Strażnik ze Stutthofu przeprasza ofiary Holokaustu. Świrski: O Polakach ani się zająknął

Były strażnik niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego Stutthof, sądzony obecnie w Niemczech za współudział w zabójstwie ponad 5 tys. osób w czasie II wojny światowej, przeprosił w poniedziałek ofiary Holokaustu, zaznaczając, że nie wybrał swojej pracy.
 Strażnik ze Stutthofu przeprasza ofiary Holokaustu. Świrski: O Polakach ani się zająknął
/ wikimedia commons

"Chciałbym dziś przeprosić tych, którzy przeszli przez to piekło obłędu, i ich bliskich” 

- powiedział 93-letni Bruno Dey w swojej ostatniej wypowiedzi podczas procesu, w którym wyrok spodziewany jest w czwartek.

 "To nie może się już nigdy więcej powtórzyć"

 - dodał.

Dey nie zaprzecza, że był strażnikiem w założonym przez Niemców pod Gdańskiem obozie (dzisiejsze Sztutowo) w latach 1944-1945, twierdzi jednak, że został zmuszony do pracy i że nigdy nie był wyznawcą ideologii nazistowskiej. Przyznał również, że zeznania świadków pozwoliły mu pojąć „pełen ogrom okrucieństwa” czynów popełnionych w Stutthof.

„Chciałbym powtórzyć, że nigdy nie zgłosiłem się na ochotnika do służby w SS, (…) ani w obozie koncentracyjnym”

 - zaznaczył. Jednak według prokuratury, która żąda dla niego trzech lat więzienia, 

„popierał makabryczne morderstwa, w szczególności więźniów żydowskich”.

Obrońca Stefan Waterkamp zażądał w poniedziałek w najgorszym przypadku kary pozbawienia wolności w zawieszeniu na podstawie przepisów dla nieletnich, na podstawie których Dey jest sądzony, ponieważ miał 17 lat, kiedy zaczął pracować w obozie.

Trzeba wziąć pod uwagę, że

 „służba w obozie koncentracyjnym nie była wówczas uznawana za przestępstwo”

 - zaznaczył adwokat.

Prokuratorzy twierdzą również, że zaangażowanie Deya było kluczowe, ponieważ czas jego służby zbiegł się z „ostatecznym rozwiązaniem”, polegającym na systematycznej eksterminacji Żydów poprzez gazowanie, głodzenie lub odmowę opieki medycznej.

Oskarżony potwierdził w czasie przesłuchania w zeszłym roku, że był świadomy istnienia komory gazowej w obozie i przyznał się do tego, że widział
 „wychudzone postacie, ludzi, którzy cierpieli”.

Niemiecki nazistowski obóz koncentracyjny Stutthof został założony w 1939 roku i początkowo służył do przetrzymywania polskich więźniów politycznych. Jak podaje Yad Vashem, więziono w nim około 115 tys. osób, z czego 65 tys. zmarło. Od 1944 r. znajdowało się w nim wielu Żydów, głównie kobiety z krajów bałtyckich i Polski, przeniesionych z innych obozów, w tym z Auschwitz.

Jeśli był wachmanem SS w Stutthofie to mordował także Polaków.O Polakach ani się zająknął. Ma dostać 3 lata za swoje zbrodnie. Nie ma przebaczenia. Niech idzie do piekła i niech nie udaje skruchy 

- skomentował na Twitterze sprawę Maciej Świrski.  
Źródło: PAP
baj/ kgod/
arch.

Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Nie nadają się kompletnie. Burza po emisji popularnego programu TVN z ostatniej chwili
"Nie nadają się kompletnie". Burza po emisji popularnego programu TVN

Po ostatnim wydaniu programu „Dzień dobry TVN” w mediach społecznościowych zawrzało.

Co się dzieje na granicy? Straż Graniczna wydała komunikat z ostatniej chwili
Co się dzieje na granicy? Straż Graniczna wydała komunikat

W pierwszym kwartale roku funkcjonariusze SG zatrzymali 119 osób zaangażowanych w organizowanie i pomocnictwo w nielegalnym przekraczaniu przez cudzoziemców granicy państwowej - przekazał PAP p.o. rzecznika prasowego SG mjr Andrzej Juźwiak. 94 zatrzymanych to cudzoziemcy, a wśród nich 48 to obywatele Ukrainy.

Tadeusz Płużański: Maria Wittek - polska generał z Virtuti Militari Wiadomości
Tadeusz Płużański: Maria Wittek - polska generał z Virtuti Militari

19 kwietnia 1997 r. w Warszawie zmarła Maria Wittek, członek Polskiej Organizacji Wojskowej, komendant Przysposobienia Wojskowego Kobiet i Wojskowej Służby Kobiet, pierwsza Polka mianowana na stopień generała Wojska Polskiego.

Koniec pewnej epoki: gwiazdor podjął decyzję o odejściu z Realu Madryt z ostatniej chwili
Koniec pewnej epoki: gwiazdor podjął decyzję o odejściu z Realu Madryt

Kapitan Realu Madryt Nacho według informacji portalu Marca poinformował już swój klub, że po tym sezonie opuści on Santiago Bernabeu.

Historycznego starcie myśliwców - człowiek zmierzył się ze sztuczną inteligencją z ostatniej chwili
Historycznego starcie myśliwców - człowiek zmierzył się ze sztuczną inteligencją

Armia Stanów Zjednoczonych przeprowadziła po raz pierwszy ćwiczenie, w którym człowiek za sterami samolotu starł się z maszyną kierowaną przez sztuczną inteligencję (AI) - poinformowała w piątek telewizja Sky, powołując się na Agencję d.s. Zaawansowanych Projektów Obronnych (DARPA).

Deutsche Quelle: Scholz pojechał do Pekinu na skargę Wiadomości
Deutsche Quelle: Scholz pojechał do Pekinu na skargę

Kanclerz Olaf Scholz poleciał do Chin z pakietem zawoalowanych skarg i postulatów bynajmniej nie ograniczających się do kwestii związanych z wojną na Ukrainie. Na niecały tydzień przed wylotem Scholza do Azji, Izba Handlu Zagranicznego (AHK) opublikowano wyniki ankiety przeprowadzonej wśród 150 niemieckich przedsiębiorstw obecnych na chińskim rynku.

Bezczelny wpis niemieckiego ambasadora na temat zagłady Żydów. Jest komentarz Przemysława Czarnka z ostatniej chwili
Bezczelny wpis niemieckiego ambasadora na temat zagłady Żydów. Jest komentarz Przemysława Czarnka

Niemiecki ambasador zadeklarował, że jego kraj wesprze... renowacji drzwi do warszawskiej synagogi. W swoim wpisie nie wspomniał on jednak, kto zgotował polskim Żydom piekło na ziemi.

Proces Donalda Trumpa: mężczyzna podpalił się przed sądem [WIDEO] z ostatniej chwili
Proces Donalda Trumpa: mężczyzna podpalił się przed sądem [WIDEO]

Nieznany mężczyzna podpalił się pod budynkiem sądu na Manhattanie, gdzie odbywa się proces Donalda Trumpa. Jego tożsamość i przyczyny podpalenia nie są dotąd znane.

To wyrok dla europejskich producentów samochodów? Mocne wejście Chin z ostatniej chwili
To wyrok dla europejskich producentów samochodów? Mocne wejście Chin

Premier Hiszpanii Pedro Sanchez otworzył w piątek symbolicznie pierwszą europejską fabrykę chińskich samochodów. Będą one produkowane w dawnym zakładzie Nissana w Barcelonie.

Jeden z liderów Polski 2050 ma wystartować w wyborach do Europarlamentu z ostatniej chwili
Jeden z liderów Polski 2050 ma wystartować w wyborach do Europarlamentu

Z dużym prawdopodobieństwem wystartuję w wyborach do Parlamentu Europejskiego - przekazał szef klubu Polska2050-TD Mirosław Suchoń. Polityk ma kandydować z województwa śląskiego.

REKLAMA

Strażnik ze Stutthofu przeprasza ofiary Holokaustu. Świrski: O Polakach ani się zająknął

Były strażnik niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego Stutthof, sądzony obecnie w Niemczech za współudział w zabójstwie ponad 5 tys. osób w czasie II wojny światowej, przeprosił w poniedziałek ofiary Holokaustu, zaznaczając, że nie wybrał swojej pracy.
 Strażnik ze Stutthofu przeprasza ofiary Holokaustu. Świrski: O Polakach ani się zająknął
/ wikimedia commons

"Chciałbym dziś przeprosić tych, którzy przeszli przez to piekło obłędu, i ich bliskich” 

- powiedział 93-letni Bruno Dey w swojej ostatniej wypowiedzi podczas procesu, w którym wyrok spodziewany jest w czwartek.

 "To nie może się już nigdy więcej powtórzyć"

 - dodał.

Dey nie zaprzecza, że był strażnikiem w założonym przez Niemców pod Gdańskiem obozie (dzisiejsze Sztutowo) w latach 1944-1945, twierdzi jednak, że został zmuszony do pracy i że nigdy nie był wyznawcą ideologii nazistowskiej. Przyznał również, że zeznania świadków pozwoliły mu pojąć „pełen ogrom okrucieństwa” czynów popełnionych w Stutthof.

„Chciałbym powtórzyć, że nigdy nie zgłosiłem się na ochotnika do służby w SS, (…) ani w obozie koncentracyjnym”

 - zaznaczył. Jednak według prokuratury, która żąda dla niego trzech lat więzienia, 

„popierał makabryczne morderstwa, w szczególności więźniów żydowskich”.

Obrońca Stefan Waterkamp zażądał w poniedziałek w najgorszym przypadku kary pozbawienia wolności w zawieszeniu na podstawie przepisów dla nieletnich, na podstawie których Dey jest sądzony, ponieważ miał 17 lat, kiedy zaczął pracować w obozie.

Trzeba wziąć pod uwagę, że

 „służba w obozie koncentracyjnym nie była wówczas uznawana za przestępstwo”

 - zaznaczył adwokat.

Prokuratorzy twierdzą również, że zaangażowanie Deya było kluczowe, ponieważ czas jego służby zbiegł się z „ostatecznym rozwiązaniem”, polegającym na systematycznej eksterminacji Żydów poprzez gazowanie, głodzenie lub odmowę opieki medycznej.

Oskarżony potwierdził w czasie przesłuchania w zeszłym roku, że był świadomy istnienia komory gazowej w obozie i przyznał się do tego, że widział
 „wychudzone postacie, ludzi, którzy cierpieli”.

Niemiecki nazistowski obóz koncentracyjny Stutthof został założony w 1939 roku i początkowo służył do przetrzymywania polskich więźniów politycznych. Jak podaje Yad Vashem, więziono w nim około 115 tys. osób, z czego 65 tys. zmarło. Od 1944 r. znajdowało się w nim wielu Żydów, głównie kobiety z krajów bałtyckich i Polski, przeniesionych z innych obozów, w tym z Auschwitz.

Jeśli był wachmanem SS w Stutthofie to mordował także Polaków.O Polakach ani się zająknął. Ma dostać 3 lata za swoje zbrodnie. Nie ma przebaczenia. Niech idzie do piekła i niech nie udaje skruchy 

- skomentował na Twitterze sprawę Maciej Świrski.  
Źródło: PAP
baj/ kgod/
arch.


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe