ks. Janusz Chyła: Rowerami na urodziny Papieża

Z parafii Matki Bożej Królowej Polski w Chojnicach zamierzaliśmy wyruszyć na rowerach do Wadowic w maju, czyli w czasie, w których przypadała 100. rocznica urodzin św. Jana Pawła II.
 ks. Janusz Chyła: Rowerami na urodziny Papieża
/ fot. Thomas.xx71 - Wikipedia CC BY-SA 4.0
Organizatorami tej dziękczynnej pielgrzymki mieli być Rycerze Kolumba, a zatem wspólnota, która ma już pewne doświadczenia w organizacji podobnych wypraw. Od trzech bowiem lat z Chojnic wyrusza rowerowa pielgrzymka na Jasną Górę w ramach pielgrzymki Diecezji Pelplińskiej. Niestety COVID 19 pokrzyżował nasze plany. Pragnienie jednak pozostało. Przygotowując się do pielgrzymki na Jasną Górę pomyślałem, że przecież od Czarnej Madonny do Wadowic jest niedaleko. Co więc stoi na przeszkodzie, aby dotrzeć do miejsca, gdzie urodził się Karol Wojtyła. Pierwotnie chciałem wybrać się w tę drogę samotnie. I tak też – korzystając z wakacyjnego wypoczynku – powrócić do Chojnic. O moim pomyśle dowiedzieli się dwaj parafianie – Mariusz, z którym przed rokiem dotarliśmy z Łeby do Santiago de Compostela oraz Roman. Krótkie negocjacje pozwoliły ustalić czas trwania dalszej pielgrzymki. Wyruszyliśmy do Wadowic 13 sierpnia po Mszy świętej na Jasnej Górze. Wcześniej jednak zatrzymaliśmy się w Oświęcimiu. Jazda nie była łatwa. Gęstość dróg, po których rowerami poruszanie się nie było wskazane, a chwilami także zabronione, trudności z wyznaczeniem rowerowego szlaku, lejący się z nieba żar, a do tego zmęczenie kilkoma wcześniejszymi dniami na rowerach i spania w namiotach. Chwilami zadawałem sobie pytanie, czy to był dobry pomysł, aby jechać dalej. W sercu pojawiała się modlitwa – Panie Boże niech się dzieje Twoja wola. Przed rokiem na jakubowym szlaku, jak było trudno to posyłałeś nam aniołów na rowerach, którzy wskazywali nam drogę. Proszę, pomóż nam. Minęło zaledwie kilka sekund i pojawił się rowerzysta gotów nas pilotować. Sytuacja powtórzyła się w okolicach Oświęcimia, kiedy szukaliśmy drogi do Centrum Dialogu i Modlitwy, gdzie mieliśmy zarezerwowany nocleg. Rowerzystka stała się naszym pilotem. Następny dzień tradycyjnie rozpoczęliśmy Eucharystią. Po wejściu do kaplicy uświadomiłem sobie wyjątkową zbieżność miejsca i czasu. W przeddzień uroczystości Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, swoje życie złożył w ofierze w pobliskim obozie koncentracyjnym św. Maksymilian Maria Kolbe. Po Mszy świętej mieliśmy okazję odwiedzić obozy w Auschwitz i Birkenau oddając hołd i modląc się za ofiary bezbożnych ideologii, których skutki do dziś wydają się nieprawdopodobne. Udaliśmy się następnie do Wadowic. Bazylika była już zamknięta. Ale samo stanięcie przy jej drzwiach oraz przy domu gdzie się urodził Karol Wojtyła sprawiło, że pielgrzymkę uznaliśmy za dopełnioną. Następnego dnia ruszyliśmy w drogę powrotną. Wyznaczyliśmy sobie cztery dni na jej pokonanie. Trasy: Wadowice – Częstochowa (ok. 150 km), Częstochowa – Uniejów (nieco ponad 150 km), Uniejów – Bydgoszcz (190 km), Bydgoszcz – Chojnice (110 km). W drodze bardzo gościnnie przyjęli nas na nocleg przyjaciele, na których zawsze można liczyć. Poszczególne etapy drogi przeplatane Różańcem, Koronką, a także trzykrotną koniecznością zaklejania dętek mijały bardzo szybko. Do Chojnic dotarliśmy punktualnie o godz. 15.00. Pielgrzymkę rozpoczęliśmy Mszą świętą w niedzielę 9 sierpnia, a zakończyliśmy Koronką do Bożego Miłosierdzia 18 sierpnia. Ufam, że duchowe przeżycia, napotkani ludzie i dostrzeganie znaków Opatrzności, będzie dla nas źródłem siły w codzienności. A Maryja, patronka naszego pielgrzymowania oraz Jej Czciciel – św. Jan Paweł II, będą nas uczyć odwagi w docieraniu do celów, które Pan Bóg wyznacza.  

ks. Janusz Chyła

Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
To wyrok dla europejskich producentów samochodów? Mocne wejście Chin z ostatniej chwili
To wyrok dla europejskich producentów samochodów? Mocne wejście Chin

Premier Hiszpanii Pedro Sanchez otworzył w piątek symbolicznie pierwszą europejską fabrykę chińskich samochodów. Będą one produkowane w dawnym zakładzie Nissana w Barcelonie.

Jeden z liderów Polski 2050 ma wystartować w wyborach do Europarlamentu z ostatniej chwili
Jeden z liderów Polski 2050 ma wystartować w wyborach do Europarlamentu

Z dużym prawdopodobieństwem wystartuję w wyborach do Parlamentu Europejskiego - przekazał szef klubu Polska2050-TD Mirosław Suchoń. Polityk ma kandydować z województwa śląskiego.

Nieoficjalnie: Zinedine Zidane wraca na ławkę trenerską z ostatniej chwili
Nieoficjalnie: Zinedine Zidane wraca na ławkę trenerską

Według katalońskiego dziennika "Mundo Deportivo" były trener Realu i Madryt i jedna z największych gwiazd piłki nożnej w historii Zinedine Zidane wkrótce wróci na ławkę trenerską. Według ich ustaleń ma on objąć niemiecki Bayern Monachium.

Nie żyje ceniony polski reżyser z ostatniej chwili
Nie żyje ceniony polski reżyser

Media obiegła informacja o śmierci cenionego polskiego reżysera i scenarzysty. Andrzej Szczygieł odszedł 17 kwietnia 2024 roku w wieku 88 lat.

Dramat w Neapolu. 30 osób zostało rannych z ostatniej chwili
Dramat w Neapolu. 30 osób zostało rannych

Około 30 osób odniosło w piątek obrażenia, gdy w porcie w Neapolu statek pasażerski uderzył o nabrzeże - podała agencja Ansa.

Wystawa Michała Wiertla Przebłysk w Centrum Sztuki Współczesnej Wiadomości
Wystawa Michała Wiertla "Przebłysk" w Centrum Sztuki Współczesnej

Wystawa Michała Wirtela jest czwartą ekspozycją z cyklu prezentacji młodych twórców {Project Room} 23/24, w ramach którego dostają szansę zrealizowania indywidualnej wystawy w jednej z najważniejszych instytucji sztuki współczesnej w Polsce. Wystawę można oglądać w CSW Zamek Ujazdowski do 19 maja.

Uczestnik programu Gogglebox przekazał radosną wiadomość z ostatniej chwili
Uczestnik programu "Gogglebox" przekazał radosną wiadomość

"Gogglebox. Przed telewizorem" to program cieszący się popularnością wśród polskich widzów. Jeden z uczestników show podzielił się właśnie radosną wiadomością.

Akcja służb w Paryżu: Mężczyzna groził, że się wysadzi w konsulacie Iranu z ostatniej chwili
Akcja służb w Paryżu: Mężczyzna groził, że się wysadzi w konsulacie Iranu

Zatrzymano mężczyznę, który groził, że się wysadzi w konsulacie Iranu w Paryżu –Według informacji podanych przez media, około godz. 11 widziano mężczyznę, który wszedł do irańskiego konsulatu około godz. 11 z czymś, co przypominało granat i kamizelkę z materiałami wybuchowymi. Niedługo potem policja przekazała, że jest na miejscu zdarzenia, a ruch na linii metra nr 6, położonej koło konsulatu, został zawieszony. Zatrzymano mężczyznę grożącego wysadzeniem się w konsulacie Jak podkreśla stacja BFM, policja zatrzymała mężczyznę, który groził, że wysadzi się w irańskim konsulacie. Dodano, że zatrzymany nie miał przy sobie materiałów wybuchowych. informuje telewizja BFM. Zatrzymany nie miał przy sobie materiałów wybuchowych.

Wyciek niebezpiecznej substancji. Dwie osoby w szpitalu z ostatniej chwili
Wyciek niebezpiecznej substancji. Dwie osoby w szpitalu

W zakładzie piekarniczym w Nowym Dworze Mazowieckim doszło do wycieku amoniaku. Dziesięć osób skarżyło się na złe samopoczucie, dwie z nich trafiły do szpitala. Na miejscu w pierwszej fazie akcji działało dziewięć zastępów straży pożarnej. Wyciek został szybko zatrzymany.

Współorganizator protestów na granicy z Ukrainą dla Tysol.pl: Nie zamierzamy się poddawać! z ostatniej chwili
Współorganizator protestów na granicy z Ukrainą dla Tysol.pl: Nie zamierzamy się poddawać!

– Tusk sprzedał polskie rolnictwo w imię dobrych relacji z Ursulą von der Leyen, to działanie w interesie Komisji Europejskiej, przeciwko polskim rolnikom – twierdzi Jan Błajda, współorganizator protestów na przejściu granicznym w Hrebennej.

REKLAMA

ks. Janusz Chyła: Rowerami na urodziny Papieża

Z parafii Matki Bożej Królowej Polski w Chojnicach zamierzaliśmy wyruszyć na rowerach do Wadowic w maju, czyli w czasie, w których przypadała 100. rocznica urodzin św. Jana Pawła II.
 ks. Janusz Chyła: Rowerami na urodziny Papieża
/ fot. Thomas.xx71 - Wikipedia CC BY-SA 4.0
Organizatorami tej dziękczynnej pielgrzymki mieli być Rycerze Kolumba, a zatem wspólnota, która ma już pewne doświadczenia w organizacji podobnych wypraw. Od trzech bowiem lat z Chojnic wyrusza rowerowa pielgrzymka na Jasną Górę w ramach pielgrzymki Diecezji Pelplińskiej. Niestety COVID 19 pokrzyżował nasze plany. Pragnienie jednak pozostało. Przygotowując się do pielgrzymki na Jasną Górę pomyślałem, że przecież od Czarnej Madonny do Wadowic jest niedaleko. Co więc stoi na przeszkodzie, aby dotrzeć do miejsca, gdzie urodził się Karol Wojtyła. Pierwotnie chciałem wybrać się w tę drogę samotnie. I tak też – korzystając z wakacyjnego wypoczynku – powrócić do Chojnic. O moim pomyśle dowiedzieli się dwaj parafianie – Mariusz, z którym przed rokiem dotarliśmy z Łeby do Santiago de Compostela oraz Roman. Krótkie negocjacje pozwoliły ustalić czas trwania dalszej pielgrzymki. Wyruszyliśmy do Wadowic 13 sierpnia po Mszy świętej na Jasnej Górze. Wcześniej jednak zatrzymaliśmy się w Oświęcimiu. Jazda nie była łatwa. Gęstość dróg, po których rowerami poruszanie się nie było wskazane, a chwilami także zabronione, trudności z wyznaczeniem rowerowego szlaku, lejący się z nieba żar, a do tego zmęczenie kilkoma wcześniejszymi dniami na rowerach i spania w namiotach. Chwilami zadawałem sobie pytanie, czy to był dobry pomysł, aby jechać dalej. W sercu pojawiała się modlitwa – Panie Boże niech się dzieje Twoja wola. Przed rokiem na jakubowym szlaku, jak było trudno to posyłałeś nam aniołów na rowerach, którzy wskazywali nam drogę. Proszę, pomóż nam. Minęło zaledwie kilka sekund i pojawił się rowerzysta gotów nas pilotować. Sytuacja powtórzyła się w okolicach Oświęcimia, kiedy szukaliśmy drogi do Centrum Dialogu i Modlitwy, gdzie mieliśmy zarezerwowany nocleg. Rowerzystka stała się naszym pilotem. Następny dzień tradycyjnie rozpoczęliśmy Eucharystią. Po wejściu do kaplicy uświadomiłem sobie wyjątkową zbieżność miejsca i czasu. W przeddzień uroczystości Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, swoje życie złożył w ofierze w pobliskim obozie koncentracyjnym św. Maksymilian Maria Kolbe. Po Mszy świętej mieliśmy okazję odwiedzić obozy w Auschwitz i Birkenau oddając hołd i modląc się za ofiary bezbożnych ideologii, których skutki do dziś wydają się nieprawdopodobne. Udaliśmy się następnie do Wadowic. Bazylika była już zamknięta. Ale samo stanięcie przy jej drzwiach oraz przy domu gdzie się urodził Karol Wojtyła sprawiło, że pielgrzymkę uznaliśmy za dopełnioną. Następnego dnia ruszyliśmy w drogę powrotną. Wyznaczyliśmy sobie cztery dni na jej pokonanie. Trasy: Wadowice – Częstochowa (ok. 150 km), Częstochowa – Uniejów (nieco ponad 150 km), Uniejów – Bydgoszcz (190 km), Bydgoszcz – Chojnice (110 km). W drodze bardzo gościnnie przyjęli nas na nocleg przyjaciele, na których zawsze można liczyć. Poszczególne etapy drogi przeplatane Różańcem, Koronką, a także trzykrotną koniecznością zaklejania dętek mijały bardzo szybko. Do Chojnic dotarliśmy punktualnie o godz. 15.00. Pielgrzymkę rozpoczęliśmy Mszą świętą w niedzielę 9 sierpnia, a zakończyliśmy Koronką do Bożego Miłosierdzia 18 sierpnia. Ufam, że duchowe przeżycia, napotkani ludzie i dostrzeganie znaków Opatrzności, będzie dla nas źródłem siły w codzienności. A Maryja, patronka naszego pielgrzymowania oraz Jej Czciciel – św. Jan Paweł II, będą nas uczyć odwagi w docieraniu do celów, które Pan Bóg wyznacza.  

ks. Janusz Chyła


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe