Kidawa-Błońska o Saryusz-Wolskim: Zrobił obrzydliwy bałagan w Europie. Nie będzie przewodniczacym
- powiedziała wiceszefowa Platformy Obywatelskiej.- To nie my go żegnamy, to on nas pożegnał i całą wielką rodzinę EPP, bo od polityka, który miał tak duży dorobek, pełnił w tej grupie tak ważne funkcje, taka wolta, w takim momencie, doprowadzenie do takiego bałaganu, zniszczenie ustaleń wewnątrz grupy - jak to inaczej nazwać? (...) to jest podła polityczna rozgrywka, niestety.
I kontynuowała oburzona:
Kidawa-Błońska powiedziała Robertowi Mazurkowi, że ma wielki żal do Saryusza-Wolskiego.- Zrobił Jacek Saryusz-Wolski rzecz obrzydliwą. Ponosi za to konsekwencje, bo bardzo trudno będzie mu się kiedykolwiek odnaleźć w polityce europejskiej, bo nikt nie będzie miał do niego zaufania, a w polityce zaufanie jest bardzo ważne. Tego zaufania do niego nie ma i nawet kompetencje profesjonalne tutaj nie pomogą. Doprowadzić do tego, żeby zostać wyrzuconym z ugrupowania i funkcji wiceprzewodniczącego? Naprawdę.
- powiedziała.- Mam ogromny żal i takie poczucie, że zawiodłam się. Uważałam, że to jest naprawdę profesjonalny, odpowiedzialny człowiek, że jest członkiem Platformy Obywatelskiej, że te wartości i te rzeczy, które dla nas ważne, są też dla niego ważne, a zachowuje się jak... Ja mam teraz takie wrażenie - zresztą czytając tweety mojego byłego kolegi - że narozrabiał, potem usiadł i zaczął wysyłać tweety, które są jeszcze głupsze niż to, co zrobił.
W tym momencie Robert Mazurek przypomniał polityk PO o sytuacji sprzed roku:
W jej ocenie oczywiście, była to "trochę inna sytuacja. Prowadzący obstawał przy swoim:- A nie ma pani marszałek pretensji przypadkiem do Julii Pitery i do pani Róży Thun? To one w marcu zeszłego roku, równo rok temu, rozkręciły akcję przeciwko Januszowi Wojciechowskiemu, gdy był wybierany na szefa Europejskiego Trybunału Obrachunkowego?
Wiceszefowa PO broniła się:- ..."będziemy przeciwko Polakowi kandydującemu na najważniejsze stanowisko". (...) "Platforma Obywatelska na przekór polskiemu rządowi nie chciała poprzeć tej kandydatury", mówimy o Wojciechowskim. To pisały nie polskie, tylko brukselskie gazety.
Jej zdaniem, żeby Polska była tym "krajem pierwszej prędkości w UE", powinna przyjąć Euro.- Ja mówię: Wojciechowski objął tę funkcję. Poza tym to miejsce w puli rozdziału funkcji w Unii Europejskiej było przeznaczone dla Polaka. Teraz mówimy o tym, czy Donald Tusk będzie na drugą kadencję kontynuował swoją funkcję, którą przyjął 2,5 roku temu czy nie. Mówimy o tym, czy polityk z naszej części Europy będzie nas reprezentował, będzie wiedział o tym, jakie są problemy, bo w tej chwili ucieka nam Europa pierwszej prędkości...(...) Europa ma poważne problemy i zaczynają brać górę interesy poszczególnych krajów. Nie ma kogoś, kto myślałby o całości. Donald Tusk był jednym z nielicznych polityków, którzy myśleli o całej Europie.
- oceniła i zapewniła, że Saryusz-Wolski nie będzie przewodniczącym.- PO jest za tym, żeby Polska była krajem pierwszej prędkości w UE, żeby była w głównym nurcie krajów i była poważnym partnerem, który jest zapraszany na najważniejsze spotkania decydujące o losie całego naszego regionu, a nie tak, że siedzimy z boku.
- Zgłaszają przedstawiciele krajów, wybierają polityka, który daje gwarancję, że będzie odpowiadał za całą Europę, do którego mają zaufanie, który się sprawdził w trudnych warunkach. To nie jest tak, że jeżeli teraz PiS zgłosiło pana Saryusz-Wolskiego, to znaczy, że to miejsce jest przeznaczone dla Polaka. Nie jest. Saryusz-Wolski nie będzie przewodniczącym.
/ Źródło: RMF FM