma stanowić istotne wzmocnienie dla armii zmagającej się z niedoborem kadr.

GIS ostrzega: w popularnych chrupkach wykryto gluten Wiadomości
GIS ostrzega: w popularnych chrupkach wykryto gluten

Główny Inspektorat Sanitarny ostrzega przed obecnością glutenu w partii chrupek kukurydzianych oznakowanych jako bezglutenowe. Spożycie produktu przez osoby z alergią bądź nietolerancją na gluten może wywołać wystąpienie reakcji alergicznej.

REKLAMA

Płażyński: Na Pomorzu dochodzi do aktów agresji wobec sympatyków PAD; grożono śmiercią mojemu dziecku

Na Pomorzu mamy do czynienia z agresją skierowaną wobec zwolenników prawicy i prezydenta Dudy. Dochodziło do podpaleń, przecinania opon - powiedział w piątek poseł Kacper Płażyński (PiS). Poinformował, że grożono śmiercią jego dziecku.
 Płażyński: Na Pomorzu dochodzi do aktów agresji wobec sympatyków PAD; grożono śmiercią mojemu dziecku
/ YT print screen/TelewizjaRepublika

Polityk zaapelował do marszałka województwa oraz prezydent Gdańska o podjęcie działań, które mają zatrzymać falę nienawiści.
 

Podczas konferencji prasowej zorganizowanej w piątek poseł Prawa i Sprawiedliwości Kacper Płażyńskiego zwrócił uwagę, że w Gdańsku, a także na terenie całego województwa pomorskiego doszło w ostatnim czasie do aktów agresji politycznej wymierzonej w sympatyków ubiegającego się o reelekcję prezydenta Andrzeja Dudy.
 

Wyjaśnił, że w tym tygodniu w miejscowości Czarne (pow. człuchowski) doszło do podpalenia budynku gospodarczego i przecięcia opon w aucie jednego z lokalnych działaczy PiS. Na bramie oraz elewacji jego domu umieszczono wulgarne napisy, atakujące Zjednoczoną Prawicę.
 

"To jest prawdziwa fala nienawiści i hejtu politycznego. Mamy z tym do czynienia tutaj na Pomorzu Gdańskim. Tak się dzieje w wielu zakątkach naszego województwa, np. w Starogardzie Gdańskim, Kwidzynie" - wskazał Płażyński.
 

Polityk zaapelował do marszałka województwa pomorskiego Mieczysława Struka o podjęcie działań, które mają zatrzymać mowę nienawiści i agresję skierowaną wobec działaczy Zjednoczonej Prawicy i sympatyków Andrzeja Dudy.
 

„Chciałem spytać pana marszałka Struka, dlaczego do tej pory nie potępił tego, że na terenie jego województwa doszło do ewidentnego narażenia życia i zdrowia ludzi, którzy popierają prezydenta Andrzeja Dudę” – oznajmił Płażyński. „Dlaczego panie marszałku, milczy pan w tej sprawie? Podobno walczy pan z hejtem. Żądam, aby zagwarantował pan bezpieczeństwo zwolennikom Prawa i Sprawiedliwości i prezydenta Andrzeja Dudy, a także innych opcji politycznych, który pan nie popiera, aby wszyscy mieszkańcy województwa pomorskiego mogli uczestniczyć w lokalnej demokracji i nie byli z niej wykluczani” – powiedział.
 

Dodał, że w Gdańsku notorycznie niszczone są banery wyborcze Andrzeja Dudy. Jak mówił poseł, wypisywane są na nich obraźliwe hasła skierowane pod adresem ubiegającego się o reelekcję prezydenta. Wyjaśnił przy tym, że w sieci pojawiają się nagrania, które ukazują sprawców tych zniszczeń, ale - jak powiedział Płażyński - nic się z tym nie robi.
 

„Dlaczego pani prezydent Aleksandra Dulkiewicz, która tyle mówi o walce z nienawiścią, nie była skłonna publicznie potępić takich działań. Pani prezydent, najwyższa pora wziąć się za bezpieczeństwo mieszkańców Gdańska bez względu na to, jakiego są wyznania, jaka mają rasę i poglądy polityczne. Proszę nareszcie stanąć na wysokości zadania”- zaapelował Płażyński.
 

Zwrócił się także do lidera pomorskich struktur Platformy Obywatelskiej, posła Sławomira Neumanna, „jako osoby odpowiedzialnej za to, co dzieje się w sztabie kandydata Koalicji Obywatelskiej na prezydenta Rafała Trzaskowskiego". Podkreślił, że w prowadzenie kampanii Trzaskowskiego zaangażowane są osoby, które – jak wskazał Płażyński – prowadzą „hejterski portal Sok z Buraka”.
 

„Panie przewodniczący Neumann, proszę zaapelować do Rafała Trzaskowskiego o wycofanie tych ludzi z jakichkolwiek prac na rzecz waszej kampanii. Póki ci ludzie są w nią zaangażowani, póty wasze słowa o walce z nienawiścią, hejtem, agresją nie mają żadnego znaczenia” – powiedział poseł PiS.
 

Płażyński poinformował, że jego rodzina także stała się ofiarą agresji. „Grożono śmiercią mojemu dziecku za to, że jestem +pisiorem+. Prokuratura wszczęła śledztwo i namierzyła tego delikwenta. Usłyszał on już akt oskarżenia” - powiedział.
 

„Tutaj w Gdańsku, w tym – jak niektórzy mówią - bastionie PO, mowa nienawiści dotyka prawicę bardzo dotkliwie. Nie zauważyłem dotąd żadnej reakcji ze strony tych, którzy naszym miastem i województwem rządzą. Obserwuję działania polityków Platformy Obywatelskiej, pani prezydent Dulkiewicz, marszałka Struka, szefa Platformy na Pomorzu - Sławomira Neumanna, czyli tych najbliższych pomocników Rafała Trzaskowskiego i nie dostrzegłem - poza mówieniem o tym, że troszczą się o poprawę debaty publicznej w Polsce – aby podjęli jakieś działania” – powiedział Płażyński.
 

Polityk zaapelował do zwolenników prezydenta Andrzeja Dudy, aby nie dali się zastraszyć. "Nie bójcie się. Noście wysoko podniesione głowy. Wszelkie akty agresji będą zgłaszane do organów ścigania, wszelkie niszczenia mienia będą ścigane w sądzie. Ja również wam w tym również pomogę. Musimy powiedzieć w końcu dość" - oświadczył poseł PiS.
 

Do słów Kacpra Płażyńskiego odniósł się rzecznik Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego Michał Piotrowski. W rozmowie z PAP powiedział, że "sprawami dotyczącymi bezpieczeństwa zajmują się służby podległe wojewodzie".
 

"Jeśli pan poseł Kacper Płażyński ma uwagi dotyczące bezpieczeństwa, powinien swój apel skierować do wojewody pomorskiego" - powiedział PAP rzecznik Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego Michał Piotrowski. Dodał, że marszałek województwa Mieczysław Struk jest przeciwny wszelkim formom agresji i mowie nienawiści.
 

Sprawę skomentował też rzecznik prezydent Aleksandry Dulkiewicz, Daniel Stenzel.
 

"Prezydent Gdańska konsekwentnie potępia wszelkie ataki i akty wandalizmu. Zgodnie z polskim prawem, każdy kto jest świadkiem przestępstwa powinien o tym niezwłocznie poinformować odpowiednie służby, w tym w szczególności Policje i prokuraturę. Te zasady stosuje także pani prezydent Dulkiewicz, gdy jest ofiarą lub świadkiem jakichkolwiek gróźb" - powiedział PAP Daniel Stenzel. 
 

Anna Machińska
 

źródło: PAP/anm/ mhr/

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe