Jest petycja do komisarz krzywdzącej polskie samorządy i powielającej fejk o "strefach wolnych od LGBT"

Komisarz unijna ds. równości, Helena Dalli, miała odmówiła unijnych funduszy sześciu z ośmiu polskich, startujących w programie, samorządów pod pretekstem wprowadzenia tzw. "stref wolnych od LGBT". W Polsce nie ma takich samorządów. "Strefy wolne od LGBT" to fake news rozpowszechniony m.in. za sprawą aktywisty LGBT Barta Staszewskiego. Samorządy co najwyżej przyjmują uchwały sprzeciwiające się ideologii LGBT, w których nie ma mowy o żadnych "strefach", albo Samorządowe Karty Praw Rodzin, w których nie występuje nawet skrót "LGBT". Co więcej, później okazało się, że "oberwały" w większości samorządy, które nie podjęły ŻADNYCH tego typu uchwał. Jest już petycja do unijnej komisarz.
 Jest petycja do komisarz krzywdzącej polskie samorządy i powielającej fejk o "strefach wolnych od LGBT"
/ Wikipedia CC BY-SA 2,0 European Parliament
Petycję można podpisać TUTAJ

Helena Dalli, unijna komisarz ds. równości, poinformowała w lakonicznym wpisie na Twitterze, że sześć polskich gmin nie dostanie finansowania z powodu przyjęcia przez te samorządy uchwał o rzekomych „strefach wolnych od LGBT” lub o „prawach rodzin”. Chodzi o program „Partnerstwo miast”, w ramach którego można było otrzymać dotację w wysokości 25 tys. euro na inicjatywy lokalne dotyczące działań między partnerskimi miastami.

Komisarz nie podała nazw gmin, których wnioski zostały odrzucone, a spekulacje medialne obfitowały w sprzeczne informacje na ten temat. Mimo kilkunastu dni, które upłynęły od upublicznienia bulwersującej decyzji, polska opinia publiczna nie wie, które gminy zostały ukarane przez Helenę Dalli.

Co gorsza, w zapowiedzi Dalli zabrakło jakiegokolwiek merytorycznego uzasadnienia ani wskazania prawnych podstaw tych sankcji. Unijna komisarz po raz kolejny z uporem wykorzystuje natomiast fake news na temat rzekomych „stref wolnych od LGBT”, by wbrew faktom uderzyć w polskie samorządy.

Pierwszy raz unijny urzędnik tej rangi otwarcie przyznał również, że powodem szykan wobec samorządów jest ich prorodzinne nastawienie.

Na jaw wyszedł również fakt, że Komisja Europejska nie przykłada należytej wagi do przejrzystości zasad, według których rozdzielane są pieniądze UE. Na stronie internetowej Komisji nie zamieszczono regulaminu opisywanego programu, a jedynie jego podstawę prawną.

Wszystkie te ataki nie mogą pozostać bez odpowiedzi. Poza podjętymi już przez Instytut Ordo Iuris merytorycznymi działaniami polegającymi na formalnym wystąpieniu do Komisji Europejskiej z żądaniem udostępnienia regulaminu oraz kopii wszystkich dokumentów związanych z tą sprawą, potrzebny jest społeczny nacisk, który wymusi na Helenie Dalli zmianę nastawienia wobec polskich samorządów i powstrzyma ją przed dalszym wykorzystywaniem fałszywych informacji do ataku na nie.

Dlatego też zachęcam Państwa do podpisywania się pod petycją do komisarz ds. równości. W naszym apelu żądamy od Heleny Dalli nie tylko podania do publicznej wiadomości, które polskie samorządy miała na myśli w swoim wpisie na Twitterze, ale i  przekazania opinii publicznej pisemnych uzasadnień odrzucenia wniosków o finansowanie  ich projektów. Domagamy się również przeprosin od Heleny Dalli za powielanie fake newsa na temat rzekomych „stref wolnych od LGBT” oraz za szkalowanie prorodzinnych samorządów i zniesławianie ich mieszkańców.

Nie możemy pozwolić, by w imię ideologii były polskie samorządy były szykanowane tylko za to, że przyjęły uchwały wzmacniające wartości i gwarancje zawarte w Konstytucji RP.

Helena Dalli musi dostać jasny sygnał, że nie zgadzamy się na takie traktowanie, dlatego zachęcamy do podpisywania petycji i zaproszenia do tego jak największej liczby osób.


- piszą organizatorzy petycji

- Szanowna Pani Helena Dalli, Komisarz ds. równości


z ogromnym oburzeniem przyjąłem rozpowszechniane przez Panią informacje dotyczące finansowania programu „Partnerskich miast”. W lakonicznym wpisie na Twitterze napisała Pani, że wnioski sześciu polskich gmin zostały odrzucone ze względu na przyjęte przez nie uchwały o rzekomych „strefach wolnych od LGBT” lub „prawach rodzin”.

Przede wszystkim oburzające jest to, że po raz kolejny posługuje się Pani fake newsem na temat „stref wolnych od LGBT”, sugerując dyskryminacyjny charakter przyjętych przez polskie samorządy uchwał. W rzeczywistości mają one charakter deklaracji ideowych potwierdzających prawa i wolności obywatelskie gwarantowane przez Konstytucję RP, zwłaszcza art. 18, „Małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny, rodzina, macierzyństwo i rodzicielstwo znajdują się pod ochroną i opieką Rzeczypospolitej Polskiej”, nie naruszając jednocześnie zasady równości wobec prawa wskazanej w art. 32 (uchwały w ogóle nie zakładają stosowania prawa wobec podmiotów będących jego adresatami ani kształtowania norm prawnych). Ponadto art. 54 Konstytucji RP zapewnia każdemu wolność wyrażania poglądów. Powtarzając te oszczerstwa, po raz kolejny oczernia Pani mieszkańców tych miejscowości.

Jeszcze bardziej bulwersujące są Pani słowa o niefinansowaniu samorządów przyjmujących uchwały o „prawach rodzin”. Nie może być tak, że wsparcie rodziny, chronionej nie tylko polską konstytucją, ale i szeregiem międzynarodowych traktatów przez m.in. Europejską Konwencję Praw Człowieka, Międzynarodowy Pakt Praw Obywatelskich i Politycznych czy Konwencję ONZ o prawach dziecka, jest napiętnowane przez unijnych urzędników.

Głęboki przeciw budzi również sposób, w jaki Komisja Europejska informuje Pani ustami polską opinię publiczną o nieprzyznaniu finansowania polskim samorządom. Jako obywatele mamy prawo do rzetelnej, wyczerpującej informacji na temat decyzji o odmowie finansowania projektów zgłaszanych przez jednostki samorządu terytorialnego i jej szczegółowym uzasadnieniu. Powołanie się na portalu społecznościowym na nieprawdziwe informacje wykorzystywane przez aktywistów ruchu politycznego LGBT do walki z prorodzinnymi samorządami nie może zadośćuczynić temu żądaniu.

Ogromnym niepokojem co do stanu praworządności napawa z kolei fakt, że regulamin przyznawania środków, zawierający informacje na temat m.in. procedury odwoławczej, nie są upublicznione. To stawia pod znakiem zapytania przestrzeganie zasad praworządności przez urzędników Komisji Europejskiej i zasługuje na zdecydowaną naganę. Jest to niepokojące również z uwagi na fakt, że zasada praworządności jest jedną z podstawowych wartości Unii Europejskiej, o czym mówi art. 2 Traktatu o Unii Europejskiej, preambuła Traktatu oraz preambuła Karty praw podstawowych Unii Europejskiej. Przestrzeganie zasad praworządności jest szczególnie ważne w kontekście zobowiązań wynikających z traktatów i prawa międzynarodowego, ponieważ jest ściśle związane z wzajemnym zaufaniem, które jest niezbędne w ich realizacji.

Dlatego wzywam Panią do ujawnienia nazw samorządów, które oczernia Pani w swoim wpisie, oraz do zaprezentowania polskiej opinii publicznej pisemnego uzasadnienia odrzucenia wniosków o finansowanie w programie „Partnerstwa miast” ze wskazaniem, który punkt regulaminu umożliwia nieprzyznanie pieniędzy ze względu na przyjęcie deklaracji ideowej potwierdzającej polski porządek konstytucyjny.

Jednocześnie domagam się sprostowania nieprawdziwych informacji i oficjalnych przeprosin polskiej i międzynarodowej opinii publicznej za wprowadzanie jej w błąd. Wielokrotnie powtarza Pani, że „godność człowieka, poszanowanie dla jego praw, wolność, demokracja, równość, praworządność są fundamentalnymi wartościami Unii Europejskiej”. Liczę, że swoją postawą udowodni Pani, że te wartości rzeczywiście przyświecają unijnym urzędnikom.


- brzmi treść petycji

Źródło: DoscSzkalowaniaPolski.pl

cyk

Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Natalia Janoszek trafiła do szpitala z ostatniej chwili
Natalia Janoszek trafiła do szpitala

Media obiegła niepokojąca informacja dotycząca aktorki i celebrytki Natalii Janoszek. Okazuje się, że trafiła do szpitala, gdzie musiała przejść operację.

Adidas zaprezentował stroje polskich olimpijczyków. Straszna żenada z ostatniej chwili
Adidas zaprezentował stroje polskich olimpijczyków. "Straszna żenada"

Niemiecki Adidas zaprezentował stroje dla polskiego komitetu olimpijskiego. Ubiór olimpijczyków nie przypadł jednak do gustu kibicom, którzy wyrazili swoje niezadowolenie w mediach społecznościowych.

Przypomniano słowa Sienkiewicza: „Jesteśmy wewnętrzną gospodarką Niemiec” z ostatniej chwili
Przypomniano słowa Sienkiewicza: „Jesteśmy wewnętrzną gospodarką Niemiec”

W artykule Konstantego Pilawy na portalu Klubu Jagiellońskiego zwrócono uwagę na istotne zmiany w postawie Bartłomieja Sienkiewicza oraz na jego konsekwencje w kontekście jego wcześniejszych poglądów.

Daniel Obajtek: Cały czas jestem inwigilowany z ostatniej chwili
Daniel Obajtek: Cały czas jestem inwigilowany

– Jestem śledzony. Jestem inwigilowany cały czas. Ja i moi znajomi. Pod moim domem non stop ktoś stoi z aparatem, cały czas ktoś jeździ za mną – twierdzi były prezes Orlenu Daniel Obajtek.

Warszawa: Pożar samochodu elektrycznego  z ostatniej chwili
Warszawa: Pożar samochodu elektrycznego

Na skrzyżowaniu al. Niepodległości i ul. Madalińskiego spłonął samochód elektryczny – poinformował st. kpt. Krzysztof Wójcik ze stołecznej straży pożarnej. Kierowcy muszą się liczyć z utrudnieniami w tym rejonie Mokotowa.

z ostatniej chwili
Projekty Domów – Murator – rzetelna wiedza z Facebooka MURATORA

Facebook to cenne źródło informacji dla wielu użytkowników Internetu. W mediach społecznościowych można bowiem znaleźć sporo przydatnych rad, a także podzielić się wiedzą, doświadczeniami z innymi osobami, zmagającymi się z podobnymi dylematami. Inwestorzy planujący budowę domu chętnie poszukują wskazówek na fanpage’u MURATORA – twórcy najpopularniejszego w Polsce miesięcznika budowlanego. Jakie nowinki czekają na facebookowym profilu tej marki?

Burza w „Tańcu z gwiazdami”. Marcin Hakiel zabrał głos z ostatniej chwili
Burza w „Tańcu z gwiazdami”. Marcin Hakiel zabrał głos

Aktualna edycja „Tańca z gwiazdami” budzi wiele emocji i kontrowersji. W show Polsatu do niedawna występowała celebrytka Dagmara Kaźmierska, której umiejętności taneczne pozostawiały wiele do życzenia. Pomimo niedociągnięć technicznych w tańcu i niskich ocen od jury przechodziła dalej. Wszystko za sprawą głosów oddanych przez sympatyzujących z nią telewidzów.

Atak na Leonida Wołkowa. Litewska policja: Zatrzymani to polscy obywatele z ostatniej chwili
Atak na Leonida Wołkowa. Litewska policja: Zatrzymani to polscy obywatele

Dwie osoby zatrzymane w Polsce w sprawie ataku na Wołkowa to polscy obywatele – przekazała litewska policja.

Atak nożownika we Francji. Tragiczne informacje z ostatniej chwili
Atak nożownika we Francji. Tragiczne informacje

Zmarła 14-latka, która dostała ataku serca w wyniku ataku nożownika – poinformowała w piątek agencja AFP. Do ataku doszło w czwartek w okolicach szkoły w miejscowości Souffelweyersheim we wschodniej Francji.

Rodzice przeciwni pomysłowi Nowackiej. Minister odpowiada z ostatniej chwili
Rodzice przeciwni pomysłowi Nowackiej. Minister odpowiada

Od 1 kwietnia nauczyciele nie mogą zadawać prac domowych w klasach I–III. Mogą jedynie zlecać ćwiczenia usprawniające motorykę małą. Pomysł ten nie spodobał się wielu rodzicom, którzy są zdania, że nowe standardy przyczynią się do obniżenia poziomu wiedzy i zaangażowania wśród uczniów. Sytuacja wygląda podobnie w klasach IV–VIII, gdzie nauczyciel co prawda będzie mógł zadać uczniom pracę domową, jednak nie będzie ona obowiązkowa. Niezadowolonym rodzicom odpowiedziała minister Barbara Nowacka, która uważa, że brak prac domowych może pozytywnie wpłynąć na relacje rodzinne. 

REKLAMA

Jest petycja do komisarz krzywdzącej polskie samorządy i powielającej fejk o "strefach wolnych od LGBT"

Komisarz unijna ds. równości, Helena Dalli, miała odmówiła unijnych funduszy sześciu z ośmiu polskich, startujących w programie, samorządów pod pretekstem wprowadzenia tzw. "stref wolnych od LGBT". W Polsce nie ma takich samorządów. "Strefy wolne od LGBT" to fake news rozpowszechniony m.in. za sprawą aktywisty LGBT Barta Staszewskiego. Samorządy co najwyżej przyjmują uchwały sprzeciwiające się ideologii LGBT, w których nie ma mowy o żadnych "strefach", albo Samorządowe Karty Praw Rodzin, w których nie występuje nawet skrót "LGBT". Co więcej, później okazało się, że "oberwały" w większości samorządy, które nie podjęły ŻADNYCH tego typu uchwał. Jest już petycja do unijnej komisarz.
 Jest petycja do komisarz krzywdzącej polskie samorządy i powielającej fejk o "strefach wolnych od LGBT"
/ Wikipedia CC BY-SA 2,0 European Parliament
Petycję można podpisać TUTAJ

Helena Dalli, unijna komisarz ds. równości, poinformowała w lakonicznym wpisie na Twitterze, że sześć polskich gmin nie dostanie finansowania z powodu przyjęcia przez te samorządy uchwał o rzekomych „strefach wolnych od LGBT” lub o „prawach rodzin”. Chodzi o program „Partnerstwo miast”, w ramach którego można było otrzymać dotację w wysokości 25 tys. euro na inicjatywy lokalne dotyczące działań między partnerskimi miastami.

Komisarz nie podała nazw gmin, których wnioski zostały odrzucone, a spekulacje medialne obfitowały w sprzeczne informacje na ten temat. Mimo kilkunastu dni, które upłynęły od upublicznienia bulwersującej decyzji, polska opinia publiczna nie wie, które gminy zostały ukarane przez Helenę Dalli.

Co gorsza, w zapowiedzi Dalli zabrakło jakiegokolwiek merytorycznego uzasadnienia ani wskazania prawnych podstaw tych sankcji. Unijna komisarz po raz kolejny z uporem wykorzystuje natomiast fake news na temat rzekomych „stref wolnych od LGBT”, by wbrew faktom uderzyć w polskie samorządy.

Pierwszy raz unijny urzędnik tej rangi otwarcie przyznał również, że powodem szykan wobec samorządów jest ich prorodzinne nastawienie.

Na jaw wyszedł również fakt, że Komisja Europejska nie przykłada należytej wagi do przejrzystości zasad, według których rozdzielane są pieniądze UE. Na stronie internetowej Komisji nie zamieszczono regulaminu opisywanego programu, a jedynie jego podstawę prawną.

Wszystkie te ataki nie mogą pozostać bez odpowiedzi. Poza podjętymi już przez Instytut Ordo Iuris merytorycznymi działaniami polegającymi na formalnym wystąpieniu do Komisji Europejskiej z żądaniem udostępnienia regulaminu oraz kopii wszystkich dokumentów związanych z tą sprawą, potrzebny jest społeczny nacisk, który wymusi na Helenie Dalli zmianę nastawienia wobec polskich samorządów i powstrzyma ją przed dalszym wykorzystywaniem fałszywych informacji do ataku na nie.

Dlatego też zachęcam Państwa do podpisywania się pod petycją do komisarz ds. równości. W naszym apelu żądamy od Heleny Dalli nie tylko podania do publicznej wiadomości, które polskie samorządy miała na myśli w swoim wpisie na Twitterze, ale i  przekazania opinii publicznej pisemnych uzasadnień odrzucenia wniosków o finansowanie  ich projektów. Domagamy się również przeprosin od Heleny Dalli za powielanie fake newsa na temat rzekomych „stref wolnych od LGBT” oraz za szkalowanie prorodzinnych samorządów i zniesławianie ich mieszkańców.

Nie możemy pozwolić, by w imię ideologii były polskie samorządy były szykanowane tylko za to, że przyjęły uchwały wzmacniające wartości i gwarancje zawarte w Konstytucji RP.

Helena Dalli musi dostać jasny sygnał, że nie zgadzamy się na takie traktowanie, dlatego zachęcamy do podpisywania petycji i zaproszenia do tego jak największej liczby osób.


- piszą organizatorzy petycji

- Szanowna Pani Helena Dalli, Komisarz ds. równości


z ogromnym oburzeniem przyjąłem rozpowszechniane przez Panią informacje dotyczące finansowania programu „Partnerskich miast”. W lakonicznym wpisie na Twitterze napisała Pani, że wnioski sześciu polskich gmin zostały odrzucone ze względu na przyjęte przez nie uchwały o rzekomych „strefach wolnych od LGBT” lub „prawach rodzin”.

Przede wszystkim oburzające jest to, że po raz kolejny posługuje się Pani fake newsem na temat „stref wolnych od LGBT”, sugerując dyskryminacyjny charakter przyjętych przez polskie samorządy uchwał. W rzeczywistości mają one charakter deklaracji ideowych potwierdzających prawa i wolności obywatelskie gwarantowane przez Konstytucję RP, zwłaszcza art. 18, „Małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny, rodzina, macierzyństwo i rodzicielstwo znajdują się pod ochroną i opieką Rzeczypospolitej Polskiej”, nie naruszając jednocześnie zasady równości wobec prawa wskazanej w art. 32 (uchwały w ogóle nie zakładają stosowania prawa wobec podmiotów będących jego adresatami ani kształtowania norm prawnych). Ponadto art. 54 Konstytucji RP zapewnia każdemu wolność wyrażania poglądów. Powtarzając te oszczerstwa, po raz kolejny oczernia Pani mieszkańców tych miejscowości.

Jeszcze bardziej bulwersujące są Pani słowa o niefinansowaniu samorządów przyjmujących uchwały o „prawach rodzin”. Nie może być tak, że wsparcie rodziny, chronionej nie tylko polską konstytucją, ale i szeregiem międzynarodowych traktatów przez m.in. Europejską Konwencję Praw Człowieka, Międzynarodowy Pakt Praw Obywatelskich i Politycznych czy Konwencję ONZ o prawach dziecka, jest napiętnowane przez unijnych urzędników.

Głęboki przeciw budzi również sposób, w jaki Komisja Europejska informuje Pani ustami polską opinię publiczną o nieprzyznaniu finansowania polskim samorządom. Jako obywatele mamy prawo do rzetelnej, wyczerpującej informacji na temat decyzji o odmowie finansowania projektów zgłaszanych przez jednostki samorządu terytorialnego i jej szczegółowym uzasadnieniu. Powołanie się na portalu społecznościowym na nieprawdziwe informacje wykorzystywane przez aktywistów ruchu politycznego LGBT do walki z prorodzinnymi samorządami nie może zadośćuczynić temu żądaniu.

Ogromnym niepokojem co do stanu praworządności napawa z kolei fakt, że regulamin przyznawania środków, zawierający informacje na temat m.in. procedury odwoławczej, nie są upublicznione. To stawia pod znakiem zapytania przestrzeganie zasad praworządności przez urzędników Komisji Europejskiej i zasługuje na zdecydowaną naganę. Jest to niepokojące również z uwagi na fakt, że zasada praworządności jest jedną z podstawowych wartości Unii Europejskiej, o czym mówi art. 2 Traktatu o Unii Europejskiej, preambuła Traktatu oraz preambuła Karty praw podstawowych Unii Europejskiej. Przestrzeganie zasad praworządności jest szczególnie ważne w kontekście zobowiązań wynikających z traktatów i prawa międzynarodowego, ponieważ jest ściśle związane z wzajemnym zaufaniem, które jest niezbędne w ich realizacji.

Dlatego wzywam Panią do ujawnienia nazw samorządów, które oczernia Pani w swoim wpisie, oraz do zaprezentowania polskiej opinii publicznej pisemnego uzasadnienia odrzucenia wniosków o finansowanie w programie „Partnerstwa miast” ze wskazaniem, który punkt regulaminu umożliwia nieprzyznanie pieniędzy ze względu na przyjęcie deklaracji ideowej potwierdzającej polski porządek konstytucyjny.

Jednocześnie domagam się sprostowania nieprawdziwych informacji i oficjalnych przeprosin polskiej i międzynarodowej opinii publicznej za wprowadzanie jej w błąd. Wielokrotnie powtarza Pani, że „godność człowieka, poszanowanie dla jego praw, wolność, demokracja, równość, praworządność są fundamentalnymi wartościami Unii Europejskiej”. Liczę, że swoją postawą udowodni Pani, że te wartości rzeczywiście przyświecają unijnym urzędnikom.


- brzmi treść petycji

Źródło: DoscSzkalowaniaPolski.pl

cyk


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe