GrzechG: Komu potrzebny jest Tusk?

Bruksela chce mieć na razie ze stanowiskiem szefa Rady Europejskiej święty spokój, nie ma zbyt wielu zwolenników nowego rozdania, bo  sypie się cała konstrukcja Unii Europejskiej. A polityk z Gdańska już się sprawdził jako wyjątkowo dyspozycyjny i bez jakiejkolwiek własnej wizji sprawowania urzędu szefa RE.
 GrzechG: Komu potrzebny jest Tusk?
/ screen YouTube

Obserwując polskie media, można odnieść wrażenie, że cała Europa dyskutuje dzień po dniu tylko o tym, czy Donald Tusk będzie dalej "Prezydentem Europy" i oczywiście nie może ona za nic zrozumieć, jak to się dzieje, że Polska najpewniej go nie poprze, choć to Polak i to jaki wielki - o czym śnił na żywo przed kamerami TVP INFO poseł PO Jerzy Fedorowicz. Rzadki odlot. Komu tak naprawdę potrzebny jest Donald Tusk na tym wielce "dekoracyjnym" stanowisku a zdecydowanie mało decyzyjnym, i jak wiele jest gotów uczynić, by król Europy nie musiał wracać do "zasr......  kraju", jak to pięknie ujęła pewna pani "rezyserka"? Jak zwykle, pełen troski o nasz kraj jest były prezydent Bronisław Komorowski, który posiadł poufne zapewne informacje, że przez ten spór o Donalda patrzą na Polskę jak na dom wariatów. Ciekawe jak na niego patrzyli Japończycy. Odpowiedź na pytanie postawione w tytule jest dość prosta.  Zatrzymanie fotela szefa RE dla Tuska jest wygodne dla Niemców i dla lewicowo - liberalnej biurokracji brukselskiej. Dla Polski, w żadnym wypadku. Można to łatwo udowodnić. Nie kto inny, tylko Angela Merkel umieściła byłego premiera na tym intratnym stanowisku i oczywiście pozostawienie na nim swojego "dłużnika" jest dla niej wygodne, tym bardziej, że jej wybranek z Polski jest posłuszny jak nikt inny. Taki Timmermans czy inny lewak może by i chciał, żeby na drugą część kadencji zasiadł tam jakiś własny (czystej rasy zachodniej) socjalista lub trockista, ale prawdę mówiąc, przecież Donald Tusk gra z nimi w tej samej drużynie, czyli przeciw Polsce.

 

 

Słaba Polska, Polska kulturowo spacyfikowana, podporządkowana Brukseli i Berlinowi, z wyrugowaną z niej polskością -  nienorlmalnością i z Drzewkiem Radości zamiast świąt Bożego Narodzenia to ich marzenie, jeden z ważnych celów, bo jest nas blisko 40 milionów, bo jesteśmy dużym państwem w środku kontynentu,  jednym słowem krnąbrny kraj, a ludzie "nie stali się tacy jak my" - co ze smutkiem zauważył Frans Timmermans. Merytorycznie, Tusk niczym, dosłownie niczym się nie wyróżnił, co więcej, grał dokładnie tak, jak mu kazano: atakował własny kraj i polski rząd, popierał sankcje dla Polski, nie zrobił nic sensownego w sprawie Brexitu, zresztą, niech jego obrońcy wskażą choć jeden konkretny sukces Tuska w Brukseli. Poza tym, nikt nie będzie za niego umierał. Prawda jest taka, że Bruksela chce mieć na razie ze stanowiskiem szefa Rady Europejskiej święty spokój, nie ma zbyt wielu zwolenników nowego rozdania, bo  sypie się cała konstrukcja Unii Europejskiej. A polityk z Gdańska już się sprawdził jako wyjątkowo dyspozycyjny i bez jakiejkolwiek własnej wizji sprawowania urzędu szefa RE. Nie może być w każdym razie poparcia Polski dla Donalda Tuska, bo on zapomniał, że jest Polakiem, zapomniał też, z drugiej strony, że nie wolno mu ingerować w politykę wewnętrzną krajów członkowskich. Woda sodowa tak mu uderzyła do głowy, że tryska już mu uszami, skoro uważa, że nie musi zabiegać o poparcie we własnym kraju.

 

 

Donald Tusk jest jeszcze być może potrzebny Platformie Obywatelskiej, ale w bardzo ograniczonym zakresie, czyli: siedź w Brukseli, sław nasze peowskie imię i nie wracaj. Będziemy Cię chwalić nad Wisłą do upadłego- zdaje się mówić zgodnie cała totalna opozycja. Ale czy Tusk w ogóle chce wracać do Polski, babrać się w tych konfliktach, zadymach, w myśleniu o kraju, który średnio interesował go, gdy był premierem, a już w ogóle przestał być jego ojczyzną w Brukseli? No i czekające go zarzuty kryminalne, których tak czy inaczej nie uniknie, no i ewentualnie Trybunał Stanu. Sporo tego. Niech więc Bruksela i Berlin zamartwiają się, kto jeśli nie Tusk, albo co  zrobić, żeby to był właśnie Tusk. Naszym polskim zmartwieniem jest jedynie to, by na jego miejscu nie zasiadł ktoś jeszcze bardziej niechętny Polsce i zachodzącym u nas zmianom. Puszczona w obieg informacja o możliwym poparciu polskiego rządu Polski Jacka Saryusza -  Wolskiego na stanowisko Przewodniczącego RE może być balonem próbnym, nie wiadomo do końca przez kogo puszczonym, w jakim celu, może być nawet nieoficjalną propozycją PiS... Za mało danych, by wyjść poza mgliste spekulacje. Że Saryusz - Wolski jest o kilka półek wyżej od swojego byłego szefa partii to truizm, ale nic z tego na razie nie wynika. Takie "newsy" podgrzewają jednak temat Tuska, który jest jednym ze stu pięciu innych tematów, o których dyskutuje się dziś w Europie. To komu potrzebny jest tak na ostro, tak na mus Donald Tusk? Z ludzkiego punktu widzenia najbardziej potrzebny jest Pawłowi Grasiowi.


 

POLECANE
Niepojące zdarzenie podczas Konkursu Chopinowskiego. Nadzwyczajne posiedzenie jury z ostatniej chwili
Niepojące zdarzenie podczas Konkursu Chopinowskiego. Nadzwyczajne posiedzenie jury

Jeden z głównych kandydatów do zwycięstwa w XIX Konkursie Chopinowskim, amerykański pianista Eric Lu, nie pojawił się na scenie w zaplanowanym terminie. Powodem są problemy zdrowotne artysty, o których poinformowali organizatorzy wydarzenia. Jego występ został przesunięty na kolejny dzień przesłuchań.

Ważny komunikat sanepidu z ostatniej chwili
Ważny komunikat sanepidu

Mieszkańcy 11 miejscowości w gminie Gąbin nie mogą korzystać z wody z kranów po wykryciu bakterii coli w wodociągu Górki. Gmina zabezpiecza wodę pitną, a sanepid prowadzi powtórne badania, których wyniki mają być znane w piątek.

Polski Klub Ekologiczny: Umowa z Mercosur to uderzenie w rolnictwo i zaprzeczenie polityki klimatycznej z ostatniej chwili
Polski Klub Ekologiczny: Umowa z Mercosur to uderzenie w rolnictwo i zaprzeczenie polityki klimatycznej

Polski Klub Ekologiczny ’80 z Krakowa ostro skrytykował decyzję Komisji Europejskiej o podpisaniu umowy handlowej z państwami Ameryki Południowej zrzeszonymi w organizacji Mercosur. W oficjalnym stanowisku eksperci PKE nazywają ją „jawnym zaprzeczeniem polityki klimatycznej i ochrony bioróżnorodności Unii Europejskiej” i przestrzegają przed jej katastrofalnymi skutkami dla środowiska.

Polacy w sondażu: Żyje się gorzej niż przed wyborami 2023 r. Wiadomości
Polacy w sondażu: Żyje się gorzej niż przed wyborami 2023 r.

Aż 45,2 proc. badanych uważa, że żyje im się gorzej niż przed wyborami parlamentarnymi 15 października 2023 roku; 32,6 proc. nie odczuło zmiany, a 19,6 proc. oceniło, że żyje im się lepiej, z czego większość z tej grupy dodała, że „raczej lepiej” – wynika z sondażu United Surveys dla Wirtualnej Polski. Nawet wśród wyborców koalicji aż 53 proc. uważa, że żyje im się tak samo.

Nowy komunikat IMGW. Oto co nas czeka z ostatniej chwili
Nowy komunikat IMGW. Oto co nas czeka

Polska znajduje się na granicy chłodnego niżu znad Rosji i wyżu znad Wysp Brytyjskich. IMGW ostrzega przed mgłami, przelotnymi opadami i lokalnymi przymrozkami. Choć w ciągu dnia miejscami się rozpogodzi, biomet pozostanie niekorzystny, a noc przyniesie ochłodzenie i mżawki.

Igor Tuleya atakuje Karola Nawrockiego z ostatniej chwili
Igor Tuleya atakuje Karola Nawrockiego

Kontrowersyjny sędzia Igor Tuleya w rozmowie z Dorotą Wysocką-Schnepf w TVP pozwolił sobie na pogardliwe uwagi pod adresem prezydenta RP Karola Nawrockiego. Wypowiedź oburzyła opinię publiczną i środowiska prawnicze.

Tragedia w Barcicach. Śmierć trzech osób, zatrzymany 25-latek Wiadomości
Tragedia w Barcicach. Śmierć trzech osób, zatrzymany 25-latek

W małopolskich Barcicach doszło do makabrycznego odkrycia — w jednym z domów znaleziono ciała trzech członków rodziny. Policja zatrzymała 25-letniego mężczyznę, syna jednej z ofiar, którego poszukiwano od rana.

''Chyba ktoś na głowę upadł''. TVN wywołał burzę w sieci gorące
''Chyba ktoś na głowę upadł''. TVN wywołał burzę w sieci

''Nie każdy nauczyciel ma kredę w ręku'' – tym hasłem stacja TVN postanowiła uczcić tegoroczny Dzień Nauczyciela. W mediach społecznościowych pojawił się wpis, w którym redakcja dziękowała wszystkim, "którzy uczą nas każdego dnia z pasją i sercem". Jednak wśród widzów ten pomysł wywołał spore emocje – i niekoniecznie pozytywne. Internauci zarzucili stacji, że pomyliła zawody, a Dzień Edukacji Narodowej zamieniła w autopromocję celebrytów.

Nowe wsparcie dla Ukrainy. Szef Pentagonu zabiera głos z ostatniej chwili
Nowe wsparcie dla Ukrainy. Szef Pentagonu zabiera głos

– Oczekujemy dzisiaj, że kolejne kraje przekażą jeszcze więcej, że zakupią jeszcze więcej, aby zapewnić Ukrainie pokojowe zakończenie konfliktu – powiedział w środę minister obrony USA Pete Hegseth przed rozpoczęciem posiedzenia szefów resortów obrony państw członkowskich NATO w Brukseli.

Niepokojące informacje z granicy. Komunikat Straży Granicznej pilne
Niepokojące informacje z granicy. Komunikat Straży Granicznej

Straż Graniczna publikuje raporty dotyczące wydarzeń na polskiej granicy, która znajduje się pod naciskiem ataku hybrydowego zarówno ze strony Białorusi, jak i Niemiec. – W stronę polskich patroli rzucano kamieniami – zaalarmowała SG w najnowszym komunikacie.

REKLAMA

GrzechG: Komu potrzebny jest Tusk?

Bruksela chce mieć na razie ze stanowiskiem szefa Rady Europejskiej święty spokój, nie ma zbyt wielu zwolenników nowego rozdania, bo  sypie się cała konstrukcja Unii Europejskiej. A polityk z Gdańska już się sprawdził jako wyjątkowo dyspozycyjny i bez jakiejkolwiek własnej wizji sprawowania urzędu szefa RE.
 GrzechG: Komu potrzebny jest Tusk?
/ screen YouTube

Obserwując polskie media, można odnieść wrażenie, że cała Europa dyskutuje dzień po dniu tylko o tym, czy Donald Tusk będzie dalej "Prezydentem Europy" i oczywiście nie może ona za nic zrozumieć, jak to się dzieje, że Polska najpewniej go nie poprze, choć to Polak i to jaki wielki - o czym śnił na żywo przed kamerami TVP INFO poseł PO Jerzy Fedorowicz. Rzadki odlot. Komu tak naprawdę potrzebny jest Donald Tusk na tym wielce "dekoracyjnym" stanowisku a zdecydowanie mało decyzyjnym, i jak wiele jest gotów uczynić, by król Europy nie musiał wracać do "zasr......  kraju", jak to pięknie ujęła pewna pani "rezyserka"? Jak zwykle, pełen troski o nasz kraj jest były prezydent Bronisław Komorowski, który posiadł poufne zapewne informacje, że przez ten spór o Donalda patrzą na Polskę jak na dom wariatów. Ciekawe jak na niego patrzyli Japończycy. Odpowiedź na pytanie postawione w tytule jest dość prosta.  Zatrzymanie fotela szefa RE dla Tuska jest wygodne dla Niemców i dla lewicowo - liberalnej biurokracji brukselskiej. Dla Polski, w żadnym wypadku. Można to łatwo udowodnić. Nie kto inny, tylko Angela Merkel umieściła byłego premiera na tym intratnym stanowisku i oczywiście pozostawienie na nim swojego "dłużnika" jest dla niej wygodne, tym bardziej, że jej wybranek z Polski jest posłuszny jak nikt inny. Taki Timmermans czy inny lewak może by i chciał, żeby na drugą część kadencji zasiadł tam jakiś własny (czystej rasy zachodniej) socjalista lub trockista, ale prawdę mówiąc, przecież Donald Tusk gra z nimi w tej samej drużynie, czyli przeciw Polsce.

 

 

Słaba Polska, Polska kulturowo spacyfikowana, podporządkowana Brukseli i Berlinowi, z wyrugowaną z niej polskością -  nienorlmalnością i z Drzewkiem Radości zamiast świąt Bożego Narodzenia to ich marzenie, jeden z ważnych celów, bo jest nas blisko 40 milionów, bo jesteśmy dużym państwem w środku kontynentu,  jednym słowem krnąbrny kraj, a ludzie "nie stali się tacy jak my" - co ze smutkiem zauważył Frans Timmermans. Merytorycznie, Tusk niczym, dosłownie niczym się nie wyróżnił, co więcej, grał dokładnie tak, jak mu kazano: atakował własny kraj i polski rząd, popierał sankcje dla Polski, nie zrobił nic sensownego w sprawie Brexitu, zresztą, niech jego obrońcy wskażą choć jeden konkretny sukces Tuska w Brukseli. Poza tym, nikt nie będzie za niego umierał. Prawda jest taka, że Bruksela chce mieć na razie ze stanowiskiem szefa Rady Europejskiej święty spokój, nie ma zbyt wielu zwolenników nowego rozdania, bo  sypie się cała konstrukcja Unii Europejskiej. A polityk z Gdańska już się sprawdził jako wyjątkowo dyspozycyjny i bez jakiejkolwiek własnej wizji sprawowania urzędu szefa RE. Nie może być w każdym razie poparcia Polski dla Donalda Tuska, bo on zapomniał, że jest Polakiem, zapomniał też, z drugiej strony, że nie wolno mu ingerować w politykę wewnętrzną krajów członkowskich. Woda sodowa tak mu uderzyła do głowy, że tryska już mu uszami, skoro uważa, że nie musi zabiegać o poparcie we własnym kraju.

 

 

Donald Tusk jest jeszcze być może potrzebny Platformie Obywatelskiej, ale w bardzo ograniczonym zakresie, czyli: siedź w Brukseli, sław nasze peowskie imię i nie wracaj. Będziemy Cię chwalić nad Wisłą do upadłego- zdaje się mówić zgodnie cała totalna opozycja. Ale czy Tusk w ogóle chce wracać do Polski, babrać się w tych konfliktach, zadymach, w myśleniu o kraju, który średnio interesował go, gdy był premierem, a już w ogóle przestał być jego ojczyzną w Brukseli? No i czekające go zarzuty kryminalne, których tak czy inaczej nie uniknie, no i ewentualnie Trybunał Stanu. Sporo tego. Niech więc Bruksela i Berlin zamartwiają się, kto jeśli nie Tusk, albo co  zrobić, żeby to był właśnie Tusk. Naszym polskim zmartwieniem jest jedynie to, by na jego miejscu nie zasiadł ktoś jeszcze bardziej niechętny Polsce i zachodzącym u nas zmianom. Puszczona w obieg informacja o możliwym poparciu polskiego rządu Polski Jacka Saryusza -  Wolskiego na stanowisko Przewodniczącego RE może być balonem próbnym, nie wiadomo do końca przez kogo puszczonym, w jakim celu, może być nawet nieoficjalną propozycją PiS... Za mało danych, by wyjść poza mgliste spekulacje. Że Saryusz - Wolski jest o kilka półek wyżej od swojego byłego szefa partii to truizm, ale nic z tego na razie nie wynika. Takie "newsy" podgrzewają jednak temat Tuska, który jest jednym ze stu pięciu innych tematów, o których dyskutuje się dziś w Europie. To komu potrzebny jest tak na ostro, tak na mus Donald Tusk? Z ludzkiego punktu widzenia najbardziej potrzebny jest Pawłowi Grasiowi.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe