"Jak to się stało, że na Rafała Trzaskowskiego głosowało tyle osób?". Mocna refleksja Patryka Jakiego
Zdaniem Jakiego warto zadać pytanie dlaczego młodzież oraz wielkie miasta w znaczącej większości wybrały w drugiej turze wyborów prezydenckich Rafała Trzaskowskiego. Europoseł uważa, że poparcie dla liberalnego polityka opiera się na "siedmiu fortecach": socjalizacji za pomocą "szantażu ambicjonalnego", socjalizacji medialnej, socjalizacji z uczelni wyższych, socjalizacji korporacyjnej, socjalizacji instytucjonalnej, NGO oraz kultury.
Europarlamentarzysta wyraża zmartwienie, że wymienionego przez niego elementy można zauważyć w decyzjach wyborców: "Ta wroga socjalizacja zatruwa każdego roku dużą cześć Polaków, głównie młodych . Niestety, nie widzę tu tamy instytucjonalnej i przemyślanej alternatywy. I nie zdziwmy się, jak retoryka ludzi pokroju R. Trzaskowskiego będzie za chwilę trafiała nie do 48% ale np. do 51% społeczeństwa, a w kolejnym roku do 11 czy 12 mln ludzi i prawica za chwilę, zostanie zepchnięta do długoletniej defensywy".
Jaki niepokoi się także procesem "uplatfarmiania" Zjednoczonej Prawicy, która - zdaniem europosła - przedstawia polityków Solidarnej Polski i wszystkich tych twardo broniących chrześcijańskich wartości jako radykałów.
"Często przestaje czuć się komfortowo w obozie, który nazywa się „Zjednoczona Prawica”? Dlaczego np. „ziobryści” są lżeni w mediach przez innych, oczywiście „anonimowych polityków”, bo MS zajmuje się np. wspieraniem organizacji chrześcijańskich, wydawaniem publikacji o ideologii „gender” czy prowadzeniem polityki historycznej w „Muzeum Żołnierzy Wyklętych”? Dlaczego ludzie ideowi, którym i tak już niełatwo żyje się w dużych miastach (są wyzywani na ulicach i mediach III RP), każdego tygodnia są jeszcze poniżani przez „własne elity”? Stworzono u nas jakiś system kozetki, na której co jakiś czas trzeba się spowiadać ze swojej prawicowości, bo to „szkodzi kampanii jednej czy drugiej”. Tymczasem fakty są takie, że Andrzej Duda wygrał wybory głosami prawicy" – czytamy we wpisie europarlamentarzysty.
"Dokąd prowadzisz Polskę Zjednoczona Prawico? Każdy w naszym środowisku powinien się zastanowić, dlaczego lewicowa ideologia podbija umysły młodych i mieszkańców miast? Czy dlatego, że ich liderzy się jej wstydzą? Czy może dlatego, że o nią bezwzględnie walczą? A potem nasz obóz musi sobie odpowiedzieć na pytanie, czy chce być »prawicą retoryczną« czy prawdziwą. To dylemat, który jest obecny w naszym politycznym środowisku od 2015 roku. Mianowicie, czy wielkim wysiłkiem i siłą rzeczy z problemami, mamy reformować państwo i walczyć o naszą cywilizację? Czy na agendę wrzucić politykę »ciepłej wody w krainie 2« i uznać, że walka cywilizacyjna jest już przegrana (bo cały zachód przegrał, to my też przegrany - to niestety słyszałem już wielokrotnie w naszym obozie) i zająć się tylko »utrzymaniem sterowności państwa« wg bieżących potrzeb. A w sprawach wrażliwych, jak: sądy, media, uczelnie wyższe, kultura dogadać się z układem III RP, a wszystko domknąć koalicją z PSL(które wiadomo, że będzie przeciwko dużym reformom 3RP). Czyli »uplatformić« nasz obóz i »z głowy«" – pisze Jaki.
Były wiceszef resortu sprawiedliwości przywołał także publicystę portalu Tysol.pl i Tygodnika Solidarność prof. Davida Engelsam, który wyznał, że wyemigrował ze swojej ojczystej Belgii do Polski również dlatego, że w zachodniej Europie spodziewa się kryzysu wartości.
"Jaka więc odpowiedź na tytułowe pytanie: dokąd idziesz? Która droga najlepsza dla Polski? Mocna droga wartości. Kultura, media, etyka chrześcijańska, trzeci sektor, reformy państwa, dbałość o środowisko, patriotyzm. Jaka jest alternatywna droga? Przymilanie się do »mainstreamu«, bycie »fajnym«, dostosowanie się do trendów sekularyzacyjnych, »bycie jak druga strona«, dogadywanie się z »układem« i koalicja z PSL-em. Do tego postępujące »rozmycie ideowe« i realizowanie programu »ciepłej wody w kranie«. Zdecydowanie nie! Musimy podjąć walkę o odzyskanie ducha i polskich wartości dla naszej młodzieży. Tych polskich wartości, które 100 lat temu »nad Wisłą« zmieniły losy świata" – zakończył swój wpis Patryk Jaki.