Ryszard Czarnecki: Sport (na szczęście) łączy. Czekamy na siatkarzy, dopingujemy żużlowców...

Dziś i jutro w Łodzi miały odbyć się towarzyskie mecze siatkarzy z Estonii. Goście z Tallina wczoraj przed południem odwołali swój przyjazd z powodu zagrożenia koronawirusem. Zamiast tego odbędą się mecze kadry Biało-Czerwonych podzielonych na dwa zespoły. Jest to pretekst dla mnie, by zaproponować Państwu swój felieton ze "Słowa Sportowego" 
 Ryszard Czarnecki: Sport (na szczęście) łączy. Czekamy na siatkarzy, dopingujemy żużlowców...
/ PAP/Paweł Jaskółka

Uff, wybory za nami. Było, minęło. Ktoś wygrał, ktoś przegrał. Zwycięzcy trzeba złożyć gratulacje za wiktorię, a pokonanemu – za walkę. Dokładnie jak w sporcie. A teraz, już po wyborach, gdy napięcie w narodzie opadnie (mam nadzieję!), należy ze wszystkich sił szukać tego co nas, Polaków, łączy. A co najlepiej, najbardziej, najmocniej, najtrwalej łączy? Oczywiście sport, Biało-Czerwoni, „Mazurek Dąbrowskiego” … 

A więc nie gadajmy, tylko róbmy! Już za nieco ponad tydzień polscy siatkarze zagrają dwa pierwsze mecze od wybuchu koronawirusa – z Niemcami w Zielonej Górze. Przypomnę, że przed reprezentacją Polski Vital Heynen prowadził właśnie reprezentację Niemiec, doprowadzając ja skądinąd do historycznego trzeciego miejsca w „polskich” mistrzostwach świata Anno Domini 2014 . Pamiętam, jak dziś, byłem w katowickim Spodku podczas półfinałowego meczu Biało-Czerwonych z Niemcami właśnie. Wygraliśmy 3:1 , ale nie był to spacerek. Było, minęło, pamiętam. Niemcy są groźni, otarli się o udział w IO w Tokio, przegrywając w styczniu tego roku finał turnieju kwalifikacyjnego z Francją. Turniej oczywiście był w Berlinie. Tak, dokładnie, jak przed Igrzyskami Olimpijskimi w Rio de Janeiro, gdzie po dramatycznym meczu i tie-breaku wygraliśmy z gospodarzami, a w roli kata Niemców wystąpił Mateusz Mika. 

Zatem w Zielonej Górze, mieście festiwalów: winobrania, a kiedyś piosenki radzieckiej zagramy 22-23 lipca z sąsiadami zza Odry.     

A przy okazji twarzami sponsora wszystkich naszych siatkarskich reprezentacji - Orlenu zostać mają kapitan Michał Kubiak i Bartosz Kurek. To dobra inwestycja naszego narodowego koncernu paliwowego i na pewno najbardziej efektywna, gdy chodzi o sukcesy w porównaniu z wieloma innymi dyscyplinami sportowymi. 

A skoro Orlen, to możemy przejść do… żużla. Tak, tak, od roku, a dokładnie od maja 2019 spółka-córka Orlenu czyli Anwil z Włocławka znany przed wszystkim z koszykówki jest – oj, coś wiem o tym! – sponsorem żużlowej reprezentacji Polski. Tej reprezentacji ,która od 2016 roku wszystkie mecze - poza żużlowym Drużynowym Pucharem Świata, a następnie nieszczęsnym eksperymentem w postaci „SoN” („Speedway of Nations”) - rozgrywa pod moim Patronatem Honorowym, co jest dla mnie wielkim zaszczytem – ale też zobowiązaniem. Pamiętam w maju A. D. 2019 konferencje prasową z Anwilem i reprezentacją Biało-Czerwonych w warszawskim PAP-ie, gdy poinformowaliśmy o nowym sponsorze (obok prywatnej firmy GLS). 

Od rzemyczka do koziczka: za Anwilem poszła spółka-matka Orlen i 5 miesięcy później , w październiku 2019, po żużlowym meczu „Polska – Reszta Świata”, wygranym zresztą przez nas w Rybniku mieliśmy konferencję z udziałem już Orlenu, „Narodowego” czyli trenera Marka Cieślaka oraz nowo kreowanego mistrza świata Bartka Zmarzlika, który przyjechał na mecz, choć był zaziębiony (w przeciwieństwie do trzech innych reprezentantów, którzy nie przyjechali, bo nie przyjechali, co zresztą do dziś uważam za ich błąd - dwóch z nich jeździ w Betard Sparcie Wrocław, ale zostawmy, nie drążmy. Czas leczy rany…) oraz przedstawicielami Orlenu. Jakiś czas potem Orlen został sponsorem właśnie Mistrza Świata Bartka Zmarzlika. I dobrze... 

Zostając jeszcze chwilę przy żużlu : remis naszych żużlowców z Zieloną Górą na niespodziewanie piekielnie twardym torze, na Olimpijskim, uważam za wypadek przy pracy, a nie oznakę kryzysu. Po kolejnych meczach przekonacie się, że miałem rację.   

Jeszcze słowo o „czarnym sporcie” – cóż, ciągnie wilka do lasu, przez osiem lat, bądź co bądź, byłem prezesem i wiceprezesem WTS-u Sparty, a teraz cały czas jej kibicuję, zaś tradycje rodzinne kontynuuje mój najstarszy syn Przemek, który jest we władzach klubu. Otóż jesteśmy po drugim turnieju Tauron SEC czyli IME seniorów. Od 2016 roku odbywają się one także pod moim Patronatem Honorowym, podobnie zresztą jak IMŚ juniorów. Po turniejach Tauron SEC w Toruniu i Bydgoszczy (byłem na obu) wygląda na to, że mamy mecz Dania kontra Rosja, a nasi trochę odstają. Jedynym pocieszeniem jest to, że zwycięzca obu turniejów Leon Madsen ma polską żonę, urodzone w Polsce dziecko i mieszka na Kaszubach, pod Wejherowem! 

PS. Polskim piłkarzom ręcznym gratuluję „dzikiej karty” (jak w żużlu!) gwarantującej udział w MŚ 2021! 

*tekst ukazał się w "Słowie Sportowym" (13.07.2020).


 

POLECANE
Mnożą się pytania o atak na ul. Wiejskiej. Monika Rutke: „Organy ścigania nie dysponują nagraniami z monitoringu” z ostatniej chwili
Mnożą się pytania o atak na ul. Wiejskiej. Monika Rutke: „Organy ścigania nie dysponują nagraniami z monitoringu”

„Ani prokuratura, ani policja nie dysponują i nie będą dysponować nagraniem z monitoringu z momentu rzekomej próby podpalenia budynku przy ul. Wiejskiej. Okazuje się, że wejście do gmachu biura Platformy Obywatelskiej to „martwe pole”, choć wokół jest kilkanaście kamer” - ustaliła reporter Telewizji Republika Monika Rutke.

Ministerstwo Przemysłu i inne widma tylko u nas
Ministerstwo Przemysłu i inne widma

Ministerstwo Przemysłu miało być symbolem nowej polityki: konkretem, który zjeżdża z wyborczego billboardu na realny adres – na Śląsk. Został ślad w prezentacjach i 8. „konkret” na liście „odhaczony”.

WSJ: Administracja Trumpa zniosła ograniczenia dla ukraińskich rakiet z ostatniej chwili
WSJ: Administracja Trumpa zniosła ograniczenia dla ukraińskich rakiet

Według nieoficjalnych informacji, na które powołuje się dziennik The Wall Street Journal, administracja prezydenta Donalda Trumpa zniosła kluczowe ograniczenie dotyczące używania przez Ukrainę niektórych pocisków dalekiego zasięgu dostarczonych przez zachodnich sojuszników. Tym samym Kijów zyskałby możliwość nasilenia ataków na cele w głębi Rosji.

Polskę zalewa fala nielegalnych migrantów. Tak źle jeszcze nie było z ostatniej chwili
Polskę zalewa fala nielegalnych migrantów. Tak źle jeszcze nie było

Według danych z Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, do których dotarła eurodeputowana Ewa Zajączkowska-Hernik, rząd Donalda Tuska przez zaledwie 1,5 roku wydał już ponad 466 tysięcy pozwoleń na pracę dla cudzoziemców. Europoseł w mediach społecznościowych podkreśliła, że „w 2024 roku pod tym względem nawet przebili rząd Morawieckiego z 2023 roku”.

Tak się kończy uzależnienie od komponentów z Chin. „Bild”: Volkswagen ma w planach zawieszenie części produkcji z ostatniej chwili
Tak się kończy uzależnienie od komponentów z Chin. „Bild”: Volkswagen ma w planach zawieszenie części produkcji

Z powodu niedoboru czipów chińskiego producenta Nexperia niemiecki koncern Volkswagen ma w planach zawieszenie od 29 października produkcji samochodów Golf w Wolfsburgu - poinformował w środę „Bild”.

Prokuratura zaprzecza, by użyto Pegasusa wobec żony i córki Tuska z ostatniej chwili
Prokuratura zaprzecza, by użyto Pegasusa wobec żony i córki Tuska

Ze zgromadzonego materiału dowodowego nie wynika, aby bezpośrednio wobec córki premiera Donalda Tuska stosowano oprogramowanie Pegasus - przekazał  rzecznik Prokuratury Krajowej prok. Przemysław Nowak. Potwierdził natomiast, że PK przesłuchała córkę premiera w śledztwie dot. wykorzystania Pegasusa. Wcześniej Donald Tusk napisał: „Okazuje się, że PiS podsłuchiwał przy pomocy Pegasusa moją żonę i córkę”.

Po co klimatyczne dobijanie gospodarek? Guterres: Nie unikniemy ocieplenia się klimatu o ponad 1,5 stopnia Celsjusza z ostatniej chwili
Po co klimatyczne dobijanie gospodarek? Guterres: Nie unikniemy ocieplenia się klimatu o ponad 1,5 stopnia Celsjusza

Nie unikniemy ocieplenia się klimatu o ponad 1,5 stopnia Celsjusza w porównaniu do czasów przedindustrialnych - przyznał w środę sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres podczas spotkania Światowej Organizacji Meteorologicznej (WMO) w Genewie. Tym samym przyznał – intencjonalnie lub nie – że unijna polityka klimatyczna nie da oczekiwanych rezultatów.

Węgierskie organizacje rolnicze odrzucają umowę o wolnym handlu UE z Ukrainą. „Stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa żywności” z ostatniej chwili
Węgierskie organizacje rolnicze odrzucają umowę o wolnym handlu UE z Ukrainą. „Stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa żywności”

Jak poinformował portal HungaryToday, Węgierska Izba Rolnicza (NAK) i Krajowe Stowarzyszenie Węgierskich Kręgów Rolników’ i Spółdzielni Rolników’ (MAGOSZ) stanowczo sprzeciwiają się umowie o wolnym handlu UE z Ukrainą. Organizacje wydały wspólne oświadczenie, w którym wskazują, że umowa zagraża przyszłości europejskiej produkcji żywności i stwarza poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa żywności dla konsumentów.

Poszukiwany za zbrodnie wojenne zatrzymany na Lotnisku Chopina Wiadomości
Poszukiwany za zbrodnie wojenne zatrzymany na Lotnisku Chopina

79-letni obywatel Serbii i Kanady, Zivko Z., został zatrzymany przez Straż Graniczną na Lotnisku Chopina w Warszawie. Mężczyzna był poszukiwany na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania (ENA) wydanego przez chorwacki sąd. Jest podejrzany o zbrodnie wojenne przeciwko ludności cywilnej popełnione podczas wojny w Chorwacji na początku lat 90.

Pilny komunikat sanepidu i RCB dla mieszkańców woj. dolnośląskiego z ostatniej chwili
Pilny komunikat sanepidu i RCB dla mieszkańców woj. dolnośląskiego

Woda w sześciu podwrocławskich miejscowościach została uznana za niezdatną do picia – poinformował w środę wrocławski sanepid. Powodem jest przekroczenie dopuszczalnych norm bakterii coli w wodociągu sieciowym Święta Katarzyna, który zaopatruje mieszkańców kilku miejscowości w gminie Siechnice. To już kolejny przypadek skażenia wody na Dolnym Śląsku w ostatnich tygodniach.

REKLAMA

Ryszard Czarnecki: Sport (na szczęście) łączy. Czekamy na siatkarzy, dopingujemy żużlowców...

Dziś i jutro w Łodzi miały odbyć się towarzyskie mecze siatkarzy z Estonii. Goście z Tallina wczoraj przed południem odwołali swój przyjazd z powodu zagrożenia koronawirusem. Zamiast tego odbędą się mecze kadry Biało-Czerwonych podzielonych na dwa zespoły. Jest to pretekst dla mnie, by zaproponować Państwu swój felieton ze "Słowa Sportowego" 
 Ryszard Czarnecki: Sport (na szczęście) łączy. Czekamy na siatkarzy, dopingujemy żużlowców...
/ PAP/Paweł Jaskółka

Uff, wybory za nami. Było, minęło. Ktoś wygrał, ktoś przegrał. Zwycięzcy trzeba złożyć gratulacje za wiktorię, a pokonanemu – za walkę. Dokładnie jak w sporcie. A teraz, już po wyborach, gdy napięcie w narodzie opadnie (mam nadzieję!), należy ze wszystkich sił szukać tego co nas, Polaków, łączy. A co najlepiej, najbardziej, najmocniej, najtrwalej łączy? Oczywiście sport, Biało-Czerwoni, „Mazurek Dąbrowskiego” … 

A więc nie gadajmy, tylko róbmy! Już za nieco ponad tydzień polscy siatkarze zagrają dwa pierwsze mecze od wybuchu koronawirusa – z Niemcami w Zielonej Górze. Przypomnę, że przed reprezentacją Polski Vital Heynen prowadził właśnie reprezentację Niemiec, doprowadzając ja skądinąd do historycznego trzeciego miejsca w „polskich” mistrzostwach świata Anno Domini 2014 . Pamiętam, jak dziś, byłem w katowickim Spodku podczas półfinałowego meczu Biało-Czerwonych z Niemcami właśnie. Wygraliśmy 3:1 , ale nie był to spacerek. Było, minęło, pamiętam. Niemcy są groźni, otarli się o udział w IO w Tokio, przegrywając w styczniu tego roku finał turnieju kwalifikacyjnego z Francją. Turniej oczywiście był w Berlinie. Tak, dokładnie, jak przed Igrzyskami Olimpijskimi w Rio de Janeiro, gdzie po dramatycznym meczu i tie-breaku wygraliśmy z gospodarzami, a w roli kata Niemców wystąpił Mateusz Mika. 

Zatem w Zielonej Górze, mieście festiwalów: winobrania, a kiedyś piosenki radzieckiej zagramy 22-23 lipca z sąsiadami zza Odry.     

A przy okazji twarzami sponsora wszystkich naszych siatkarskich reprezentacji - Orlenu zostać mają kapitan Michał Kubiak i Bartosz Kurek. To dobra inwestycja naszego narodowego koncernu paliwowego i na pewno najbardziej efektywna, gdy chodzi o sukcesy w porównaniu z wieloma innymi dyscyplinami sportowymi. 

A skoro Orlen, to możemy przejść do… żużla. Tak, tak, od roku, a dokładnie od maja 2019 spółka-córka Orlenu czyli Anwil z Włocławka znany przed wszystkim z koszykówki jest – oj, coś wiem o tym! – sponsorem żużlowej reprezentacji Polski. Tej reprezentacji ,która od 2016 roku wszystkie mecze - poza żużlowym Drużynowym Pucharem Świata, a następnie nieszczęsnym eksperymentem w postaci „SoN” („Speedway of Nations”) - rozgrywa pod moim Patronatem Honorowym, co jest dla mnie wielkim zaszczytem – ale też zobowiązaniem. Pamiętam w maju A. D. 2019 konferencje prasową z Anwilem i reprezentacją Biało-Czerwonych w warszawskim PAP-ie, gdy poinformowaliśmy o nowym sponsorze (obok prywatnej firmy GLS). 

Od rzemyczka do koziczka: za Anwilem poszła spółka-matka Orlen i 5 miesięcy później , w październiku 2019, po żużlowym meczu „Polska – Reszta Świata”, wygranym zresztą przez nas w Rybniku mieliśmy konferencję z udziałem już Orlenu, „Narodowego” czyli trenera Marka Cieślaka oraz nowo kreowanego mistrza świata Bartka Zmarzlika, który przyjechał na mecz, choć był zaziębiony (w przeciwieństwie do trzech innych reprezentantów, którzy nie przyjechali, bo nie przyjechali, co zresztą do dziś uważam za ich błąd - dwóch z nich jeździ w Betard Sparcie Wrocław, ale zostawmy, nie drążmy. Czas leczy rany…) oraz przedstawicielami Orlenu. Jakiś czas potem Orlen został sponsorem właśnie Mistrza Świata Bartka Zmarzlika. I dobrze... 

Zostając jeszcze chwilę przy żużlu : remis naszych żużlowców z Zieloną Górą na niespodziewanie piekielnie twardym torze, na Olimpijskim, uważam za wypadek przy pracy, a nie oznakę kryzysu. Po kolejnych meczach przekonacie się, że miałem rację.   

Jeszcze słowo o „czarnym sporcie” – cóż, ciągnie wilka do lasu, przez osiem lat, bądź co bądź, byłem prezesem i wiceprezesem WTS-u Sparty, a teraz cały czas jej kibicuję, zaś tradycje rodzinne kontynuuje mój najstarszy syn Przemek, który jest we władzach klubu. Otóż jesteśmy po drugim turnieju Tauron SEC czyli IME seniorów. Od 2016 roku odbywają się one także pod moim Patronatem Honorowym, podobnie zresztą jak IMŚ juniorów. Po turniejach Tauron SEC w Toruniu i Bydgoszczy (byłem na obu) wygląda na to, że mamy mecz Dania kontra Rosja, a nasi trochę odstają. Jedynym pocieszeniem jest to, że zwycięzca obu turniejów Leon Madsen ma polską żonę, urodzone w Polsce dziecko i mieszka na Kaszubach, pod Wejherowem! 

PS. Polskim piłkarzom ręcznym gratuluję „dzikiej karty” (jak w żużlu!) gwarantującej udział w MŚ 2021! 

*tekst ukazał się w "Słowie Sportowym" (13.07.2020).



 

Polecane
Emerytury
Stażowe