"Jak następnym razem będę na spotkaniu z Twoimi szefami w Monachium..." Węglarczyk grozi internaucie
W czwartek za sprawą histerii tzw. "wiodących mediów" jednym z naczelnych tematów w Polsce był bzdurny fake news, jakoby rząd Prawa i Sprawiedliwości planował "zakazać Halloween". Emocje podbijał m.in redaktor naczelny Onetu Bartosz Węglarczyk, który na Twitterze pisał o "symbolicznym obrazie kraju po wyborach". Gdy jeden z internautów w odpowiedzi skomentował, że redaktor jest "głupi" i robi wszystko byle tylko "do**ać się do PiSu", Węglarczyk zaczął grozić, że... porozmawia o tym z jego "szefem w Monachium".
/ screen YT - Onet News
Czytaj więcej na Tysol.pl: "PiS zakazuje Halloween". Nowa histeria "wiodących mediów"
- napisał Węglarczyk, do newsa dołączając materiał na ten temat opublikowany na Onecie.
- zwrócił uwagę jeden z internautów.
- odparł red. Węglarczyk.
- napisał internauta o nicku Mateusz Celej. W odpowiedzi Węglarczyk zaczął grozić rozmówcy, że o sprawie poinformuje jego przełożonych.
- napisał dziennikarz. Kontrowersyjne wpisy redaktora zostały usunięte z Twittera. W sieci nic jednak zbyt łatwo nie ginie; publikujemy screeny.
raw
Areszt za obchody Halloween? Pochylą się nad tym posłowie
Mam wrażenie, że głupszego (i przy okazji skrajnie antydemokratycznego) pomysłu nie było w Sejmie od dawna. Ale symbolicznie to obraz kraju po wyborach
- napisał Węglarczyk, do newsa dołączając materiał na ten temat opublikowany na Onecie.
Projekt obywatelski, spełnione wymogi formalne
- zwrócił uwagę jeden z internautów.
Oczywiście, co nie zmienia faktu, że pomysł, jak napisałem, jest idiotyczny i antydemokratyczny
- odparł red. Węglarczyk.
Ale Ty jesteś głupi. Byle tylko do**ać się do pisu... Nawet jeśli są bez winy jak tu... Tfu
- napisał internauta o nicku Mateusz Celej. W odpowiedzi Węglarczyk zaczął grozić rozmówcy, że o sprawie poinformuje jego przełożonych.
Cześć Mateusz. Myślisz, że jak następnym razem będę na spotkaniu z twoimi szefami w GSG w Monachium, to będzie ok, jak ich zapytam, czy są ok ich pracownicy tak pyskują na TT?
- napisał dziennikarz. Kontrowersyjne wpisy redaktora zostały usunięte z Twittera. W sieci nic jednak zbyt łatwo nie ginie; publikujemy screeny.
raw
