Maria Skłodowska Curie – bohaterka nauki, noblistka i ... matka noblistki

Maria Salomea Skłodowska–Curie, niezrównana bohaterka nauki, pierwsza kobieta we Francji z tytułem profesora, dwukrotna noblistka i matka noblistki. Obaj jej zięciowie dostali Nobla, a wnuki zostały naukowcami. Film o jej życiu wchodzi w piątek do kin.
 Maria Skłodowska Curie – bohaterka nauki, noblistka i ... matka noblistki
/ Wikipedia, domena publiczna
Maria Skłodowska urodziła się 7 listopada 1867 roku w Warszawie jako piąte dziecko; jej rodzice byli nauczycielami. W 1883 r. ukończyła gimnazjum. Ponieważ kobiety nie były wówczas w Polsce przyjmowane na uniwersytety, uczyła się na konspiracyjnym Uniwersytecie Latającym. Przez kilka lat udzielała korepetycji, by sfinansować studia medyczne siostry, Bronisławy. Z kolei Bronia pomogła jej utrzymać się podczas studiów na paryskiej Sorbonie (rozpoczętych w roku 1891). Wiedzę z chemii i fizyki uzupełniła wcześniej w laboratoriach Muzeum Przemysłu i Rolnictwa przy Krakowskim Przedmieściu w Warszawie. Nauczyła się tam metod analizy chemicznej, które później mogła wykorzystać przy pracach umożliwiających jej wyizolowanie radu i polonu.

To między innymi wspólne zainteresowania sprawiły, że Maria wyszła za Piotra Curie (choć wcześniej uważała, że jako patriotka powinna poślubić Polaka). Razem odkryli pierwiastki promieniotwórcze - polon i rad, wymyślili też samo określenie "promieniotwórczośc". W 1903 r. wraz z mężem i Henri Becquerelem Skłodowska-Curie została wyróżniona Noblem z fizyki za badania nad promieniotwórczością, a w roku 1911 - Noblem z chemii - za badania nad właściwościami polonu i radu oraz metodami otrzymywania tych pierwiastków, zwłaszcza metalicznego radu. Skłodowska była prekursorką nowej gałęzi chemii - radiochemii oraz leczenia nowotworów promieniowaniem.
 
Jak podaje Ewa Curie w napisanej przez siebie biografii "Madame Curie", jej matka często powtarzała dziennikarzom, że - zajmując się nauką - mniej powinni interesować się ludźmi, a bardziej faktami (w innej wersji - ideami). Jednak ludzie często wolą informacje o ludziach od naukowych faktów. Jakim właściwie człowiekiem była Maria Skłodowska?
 
Czytać nauczyła się już wieku czterech lat. Gdy chodziła do szkoły, podobnie jak koleżanki pluła na obelisk ku czci Polaków walczących w powstaniu styczniowym po stronie cara (pomnik ten stał na placu Saskim w Warszawie). "Przechodząc obok obelisku, nigdy nie zapominały o tym, by splunąć na niego z pogardą" - pisze córka Marii Ewa Curie w biograficznej książce o matce. W młodości lubiła płatać figle – w tym tak skomplikowane, jak przybicie do sufitu wszystkich mebli kolegi (wspomina o tym Wacław Gołembowicz w książce "Uczeni w anegdocie).
 
W latach 1886-90 była guwernantką w majątku Szczuki (obecne województwo mazowieckie), u państwa Żórawskich. Nielegalnie uczyła wówczas chłopskie dzieci pisania i czytania. Zakochała się z wzajemnością w synu Żórawskich, studencie matematyki Kazimierzu, przyszłym rektorze UJ. Gdyby nie opór jego rodziny, losy światowej nauki mogłyby się potoczyć całkiem inaczej. W końcu Maria interesowała się także matematyką...
 
W czasach Skłodowskiej na wydziale nauk ścisłych Sorbony na ponad 1800 studentów tylko 23 to były kobiety. Studiując tam fizykę i matematykę Skłodowska mieszkała na zimnym poddaszu i jadła tak mało, że czasem mdlała z głodu i wyczerpania. Znajdowała jednak siły na działalność w patriotycznej organizacji młodzieżowej (współpracowała m.in. także z przyszłym prezydentem Stanisławem Wojciechowskim). Wiele lat później podczas uroczystego położenia kamienia węgielnego pod Instytut Radowy w Warszawie prezydent przypomniał jej, że gdy wyjeżdżał w tajnej misji politycznej, pożyczyła mu poduszkę... a ona odparła, że poduszki nadal nie zwrócił.
 
Nie zawsze ubierała się tradycyjnie. Gdy w roku 1895 wraz Piotrem Curie wybrała się w podróż poślubną na rowerach - nie nosiła długiej sukni, co uważano wówczas za ekstrawagancję. W roku 1899 wraz mężem wspięli się na Rysy (2499 metrów nad poziomem morza) - duży wyczyn w czasach, gdy nie było jeszcze szlaków turystycznych.
 
Kilka lat po śmierci męża (w roku 1906) zaprzyjaźniła się z Albertem Einsteinem (którego zresztą poleciła, gdy zabiegał o stanowisko profesora na politechnice w Zurychu). W latach 1910-1911 miała natomiast romans z dawnym studentem męża, żonatym Paulem Langevinem. Część prasy przedstawiła ją jako niszczycielkę domowego szczęścia. Ówczesna opinia publiczna była oburzona na "cudzoziemkę". W obronie jej dobrego imienia redaktorzy gazet wyzywali się na pojedynki na szpady, sam zaś Paul Langevin wyzwał na pojedynek naczelnego pisma "L’Oeuvre". Albert Einstein napisał wtedy list z wyrazami poparcia: "Jeśli motłoch nadal będzie Panią atakować, proszę po prostu przestać czytać te bzdury". Z czasem odzyskała dobrą opinię, co udało się niewielu kobietom.
 
W roku 1913 wędrowała z Einsteinem po Alpach, a w 1920 zaprosił ją na wspólne żeglowanie po Jeziorze Genewskim. "Pani Curie jest – z wszystkich ludzi na świecie – jedynym niezepsutym przez sławę człowiekiem" - miał o niej powiedzieć.
 
Podczas I wojny światowej Maria zorganizowała służbę rentgenowską, która pomogła setkom tysięcy rannych żołnierzy, a wielu z nich uratowała życie. By móc kierować ambulansem przewożącym sprzęt do polowych prześwietleń, jako jedna z pierwszych kobiet zrobiła prawo jazdy. Była nawet na wysuniętych pozycjach pod Verdun. Wraz nią jeździła starsza córka, Irena.
 
Skłodowska zmarła 4 lipca 1934 w sanatorium Sancellemoz w Passy (Francja) z powodu anemii aplastycznej, choroby spowodowanej promieniowaniem. Specjaliści uważają, że bardziej od pracy z materiałami promieniotwórczymi do jej przedwczesnej śmierci w wieku 66 lat - zaszkodziły jej tysiące prześwietleń, jakie wykonała podczas I wojny światowej przy użyciu prymitywnej aparatury.
 
W 1995 r. prochy Marii i jej męża spoczęły w paryskim Panteonie. Trumna jest z ołowiu - m.in. dlatego, że jej ciało wciąż promieniuje. Także jej rzeczy osobiste i notatki są skażone radem 226, którego okres połowicznego rozpadu wynosi 1600 lat.
 
Choć po śmierci chorej na gruźlicę matki Maria Skłodowska (miała wówczas 11 lat) stała się agnostyczką, jest ona także... świętą, przynajmniej dla wyznawców kaodaizmu (Cao Dai) – wietnamskiej religii monoteistycznej powstałej w XX wieku. Obok Buddy, Chrystusa, Konfucjusza, Victora Hugo, Napoleona Bonaparte, Pasteura, oraz... Charliego Chaplina i Lenina została zaliczona do Wielkich Natchnionych, wnoszących do świata intelektualną lub duchową moc. Także odmiana buddyzmu Nichirena Daishonina uznaje ją za wzór do naśladowania dla dziewcząt i kobiet, zwłaszcza gdy chodzi o studiowanie. Buddyści cytują jej słowa z listu napisanego w młodości do koleżanki: "Nigdy nie dam się pokonać przez kogokolwiek lub cokolwiek" i cenią za siłę charakteru, nieustanny rozwój i odwagę.
 
Maria Skłodowska-Curie jest nie tylko patronką ulic, organizacji, szkół i uniwersytetów, ale też bohaterką niezliczonych skeczy i memów, świadczących o niesłabnącej popularności w kulturze masowej ("Zna pani jakiś dobry dowcip chemiczny? Tak, ale obawiam się reakcji", "Dziękujemy, pani Skłodowska, ciasto było pyszne! - Sama chemia!", "Maria Skłodowska-Curie nie jest zadowolona z wyników twojego egzaminu", czy "Mężczyźni też mogą tworzyć naukę").
 
Film "Maria Skłodowska-Curie" wchodzi na ekrany kin w piątek 3 marca. Przedstawiono w nim życie noblistki od chwili przyznania pierwszej nagrody, przez tragiczną śmierć męża; próby zdobywania stanowisk na zdominowanych przez mężczyzn Sorbonie i Francuskiej Akademii Nauk; romans - i przyznanie drugiej nagrody.
 
PAP - Nauka w Polsce

 

POLECANE
Iga Świątek w finale Cincinnati! Historyczny sukces Polki Wiadomości
Iga Świątek w finale Cincinnati! Historyczny sukces Polki

Iga Świątek po raz pierwszy w karierze awansowała do finału turnieju WTA 1000 na twardych kortach w Cincinnati. Rozstawiona z numerem trzecim polska tenisistka w półfinale wygrała z Jeleną Rybakiną z Kazachstanu (nr 9.) 7:5, 6:3.

Grafzero: Co będziemy czytać za 100 lat? z ostatniej chwili
Grafzero: Co będziemy czytać za 100 lat?

Grafzero vlog literacki zastanawia się, które współczesne książki będą czytane za 100 lat? Kto przetrwa, a kto przejdzie do historii?

Kultowy polski serial wraca po latach Wiadomości
Kultowy polski serial wraca po latach

Serial „Ranczo” może doczekać się swojego ostatniego, jedenastego sezonu. W lipcu 2025 roku ruszyły przygotowania do realizacji pięciu odcinków o życiu mieszkańców fikcyjnej gminnej miejscowości Wilkowyje.

Wiadomości
Forum w Karpaczu: Jaka przyszłość czeka Unię? Debata od "Europy Ojczyzn" po wizję superpaństwa

W obliczu narastających wyzwań, takich jak presja migracyjna, zagrożenia hybrydowe i globalna rywalizacja mocarstw, pytanie o przyszły kształt Unii Europejskiej staje się coraz bardziej palące. Czy Wspólnota powinna zacieśniać integrację, zmierzając w stronę federalnego superpaństwa, czy też powrócić do koncepcji "Europy Ojczyzn"? Na te i inne pytania odpowiedzą międzynarodowi eksperci oraz polscy politycy podczas panelu dyskusyjnego na Forum Ekonomicznym w Karpaczu.

Macron: Europa nie może okazać słabości wobec Rosji Wiadomości
Macron: Europa nie może okazać słabości wobec Rosji

Rosja nie chce pokoju, a Europa nie może wobec niej okazać słabości, bo otworzy to pole dla przyszłych konfliktów – oświadczył w niedzielę prezydent Francji Emmanuel Macron po wideokonferencji liderów państw wchodzących w skład tzw. koalicji chętnych.

Nie żyje legendarny aktor. Miał 87 lat Wiadomości
Nie żyje legendarny aktor. Miał 87 lat

W niedzielę rano odszedł Terence Stamp, jeden z najbardziej rozpoznawalnych aktorów swojego pokolenia. Miał 87 lat. Rodzina artysty w oświadczeniu dla mediów podkreśliła: „Pozostawił po sobie niezwykły dorobek, zarówno aktorski, jak i pisarski, który będzie poruszał i inspirował ludzi przez wiele lat”.

IMGW wydał nowy komunikat. Oto co nas czeka z ostatniej chwili
IMGW wydał nowy komunikat. Oto co nas czeka

Jak informuje IMGW, większość Europy będzie w obszarze podwyższonego ciśnienia, jedynie na północnym wschodzie i przejściowo nad Hiszpanią zaznaczą się niże z frontami atmosferycznymi. Polska będzie w zasięgu rozległego wyżu, którego centrum przesunie się w rejon Islandii i Grenlandii, jedynie na północnym wschodzie zaznaczy się strefa rozmywającego się frontu okluzji. Z północy w dalszym ciągu napływać będzie chłodne powietrze polarne.

Ojciec zginął ratując córki nad Bałtykiem z ostatniej chwili
Ojciec zginął ratując córki nad Bałtykiem

Dramat nad Bałtykiem. Jedna z tragedii miała miejsce w niedzielę około godziny 14 na plaży nr 64 w Stegnie, gdzie 48-letni mężczyzna próbował uratować swoje córki, porwane przez fale i prąd wsteczny.

Komunikat dla mieszkańców Lubelszczyzny z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Lubelszczyzny

W Lubelskim Centrum Konferencyjnym w Lublinie odbyło się dziś spotkanie informacyjne z samorządowcami, którego tematem była kwestia udziału w projekcie "Lubelskie bez azbestu".

Polacy bez podium w Wiśle. Żyła o krok od najlepszej trójki z ostatniej chwili
Polacy bez podium w Wiśle. Żyła o krok od najlepszej trójki

Piotr Żyła zajął czwarte miejsce, a Kamil Stoch był piąty w niedzielnym konkursie Letniej Grand Prix w Wiśle. Zwyciężył Austriak Niklas Bachlinger.

REKLAMA

Maria Skłodowska Curie – bohaterka nauki, noblistka i ... matka noblistki

Maria Salomea Skłodowska–Curie, niezrównana bohaterka nauki, pierwsza kobieta we Francji z tytułem profesora, dwukrotna noblistka i matka noblistki. Obaj jej zięciowie dostali Nobla, a wnuki zostały naukowcami. Film o jej życiu wchodzi w piątek do kin.
 Maria Skłodowska Curie – bohaterka nauki, noblistka i ... matka noblistki
/ Wikipedia, domena publiczna
Maria Skłodowska urodziła się 7 listopada 1867 roku w Warszawie jako piąte dziecko; jej rodzice byli nauczycielami. W 1883 r. ukończyła gimnazjum. Ponieważ kobiety nie były wówczas w Polsce przyjmowane na uniwersytety, uczyła się na konspiracyjnym Uniwersytecie Latającym. Przez kilka lat udzielała korepetycji, by sfinansować studia medyczne siostry, Bronisławy. Z kolei Bronia pomogła jej utrzymać się podczas studiów na paryskiej Sorbonie (rozpoczętych w roku 1891). Wiedzę z chemii i fizyki uzupełniła wcześniej w laboratoriach Muzeum Przemysłu i Rolnictwa przy Krakowskim Przedmieściu w Warszawie. Nauczyła się tam metod analizy chemicznej, które później mogła wykorzystać przy pracach umożliwiających jej wyizolowanie radu i polonu.

To między innymi wspólne zainteresowania sprawiły, że Maria wyszła za Piotra Curie (choć wcześniej uważała, że jako patriotka powinna poślubić Polaka). Razem odkryli pierwiastki promieniotwórcze - polon i rad, wymyślili też samo określenie "promieniotwórczośc". W 1903 r. wraz z mężem i Henri Becquerelem Skłodowska-Curie została wyróżniona Noblem z fizyki za badania nad promieniotwórczością, a w roku 1911 - Noblem z chemii - za badania nad właściwościami polonu i radu oraz metodami otrzymywania tych pierwiastków, zwłaszcza metalicznego radu. Skłodowska była prekursorką nowej gałęzi chemii - radiochemii oraz leczenia nowotworów promieniowaniem.
 
Jak podaje Ewa Curie w napisanej przez siebie biografii "Madame Curie", jej matka często powtarzała dziennikarzom, że - zajmując się nauką - mniej powinni interesować się ludźmi, a bardziej faktami (w innej wersji - ideami). Jednak ludzie często wolą informacje o ludziach od naukowych faktów. Jakim właściwie człowiekiem była Maria Skłodowska?
 
Czytać nauczyła się już wieku czterech lat. Gdy chodziła do szkoły, podobnie jak koleżanki pluła na obelisk ku czci Polaków walczących w powstaniu styczniowym po stronie cara (pomnik ten stał na placu Saskim w Warszawie). "Przechodząc obok obelisku, nigdy nie zapominały o tym, by splunąć na niego z pogardą" - pisze córka Marii Ewa Curie w biograficznej książce o matce. W młodości lubiła płatać figle – w tym tak skomplikowane, jak przybicie do sufitu wszystkich mebli kolegi (wspomina o tym Wacław Gołembowicz w książce "Uczeni w anegdocie).
 
W latach 1886-90 była guwernantką w majątku Szczuki (obecne województwo mazowieckie), u państwa Żórawskich. Nielegalnie uczyła wówczas chłopskie dzieci pisania i czytania. Zakochała się z wzajemnością w synu Żórawskich, studencie matematyki Kazimierzu, przyszłym rektorze UJ. Gdyby nie opór jego rodziny, losy światowej nauki mogłyby się potoczyć całkiem inaczej. W końcu Maria interesowała się także matematyką...
 
W czasach Skłodowskiej na wydziale nauk ścisłych Sorbony na ponad 1800 studentów tylko 23 to były kobiety. Studiując tam fizykę i matematykę Skłodowska mieszkała na zimnym poddaszu i jadła tak mało, że czasem mdlała z głodu i wyczerpania. Znajdowała jednak siły na działalność w patriotycznej organizacji młodzieżowej (współpracowała m.in. także z przyszłym prezydentem Stanisławem Wojciechowskim). Wiele lat później podczas uroczystego położenia kamienia węgielnego pod Instytut Radowy w Warszawie prezydent przypomniał jej, że gdy wyjeżdżał w tajnej misji politycznej, pożyczyła mu poduszkę... a ona odparła, że poduszki nadal nie zwrócił.
 
Nie zawsze ubierała się tradycyjnie. Gdy w roku 1895 wraz Piotrem Curie wybrała się w podróż poślubną na rowerach - nie nosiła długiej sukni, co uważano wówczas za ekstrawagancję. W roku 1899 wraz mężem wspięli się na Rysy (2499 metrów nad poziomem morza) - duży wyczyn w czasach, gdy nie było jeszcze szlaków turystycznych.
 
Kilka lat po śmierci męża (w roku 1906) zaprzyjaźniła się z Albertem Einsteinem (którego zresztą poleciła, gdy zabiegał o stanowisko profesora na politechnice w Zurychu). W latach 1910-1911 miała natomiast romans z dawnym studentem męża, żonatym Paulem Langevinem. Część prasy przedstawiła ją jako niszczycielkę domowego szczęścia. Ówczesna opinia publiczna była oburzona na "cudzoziemkę". W obronie jej dobrego imienia redaktorzy gazet wyzywali się na pojedynki na szpady, sam zaś Paul Langevin wyzwał na pojedynek naczelnego pisma "L’Oeuvre". Albert Einstein napisał wtedy list z wyrazami poparcia: "Jeśli motłoch nadal będzie Panią atakować, proszę po prostu przestać czytać te bzdury". Z czasem odzyskała dobrą opinię, co udało się niewielu kobietom.
 
W roku 1913 wędrowała z Einsteinem po Alpach, a w 1920 zaprosił ją na wspólne żeglowanie po Jeziorze Genewskim. "Pani Curie jest – z wszystkich ludzi na świecie – jedynym niezepsutym przez sławę człowiekiem" - miał o niej powiedzieć.
 
Podczas I wojny światowej Maria zorganizowała służbę rentgenowską, która pomogła setkom tysięcy rannych żołnierzy, a wielu z nich uratowała życie. By móc kierować ambulansem przewożącym sprzęt do polowych prześwietleń, jako jedna z pierwszych kobiet zrobiła prawo jazdy. Była nawet na wysuniętych pozycjach pod Verdun. Wraz nią jeździła starsza córka, Irena.
 
Skłodowska zmarła 4 lipca 1934 w sanatorium Sancellemoz w Passy (Francja) z powodu anemii aplastycznej, choroby spowodowanej promieniowaniem. Specjaliści uważają, że bardziej od pracy z materiałami promieniotwórczymi do jej przedwczesnej śmierci w wieku 66 lat - zaszkodziły jej tysiące prześwietleń, jakie wykonała podczas I wojny światowej przy użyciu prymitywnej aparatury.
 
W 1995 r. prochy Marii i jej męża spoczęły w paryskim Panteonie. Trumna jest z ołowiu - m.in. dlatego, że jej ciało wciąż promieniuje. Także jej rzeczy osobiste i notatki są skażone radem 226, którego okres połowicznego rozpadu wynosi 1600 lat.
 
Choć po śmierci chorej na gruźlicę matki Maria Skłodowska (miała wówczas 11 lat) stała się agnostyczką, jest ona także... świętą, przynajmniej dla wyznawców kaodaizmu (Cao Dai) – wietnamskiej religii monoteistycznej powstałej w XX wieku. Obok Buddy, Chrystusa, Konfucjusza, Victora Hugo, Napoleona Bonaparte, Pasteura, oraz... Charliego Chaplina i Lenina została zaliczona do Wielkich Natchnionych, wnoszących do świata intelektualną lub duchową moc. Także odmiana buddyzmu Nichirena Daishonina uznaje ją za wzór do naśladowania dla dziewcząt i kobiet, zwłaszcza gdy chodzi o studiowanie. Buddyści cytują jej słowa z listu napisanego w młodości do koleżanki: "Nigdy nie dam się pokonać przez kogokolwiek lub cokolwiek" i cenią za siłę charakteru, nieustanny rozwój i odwagę.
 
Maria Skłodowska-Curie jest nie tylko patronką ulic, organizacji, szkół i uniwersytetów, ale też bohaterką niezliczonych skeczy i memów, świadczących o niesłabnącej popularności w kulturze masowej ("Zna pani jakiś dobry dowcip chemiczny? Tak, ale obawiam się reakcji", "Dziękujemy, pani Skłodowska, ciasto było pyszne! - Sama chemia!", "Maria Skłodowska-Curie nie jest zadowolona z wyników twojego egzaminu", czy "Mężczyźni też mogą tworzyć naukę").
 
Film "Maria Skłodowska-Curie" wchodzi na ekrany kin w piątek 3 marca. Przedstawiono w nim życie noblistki od chwili przyznania pierwszej nagrody, przez tragiczną śmierć męża; próby zdobywania stanowisk na zdominowanych przez mężczyzn Sorbonie i Francuskiej Akademii Nauk; romans - i przyznanie drugiej nagrody.
 
PAP - Nauka w Polsce


 

Polecane
Emerytury
Stażowe