[Felieton "TS"] Waldemar Biniecki: Dwie Ameryki – którą wybierze zwykły obywatel?

W ostatnim felietonie pisałem o konwencji demokratów w Milwaukee, dziś będę pisał o dwóch narracjach, o dwóch Amerykach. Wszyscy są zgodni co do jednego: że będą to najważniejsze wybory prezydenckie w historii Stanów Zjednoczonych i być może całego świata.
 [Felieton
/ wikimedia commons

Ciekawe, czy dojdzie do debaty prezydenckiej? W każdym razie mamy do czynienia z dwiema narracjami: „o złym, egocentrycznym «złotym bogu», który niszczy Amerykę swoimi destrukcyjnymi decyzjami” oraz „o komunistycznej zarazie niszczącej Amerykę poprzez narzucanie marksistowskiej ideologii Stanom Zjednoczonym”. Ostatnie tygodnie pokazują, że szanse obu kandydatów są wyrównane. Duże miasta popierają demokratów, reszta kraju, czyli normalni, prości ludzie zwracają się w kierunku republikanów i tradycyjnych wartości amerykańskich. W mediach trwa zacięta walka kampanii reklamowych. Demokraci winią prezydenta Trumpa za wszystkie plagi, które spadły na Amerykę, pandemię, bezrobocie, indolencję w kwestiach polityki zagranicznej, druga kampania pokazuje socjalistyczną rewolucję demokratów i planowane, radykalne, prawie czterokrotne podwyżki podatków. Badania w dużych miastach wskazują przewagę Bidena, ale jak będzie naprawdę, nikt tego nie może przewidzieć. Wszyscy bowiem oglądają filmy z mediów społecznościowych i widzą podpalenia i plądrowanie sklepów, jak w Kenosha, które mimo że jest w spokojnym stanie Wisconsin 25 mil od Milwaukee, to tak naprawdę jest sypialnię tych, którzy „uciekli” z Chicago z powodu coraz wyższych podatków, cen wynajmu mieszkań, żywności i usług. Kwestia dużych miast zarządzanych przez demokratów jest ostatnio szeroko dyskutowana w prawicowych mediach. Większość prezydentów miast obchodzi głównie promowanie Partii Demokratycznej i zdobywanie przyszłych głosujących. „Defund the police” (ograniczyć środki dla policji) wpłynęło raczej negatywnie na policjantów, dużą grupę społeczną w wielu miastach. Zarówno oni, jak i ich rodziny oraz wielu zwykłych obywateli, którzy obawiają się o swoje bezpieczeństwo, zapewne nie zagłosują za demokratami, ale o tym z głównych mediów amerykańskich się nie dowiemy. Zmilczane są wszystkie akcje poparcia dla policji. NYPD (nowojorska policja) od kilku tygodni prowadzi akcje związkowe i informuje o gigantycznym wzroście przestępczości. Prezydenci największych amerykańskich miast zdecydowanie odmówili Trumpowi przysłania Gwardii Narodowej w celu zaprowadzenia porządku. Wręcz przeciwnie, steruje się tak policją, aby nie odegrała ona swej roli obrony zwykłych obywateli przed rabującym motłochem, których to media głównego nurtu nazywają z uporem pokojowymi protestującymi. Pójście do kościoła jest złe, ale rabowanie z maseczką na twarzy jest dobre. Taki jest prawdziwy przekaz mediów liberalnych. Sprawę mieszkańców wielkich miast można zanalizować na przykładzie miasta Seattle. Przedstawił ją Eric Johnson w stacji Sinclair station KOMO już 2 czerwca 2019 r. Dokument nosi tytuł „Seattle is Dying” i tym, którym zależy na losie wielkich polskich miast, bardzo polecam ten film. Jest to szokujący materiał nakręcony i wyemitowany na rok przed pandemią. Powstaje tutaj pytanie: czy politycy w ogóle potrafią zarządzać takimi projektami jak wielkie miasta czy realizują zupełnie inną agendę? 
 


 

POLECANE
Przedszkole w Osielsku ostrzelane. To nie pierwszy raz Wiadomości
Przedszkole w Osielsku ostrzelane. "To nie pierwszy raz"

Budynek przedszkola w Osielsku (woj. kujawsko-pomorskie) został w listopadzie dwukrotnie ostrzelany przez nieznanego sprawcę. Do zdarzeń doszło 10 i 18 listopada. Według wstępnych ustaleń pociski wystrzelono z repliki broni palnej na plastikowe kulki lub ze sportowej wiatrówki. Policja prowadzi śledztwo ws. ataków.

Aż iskry leciały. Widowiskowy skok na bank w mieście, które słynie z przestępczych tradycji gorące
"Aż iskry leciały". Widowiskowy skok na bank w mieście, które słynie z przestępczych tradycji

W Neapolu znów zrobiło się głośno — i to w najbardziej dosłownym sensie. Złodzieje wyrwali cały bankomat ze ściany, przywiązali do samochodu i ciągnęli przez miasto, zostawiając za sobą snop iskier i uszkodzone auta. Choć historia brzmi jak scena z „Gomorry”, to tylko jeden z przykładów współczesnych przestępczych tradycji miasta, które mimo wszystko pozostaje jednym z najbardziej fascynujących i uwielbianych miejsc we Włoszech.

SN: Ostateczne wyroki dla zabójców dostawcy pizzy z Płocka Wiadomości
SN: Ostateczne wyroki dla zabójców dostawcy pizzy z Płocka

Dwie kary dożywocia i jedna kara 25 lat więzienia dla trzech sprawców zabójstwa 20-letniego dostawcy pizzy z Płocka, Rafała C., zamordowanego w styczniu 2020 r.  Tak zdecydował w środę Sąd Najwyższy, który oddalił kasacje obrońców skazanych. – Zabili człowieka ze szczególnym okrucieństwem, z motywacji zasługującej na szczególne potępienie, pozbawili go życia i zmarnowali swoje życia – podsumował sędzia SN Waldemar Płóciennik.

Medialne trzęsienie ziemi. TVN może trafić do nowego właściciela jeszcze przed świętami gorące
Medialne trzęsienie ziemi. TVN może trafić do nowego właściciela jeszcze przed świętami

Jeszcze przed Bożym Narodzeniem może dojść do jednej z największych transakcji w historii światowych mediów. Amerykańskie serwisy ujawniają, że Warner Bros. Discovery – właściciel m.in. TVN i CNN – jest bliski przejęcia, a nowym faworytem w wyścigu stał się potężny fundusz Saudi PIF.

Kluzik-Rostkowska zapomniała o włączonym mikrofonie. Powiedziała, co myśli o pracy komisji ds. Pegasusa Wiadomości
Kluzik-Rostkowska zapomniała o włączonym mikrofonie. Powiedziała, co myśli o pracy komisji ds. Pegasusa

Joanna Kluzik-Rostkowska, reprezentująca KO w tzw. komisji ds. Pegasusa, zapomniała, że jest blisko włączonego mikrofony. Podczas przesłuchania byłego funkcjonariusza CBA powiedziała przewodniczącej Magdalenie Sroce (PSL), co naprawdę myśli o zadawanych świadkowi pytaniach.

Epidemia w Czechach. Polskie MSZ ostrzega przed podróżami gorące
Epidemia w Czechach. Polskie MSZ ostrzega przed podróżami

Alarm w Czechach. Liczba przypadków wirusowego zapalenia wątroby typu A wzrosła czterokrotnie w porównaniu do ubiegłego roku. Najbardziej zagrożona jest stolica – Praga – oraz regiony środkowoczeski i morawsko‑śląski. Polskie MSZ stanowczo odradza podróże i apeluje o zachowanie szczególnej ostrożności.

Koszmar na torach w Warszawie. Nie żyje młody mężczyzna Wiadomości
Koszmar na torach w Warszawie. Nie żyje młody mężczyzna

Dramatyczne chwile na warszawskim Ursusie – 21-letni mężczyzna został śmiertelnie potrącony przez pociąg Kolei Mazowieckich. Na miejscu wciąż pracują służby, a pasażerowie muszą liczyć się z poważnymi utrudnieniami w kursowaniu pociągów.

GUS publikuje przerażającą prognozę. Ile ludzi zostanie w Polsce w 2060 roku? gorące
GUS publikuje przerażającą prognozę. Ile ludzi zostanie w Polsce w 2060 roku?

Ludność Polski kurczy się w zastraszającym tempie. Najnowsze dane GUS wskazują, że już w 2060 roku może nas być nawet o ponad 10 milionów mniej niż w 1990 roku. Demografowie biją na alarm – kraj czeka dramatyczne starzenie się społeczeństwa i spadek liczby dzieci.

Niemiecka lekkoatletka porzuciła Niemcy dla Polski Wiadomości
Niemiecka lekkoatletka porzuciła Niemcy dla Polski

Lekkoatletka Carmen Nowicka zdecydowała o zmianie barw narodowych i przeprowadzce do Warszawy. W rozmowie z WP SportoweFakty opisała, dlaczego nie chciała już mieszkać w Niemczech. Zdecydowała sprawa bezpieczeństwa. – W Niemczech zaczyna być coraz mniej przyjemnie na ulicach. Widać zmianę kulturową – przyznała młoda lekkoatletka. 

Szef BBN ostrzega: W cyberprzestrzeni to już jest stan wojny Wiadomości
Szef BBN ostrzega: "W cyberprzestrzeni to już jest stan wojny"

Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego prof. Sławomir Cenckiewicz w programie Michała Rachonia na antenie Telewizji Republika ostrzegł, że Polska znajduje się dziś ''w stanie zawieszenia między realnym zagrożeniem a wojną''. Apeluje o pilne działania państwa, reformy i ponadpartyjny konsensus w sprawach bezpieczeństwa.

REKLAMA

[Felieton "TS"] Waldemar Biniecki: Dwie Ameryki – którą wybierze zwykły obywatel?

W ostatnim felietonie pisałem o konwencji demokratów w Milwaukee, dziś będę pisał o dwóch narracjach, o dwóch Amerykach. Wszyscy są zgodni co do jednego: że będą to najważniejsze wybory prezydenckie w historii Stanów Zjednoczonych i być może całego świata.
 [Felieton
/ wikimedia commons

Ciekawe, czy dojdzie do debaty prezydenckiej? W każdym razie mamy do czynienia z dwiema narracjami: „o złym, egocentrycznym «złotym bogu», który niszczy Amerykę swoimi destrukcyjnymi decyzjami” oraz „o komunistycznej zarazie niszczącej Amerykę poprzez narzucanie marksistowskiej ideologii Stanom Zjednoczonym”. Ostatnie tygodnie pokazują, że szanse obu kandydatów są wyrównane. Duże miasta popierają demokratów, reszta kraju, czyli normalni, prości ludzie zwracają się w kierunku republikanów i tradycyjnych wartości amerykańskich. W mediach trwa zacięta walka kampanii reklamowych. Demokraci winią prezydenta Trumpa za wszystkie plagi, które spadły na Amerykę, pandemię, bezrobocie, indolencję w kwestiach polityki zagranicznej, druga kampania pokazuje socjalistyczną rewolucję demokratów i planowane, radykalne, prawie czterokrotne podwyżki podatków. Badania w dużych miastach wskazują przewagę Bidena, ale jak będzie naprawdę, nikt tego nie może przewidzieć. Wszyscy bowiem oglądają filmy z mediów społecznościowych i widzą podpalenia i plądrowanie sklepów, jak w Kenosha, które mimo że jest w spokojnym stanie Wisconsin 25 mil od Milwaukee, to tak naprawdę jest sypialnię tych, którzy „uciekli” z Chicago z powodu coraz wyższych podatków, cen wynajmu mieszkań, żywności i usług. Kwestia dużych miast zarządzanych przez demokratów jest ostatnio szeroko dyskutowana w prawicowych mediach. Większość prezydentów miast obchodzi głównie promowanie Partii Demokratycznej i zdobywanie przyszłych głosujących. „Defund the police” (ograniczyć środki dla policji) wpłynęło raczej negatywnie na policjantów, dużą grupę społeczną w wielu miastach. Zarówno oni, jak i ich rodziny oraz wielu zwykłych obywateli, którzy obawiają się o swoje bezpieczeństwo, zapewne nie zagłosują za demokratami, ale o tym z głównych mediów amerykańskich się nie dowiemy. Zmilczane są wszystkie akcje poparcia dla policji. NYPD (nowojorska policja) od kilku tygodni prowadzi akcje związkowe i informuje o gigantycznym wzroście przestępczości. Prezydenci największych amerykańskich miast zdecydowanie odmówili Trumpowi przysłania Gwardii Narodowej w celu zaprowadzenia porządku. Wręcz przeciwnie, steruje się tak policją, aby nie odegrała ona swej roli obrony zwykłych obywateli przed rabującym motłochem, których to media głównego nurtu nazywają z uporem pokojowymi protestującymi. Pójście do kościoła jest złe, ale rabowanie z maseczką na twarzy jest dobre. Taki jest prawdziwy przekaz mediów liberalnych. Sprawę mieszkańców wielkich miast można zanalizować na przykładzie miasta Seattle. Przedstawił ją Eric Johnson w stacji Sinclair station KOMO już 2 czerwca 2019 r. Dokument nosi tytuł „Seattle is Dying” i tym, którym zależy na losie wielkich polskich miast, bardzo polecam ten film. Jest to szokujący materiał nakręcony i wyemitowany na rok przed pandemią. Powstaje tutaj pytanie: czy politycy w ogóle potrafią zarządzać takimi projektami jak wielkie miasta czy realizują zupełnie inną agendę? 
 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe