Prezydenta Dudy krok ku reelekcji

Urzędujący prezydent Andrzej Duda wygrał kluczową bitwę w wojnie o prezydenturę Anno Domini 2020. Oczywiście militarne określenia to metafora, choć, prawdę mówiąc, w czasie tej kampanii nie pachniało tylko przenośniami: jeszcze nigdy w historii polskich wyborów nasi przeciwnicy nie zrywali naszych banerów w takiej skali, jak to było teraz.
Dochodziło do sytuacji kuriozalnych, ale też skrajnie skandalicznych, jak złapanie przez policję na gorącym uczynku w Wałbrzychu tamtejszych strażników miejskich w cywilu, którzy bez urzędowych uniformów zrywali banery prezydenta Dudy – w czasie rewizji samochodu, którym się poruszali znaleziono ich... parędziesiąt. Zeznali, że od swoich przełożonych otrzymali polecenia zrywania banerów PAD ! Warto przypomnieć, że prezydentem tego dolnośląskiego miasta jest polityk PO…
 Obecny prezydent uzyskał ,mówiąc językiem Formuły 1 – „pool position”. Jego wyborczy  „bolid” ruszy z pierwszego pola startowego, ale jego przewaga nad wiceprzewodniczącym PO Rafałem Trzaskowskim, choć wynosi  ona -stan na 7.30 rano -dobrze ponad 16 punktów procentowych to  nie jest na tyle miażdżąca, aby już teraz odtrąbić zwycięstwo byłego europosła Prawa i Sprawiedliwości. Skądinąd ciekawostka: niemal połowa  kandydatów na Głowę Państwa to europosłowie byli (Andrzej Duda, Rafał Trzaskowski, Mirosław Piotrowski, Stanisław Żółtek) lub obecni (Robert Biedroń). Gdyby nie pojawienie się między data majową wyborów a datą wyborów czerwcowych przewodniczącego Unii Pracy Waldemara Witkowskiego  jako 11 kandydata, można byłoby powiedzieć, że równo połowa w prezydenckiej stawce to politycy z europarlamentem w życiorysie. 
Przestrzegam przed automatycznym  „dodawaniem” elektoratów poszczególnych kandydatów. Szymon Hołownia, być może ku zaskoczeniu wielu oświadczył, że nie będzie wzywał swoich wyborców do poparcia kogokolwiek. Krzysztof Bosak, akurat tu zgodnie z przewidywaniami, powiedział również, że nie będzie wzywał do głosowania na kogokolwiek, choć jego wyborcy, jak się wydaje, są znacznie bliżsi Andrzejowi Dudzie niż Rafałowi Trzaskowskiemu. Czy jednak bliższy dystans ideowy i nieodległe  widzenie wartości rodzinnych, konserwatywnych, chrześcijańskich i patriotycznych spowoduje, że wyborcy Bosaka czynnie poprą – czyli zagłosują – na urzędującego prezydenta? Zapewne ich większość tak, ale pytanie: jak duża to będzie większość? Diabeł siedzi w szczegółach, a mogą to być głosy szczególnie ważne. Skądinąd zwraca uwagę fakt, że gdy chodzi o wyborców najmłodszych do 29 roku życia Bosak dość wyraźnie wyprzedził prezydenta Dudę i tylko minimalnie uległ Trzaskowskiemu (23, 0% do 23,8%). Podobnie jak w  przypadku Bosaka, część wyborców Kosiniaka- Kamysza (pytanie jak duża?) poprze Andrzeja Dudę . Komentatorzy mówią o klęsce PSL-u w tych wyborach, ale gwoli przypomnienia, bo ludzka pamięć jest ulotna, kandydat PSL w wyborach prezydenckich A. D. 2015 Adam Jarubas (oczywiście obecnie europoseł !) uzyskał wynik jeszcze gorszy - 1,60%.
 Prezydent ruszył już wieczorem z Łowicza, gdzie po raz pierwszy w historii odbywała się jakakolwiek centralna konwencja czy wieczór wyborczy, w trasę kampanijną. Jego oponent miał to uczynić rano. Ta przewaga kilkunastu godzin w kampanii to też trochę metafora, która, można rzecz, przekłada się na procenty. Wybranie Łowicza było cennym pomysłem, na pewno lepszym niż wybór warszawskiej knajpy.   
Prezydent kampanię w drugiej turze rozpoczął parę minut po ogłoszeniu wyników, dziękując poszczególnym kontrkandydatom za udział w wyborach, wyrażając im szacunek, a  przez to wyrażając szacunek dla ich wyborców. Od razu precyzyjnie spójnie zarysował pewną wspólnotę ideową, wartości czy wyrażanych interesów z wyborcami Bosaka, Kosiniaka-Kamysza i dwóch kandydatów lewicy.  To bardzo dobry ruch, ale wcale nie przesądzający jeszcze triumfu za 13 dni. Na ten prezydent Andrzej Duda ,jego sztab, jego zwolennicy będą się musieli ciężko napracować. Bez maksymalnej mobilizacji wyborców, którzy poszli w  pierwszej turze oraz przyciągnięcia dodatkowych setek tysięcy przed drugą turą – nie będzie wiktorii 12 lipca. Jest ona realna, prawdopodobna, na wyciągnięcie może nie tyle dłoni, co ręki, ale wymaga: 1) megamobilizacji, 2) uniknięcia poważniejszych błędów, 3) wygrania (lub „zwycięskiego remisu”) prezydenckiej debaty telewizyjnej.
Urzędujący prezydent wydaje  się być faworytem w drugiej turze wyborów za niespełna dwa tygodnie. Jednak od bycia faworytem do zwycięstwa czeka go droga niekrótka i niełatwa. Na pewno jednak  krótsza niż jego kontrkandydata…

*tekst ukazał się na stronie Wprost.pl (30.06.2020)
 

Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Badziewie. Łukaszenka skrytykował polski produkt z ostatniej chwili
"Badziewie". Łukaszenka skrytykował polski produkt

Alaksandr Łukaszenka sadził w sobotę jabłonie we wsi Aleksandria leżącej w obwodzie mohylewskim, blisko granicy z Rosją. W trakcie tego wydarzenia, podczas którego towarzyszyli mu miejscowi rolnicy oraz media, nie tylko oddawał się ogrodniczym pracom, ale także wygłaszał swoje opinie na temat rolnictwa i edukacji. Przy okazji polityk skrytykował polski produkt, wystawiając mu gorszą ocenę niż jego białoruskiemu odpowiednikowi.

Król Karol III w tarapatach. Wydano ostrzeżenie z ostatniej chwili
Król Karol III w tarapatach. Wydano ostrzeżenie

Ostatnie miesiące w Pałacu Buckingham nie należały do spokojnych. Informacje o chorobie nowotworowej króla Karola III i księżnej Kate poruszyły zarówno członków rodziny królewskiej, jak i jej sympatyków. Na tym jednak nie koniec. Okazuje się, że brytyjski monarcha ma kłopoty, które dotyczą jednej z jego działalności.

Elon Musk został pozwany. Miliarderowi grozi kara z ostatniej chwili
Elon Musk został pozwany. Miliarderowi grozi kara

Urząd Rzecznika Praw Obywatelskich Brazylii (DPU) skierował do sądu pozew przeciwko Elonowi Muskowi w związku z lekceważeniem przez należącą do niego platformę X (dawniej Twitter) blokowania kont, które nakazał zamknąć brazylijski wymiar ścigania.

Szczere wyznanie Anny Lewandowskiej. Nie wszyscy o tym wiedzieli z ostatniej chwili
Szczere wyznanie Anny Lewandowskiej. Nie wszyscy o tym wiedzieli

Anna Lewandowska podzieliła się z fanami szczerym wyznaniem. Nawiązała do tematu swoich codziennych obowiązków, w tym zawodowych.

Armand Duplantis pobił rekord świata w skoku o tyczce z ostatniej chwili
Armand Duplantis pobił rekord świata w skoku o tyczce

Szwed Armand Duplantis w pierwszym tegorocznym mityngu Diamentowej Ligi w Xiamen wynikiem 6,24 poprawił własny rekord świata w skoku o tyczce. Natalia Kaczmarek czasem 50,29 zajęła drugie miejsce w biegu na 400 m. Wygrała mistrzyni świata Marileidy Paulino z Dominikany - 50,08.

Brukselski totalitaryzm na wojnie z konserwatystami Wiadomości
Brukselski totalitaryzm na wojnie z konserwatystami

Brukselska policja przerwała konferencję europejskich środowisk konserwatywnych. Mieli na niej wystąpić m.in. premier Węgier Victor Orban, były kandydat na prezydenta Francji Eric Zemmour, były premier Polski Mateusz Morawiecki oraz kard. Gerhard Müller. „Skrajna prawica nie jest tu mile widziana” – oświadczył burmistrz dzielnicy Sainte-Josse-ten-Norde dodając, że chodzi o ochronę „bezpieczeństwa publicznego”.

Nowe informacje w sprawie tragicznej śmierci 15-latki z Bydgoszczy z ostatniej chwili
Nowe informacje w sprawie tragicznej śmierci 15-latki z Bydgoszczy

Do tragicznego zdarzenia na przystanku tramwajowym doszło w czwartek 18 kwietnia po godz. 15 na ul. Fordońskiej w Bydgoszczy. Sprawa ta od samego początku budziła mnóstwo pytań i wątpliwości.

Nagłe lądowanie polskiego samolotu. Nieoficjalnie: Na pokładzie osoby towarzyszące Andrzejowi Dudzie  z ostatniej chwili
Nagłe lądowanie polskiego samolotu. Nieoficjalnie: "Na pokładzie osoby towarzyszące Andrzejowi Dudzie"

Podczas lotu nad Atlantykiem jeden z pasażerów zasłabł, samolot lecący z Nowego Jorku do Warszawy miał dlatego nieplanowane lądowanie w Keflaviku na Islandii - poinformował PAP w sobotę rzecznik PLL LOT Krzysztof Moczulski. TV Republika informuje, że na pokładzie tego samolotu jest część osób, które towarzyszyły prezydentowi Andrzejowi Dudzie w czasie jego wizyty w USA.

Legenda polskiej estrady w szpitalu. Konieczna była operacja z ostatniej chwili
Legenda polskiej estrady w szpitalu. Konieczna była operacja

79-letni piosenkarz estradowy, tancerz i satyryk Andrzej Rosiewicz trafił do szpitala. Okazuje się, że artysta musiał przejść pilną operację.

Nie żyje gwiazda Dzień Dobry TVN z ostatniej chwili
Nie żyje gwiazda "Dzień Dobry TVN"

Media obiegła smutna wiadomość. Nie żyje aktor znany m.in. z występów w "Dzień Dobry TVN" Norbert Bajan.

REKLAMA

Prezydenta Dudy krok ku reelekcji

Urzędujący prezydent Andrzej Duda wygrał kluczową bitwę w wojnie o prezydenturę Anno Domini 2020. Oczywiście militarne określenia to metafora, choć, prawdę mówiąc, w czasie tej kampanii nie pachniało tylko przenośniami: jeszcze nigdy w historii polskich wyborów nasi przeciwnicy nie zrywali naszych banerów w takiej skali, jak to było teraz.
Dochodziło do sytuacji kuriozalnych, ale też skrajnie skandalicznych, jak złapanie przez policję na gorącym uczynku w Wałbrzychu tamtejszych strażników miejskich w cywilu, którzy bez urzędowych uniformów zrywali banery prezydenta Dudy – w czasie rewizji samochodu, którym się poruszali znaleziono ich... parędziesiąt. Zeznali, że od swoich przełożonych otrzymali polecenia zrywania banerów PAD ! Warto przypomnieć, że prezydentem tego dolnośląskiego miasta jest polityk PO…
 Obecny prezydent uzyskał ,mówiąc językiem Formuły 1 – „pool position”. Jego wyborczy  „bolid” ruszy z pierwszego pola startowego, ale jego przewaga nad wiceprzewodniczącym PO Rafałem Trzaskowskim, choć wynosi  ona -stan na 7.30 rano -dobrze ponad 16 punktów procentowych to  nie jest na tyle miażdżąca, aby już teraz odtrąbić zwycięstwo byłego europosła Prawa i Sprawiedliwości. Skądinąd ciekawostka: niemal połowa  kandydatów na Głowę Państwa to europosłowie byli (Andrzej Duda, Rafał Trzaskowski, Mirosław Piotrowski, Stanisław Żółtek) lub obecni (Robert Biedroń). Gdyby nie pojawienie się między data majową wyborów a datą wyborów czerwcowych przewodniczącego Unii Pracy Waldemara Witkowskiego  jako 11 kandydata, można byłoby powiedzieć, że równo połowa w prezydenckiej stawce to politycy z europarlamentem w życiorysie. 
Przestrzegam przed automatycznym  „dodawaniem” elektoratów poszczególnych kandydatów. Szymon Hołownia, być może ku zaskoczeniu wielu oświadczył, że nie będzie wzywał swoich wyborców do poparcia kogokolwiek. Krzysztof Bosak, akurat tu zgodnie z przewidywaniami, powiedział również, że nie będzie wzywał do głosowania na kogokolwiek, choć jego wyborcy, jak się wydaje, są znacznie bliżsi Andrzejowi Dudzie niż Rafałowi Trzaskowskiemu. Czy jednak bliższy dystans ideowy i nieodległe  widzenie wartości rodzinnych, konserwatywnych, chrześcijańskich i patriotycznych spowoduje, że wyborcy Bosaka czynnie poprą – czyli zagłosują – na urzędującego prezydenta? Zapewne ich większość tak, ale pytanie: jak duża to będzie większość? Diabeł siedzi w szczegółach, a mogą to być głosy szczególnie ważne. Skądinąd zwraca uwagę fakt, że gdy chodzi o wyborców najmłodszych do 29 roku życia Bosak dość wyraźnie wyprzedził prezydenta Dudę i tylko minimalnie uległ Trzaskowskiemu (23, 0% do 23,8%). Podobnie jak w  przypadku Bosaka, część wyborców Kosiniaka- Kamysza (pytanie jak duża?) poprze Andrzeja Dudę . Komentatorzy mówią o klęsce PSL-u w tych wyborach, ale gwoli przypomnienia, bo ludzka pamięć jest ulotna, kandydat PSL w wyborach prezydenckich A. D. 2015 Adam Jarubas (oczywiście obecnie europoseł !) uzyskał wynik jeszcze gorszy - 1,60%.
 Prezydent ruszył już wieczorem z Łowicza, gdzie po raz pierwszy w historii odbywała się jakakolwiek centralna konwencja czy wieczór wyborczy, w trasę kampanijną. Jego oponent miał to uczynić rano. Ta przewaga kilkunastu godzin w kampanii to też trochę metafora, która, można rzecz, przekłada się na procenty. Wybranie Łowicza było cennym pomysłem, na pewno lepszym niż wybór warszawskiej knajpy.   
Prezydent kampanię w drugiej turze rozpoczął parę minut po ogłoszeniu wyników, dziękując poszczególnym kontrkandydatom za udział w wyborach, wyrażając im szacunek, a  przez to wyrażając szacunek dla ich wyborców. Od razu precyzyjnie spójnie zarysował pewną wspólnotę ideową, wartości czy wyrażanych interesów z wyborcami Bosaka, Kosiniaka-Kamysza i dwóch kandydatów lewicy.  To bardzo dobry ruch, ale wcale nie przesądzający jeszcze triumfu za 13 dni. Na ten prezydent Andrzej Duda ,jego sztab, jego zwolennicy będą się musieli ciężko napracować. Bez maksymalnej mobilizacji wyborców, którzy poszli w  pierwszej turze oraz przyciągnięcia dodatkowych setek tysięcy przed drugą turą – nie będzie wiktorii 12 lipca. Jest ona realna, prawdopodobna, na wyciągnięcie może nie tyle dłoni, co ręki, ale wymaga: 1) megamobilizacji, 2) uniknięcia poważniejszych błędów, 3) wygrania (lub „zwycięskiego remisu”) prezydenckiej debaty telewizyjnej.
Urzędujący prezydent wydaje  się być faworytem w drugiej turze wyborów za niespełna dwa tygodnie. Jednak od bycia faworytem do zwycięstwa czeka go droga niekrótka i niełatwa. Na pewno jednak  krótsza niż jego kontrkandydata…

*tekst ukazał się na stronie Wprost.pl (30.06.2020)
 


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe