W numerze także o  obradach Komisji Krajowej Solidarności. Na posiedzeniu obecny był wicepremier Mateusz Morowiecki, który powiedział, że programy takie jak 500+ czy płaca minimalna to wytworzenie oddolnej presji na podwyżkę wynagrodzenia. W drugim dniu obrad członkowie Solidarności złożyli kwiaty na grobach „Inki” i „Zagończyka”.

Tematem numeru jest dyskryminacja Polaków jako konsumentów.  „Proszki do prania, artykuły spożywcze, ubrania – w Polsce gorsze niż na Zachodzie. Te same nazwy, wyższe ceny, gorsza jakość. Producenci i sprzedawcy przyznają, że jesteśmy klientami gorszego sortu – piszą Maciek Chudkiewicz i Aleksandra Jakubiak.  

W numerze nie zabrakło felietonów.
„Fałszywi obrońcy praworządności z Brukseli, inspirowani przez krajowych miglanców, wzniecają kolejną wojenkę z polskim rządem” - pisze Jan Pietrzak.

„Kiedy byłem młodzieńcem, Dzień Kobiet kojarzył się z bukietem goździków i rajstopami. Panowie, najczęściej podchmieleni już w zakładach pracy, usiłowali zapewne przy pomocy prezentów wkupić się w łaski żon po powrocie do domu. Sam pamiętam, że kiedy w liceum chcieliśmy, żeby pani dyrektor przedłużyła nam szkolną dyskotekę ...”  - wspomina Cezar Krysztopa.

Romaszewski i Morawiecki – znajdź różnicę prosi Rafał Górski w swoim felietonie.

W numerze pochylamy się  nad równouprawnieniem. Emerytury kobiet o ponad 30 proc. niższe niż mężczyzn – zwraca uwagę Anna Grabowska. „Przeciętna emerytura polskich kobiet to niecałe 1700 zł brutto, mężczyzn – niecałe 2500 zł brutto. 800 zł więcej to prawie tyle, ile w 2016 r. wynosiła emerytura minimalna. Od 1 marca jest to już 1000 zł brutto. Najniższa kwota waloryzacji – 10 zł" – pisze autorka.

Leszek Masierak opisuje zajścia w Rumunii, gdzie kilkaset tysięcy ludzi na ulicach  miast od kilku tygodni demonstruje przeciwko przekupnym politykom. „Pokolenie młodych Rumunów najwyraźniej ma dość tradycyjnej w tym kraju korupcji, obecnej w niemal każdej dziedzinie życia” - twierdzi autor.

W dziale historia wspominamy Marię Skłodowską – Curie Jako pierwsza kobieta otrzymała Nagrodę Nobla i jako jedyna dotąd – dwukrotnie. Przetarła szlaki profesorom w spódnicy na Sorbonie. Po śmierci spoczęła w paryskim Panteonie – w jakże zaszczytnym, acz wyłącznie męskim gronie. Płeć nie pomagała jej w karierze. Wręcz przeciwnie... - pisze Anna Kłossowska.