Prezes Wód Polskich: Mam dużo wątpliwości co do ekspertyz zlecanych przez MPWiK

Mam dużo wątpliwości co do ekspertyz zlecanych przez stołeczne MPWiK - powiedział PAP prezes Wód Polskich Przemysław Daca, pytany o przeglądy przeprowadzone w układzie przesyłowym oczyszczalni "Czajka" przed kolejną awarią. MPWiK sam powinien takie rzeczy robić - dodał.
Leszek Szymański Prezes Wód Polskich: Mam dużo wątpliwości co do ekspertyz zlecanych przez MPWiK
Leszek Szymański / PAP

 

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski poinformował w sobotę o awarii kolektora przesyłającego ścieki z lewobrzeżnej Warszawy do oczyszczalni "Czajka" i prowadzonym w związku z tym zrzucie ścieków do Wisły. Poprzednia awaria oczyszczalni "Czajka" miała miejsce rok temu.

 

Na konferencji prasowej, związanej z awarią układu przesyłowego i prowadzonym w związku z tym zrzutem ścieków do Wisły, Trzaskowski powiedział m.in., że ostatni przegląd jednej z nitek układu zakończył się w maju, natomiast przegląd drugiej nitki zakończył się w piątek, dzień przed awarią, i oba nie wykazały żadnych uszkodzeń. Rzeczniczka stołecznego ratusza Karolina Gałecka poinformowała w niedzielę w TVN 24, że przeglądy wykonywali niezależni eksperci Politechniki Warszawskiej.

 

Prezes Wód Polskich, zapytany przez PAP, czy miał okazję zapoznać się z ostatnimi ekspertyzami przeprowadzonymi na zlecenie Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji, zaprzeczył. Poinformował, że kontynuowana jest kontrola w MPWiK, którą rozpoczęto w sobotę wieczorem. "Przejrzymy tutaj całą dokumentację" - dodał.

 

"Chciałem jednak zauważyć, że jest taka tendencja w MPWiK - który jest zakładem bardzo rozbudowanym - że zlecają prace i działania tzw. niezależnym ekspertom. Potem są bardzo zdziwieni, że coś nie działa. To MPWiK odpowiada za przeprowadzanie kontroli jakości i funkcjonalności tego rurociągu" - podkreślił Daca. Wskazał, że za dokonywanie kontroli miasto ma odpowiedzialność prawną i ustawową.

 

Prezes Wód Polskich podkreślił, że poza wspomnianymi miasto zleciło też trwającą prawie rok czasu ekspertyzę za 7 mln złotych na temat przyczyn zeszłorocznej awarii. "My to przeglądaliśmy. Jak na ekspertyzę za 7 mln tam jest bardzo niewiele. Jest tylko mowa o jakichś ukrytych wadach, nieodpowiednim projektowaniu, nieodpowiednich materiałach - przecież to wiemy od początku. Mam dużo wątpliwości co do tych zastrzeżeń i ekspertyz zlecanych przez miasto, przez MPWiK. MPWiK sam powinien takie rzeczy robić" - podkreślił Daca.

 

Pytany o obecnie planowane działania, prezes Wód Polskich poinformował, że wystosował już pismo do prezes MPWiK Renaty Tomusiak, do wiadomości prezydenta Warszawy. "W piśmie wskazałem kompetentne osoby, które są przeze mnie upoważnione do dalszych rozmów. Mam nadzieję, że te rozmowy się odbędą jeszcze w dniu dzisiejszym, bez zbędnej zwłoki, aby jak najszybciej załatwić sprawy, o które teraz prosi mnie MPWiK" - wyjaśnił.

 

Zgodnie z informacją przekazaną później przez prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego przedstawiciele miasta wzięli udział w niedzielnym sztabie organizowanym przez Wody Polskie. Kolejny miał rozpocząć się o godz. 14. MPWiK - jak Daca podał w sobotę - zwróciło się do niego o udostępnienie specjalistycznego sprzętu oraz dokumentacji dotyczącej przesyłu awaryjnym bypass-em, którym ścieki płynęły do oczyszczalni w czasie zeszłorocznej awarii.

 

"Jesteśmy w stanie przekazać miastu wszystko, co mamy z poprzedniego awaryjnego rurociągu, który wykonaliśmy - dokumentację, oprzyrządowanie, rury, itd. Oczekuję propozycji miasta w sprawie możliwości formalnego przekazania lub użyczenia sprzętu. Oczywiście, deklaruję pełną współpracę moich ekspertów i osób, które pracowały przy budowie poprzedniego rurociągu awaryjnego" - powiedział PAP.

 

Wody Polskie - dodał - są też w stanie pomóc w uzyskaniu przez miasto niezbędnych zgód na realizację inwestycji i pozwoleń wodnoprawnych. "Miasto musi się jednak zmobilizować i jak najszybciej wykonać na stałe rurociąg zastępczy. Biorąc pod uwagę to, w jakim trybie się to dzieje, gdzie w marcu dopiero wybrano firmę, która ma opracowywać koncepcję, to jeszcze za trzy lata nie będziemy mieli tego rurociągu pod Wisłą" - podkreślił Daca.

 

Eksperci Wód Polskich - wyjaśnił - "uważają, że powinniśmy jednocześnie zadziałać, by ścieki przestały spływać do Wisły, np. poprzez takie rozwiązania, jak zastosowaliśmy rok temu, a jednocześnie - rozpocząć budowę trwałego, alternatywnego rurociągu tłoczącego ścieki z lewego na prawy brzeg Wisły".

 

"Należy również rozważyć możliwość budowy nowej oczyszczalni ścieków" - powiedział prezes Wód Polskich.

 

 


 

POLECANE
Spożywczy gigant zapowiada masowe zwolnienia. Co z fabrykami w Polsce? z ostatniej chwili
Spożywczy gigant zapowiada masowe zwolnienia. Co z fabrykami w Polsce?

Nestlé, największy koncern spożywczy na świecie, ogłosił redukcję aż 16 tysięcy miejsc pracy. Cięcia mają potrwać dwa lata i objąć zarówno pracowników biurowych, jak i produkcyjnych. W Polsce Nestlé zatrudnia ok. 5 tysięcy osób – firma nie potwierdza, czy zwolnienia dotkną także naszych zakładów.

KE przedstawiła „Plan działania na rzecz zachowania pokoju i gotowości obronnej na rok 2030”. To pułapka z ostatniej chwili
KE przedstawiła „Plan działania na rzecz zachowania pokoju i gotowości obronnej na rok 2030”. To pułapka

Komisja i Wysoki Przedstawiciel zaproponowali dziś państwom członkowskim UE „Plan działania na rzecz zachowania pokoju i gotowości obronnej na rok 2030”. Teoretycznie ma to być kompleksowy plan wzmocnienia europejskich zdolności obronnych. W rzeczywistości wzmocni takie kraje jak Niemcy i Francja, a osłabi Polskę.

Prokuratura stawia zarzuty Kamińskiemu i Wąsikowi. Grozi im do 5 lat więzienia z ostatniej chwili
Prokuratura stawia zarzuty Kamińskiemu i Wąsikowi. Grozi im do 5 lat więzienia

Prokuratura Okręgowa w Warszawie skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko europosłom Prawa i Sprawiedliwości – Mariuszowi Kamińskiemu i Maciejowi Wąsikowi. Według śledczych złamali oni sądowy zakaz zajmowania stanowisk publicznych, biorąc udział w obradach Sejmu.

Ruszył proces emerytki za komentarz o Owsiaku. Ugody nie będzie? z ostatniej chwili
Ruszył proces emerytki za komentarz o Owsiaku. Ugody nie będzie?

Sąd w Toruniu rozpoczął proces 66-letniej emerytki, która miała napisać krytyczny komentarz o Jerzym Owsiaku. Zatrzymano ją w spektakularnej akcji z udziałem najwyższych funkcjonariuszy policji. Teraz sprawa wraca na wokandę – bez szans na ugodę.

 Psy zagryzły mężczyznę w Zielonej Górze. Nowe informacje z ostatniej chwili
Psy zagryzły mężczyznę w Zielonej Górze. Nowe informacje

Prokuratura Okręgowa w Zielonej Górze poinformowała o zatrzymaniu 53-letniego byłego policjanta – właściciela psów, które śmiertelnie pogryzły 46-letniego kierowcę. Do tragedii doszło w kompleksie leśnym w dzielnicy Racula.

Komunikat dla mieszkańców Dolnego Śląska z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Dolnego Śląska

Już w sobotę 18 października 2025 r. w Legnicy odbędzie się Święto Województwa Dolnośląskiego. W programie m.in. koncert zespołu Hurt czy spotkanie z pisarzem Markiem Krajewskim.

Problemy z inteligencją. Kaczyński wbił szpilę Tuskowi z ostatniej chwili
"Problemy z inteligencją". Kaczyński wbił szpilę Tuskowi

"Wiedzieliśmy już, że nie szanuje inteligencji Polaków, ale teraz zaczyna mieć problemy z własną…" – oświadczył prezes PiS Jarosław Kaczyński, odnosząc się do zaskakujących słów premiera Donalda Tuska w sprawie realizacji 100 konkretów.

Przekleństwa podczas posiedzenia komisji. Jest żądanie dymisji z ostatniej chwili
Przekleństwa podczas posiedzenia komisji. Jest żądanie dymisji

Tomasz Zimoch (obecnie niezrzeszony) domaga się dymisji Pawła Śliza (Polska 2050) z funkcji szefa komisji sprawiedliwości, zapowiedział też wniosek do sejmowej komisji etyki. Ma to związek z sytuacją ze środy, gdy sejmowe mikrofony wyłapały wulgarną wypowiedź Śliza o Zimochu. Śliz zdążył już przeprosić Zimocha, ale tym może się nie skończyć.

Nocna prohibicja w Warszawie. Radni zdecydowali z ostatniej chwili
Nocna prohibicja w Warszawie. Radni zdecydowali

W dwóch dzielnicach Warszawy będzie obowiązywała nocna prohibicja. Chodzi o Śródmieście oraz Pragę-Północ – zdecydowali w czwartek stołeczni radni.

tylko u nas
Prof. Michał Łuczewski: Polska ma pisać własną historię, zamiast czytać tę, którą piszą dla nas imperia

– Chcemy, by Polska była demokracją należącą do ludu, nie do elit, i by wyszła z peryferiów. Chcemy, aby Polska pisała własną historię, zamiast czytać tę, którą piszą dla nas imperia – mówi prof. Michał Łuczewski, socjolog, wykładowca, pisarz i publicysta, wiceprezes fundacji Polska Wielki Projekt, w rozmowie z portalem Tysol.pl.

REKLAMA

Prezes Wód Polskich: Mam dużo wątpliwości co do ekspertyz zlecanych przez MPWiK

Mam dużo wątpliwości co do ekspertyz zlecanych przez stołeczne MPWiK - powiedział PAP prezes Wód Polskich Przemysław Daca, pytany o przeglądy przeprowadzone w układzie przesyłowym oczyszczalni "Czajka" przed kolejną awarią. MPWiK sam powinien takie rzeczy robić - dodał.
Leszek Szymański Prezes Wód Polskich: Mam dużo wątpliwości co do ekspertyz zlecanych przez MPWiK
Leszek Szymański / PAP

 

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski poinformował w sobotę o awarii kolektora przesyłającego ścieki z lewobrzeżnej Warszawy do oczyszczalni "Czajka" i prowadzonym w związku z tym zrzucie ścieków do Wisły. Poprzednia awaria oczyszczalni "Czajka" miała miejsce rok temu.

 

Na konferencji prasowej, związanej z awarią układu przesyłowego i prowadzonym w związku z tym zrzutem ścieków do Wisły, Trzaskowski powiedział m.in., że ostatni przegląd jednej z nitek układu zakończył się w maju, natomiast przegląd drugiej nitki zakończył się w piątek, dzień przed awarią, i oba nie wykazały żadnych uszkodzeń. Rzeczniczka stołecznego ratusza Karolina Gałecka poinformowała w niedzielę w TVN 24, że przeglądy wykonywali niezależni eksperci Politechniki Warszawskiej.

 

Prezes Wód Polskich, zapytany przez PAP, czy miał okazję zapoznać się z ostatnimi ekspertyzami przeprowadzonymi na zlecenie Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji, zaprzeczył. Poinformował, że kontynuowana jest kontrola w MPWiK, którą rozpoczęto w sobotę wieczorem. "Przejrzymy tutaj całą dokumentację" - dodał.

 

"Chciałem jednak zauważyć, że jest taka tendencja w MPWiK - który jest zakładem bardzo rozbudowanym - że zlecają prace i działania tzw. niezależnym ekspertom. Potem są bardzo zdziwieni, że coś nie działa. To MPWiK odpowiada za przeprowadzanie kontroli jakości i funkcjonalności tego rurociągu" - podkreślił Daca. Wskazał, że za dokonywanie kontroli miasto ma odpowiedzialność prawną i ustawową.

 

Prezes Wód Polskich podkreślił, że poza wspomnianymi miasto zleciło też trwającą prawie rok czasu ekspertyzę za 7 mln złotych na temat przyczyn zeszłorocznej awarii. "My to przeglądaliśmy. Jak na ekspertyzę za 7 mln tam jest bardzo niewiele. Jest tylko mowa o jakichś ukrytych wadach, nieodpowiednim projektowaniu, nieodpowiednich materiałach - przecież to wiemy od początku. Mam dużo wątpliwości co do tych zastrzeżeń i ekspertyz zlecanych przez miasto, przez MPWiK. MPWiK sam powinien takie rzeczy robić" - podkreślił Daca.

 

Pytany o obecnie planowane działania, prezes Wód Polskich poinformował, że wystosował już pismo do prezes MPWiK Renaty Tomusiak, do wiadomości prezydenta Warszawy. "W piśmie wskazałem kompetentne osoby, które są przeze mnie upoważnione do dalszych rozmów. Mam nadzieję, że te rozmowy się odbędą jeszcze w dniu dzisiejszym, bez zbędnej zwłoki, aby jak najszybciej załatwić sprawy, o które teraz prosi mnie MPWiK" - wyjaśnił.

 

Zgodnie z informacją przekazaną później przez prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego przedstawiciele miasta wzięli udział w niedzielnym sztabie organizowanym przez Wody Polskie. Kolejny miał rozpocząć się o godz. 14. MPWiK - jak Daca podał w sobotę - zwróciło się do niego o udostępnienie specjalistycznego sprzętu oraz dokumentacji dotyczącej przesyłu awaryjnym bypass-em, którym ścieki płynęły do oczyszczalni w czasie zeszłorocznej awarii.

 

"Jesteśmy w stanie przekazać miastu wszystko, co mamy z poprzedniego awaryjnego rurociągu, który wykonaliśmy - dokumentację, oprzyrządowanie, rury, itd. Oczekuję propozycji miasta w sprawie możliwości formalnego przekazania lub użyczenia sprzętu. Oczywiście, deklaruję pełną współpracę moich ekspertów i osób, które pracowały przy budowie poprzedniego rurociągu awaryjnego" - powiedział PAP.

 

Wody Polskie - dodał - są też w stanie pomóc w uzyskaniu przez miasto niezbędnych zgód na realizację inwestycji i pozwoleń wodnoprawnych. "Miasto musi się jednak zmobilizować i jak najszybciej wykonać na stałe rurociąg zastępczy. Biorąc pod uwagę to, w jakim trybie się to dzieje, gdzie w marcu dopiero wybrano firmę, która ma opracowywać koncepcję, to jeszcze za trzy lata nie będziemy mieli tego rurociągu pod Wisłą" - podkreślił Daca.

 

Eksperci Wód Polskich - wyjaśnił - "uważają, że powinniśmy jednocześnie zadziałać, by ścieki przestały spływać do Wisły, np. poprzez takie rozwiązania, jak zastosowaliśmy rok temu, a jednocześnie - rozpocząć budowę trwałego, alternatywnego rurociągu tłoczącego ścieki z lewego na prawy brzeg Wisły".

 

"Należy również rozważyć możliwość budowy nowej oczyszczalni ścieków" - powiedział prezes Wód Polskich.

 

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe