"Pytanie z tezą". Ordo Iuris nt. sondaży dotyczących tzw. Konwencji Stambulskiej
W przywoływanym badaniu pytanie brzmiało: „Czy Pani/Pana zdaniem Polska powinna wycofać się z Konwencji o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej, tzw. konwencji stambulskiej?”[1]. Osoby nieznające treści konwencji swoją decyzję co do stosunku do jej wypowiedzenia opierać mogą jedynie na jej nazwie, która jest przykładem makiawelicznej socjotechniki – zapisy konwencji realnie uderzające w przemoc mają bowiem swoje znacznie doskonalsze odpowiedniki w kodeksach karnych państw europejskich, w tym, przede wszystkim, Polski. Poza tymi zapisami konwencja wprowadza szereg zapisów[2] zorientowanych na walkę z rodziną, kulturą, tradycyjnymi rolami i instytucjami społecznymi. Efektem ich realnego wprowadzenia byłoby pozbawienie mieszkańców Europy najbardziej podstawowej ochrony, jaką zapewnić mogą jedynie grupy oparte na realnych więzach i miłości, destrukcja kultury i religii, a w efekcie spowodowanie jeszcze większego narażenia jednostki na przemoc.
Abstrahując jednak od powyższego (choć stanowi to meritum toczącego się sporu) zauważyć należy, że postawione pytanie jest pytaniem z tezą – sugeruje bowiem respondentom, że tzw. „konwencja stambulska” dotyczy zwalczania przemocy, a – jak zostało to wykazane powyżej – tak nie jest: nie jest to jedyne, ani, w naszej opinii, najważniejsze założenie konwencji. Zadawanie pytań z tezą oraz nacechowanych tak silnymi, wywołującymi emocjonalne reakcje, zwrotami jest z punktu widzenia metodologii badań społecznych błędem. Bowiem, na co zwracają uwagę specjaliści od metodologii badań społecznych, znaczenie odpowiedzi respondenta zależy w dużej mierze od użytych w pytaniu sformułowań[3]. Określone nazwy czy poglądy niosą ze sobą ładunek emocjonalny[4], w związku z tym jako takie mogą wpłynąć na odpowiedzi respondentów, jeśli nie zostaną wcześniej wyjaśnione lub zastąpione określeniami neutralnymi.
Na powyższy fakt wskazują również wyniki badania, zgodnie z którymi najwyższe poparcie dla wypowiedzenia konwencji jest w największych miastach. Biorąc pod uwagę dotychczasowe badania opinii publicznej oraz wyniki ostatnich wyborów parlamentarnych i prezydenckich mieszkańcy tych ośrodków deklarować powinni relatywnie niższą chęć wypowiedzenia konwencji niż pozostała, bardziej konserwatywna, część kraju. W ośrodkach tych może jednak istnieć większa świadomość polityczna, a także większa liczba ludzi zawodowo na tyle obeznanych z polityką i prawem, że znających prawdziwą treść konwencji. Jest to dodatkowym argumentem na niewiarygodność przedstawionych wyników badań, ze względu na niezrozumienie przez dużą część badanych kwestii w nich poruszanej.
Mając na uwadze powyższe, istnieje konieczność przeprowadzenia dalszych badań, mierzących społeczne poparcie dla inicjatywy wypowiedzenia tzw. „konwencji stambulskiej”, których wyniki pozwoliłyby uzyskać pewniejszy obraz poglądu Polaków na ten temat.
Dr Filip Furman - Dyrektor Centrum Nauk Społecznych i Bioetyki Instytutu Ordo Iuris
Źródło: OrdoIuris.pl