Abp Gądecki: Objawienie się Maryi i siła polskiego żołnierza ocaliły Polskę i Europę przed komunizmem

Objawienie się Maryi i siła polskiego żołnierza ocaliły w 1920 r. Polskę i Europę Zachodnią od tego, czym był komunizm, który zniszczyłby każdą demokrację - powiedział przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki podczas uroczystości w sanktuarium Matki Bożej Łaskawej w Warszawie.
 Abp Gądecki: Objawienie się Maryi i siła polskiego żołnierza ocaliły Polskę i Europę przed komunizmem
/ screen YouTube
W wigilię uroczystości Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w stołecznym sanktuarium odbyły się uroczystości związane z setną rocznicą Bitwy Warszawskiej 1920 roku nazywanej "Cudem nad Wisłą". W czasie liturgii w dowód wdzięczności za zwycięstwo polskiego oręża nad bolszewikami wręczono Matce Bożej buławę hetmańską.

W liturgii wzięli udział licznie zgromadzeni kapłani, w tym m.in. prowincjał zakonu jezuitów o. Tomasz Ortmann, kustosz sanktuarium o. Lesław Ptak i kapelan prezydenta RP ks. Zbigniew Kras, oraz członkowie Akcji Katolickiej i Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży, Wojownicy Maryi i Rycerze Jana Pawła II.

Abp Gądecki podkreślił, że życie Najświętszej Maryi Panny było "echem życia Jezusa". "Tak jak Chrystus przeszedł przez życie dobrze czyniąc, podobnie i Maryja. Tak jak Chrystus umarł, zmartwychwstał i wniebowstąpił, podobnie uczyniła Maryja z pomocą Bożą" - powiedział przewodniczący KEP zwracając uwagę, że Maryja "poprzez wierne naśladowanie Chrystusa, pokazuje człowiekowi drogę dojście od chwały niebiańskiej".

Zaznaczył, że ukoronowanie Matki Bożej, jako "najpiękniejszego kwiatu i dzieła stworzenia", daje nadzieję każdemu, szczególnie w momentach zwątpienia, że istnieje ktoś, kto rozumie jego troski i bóle.

Abp Gądecki podkreślił, że Maryja jest tą, która swoją opieką duchową obejmuje całą ludzkość i każdego z osobna.

Hierarcha odniósł się także do kwestii dwukrotnego objawienia się Matki Bożej na niebie w czasie działań wojennych 15 sierpnia 1920 roku. Zwrócił uwagę, że zgodnie z przekazami bolszewików, którzy jak twierdzili widzieli jej postać na niebie, "była podobna do wizerunki Matki Bożej Łaskawej - czczonej przez lud stolicy, jako patronka Warszawy i Strażniczka Polski".

"Pół wieku wcześniej - w 1872 roku objawiła się ona mistyczce Wandzie Justynie Malczewskiej zapowiadając odzyskanie niepodległości i zwycięstwo nad odwiecznym wrogiem. Miała wówczas powiedzieć: +Gdy Polska odzyska niepodległość, powstaną dawni gnębiciele, aby ją zdusić, ale moja młoda armia, w moje imię walcząca odpędzi ich i zmusi do zawarcia pokoju. Ja jej dopomogę+. Istotnie tak się stało. Dziś Bogu za to dziękujemy" – powiedział abp Gądecki.

Podkreślił, że objawienie się Maryi i siła polskiego żołnierza ocaliły wówczas Polskę i Europę - przynajmniej Europę Zachodnią, od tego, czym był komunizm, który zniszczyłby każdą demokrację, jaką spotkałby po drodze.

Homilię wygłosił jezuita o. Mariusz Bigiel. Zakonnik przypomniał sytuację, wobec której w sierpniowych dniach sto lat temu stanęła stolica. Wspomniał o modlitwie tysięcy rodaków, rozszyfrowaniu sowieckich planów przez polskich kryptologów, błędach wojsk bolszewickich i panującej w jej szeregach niesubordynacji. „Arogancja i buta oraz brak doświadczenia były przyczynami klęski wojsk bolszewickich na przedpolu Warszawy" - ocenił duchowny.

Podkreślił, że zwycięstwo nazywane Cudem nad Wisłą było owocem modlitewnych i materialnych starań, heroicznych wysiłków polskiego społeczeństwa. "Była to realizacja jezuickiej dewizy autorstwa św. Ignacego Loyoli: +Tak Bogu ufaj jakby powodzenie spraw zależało tylko od Boga, a nie od ciebie, ale tak dokładaj wszelkich starań jakbyś ty sam miał to wszystko zdziałać, a Bóg nic zgoła+" - powiedział o. Bigiel.

Zaznaczył, że buława hetmańska jest "znakiem wdzięczności za to, co już się stało, a zarazem obietnicą przyszłych zwycięstw pod wodza hetmanki naszego narodu, ale jednocześnie deklaracją naszej wierności. Musi nastąpić współpraca wiernemu Słowu Bożemu człowieka i Bożej mocy Ducha" - oświadczył jezuita.

Przywołując słowa abp Józefa Teodorowicza powiedział, że "jak cud pod Częstochową prowadził naród do ślubów króla Jana Kaźmierza. Niechże cud pod Warszawą zadziała tak samo; niech zwiąże naród cały w jedno bractwo wdzięcznych czcicieli Maryi i nich podejmie się wykonania zaciągniętych ślubów" - podsumował o. Bigiel.

Po liturgii odbył się koncert z udziałem chóru, orkiestry, zespołu muzycznego i solistów (organizatorów i liderów m.in. corocznej modlitwy rzeszowskiej "Jednego Serca Jednego Ducha", poznańskich zaduszek jazzowych, oprawy muzycznej 1050-leciał chrztu Polski na Jasnej Górze). (PAP)

Autor: Magdalena Gronek

mgw/ mhr/

 

POLECANE
Elon Musk ogłosił powstanie nowej partii z ostatniej chwili
Elon Musk ogłosił powstanie nowej partii

- Dziś powstaje Partia Amerykańska, aby zwrócić wam wolność - pisze Elon Musk na platformie "X".

Potężna rozróba w serbskim parlamencie. Granaty dymne, jedna z posłów w stanie krytycznym z ostatniej chwili
Potężna rozróba w serbskim parlamencie. Granaty dymne, jedna z posłów w stanie krytycznym

W serbskim parlamencie doszło do dramatycznych scen. Posłowie opozycji rzucili granaty hukowe i gaz łzawiący w proteście przeciwko rządom Aleksandara Vučića. W wyniku zamieszek posłanka Jasmina Obradović doznała udaru i walczy o życie.

Niemieckie media: Ruch Obrony Granic torpeduje niemiecką politykę migracyjną z ostatniej chwili
Niemieckie media: Ruch Obrony Granic torpeduje niemiecką politykę migracyjną

Niemiecki tygodnik „Der Spiegel” opisał serię incydentów na granicy z Polską, które wg redakcji „komplikują niemiecką politykę migracyjną”. Główna krytyka kierowana jest w stronę polskiego Ruchu Obrony Granic (ROG), który utrudnia niemieckim służbom odsyłanie nielegalnych migrantów do Polski.

Wes Anderson – nostalgiczne fantazmaty czasów, których nigdy nie było tylko u nas
Wes Anderson – nostalgiczne fantazmaty czasów, których nigdy nie było

Wes Anderson powraca na ekrany z filmem, który równie łatwo rozpoznać, co sobie odpuścić albo się zakochać. "Układ fenicki", pokazany premierowo podczas 78. Festiwalu Filmowego w Cannes, na polskie ekrany trafił 6 czerwca.

Stopnie BRAVO i BRAVO-CRP przedłużone. Pilny komunikat rządu z ostatniej chwili
Stopnie BRAVO i BRAVO-CRP przedłużone. Pilny komunikat rządu

Premier przedłużył drugi stopień alarmowy BRAVO i BRAVO-CRP na terenie całej Polski do 31 sierpnia 2025. Wyjaśniamy, co to oznacza i dlaczego władze proszą obywateli o czujność.

Ukraińskie drony znowu w akcji. Ważna fabryka w Rosji trafiona z ostatniej chwili
Ukraińskie drony znowu w akcji. Ważna fabryka w Rosji trafiona

Drony Sił Systemów Bezzałogowych ukraińskich wojsk zaatakowały w Rosji fabrykę radarów, wykorzystywanych w dronach i rakietach, które ostrzeliwują Ukrainę – powiadomił w sobotę Sztab Generalny w Kijowie.

Cztery podgatunki elit gardzących polską hołotą tylko u nas
Cztery podgatunki elit gardzących polską hołotą

Ciągle się zastanawiam skąd bierze się głębokie przekonanie niektórych środowisk o ich wyższości, lepszym wykształceniu, europejskości nad „prostakami” z prawicy, którzy nic nie kumają z otaczającej ich rzeczywistości tkwiąc mentalnie w Średniowieczu (nie będę, jaśnie oświeconym, wyjaśniał co wniosły w legacie do naszego dzisiejszego życia wykpiwane wieki średnie bo zajęłoby to zbyt wiele czasu a oni i tak by tego nie pojęli – przy okazji tylko i na końcu przypomnijmy, że między innymi ich guru Bronisław Geremek był mediewistą, zajmującym się, o zgrozo, prostytucją…) i nie wychodząc od miejscowego proboszcza (alternatywnie ”z kruchty”).

Wimbledon: Pewne zwycięstwo Igi Świątek z Danielle Collins z ostatniej chwili
Wimbledon: Pewne zwycięstwo Igi Świątek z Danielle Collins

Iga Świątek awansowała do czwartej rundy wielkoszlemowego turnieju na trawiastych kortach Wimbledonu. Rozstawiona z numerem ósmym tenisistka pewnie pokonała Amerykankę Danielle Collins 6:2, 6:3. Jej kolejną rywalką w Londynie będzie Dunka Clara Tauson.

Komu służycie?. Ostra reakcja Roberta Bąkiewicza na zaskakujący ruch policji z ostatniej chwili
"Komu służycie?". Ostra reakcja Roberta Bąkiewicza na zaskakujący ruch policji

Robert Bąkiewicz ostro skrytykował decyzję policji o wprowadzeniu zakazu lotów dronów przy granicy z Niemcami. Jak twierdzi, ograniczenia uderzają w działania obywatelskie mające na celu kontrolę migracji; zakaz ogłoszono dwa dni po tym, jak Ruch Obrony Granic zakupił własne drony do patrolowania pasa przygranicznego.

Komunikat dla mieszkańców woj. świętokrzyskiego Wiadomości
Komunikat dla mieszkańców woj. świętokrzyskiego

W sobotę uruchomiono wakacyjną, bezpłatną linię autobusową z Kielc na Święty Krzyż. Kursy realizowane będą w każdą sobotę i niedzielę do 28 września. Pasażerom towarzyszyć będzie przewodnik, który opowie o atrakcjach turystycznych regionu i zaprezentuje najciekawsze miejsca na Łysej Górze.

REKLAMA

Abp Gądecki: Objawienie się Maryi i siła polskiego żołnierza ocaliły Polskę i Europę przed komunizmem

Objawienie się Maryi i siła polskiego żołnierza ocaliły w 1920 r. Polskę i Europę Zachodnią od tego, czym był komunizm, który zniszczyłby każdą demokrację - powiedział przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki podczas uroczystości w sanktuarium Matki Bożej Łaskawej w Warszawie.
 Abp Gądecki: Objawienie się Maryi i siła polskiego żołnierza ocaliły Polskę i Europę przed komunizmem
/ screen YouTube
W wigilię uroczystości Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w stołecznym sanktuarium odbyły się uroczystości związane z setną rocznicą Bitwy Warszawskiej 1920 roku nazywanej "Cudem nad Wisłą". W czasie liturgii w dowód wdzięczności za zwycięstwo polskiego oręża nad bolszewikami wręczono Matce Bożej buławę hetmańską.

W liturgii wzięli udział licznie zgromadzeni kapłani, w tym m.in. prowincjał zakonu jezuitów o. Tomasz Ortmann, kustosz sanktuarium o. Lesław Ptak i kapelan prezydenta RP ks. Zbigniew Kras, oraz członkowie Akcji Katolickiej i Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży, Wojownicy Maryi i Rycerze Jana Pawła II.

Abp Gądecki podkreślił, że życie Najświętszej Maryi Panny było "echem życia Jezusa". "Tak jak Chrystus przeszedł przez życie dobrze czyniąc, podobnie i Maryja. Tak jak Chrystus umarł, zmartwychwstał i wniebowstąpił, podobnie uczyniła Maryja z pomocą Bożą" - powiedział przewodniczący KEP zwracając uwagę, że Maryja "poprzez wierne naśladowanie Chrystusa, pokazuje człowiekowi drogę dojście od chwały niebiańskiej".

Zaznaczył, że ukoronowanie Matki Bożej, jako "najpiękniejszego kwiatu i dzieła stworzenia", daje nadzieję każdemu, szczególnie w momentach zwątpienia, że istnieje ktoś, kto rozumie jego troski i bóle.

Abp Gądecki podkreślił, że Maryja jest tą, która swoją opieką duchową obejmuje całą ludzkość i każdego z osobna.

Hierarcha odniósł się także do kwestii dwukrotnego objawienia się Matki Bożej na niebie w czasie działań wojennych 15 sierpnia 1920 roku. Zwrócił uwagę, że zgodnie z przekazami bolszewików, którzy jak twierdzili widzieli jej postać na niebie, "była podobna do wizerunki Matki Bożej Łaskawej - czczonej przez lud stolicy, jako patronka Warszawy i Strażniczka Polski".

"Pół wieku wcześniej - w 1872 roku objawiła się ona mistyczce Wandzie Justynie Malczewskiej zapowiadając odzyskanie niepodległości i zwycięstwo nad odwiecznym wrogiem. Miała wówczas powiedzieć: +Gdy Polska odzyska niepodległość, powstaną dawni gnębiciele, aby ją zdusić, ale moja młoda armia, w moje imię walcząca odpędzi ich i zmusi do zawarcia pokoju. Ja jej dopomogę+. Istotnie tak się stało. Dziś Bogu za to dziękujemy" – powiedział abp Gądecki.

Podkreślił, że objawienie się Maryi i siła polskiego żołnierza ocaliły wówczas Polskę i Europę - przynajmniej Europę Zachodnią, od tego, czym był komunizm, który zniszczyłby każdą demokrację, jaką spotkałby po drodze.

Homilię wygłosił jezuita o. Mariusz Bigiel. Zakonnik przypomniał sytuację, wobec której w sierpniowych dniach sto lat temu stanęła stolica. Wspomniał o modlitwie tysięcy rodaków, rozszyfrowaniu sowieckich planów przez polskich kryptologów, błędach wojsk bolszewickich i panującej w jej szeregach niesubordynacji. „Arogancja i buta oraz brak doświadczenia były przyczynami klęski wojsk bolszewickich na przedpolu Warszawy" - ocenił duchowny.

Podkreślił, że zwycięstwo nazywane Cudem nad Wisłą było owocem modlitewnych i materialnych starań, heroicznych wysiłków polskiego społeczeństwa. "Była to realizacja jezuickiej dewizy autorstwa św. Ignacego Loyoli: +Tak Bogu ufaj jakby powodzenie spraw zależało tylko od Boga, a nie od ciebie, ale tak dokładaj wszelkich starań jakbyś ty sam miał to wszystko zdziałać, a Bóg nic zgoła+" - powiedział o. Bigiel.

Zaznaczył, że buława hetmańska jest "znakiem wdzięczności za to, co już się stało, a zarazem obietnicą przyszłych zwycięstw pod wodza hetmanki naszego narodu, ale jednocześnie deklaracją naszej wierności. Musi nastąpić współpraca wiernemu Słowu Bożemu człowieka i Bożej mocy Ducha" - oświadczył jezuita.

Przywołując słowa abp Józefa Teodorowicza powiedział, że "jak cud pod Częstochową prowadził naród do ślubów króla Jana Kaźmierza. Niechże cud pod Warszawą zadziała tak samo; niech zwiąże naród cały w jedno bractwo wdzięcznych czcicieli Maryi i nich podejmie się wykonania zaciągniętych ślubów" - podsumował o. Bigiel.

Po liturgii odbył się koncert z udziałem chóru, orkiestry, zespołu muzycznego i solistów (organizatorów i liderów m.in. corocznej modlitwy rzeszowskiej "Jednego Serca Jednego Ducha", poznańskich zaduszek jazzowych, oprawy muzycznej 1050-leciał chrztu Polski na Jasnej Górze). (PAP)

Autor: Magdalena Gronek

mgw/ mhr/


 

Polecane
Emerytury
Stażowe